obligować, i przez moc dopinać, i dla tego Chorągwie Panięce pozwijano, znacznych ludzi z Wojska pozbywano, jako się i mnie samemu stało, Regimenty mi pozwijano, i tak dysarmowany w Domu zostawać muszę. Do tego celu i owe udają Chymaery, że Rokosz knujemy jakiś, że są tacy w Koronie, którzy Królestwa afektują, aby Pan ulękniony temi suspicjami, dla bezpieczeństwa swego, Wojska trzymając, miał Rzeczpospolitą wolej swej poniewolnie podległą. Co nietylko fałszem jest grubym, ale nic podobnego w myślach Synów Koronnych przez ten wszytek czas postało. Jako co i mnie zadają, że chcę Piastem być, dosyć przeciw temu dowodu jest, owa na
obligowáć, y przez moc dopináć, y dla tego Chorągwie Panięce pozwijano, znácznych ludźi z Woyská pozbywano, iáko się y mnie sámemu stáło, Regimenty mi pozwijano, y ták disármowány w Domu zostàwáć muszę. Do tego celu y owe vdáią Chymaery, że Rokosz knuiemy iákiś, że są tácy w Koronie, ktorzy Krolestwá áffektuią, áby Pan vlękniony temi suspicyámi, dla bespieczeństwá swego, Woyská trzymáiąc, miał Rzeczpospolitą woley swey poniewolnie podległą. Co nietylko fałszem iest grubym, ále nic podobnego w myślách Synow Koronnych przez ten wszytek czás postało. Iáko co y mnie zádáią, że chcę Piastem bydź, dosyć przećiw temu dowodu iest, owá ná
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 114
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
ale i owszem wszytkie moje tam widzieć będzie usiłowania, niewinszy cel tylko do przysługi Pana i Ojczyzny obracane, a przeciwnie ci co mię pokątnie kąsają, niech co na mię wiedzą, publice mi dowodzą. Jeślim niewinien abym miał całą K. Jego Mości łaskę. Dwunasty. Jeśli jest suspicia, żebym afektował być[...] jastem, proszę aby Prawo atanęło przeciw temu, a że by się suspicie uspokoiły.
Jeśli też Piast czyni suspicją. Dla Boga, niech stąd między Panem a Stanami suspicje się nie roszczą, a suspicje niech niegubią Ojczyzny. Jeśli się zda ten śrzodek, łacno temu zabieżeć, aby tam Artykuły z Sejmików stanęły
ále y owszem wszytkie moie tám widźieć będźie vśiłowánia, niewinszy cel tylko do przysługi Páná y Oyczyzny obracáne, á przećiwnie ći co mię pokątnie kąsaią, niech co ná mię wiedzą, publicè mi dowodzą. Ieślim niewinien ábym miał cáłą K. Iego Mośći łáskę. Dwánasty. Ieśli iest suspicia, żebym affektował bydź[...] iastem, proszę aby Prawo atanęło przećiw temu, á że by się suspicie vspokoiły.
