/ jak Ołtarze/ Wstydzą się; że dziś na nich siadają po parze. O wielka mądrość Mody; że w to potrafiła/ Aby się sucha słoma/ w ogniu nie paliła! A o Ręku co mówić? To: że pożyczane V Praczek/ u Kucharek: bo pozawiane. Jakby garce/ abo więc/ jachtele myć miały; Tak wielką/ ręku swoich/ nagość pokazały. W tym się tylko/ choć mądra/ Moda nie postrzegła/ Zeszat/ Damom do stroju/ cale nie odbiegła. Bo/ jeśli pięknie sądzi/ gdy gołego wiele/ Toćby snadź było piękniej/ nic nie mieć na ciele? Na cóż tedy
/ iák Ołtarze/ Wstydzą się; że dźiś ná nich śiadáią po parze. O wielka mądrość Mody; że w to potráfiłá/ Aby się sucha słomá/ w ogniu nie paliłá! A o Ręku co mowić? To: że pożyczáne V Práczek/ v Kuchárek: bo pozáwiáne. Iákby gárce/ ábo więc/ iáchtele myć miáły; Ták wielką/ ręku swoich/ nágość pokazáły. W tym się tylko/ choć mądra/ Modá nie postrzegłá/ Zeszat/ Dámom do stroiu/ cále nie odbiegłá. Bo/ ieśli pięknie sądźi/ gdy gołego wiele/ Toćby snadź było piękniey/ nic nie mieć ná ćiele? Ná coż tedy
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: D4v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
zmysłów i z mózgiem stracić całą głowę. Katu ściętemu od Wilkoszowskiego.
Właśnie się to nade mną teraz wypełniło, Że się temu od miecza zginąć naznaczyło, Który mieczem wojuje. Niechże się go boi I ten co go na szyi zafarbował mojej. Pijanicy staremu.
Czy onego bibę starego schowano Tu? ot miasto kamienia achtel postawiono. Jeślić ta chęć do picia i w piekle z nim żyje, To niechybna, że diabłom i smołę wypije. W karczmie zabitemu.
Tu mię w polu jako to człeka rycerskiego Schowano, od srogich rąk chłopskich zabitego. Pewniem nie w karczmie zginął, bośmy się z niej byli Już wszyscy niemal
zmysłow i z mozgiem stracić całą głowę. Katu ściętemu od Wilkoszowskiego.
Właśnie się to nade mną teraz wypełniło, Że się temu od miecza zginąć naznaczyło, Ktory mieczem wojuje. Niechże się go boi I ten co go na szyi zafarbował mojej. Pijanicy staremu.
Czy onego bibę starego schowano Tu? ot miasto kamienia achtel postawiono. Jeślić ta chęć do picia i w piekle z nim żyje, To niechybna, że djabłom i smołę wypije. W karczmie zabitemu.
Tu mię w polu jako to człeka rycerskiego Schowano, od srogich rąk chłopskich zabitego. Pewniem nie w karczmie zginął, bośmy się z niej byli Już wszyscy niemal
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 478
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
chodzą, aże się też urwie, I tyś dzisiejszej nocy dał garło na kurwie. Lepsza, chociaż niemłoda, chociaż żona chuda;
Nigdy się długo młoda staremu nie uda: Nieładno dom pod zgniłą nowy stoi strzechą, Ani młodego piwa zwiędłą znaczą wiechą. Dobra młoda, lecz szkoda poturać i baby: Nie wyrzucisz achtela, choć ma wątor słaby. Schowawszy czop, wybić dno, nie uczyni szkody; Nasuć weń ziarna, kiedy nie dotrzyma wody. Nie szczepisz latorośli młodej w stary korzeń Ani się zejdzie w nową oś wierzbowy sworzeń. Żebyś poszedł do nieba, wątpię, nieboże, bo Nie po takiej drabinie ludzie idą w
chodzą, aże się też urwie, I tyś dzisiejszej nocy dał garło na kurwie. Lepsza, chociaż niemłoda, chociaż żona chuda;
