nocleg w dębinie, wielkie pół mili od Widnia. Jednakże widać nam było wieże od św. Szczepana, kościoła katedralnego w Widniu, i lubośmy tak blisko stanęli, jednak Turcy o nas nie wiedzieli, a to dla nocy, na którą się każdy żołnierz do swego obozu ściąga. Hasło w naszym wojsku przez abszkurd otrąbiono, które wyszło: „W imię Panny Maryj i Panie Boże dopomóż", bo też ta uroczystość nazajutrz, w niedzielę, przypadała. Przy haśle wojskowym zalecono wszelką ostrożność, ogniów, aby nie kładziono, tutiunów nie kurzono pod gardłem, konie w ręku trzymano, którym, jeśli kto co miał w torbie,
nocleg w dębinie, wielkie pół mili od Widnia. Jednakże widać nam było wieże od św. Szczepana, kościoła katedralnego w Widniu, i lubośmy tak blisko stanęli, jednak Turcy o nas nie wiedzieli, a to dla nocy, na którą się każdy żołnierz do swego obozu ściąga. Hasło w naszym wojsku przez abszkurd otrąbiono, które wyszło: „W imię Panny Maryj i Panie Boże dopomóż", bo też ta uroczystość nazajutrz, w niedzielę, przypadała. Przy haśle wojskowym zalecono wszelką ostrożność, ogniów, aby nie kładziono, tutiunów nie kurzono pod gardłem, konie w ręku trzymano, którym, jeśli kto co miał w torbie,
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 56
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983