metryki swojej nasz dobry staruszek. w szczebietliwości równego niema, jedną rzecz kilkakrotnie a coraz inaczej powtórzyć umie, i lubo czcze słowa albo nic albo mało co znaczą, równe jednak dobrego ułożenia harmonią sprawują uszom omamienie, jak oczom postać kawalera. Wszystkie starego dworu intrygi gotów rachować jak z regestru, gdzie z fałszywej modestyj afektacją w trąca umyślnie awantury, których sam był Bohatyrem; żeby jednak powieść jego nie szkodziła reputacyj prababek naszych, pilnie wszystkich o sekret prosi. Mód rożlicznych genealogia nie tylko jest mu wiadoma, ale gotów nawet powiedzieć dla jakiej przyczyny Księżna NN. wymyśliła żużmanty; Margrabina NN. podwyższyła czuby; Baronowa NN. przyczyniła fontaziów,
metryki swoiey nasz dobry staruszek. w szczebietliwości rownego niema, iedną rzecz kilkakrotnie a coraz inaczey powtorzyć umie, y lubo czcze słowa albo nic albo mało co znaczą, rowne iednak dobrego ułożenia harmonią sprawuią uszom omamienie, iak oczom postać kawalera. Wszystkie starego dworu intrygi gotow rachować iak z regestru, gdzie z fałszywey modestyi affektacyą w trąca umyślnie awantury, ktorych sam był Bohatyrem; żeby iednak powieść iego nie szkodziła reputacyi prababek naszych, pilnie wszystkich o sekret prosi. Mod rożlicznych genealogia nie tylko iest mu wiadoma, ale gotow nawet powiedzieć dla iakiey przyczyny Xiężna NN. wymyśliła żużmanty; Margrabina NN. podwyższyła czuby; Baronowa NN. przyczyniła fontaziow,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 21
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Czytelnika.
NIe wstyz powrotu biegły i uczony. Czytelniku: a choć i na starość do Szkoły. A szkoły takiej gdzie sta[...] zdrowiu ludzkiemu potrzebny jest sztucznie, i poważnie wierszem opisany. Któremu służąc własnej rzeczy/ i ochraniając abym w czym nieuchybił toru/ przywiązałem barziej pracą moję do tego/ aby przez Afektacją wymowy potrzebne jakie słówko Emfrasim swojej nieutraciło. Którą moje usilność jeżeli przyjmiesz zdrowem i wesołym okiem odważę się i nawydanie Komentu który mam gotowy przy sobie/ Jeżeli wdzięczność pobacze i prace i nagrodę. Z tym się łas że i miłości twojej oddaje.
Zyczliwy zdrowiu Sarmackiemu Przyjaciel Czytelnikowi. Jeżeli kto Lekarskiej Pragniesz Hipokreny/
Czytelnika.
NIe wstyz powrotu biegły y vcżony. Czytelniku: á choć y ná stárość do Szkoły. A szkoły tákiey gdzie sta[...] zdrowiu ludzkiemu potrzebny iest sztucżnie, y powaznie wierszem opisány. Ktoremu służąc własney rzecży/ y ochrániáiąc ábym w cżym nieuchybił toru/ przywiązałem bárźiey pracą moię do tego/ áby przez Affektácyą wymowy potrzebne iákie słowko Emphrasim swoiey nieutráćiło. Ktorą moie vśilność ieżeli przyimiesz zdrowem y wesołem okiem odważę się y náwydánie Kommentu ktory mam gotowy przy sobie/ Ieżeli wdźięcżność pobacże y prace y nagrodę. Z tym się łás że y miłośći twoiey oddáie.
Zyczliwy zdrowiu Sármáckiemu Przyiáciel Czytelnikowi. Ieżeli kto Lekárskiey Prágniesz Hipokreny/
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: B
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
widzę nie tylko prawa, ale już i sejmiki jako pajęczyna, bąk się przebija, a na muchę wina. Za czym, M. Panowie, życzyłbym, żeby kocieł garncowi w tej mierze nie przyganiał, gdy obaj smolą.
Szlachcic.
M. Panowie, za nasze myto jeszcze nas pobito. My według afektacyj W.M.M. Państwa utrzymujemy na sejmikach ich interesa, co prawda — nie grzech: i za toż nas samych crucifige, że brat szlachcic weźmie jaki czerwony albo bity, a czyli nie dignus operarius mercede? Boli to gardło gadać darmo. Jeżeli zaś ta korupcja vergit in detrimentum obrad sejmikowych i
widzę nie tylko prawa, ale już i sejmiki jako pajęczyna, bąk się przebija, a na muchę wina. Za czym, M. Panowie, życzyłbym, żeby kocieł garncowi w tej mierze nie przyganiał, gdy obaj smolą.