Nigdy się długo młoda staremu nie uda: Nieładno dom pod zgniłą nowy stoi strzechą, Ani młodego piwa zwiędłą znaczą wiechą. Dobra młoda, lecz szkoda poturać i baby: Nie wyrzucisz achtela, choć ma wątor słaby. Schowawszy czop, wybić dno, nie uczyni szkody; Nasuć weń ziarna, kiedy nie dotrzyma wody. Nie szczepisz latorośli młodej w stary korzeń Ani się zejdzie w nową oś wierzbowy sworzeń. Żebyś poszedł do nieba, wątpię, nieboże, bo Nie po takiej drabinie ludzie idą w
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 348
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
czapka.” „Nie znacie się na rzeczach — odpowie mu — panie, Insza książęta, insza szlachta i ziemianie; Szkoda o tym najmniejszej i wam czynić wzmianki, Zawsze większa u księżny niźli u ziemianki. Wszytko wielkie za wielkim iść powinno rodem, Na przykopę z więciorkiem, na Wisłę z niewodem; Wronka według achtela, a gdzie przewiercono Czopowi, darmo wtykasz w tę dziurę wrzeciono. Nie rodzą klacze kotów ani koni kotki; Serca książętom, księżnom przestrzeńsze są spodki.” 418. DYSKURS O KURWACH
W Wiedniu czyli w Paryżu, owo w kraju obcem, Szlachcic polski, z hajdukiem mieszkając i z chłopcem, O dziewkę (
czapka.” „Nie znacie się na rzeczach — odpowie mu — panie, Insza książęta, insza szlachta i ziemianie; Szkoda o tym najmniejszej i wam czynić wzmianki, Zawsze większa u księżny niźli u ziemianki. Wszytko wielkie za wielkim iść powinno rodem, Na przykopę z więciorkiem, na Wisłę z niewodem; Wronka według achtela, a gdzie przewiercono Czopowi, darmo wtykasz w tę dziurę wrzeciono. Nie rodzą klacze kotów ani koni kotki; Serca książętom, księżnom przestrzeńsze są spodki.” 418. DYSKURS O KURWACH
W Wiedniu czyli w Paryżu, owo w kraju obcem, Szlachcic polski, z hajdukiem mieszkając i z chłopcem, O dziewkę (
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 367
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
z nią jeden młodzieniec zażartować hoży: Wieniec winu, na piwo wiecha bywa w rynku, Krzyż na miód; podobno go Waszmość masz na szynku.” A panna: „Wróciwszy się z potrzebnej komórki, Poczęstuję Waszmości lipcem z świeżej dziurki.” Nie pragnę, Mościa panno, a za te ludzkości Czop do tego achtela daruję Waszmości.” 425. ŻOŁNIERZ Z WDOWĄ
Żołnierz jeden w zaloty przyjechał do wdowy. Nie Parys, nie Cycero, at, wypić gotowy;
Kapturka by do szable nie wylatał z gęby. Więc podpiwszy, że prędko pośle dziewosłęby, Chęci swoje zaleca; że nie poznał wcześniej, Żałuje, i co dalej,
z nią jeden młodzieniec zażartować hoży: Wieniec winu, na piwo wiecha bywa w rynku, Krzyż na miód; podobno go Waszmość masz na szynku.” A panna: „Wróciwszy się z potrzebnej komórki, Poczęstuję Waszmości lipcem z świeżej dziurki.” Nie pragnę, Mościa panno, a za te ludzkości Czop do tego achtela daruję Waszmości.” 425. ŻOŁNIERZ Z WDOWĄ
Żołnierz jeden w zaloty przyjechał do wdowy. Nie Parys, nie Cycero, at, wypić gotowy;
Kapturka by do szable nie wylatał z gęby. Więc podpiwszy, że prędko pośle dziewosłęby, Chęci swoje zaleca; że nie poznał wcześniej, Żałuje, i co dalej,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 369
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
potomki swemi i wyrzeka się wiecznemi czaszy groszem swym s tego imienia i wszelakie strony zastępuje. Wypuscza do tego domu synkownego synowi swemu na kocieł zło. 5 przesz gr. 5, w browarze do piwa koryt dwie dobrych, t. i. toków, i kadka do zalania słodu, czebr 1, sypniów 2, jachteli 3, które sprzety i ten wypust