Ieśli też Piast czyni suspicyą. Dla Bogá, niech ztąd między Pánem á Stanámi suspicye się nie roszczą, á suspicye niech niegubią Oyczyzny. Ieśli się zda ten śrzodek, łácno temu zábieżeć, áby tám Artykuły z Seymikow stánęły
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 115
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, sieła szkodliwych punktów wmieszano, sieła, co było się przedtym dobrze napisało, przez małą przysadę wynicowano. Niedarmo pod sejmem jeszcze kryto się przed nami z ten i konstytucjami, nie darmo na końcu sejmu pytania stanów o konsens i podpisowania, także i pieczętowania wedle konstytucji 1588 zaniechano; niedarmo po sejmie, gdyśmy tego afektowali, ku przepisaniu nam użyczyć nie chciano, nie darmo z drukiem i z publikacją tych rzeczy tak długo było zapadniono: czekano na sprawę wojenną z rokoszany, chcąc wedle tego w tem dalej postępować, gdy to nie poszło, kwoli czemu zrazu z tym się taili, to jest, żeby deputaci, na traktaty nowym sposobem
, sieła szkodliwych punktów wmieszano, sieła, co było się przedtym dobrze napisało, przez małą przysadę wynicowano. Niedarmo pod sejmem jeszcze kryto się przed nami z ten i konstytucyami, nie darmo na końcu sejmu pytania stanów o konsens i podpisowania, także i pieczętowania wedle konstytucyej 1588 zaniechano; niedarmo po sejmie, gdyśmy tego afektowali, ku przepisaniu nam użyczyć nie chciano, nie darmo z drukiem i z publikacyą tych rzeczy tak długo było zapadniono: czekano na sprawę wojenną z rokoszany, chcąc wedle tego w tem dalej postępować, gdy to nie poszło, kwoli czemu zrazu z tym się taili, to jest, żeby deputaci, na traktaty nowym sposobem
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 307
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
tych trzecioletnich retent dekreta przeszłe restryngowawszy, napotym wybornie mogło referować się do przerzeczonej konstytucji, aby szlachcic, znowu pozwany, do przysięgi był bliższy, że jej ani on ani antecessor jego circa annum 1578 nie dawał; jakie dekreta samo compositum iudicium na trybunale nieraz ferowało. O preskrypcjach.
De bonis immobilibus, czegośmy nabarziej afektowali, nic nie napisano. O preskrypcjach zaś bonorum mobilium coś cięższego i magis praeiudiciale nad nasze dawne i nad insze wszytkie duchowne prawa, gdyż in rebus mobilibus w naszych prawiech dawnych mniejsza jest, niż decennalis, praescriptio, a w prawie duchownym wszystkie res mobiles et praestationes annuae proventuum, które pro mobilibus censentur, triennio praescribuntur
tych trzecioletnich retent dekreta przeszłe restryngowawszy, napotym wybornie mogło referować się do przerzeczonej konstytucyej, aby szlachcic, znowu pozwany, do przysięgi był bliższy, że jej ani on ani antecessor jego circa annum 1578 nie dawał; jakie dekreta samo compositum iudicium na trybunale nieraz ferowało. O preskrypcyach.
De bonis immobilibus, czegośmy nabarziej afektowali, nic nie napisano. O preskrypcyach zaś bonorum mobilium coś cięższego i magis praeiudiciale nad nasze dawne i nad insze wszytkie duchowne prawa, gdyż in rebus mobilibus w naszych prawiech dawnych mniejsza jest, niż decennalis, praescriptio, a w prawie duchownym wszystkie res mobiles et praestationes annuae proventuum, które pro mobilibus censentur, triennio praescribuntur
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 314