Szlachcic.
M. Panowie, za nasze myto jeszcze nas pobito. My według affektacyj W.M.M. Państwa utrzymujemy na sejmikach ich interessa, co prawda — nie grzech: i za toż nas samych crucifige, że brat szlachcic weźmie jaki czerwony albo bity, a czyli nie dignus operarius mercede? Boli to gardło gadać darmo. Jeżeli zaś ta korupcyja vergit in detrimentum obrad sejmikowych i
Skrót tekstu: BystrzPolRzecz
Strona: 128
Tytuł:
Polak sensat ...
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
w Krakowie w Kościele Katedralnym, ta Święta Relikwia, Krwią CHRYSTUSOWĄ napojona, i w innych dziewiąciu Kościołach Krakowskich jest po Cząstce tego Świętego Drzewa.
Teraz Oritur quaestio, skąd takie rożmnożenie tego Drzewa? Odpowiadają Z Paulinus Nolański Biskup, i Baroniusz Kardynał, że gdy Z. Helena Krzyż Święty znalazła w Jeruzalem, tedy na afektacje pobożnych Chrześcijan, im po kawałku udzieliła tych Świętych Relikwii, a te w całe Krzyże dla nich się transformowały. Druga racja, że Ciało i Krew Zbawiciela naszego wystarcza na wykarmienie całego Świata, toć taż Krew którą Drzewo Krzyżowe napite, mnoży cudownie też Drzewo, aby Światu ku uzbrojeniu się adversus mála wystarczało,
w Krakowie w Kościele Katedralnym, ta Swięta Relikwia, Krwią CHRYSTUSOWĄ napoioná, y w innych dziewiąciu Kościołach Krakowskich iest po Cząstce tego Swiętego Drzewa.
Teraz Oritur quaestio, zkąd takie rożmnożenie tego Drzewa? Odpowiadaią S Paulinus Nolański Biskup, y Baroniusz Kardynáł, że gdy S. Helena KRZYZ Swięty znalazła w Ieruzalem, tedy na affektacye pobożnych Chrześcian, im po kawałku udzieliła tych Swiętych Relikwii, a te w całe Krzyże dla nich się transformowały. Druga racya, że Ciało y Krew Zbawiciela naszego wystarcza na wykarmienie całego Swiata, toć taż Krew ktorą Drzewo Krzyżowe napite, mnoży cudownie też Drzewo, aby Swiatu ku uzbroieniu się adversus mála wystarczało,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 147
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z Wojskiem swoim Wołoskim na Naszą stronę Polską, i tu w Polsce był godnie i wygodnie traktowany z ustąpieniem pewnych kluczów dla siebie w Ekonomii Samborskiej, obligował tegoż JANA SOBIESKIEGO Marszałka i Hetmana W K, potym Króla, aby Zonę jego, Dzieci i skarby, ordynowawszy Wojska partyę, z Wołoszczyzny windykował. Na tę afektację Hospodara Imści, komenderowana Partia Wojska Polskiego, nad którą dana Komenda HIERONIMOWI MIKOŁAJOWI SIENIAWSKIEMU, Chorążemu W. K, który do Wołoch odważnym wpadłszy sercem. Zonę Hospodara Imści. Familie i skarby wyprowadził szczęśliwie stamtąd, od Adzi Giereja Sołtana, w liczbie 80 tysięcy Tatarów aż pod Śniatyn z kleską ich goniony, W rekompensę tak
z Woyskiem swoim Wołoskim na Naszą stronę Polską, y tu w Polszcze był godnie y wygodnie traktowany z ustąpieniem pewnych kluczow dla siebie w Ekonomii Samborskiey, obligował tegoż IANA SOBIESKIEGO Marszałka y Hetmana W K, potym Krola, aby Zonę iego, Dzieci y skarby, ordynowawszy Woyska partyę, z Wołoszczyzny windykował. Na tę affektacyę Hospodara Imści, kommenderowana Partya Woyska Polskiego, nad ktorą dana Kommenda HIERONIMOWI MIKOŁAIOWI SIENIAWSKIEMU, Chorążemu W. K, ktory do Wołoch odważnym wpadłszy sercem. Zonę Hospodara Imści. Familie y skarby wyprowadził szczęśliwie ztamtąd, od Adzi Giereia Sołtana, w liczbie 80 tysięcy Tatarow aż pod Sniatyn z kleską ich goniony, W rekompensę tak
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 152
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Vestite vos sericô probitatis, byssino Sanctitatis, purpurâ pudicitiae: Taliter pigmentatae (barwiczką ufarbowane) DEUM habehitis Amatorem. Emman: Thesaurus w Elogiach mówi: Religio Meretrix non est, pigmenta respuit Nie na twarzy farbiczki, u dobrej Katołiczki, ale cnota okrasą. Odmiana też Stroju częsta, letkiego umysłu jest znakiem, i Cudzoziemskich afektacją manier, czego Republikanci przestrzegać mają.