powinien będzie także ten Wasiel, syn Ilków, oddąc, gdyby mu przysło przedać karczmę. Tenże Ilko wymówięł sobie przy tem przedaniu tej karczmy wolne mieszkanie przy tymże synu swojem Wasielu, który żadnego podatku nie powinien nikomu dać, tylko w pokoju do zescia s tego swiata ma
potomki swemi y wyrzeka sie wiecznemi czaszy groszem swym s tego imienia y wszelakie strony zastępuie. Wypuscza do tego domu synkownego synowi swemu na kocieł zło. 5 przesz gr. 5, w browarze do piwa koryth dwie dobrych, t. i. tokow, y kadka do zalania słodu, czebr 1, sypniow 2, iachteli 3, ktore sprzety y then wypust
powinien będzie także then Wasiel, syn Ilkow, oddąc, gdyby mu przysło przedac karczmę. Tenże Ilko wymowięł szobie przy tem przedaniu tey karczmy wolne mieszkanie przy temze synu swoiem Wasielu, ktory zadnego podatku nie powinien nikomu dać, tilko w pokoiu do zescia s tego swiatha ma
Skrót tekstu: KsJasUl_1
Strona: 438
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Wola Jasienicka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wola Jasienicka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1602 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1602
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
mają być kurzone Alternatim: tak jako też też były stawone.
Przy kurzeniu u każdej zaś wielkiej roboty/ Wszyscy sobie pomagać powinni zochoty. Nadalej przez cztery dni/ i przez cztery nocy/ Dotąd póki drwe spodnich ogień nie doskoczy.
Jednak ten czyj jest milierz (tak się zachowywa) Do onego kurzenia ma mieć achtel piwa. Którym swe towarzysze powinien częstować Na ten czas/ i tak się w tym mają zachowywać.
Do oprawy mielerza ma być wysadyony Zawżdy jeden/ w kurzackim dziele mistrz ćwiczony. Któryby umiał dobrze kierować w milerzu Ogniem: A nadto trwały był w dymie a kurzu.
W Niemcych tak się węglarze w kurzeniu sprawują
máią bydź kurzone Alternatim: ták iáko też też były stáwone.
Przy kurzeniu v káżdey záś wielkiey roboty/ Wszyscy sobie pomágáć powinni zochoty. Nádáley przez cztery dni/ y przez cztyry nocy/ Dotąd poki drwe spodnich ogień nie doskoczy.
Iednák ten czyi iest milierz (ták sie záchowywa) Do onego kurzenia ma mieć áchtel piwá. Ktorym swe towárzysze powinien częstowáć Ná ten czás/ y ták sie w tym máią záchowywáć.
Do opráwy mielerzá ma bydź wysádyony Záwżdy ieden/ w kurzáckim dźiele mistrz ćwiczony. Ktoryby vmiał dobrze kierowáć w milerzu Ogniem: A nádto trwáły był w dymie á kurzu.
W Niemcych ták sie węglarze w kurzeniu spráwuią
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: K3
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
15. Od kamienia Kaparów, gr: 5. Od kamienia Kasztanów, gr: 8. Od sta Kos, zł: 1. gr: 20. Od sta Sierpów gr: 6. Od Cetnara blachy Mosiądzowej robionej w naczyniach i nierobionej, także w trąbkach, zł. 1. gr. 20. Od Achtela Masła Holęderskiego, gr. 4. Od kamienia Bobków, gr. 4. Od kamienia Kilczyboru, gr. 10. Od kamienia truciżny rybiej, gr. 10. Od beczki Orzechów laskowych, gr. 5. Od beczki Octu winnego, g. 10. Od kwarty Oleju wszelkiego po pieniądzu 1. Litewskim.