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i dotąd continuabimus drogę niesłychaną naszą w końskiej Żywności niewygodą bo i kupić za piniądze niedostanie dla tego to obszerniej wmmmę Pa ten nasz traktament wypisałem żebyś i Sam wysokim rozsądkiem Swoim chciał formare consequentias i k P N chciał deferre jakowej dalszej naszej obiecować Sobie mamy negotiaciej kiedy nas tak barbare traktują, bo gdyby naszej afektowali przyjaźni przynajmni pari humanitate nas by przymowali, jak przeszłym Polskim oświadczali i o Świaczać powinni Posłom A co największa ze nas wszędzie po kilka dni i po tygodniowi morantur friolis rationibus abyśmy do Stolicy niepospieszali Co w tym za Sekret mają divinare trudno ale zdrowy rozum Łacno się domyślić może, ze albo od Swego Posła z
y dotąd continuabimus drogę niesłychaną naszą w konskiey Zywności niewygodą bo y kupić za piniądze niedostanie dla tego to obszerniey wmmmę Pa ten nasz traktament wypisałem zebys y Sam wysokim rozsądkiem Swoim chciał formare consequentias y k P N chciał deferre iakowey dalszey naszey obiecować Sobie mamy negotiaciey kiedy nas tak barbare traktuią, bo gdyby naszey affektowali przyiazni przynaymni pari humanitate nas by przymowali, iak przeszłym Polskim oswiadczali y o Swiaczać powinni Posłom A co naywiększa ze nas wszędzie po kilka dni y po tygodniowi morantur friolis rationibus abysmy do Stolicy niepospieszali Co w tym za Sekret maią divinare trudno ale zdrowy rozum Łacno się domyslić moze, ze albo od Swego Posła z
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 147
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
nam list wPana w którym non dissonam mentem wPa ab armistitio wyrozumielismy Dosyć tez non infructuose bo Armistitium cessit Ojczyźnie kiedyśmy dwa miliony currenti wytargowali, non pro exulibus ale ad dispositionem Rzptej, ex fundo nad Newel, i Wieliz na mil 60 gruntu protendencyj Rzpltej accessit przytym i Coniunctio armorum nastąpić może inqntum Rzplta tego afektować będzie w interesie wPa z Strony Setniowa chętnie bym był słuzuł na naszych Konferencjach i rozgoworach ale kiedy już nasza ustała activitas, za pozegnaniem nieomieszkamy onegdajszym Cara Imię chyba do Pa Lariona Dziaka dumnego nieomieszkamy wnieść tę instancją za wPanem, któremu jako zawsze rad słuzę, tak i wtej okazji radbym jako najskuteczniejszą moję
nam list wPana w ktorym non dissonam mentem wPa ab armistitio wyrozumielismy Dosyć tez non infructuose bo Armistitium cessit Oyczyznie kiedysmy dwa milliony currenti wytargowali, non pro exulibus ale ad dispositionem Rzptey, ex fundo nad Newel, y Wieliz na mil 60 gruntu protendencyi Rzpltey accessit przytym y Coniunctio armorum nastąpić moze inqntum Rzplta tego affektować będzie w interesie wPa z Strony Setniowa chętnie bym był słuzuł na naszych Konferencyach y rozgoworach ale kiedy iuz nasza ustała activitas, za pozegnaniem nieomieszkamy onegdayszym Cara Jmę chyba do Pa Laryona Dziaka dumnego nieomieszkamy wnieśc tę instancyą za wPanem, ktoremu iako zawsze rad słuzę, tak y wtey okazyi radbym iako nayskutecznieyszą moię
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 199v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Mniszką być tej woli/ A do kwiatu przychodząc swojego powoli Ile kiedyć natura tak ozdobne ciało I urodę zdarżyła/ mieć za Zonę chciało Wiele Patrycjusów/ i Auzońskiej młodzi/ Ale czego zawzięty rankor nie dowodzi Bogów raz urażonych: zawszeć w tym przeszkodą Wenus była: Bo abo za wnętrzną niezgodą Wszyscy/ którzy umyślnie cię afektowali Wziąć w Małżeństwo/ sami się z sobą zabijali/ Abo Mars ich pogubił w różnych świata stronach/ Zwłaszcza trzech znakomitych. Gdy jeden w Gryzonach/ Drugi u Curzolarów pod pamiętnę owę Na Morzu Wiktorię. Trzeci pod Mogatem Zabił także od Turków. Wstrącili się zatem Drudzy znacznie/ i oprócz tajemnie kochali/ A ślicznej się