Należy ad RESPUBLICAS JURYSDYKCJA, albo Moc statuendy tak w Sprawie Politycznej, jako Kryminalnej. JURYSDYKCJA od Imperium, tym się różni, że tamta rozeznawa i decyduje Sprawy, a to egzekwuje: Imperium tedy według Ulpiana nie co jest innego, tylko Moc i Prawo Miecza, na ukaranie występnych
Vestite vos sericô probitatis, byssino Sanctitatis, purpurâ pudicitiae: Taliter pigmentatae (barwiczką ufarbowane) DEUM habehitis Amatorem. Emman: Thesaurus w Elogiach mowi: Religio Meretrix non est, pigmenta respuit Nie na twarzy farbiczki, u dobrey Katołiczki, ale cnota okrasą. Odmiana też Stroiu częsta, letkiego umysłu iest znakiem, y Cudzoziemskich affektacyą manier, czego Republikanci przestrzegać maią.
Należy ad RESPUBLICAS IURISDYKCYA, albo Moc statuendi tak w Sprawie Polityczney, iako Kryminalney. IURYSDYKCYA od Imperium, tym się rożni, że tamta rozeznawa y decyduie Sprawy, a to exekwuie: Imperium tedy według Ulpiana nie co iest innego, tylko Moc y Prawo Miecza, na ukaranie występnych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 365
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, jemu skąd wiadome; albo dochodzi z koniektur, domysłu, co i człek potrafi.
5. Czart to Joba sprawiedliwego wniwecz obrócił, dzieci, chudobę zdrowie mu zabrawszy, i skorę z niego przez wrzody obdarszy, mając jednak na to licencją od Najwyższego Pana, według Księgiz Pisma świętego Iob Capite 1mo: gdzie na afektacją Czarta stojącego między Aniołami przed Boskim Majestatem i czyniącego rełacją; Circuivi terram, et perambulavi eam, i że widział Joba we wszytko obfitującego z Boskiej benedykcyj, i radzącego, aby go dotknąć; pozwól ł BÓG naprzód na fortunie, potym na ciele Joba wyproboawć, czy kocha BOGA, duszy nietykając: Ecce universa,
, iemu zkąd wiadome; albo dochodzi z koniektur, domysłu, co y człek potrafi.
5. Czárt to Iobá spráwiedliwego wniwecz obrocił, dzieci, chudobę zdrowie mu zábrawszy, y skorę z niego przez wrzody obdárszy, maiąc iednak ná to licencyą od Naywyższego Páná, według Księgiz Pismá świętego Iob Capite 1mo: gdzie na affektacyą Czártá stoiącego między Aniołámi przed Boskim Máiestatem y czyniącego rełacyą; Circuivi terram, et perambulavi eam, y że widział Iobá we wszytko obfituiącego z Boskiey benedikcyi, y rádzącego, áby go dotknąć; pozwol ł BOG naprzod ná fortunie, potym ná ciele Iobá wyproboawć, czy kochá BOGA, duszy nietykáiąc: Ecce universa,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 204
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
w liście 84 jest List BOGA Wszechmocnego, do Stworzenia swego. BIBLII tej świętej starego Testamentu najpierwsi byli Tłumacze numero SEPTUAGINTA Duo (piszą się tak LXXII. a częściej tak LXX.) którzy byli po sześć z każdego Pokolenia Izraelskiego wybrani, Ducha Prorockiego mający i deputowani, i Katalog Osób wiadomości o sobie godnych
posłani na afektację i usilną prośbę Ptolemeusza Filadelfa Króla Egipskiego, chcącego i tym Pismem cudną Bibliotekę swoję Aleksandryjską, siedmkróc stotysięcy Ksiąg mającą adornówać i zbogacić, laty przed Chrystusem 279 Roku[...] 719. po stworzeniu świata, których Tłumaczów posłałmu był Eleazar Oni asza Syn, najwyższy Kapłan Żydowski, podobno z Sannedrin albo z Sądu 72 osób wybranych. Zktórych