15. Od kamienia Kaparow, gr: 5. Od kamienia Kasztanow, gr: 8. Od sta Kos, zł: 1. gr: 20. Od sta Sierpow gr: 6. Od Cetnara blachy Mośiądzowey robioney w naczyniach y nierobioney, także w trąbkach, zł. 1. gr. 20. Od Achtela Masła Holęderskiego, gr. 4. Od kamienia Bobkow, gr. 4. Od kamienia Kilczyboru, gr. 10. Od kamienia trućiżny rybiey, gr. 10. Od beczki Orzechow laskowych, gr. 5. Od beczki Octu winnego, g. 10. Od kwarty Oleiu wszelkiego po pieniądzu 1. Litewskim.
Skrót tekstu: InsWybCła
Strona: 135
Tytuł:
Instruktarz wybierania cła W. X. L. na tymże Sejmie postanowiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
tylko po 3 gr. przyszło potym iż się zgodzili za Tuzin 37 gr. pytam wiele za 1 łokieć/ i za wszytkie? Facit za łokieć 3 gr. 1 ½ pieniądza/ za wszytkie 9 zł. i 17 gr. Item/ Kmieć jeden/ jako to dla Czeladzi na żniwa/ wziął od karczmarza 6 Achteli piwa po 5 zł/ potym także Taszbieru 6 Achteli/ Achtel po 40 gr Do tego 40 grzywien Krak: pieniędzy. Więc przypadło iż potrzebuje więcej/ pożyczył znowu od niego w talerach 15 zł. a w monecie 161 złotych. Na co potym po żniwach przywiozł mu 24 korcy zboża. Drugi raz 27. Trzeci
tylko po 3 gr. przyszło potym iż się zgodźili zá Tuźin 37 gr. pytam wiele zá 1 łokieć/ y zá wszytkie? Facit zá łokieć 3 gr. 1 ½ pieniądza/ zá wszytkie 9 zł. y 17 gr. Item/ Kmieć ieden/ iáko to dla Czeládźi ná żniwá/ wźiął od kárczmarzá 6 Achteli piwá po 5 zł/ potym tákze Tászbieru 6 Achteli/ Achtel po 40 gr Do tego 40 grzywien Krák: pieniędzy. Więc przypadło iż potrzebuie więcey/ pożyczył znowu od niego w tálerách 15 zł. á w monećie 161 złotych. Ná co potym po żniwách przywiozł mu 24 korcy zbożá. Drugi raz 27. Trzeći
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 104
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
za Tuzin 37 gr. pytam wiele za 1 łokieć/ i za wszytkie? Facit za łokieć 3 gr. 1 ½ pieniądza/ za wszytkie 9 zł. i 17 gr. Item/ Kmieć jeden/ jako to dla Czeladzi na żniwa/ wziął od karczmarza 6 Achteli piwa po 5 zł/ potym także Taszbieru 6 Achteli/ Achtel po 40 gr Do tego 40 grzywien Krak: pieniędzy. Więc przypadło iż potrzebuje więcej/ pożyczył znowu od niego w talerach 15 zł. a w monecie 161 złotych. Na co potym po żniwach przywiozł mu 24 korcy zboża. Drugi raz 27. Trzeci raz 6 Ćwiertni: korzec rachując po 4 zł.
zá Tuźin 37 gr. pytam wiele zá 1 łokieć/ y zá wszytkie? Facit zá łokieć 3 gr. 1 ½ pieniądza/ zá wszytkie 9 zł. y 17 gr. Item/ Kmieć ieden/ iáko to dla Czeládźi ná żniwá/ wźiął od kárczmarzá 6 Achteli piwá po 5 zł/ potym tákze Tászbieru 6 Achteli/ Achtel po 40 gr Do tego 40 grzywien Krák: pieniędzy. Więc przypadło iż potrzebuie więcey/ pożyczył znowu od niego w tálerách 15 zł. á w monećie 161 złotych. Ná co potym po żniwách przywiozł mu 24 korcy zbożá. Drugi raz 27. Trzeći raz 6 Cwiertni: korzec ráchuiąc po 4 zł.
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 104
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647