w liście 84 iest List BOGA Wszechmocnego, do Stworzenia swego. BIBLII tey swiętey starego Testamentu naypierwsi byli Tłumacze numero SEPTUAGINTA Duo (piszą się tak LXXII. á częściey tak LXX.) ktorzy byli po sześć z każdego Pokolenia Izraelskiego wybrani, Ducha Prorockiego maiący y deputowani, y Katalog Osob wiadomości o sobie godnych
posłani na affektacyę y usilną proźbę Ptolemeusza Philadelpha Krola Egypskiego, chcącego y tym Pismem cudną Bibliotekę swoię Alexandriyską, siedmkróc stotysięcy Ksiąg maiącą adornówać y zbogacić, laty przed Chrystusem 279 Roku[...] 719. po stworzeniu swiata, ktorych Tłumaczow posłałmu był Eleazar Oni asza Syn, naywyższy Kapłan Zydowski, podobno z Sannedrin albo z Sądu 72 osob wybranych. Zktorych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 585
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i tym że wolności jej zle ostrzegają/ i tym że kontradykcją nie słuszną zatrudniaja R. P. sprawy. Tego nie uważając/ że lubo trzeba (co i W. M. sam przyznasz) miarkować czasem studidium Populi, jednak to najwięcej należy Senatowi/ który właśnie ma śrzodkować miedzy Panem a Poddanimi/ i ich afektacje tak miarkować/ żeby ani Wolności ubliżenie było/ ani nad powinność uwleczenie władzy panującego. I ta powinność ma być Senatorów/ jako ją Licurgus opisał/ vt Seniores isti in eo regibus auxilio sint, ne ad Populum summarerum deferatur, rursumq; Populum confirment, ne sub Dominium res deueuiat. Co gdyby Izba Poselska uznawać miała
y tym że wolnośći iey zle ostrzegáią/ y tym że kontradykcyą nie słuszną zatrudniáia R. P. spráwy. Tego nie vważaiąc/ że lubo trzebá (co y W. M. sam przyznasz) miárkować czasem studidium Populi, iednák to nawięcy należy Senatowi/ ktory właśnie ma śrzodkowáć miedzy Pánem á Poddánimi/ y ich áfektácye ták miárkowáć/ żeby áni Wolnośći vbliżenie było/ áni nád powinność vwleczenie władzy pánuiącego. Y tá powinność ma bydź Senatorow/ iáko ią Lycurgus opisał/ vt Seniores isti in eo regibus auxilio sint, ne ad Populum summarerum deferatur, rursumq; Populum confirment, ne sub Dominium res deueuiat. Co gdyby Izba Poselska vznawáć miáłá
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: K iij
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
gdyby insze pomyslnie zawarte były/ i taby ex vsu publico iść musiała. Boć to prawie ratio doctis, necessitas barbaris mos gentibus feris natura ipsa praescripsit, bronić się od gwałtu i niebezpieczeństwa. A że tak uporem częstokroć Bracia waszy w tym idą/ przyczyna ta/ przyznać się[...] im musi/ iż się wprzód w afektacjach ich i naprawie praw dosyć nie dzieje: Więc i to/ ze widzą podatki obracając się nad wolą i potrzebę R. P. że pomnią płonnymi postrachami wyciśnione kontrybucje. To tak przebieżałem Sejmowe materie. Ziem. Aboś W. M. żapomniał prywatnych Artykułów? Wiedż to W. M. nie omylnie
gdyby insze pomyslnie záwárte były/ y táby ex vsu publico iść muśiáłá. Boć to prawie ratio doctis, necessitas barbaris mos gentibus feris natura ipsa praescripsit, bronić się od gwałtu y niebespieczenstwa. A że ták vporem częstokroć Bráćia wászy w tym idą/ przyczyná tá/ przyznáć się[...] im muśi/ iż się wprzod w áfektácyách ich y nápráwie praw dosyć nie dźieie: Więc y to/ ze widzą podátki obracáiąc się nad wolą y potrzebę R. P. że pomnią płonnymi postráchámi wyćiśnione kontrybucye. To ták przebieżałem Seymowe máterye. Ziem. Aboś W. M. źapomniał priwatnych Artykułow? Wiedż to W. M. nie omylnie
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: K3v
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641