Mniszką bydź tey woli/ A do kwiátu przychodząc swoiego powoli Ile kiedyć náturá ták ozdobne ciáło Y urodę zdárżyłá/ mieć zá Zonę chciáło Wiele Pátrycyusow/ y Auzońskiey młodzi/ Ale czego záwzięty ránkor nie dowodzi Bogow raz vráżonych: záwszeć w tym przeszkodą Wenus byłá: Bo ábo zá wnętrzną niezgodą Wszyscy/ ktorzy vmyślnie cie áffektowáli Wziąć w Małżeństwo/ sámi się z sobą zábiiáli/ Abo Márs ich pogubił w rożnych świátá stronách/ Zwłaszczá trzech znákomitych. Gdy ieden w Gryzonách/ Drugi v Curzolarow pod pámiętnę owę Ná Morzu Wiktoryę. Trzeci pod Mogátem Zábił tákże od Turkow. Wstrącili się zátem Drudzy znácznie/ y oprocz táiemnie kocháli/ A śliczney się
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 20
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
KiMci żądali, na sejmach pozwolić był gotów, ale mając podejrzaną tak nieporządną pilność i czułość nas drugich i stądże więc trwogą będąc zjęci, to, co necessitas na nich wycisnęła, uczynili, że się do KiMci zbieżeli i tych wolności, choć widzieli, że to niepotrzebnie, podobnym zjazdem u KiMci afektowali, gdyż temu inszy plac porządniejszy na sejmie widzieli, jednak, aby, jeśliśmy się szczerze o te wolności ujmowali, pomogli ich nam i sami u KiMci wyjednywać, a to propter bonum pacis, jeśli też nieszczerze, aby nam byli wytrącili z ręku ten pretekst boni publici, którymechmy to chcieli okrywać jakieś
KJMci żądali, na sejmach pozwolić był gotów, ale mając podejrzaną tak nieporządną pilność i czułość nas drugich i stądże więc trwogą będąc zjęci, to, co necessitas na nich wycisnęła, uczynili, że się do KJMci zbieżeli i tych wolności, choć widzieli, że to niepotrzebnie, podobnym zjazdem u KJMci afektowali, gdyż temu inszy plac porządniejszy na sejmie widzieli, jednak, aby, jeśliśmy się szczerze o te wolności ujmowali, pomogli ich nam i sami u KJMci wyjednywać, a to propter bonum pacis, jeśli też nieszczerze, aby nam byli wytrącili z ręku ten pretekst boni publici, którymechmy to chcieli okrywać jakieś
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 214
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
na nas uskarżali, jako to i z tego uniwersału wiślickiego znać, żeśmy bez nich takowe konstytucje knowali, którymi miasto obiecanej naprawy wszytekeśmy prawie fundament (jaką oni piszą) z gruntu tej Rzpltej wywrócili; jako tedy członkami tejże Rzpltej będąc, czuli się należeć do tych rzeczy, któreśmy u KiMci afektowali, i chcieli tego traktatu z posłami naszymi, aby co byli onych artykułów naszych u nich wytargowali. Drugiego zaś traktatu chcieli po posłach naszych z KiMcią tak z strony artykułów tych, które byli miedzy sobą utarli i których wykonanie ściągało się do KiMci, jako i z strony sposobów upewnienia tego wykonania od KiMci
na nas uskarżali, jako to i z tego uniwersału wiślickiego znać, żeśmy bez nich takowe konstytucye knowali, którymi miasto obiecanej naprawy wszytekeśmy prawie fundament (jaką oni piszą) z gruntu tej Rzpltej wywrócili; jako tedy członkami tejże Rzpltej będąc, czuli się należeć do tych rzeczy, któreśmy u KJMci afektowali, i chcieli tego traktatu z posłami naszymi, aby co byli onych artykułów naszych u nich wytargowali. Drugiego zaś traktatu chcieli po posłach naszych z KJMcią tak z strony artykułów tych, które byli miedzy sobą utarli i których wykonanie ściągało się do KJMci, jako i z strony sposobów upewnienia tego wykonania od KJMci
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 237
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
de Gaumont Praktykowi/ który koncypował Jego Testament/ 12. tysięcy złotych.
Sześciom Egzekutorom tego Testamentu/ po 40 tysięcy złotych/ aby każdy kupił sobie klejnot wedle upodobania swego.
Naostatku uprasza Parlamentu/ aby omni modo possibili temu zabiegł/ żeby Inwentarz dóbr jego czyniony nie był/ i ekshaeredował tych wszystkich/ którzy tego afektować będą. Komput.
PIeniądze gotowe dysponowane tym Testameńtem/ wynoszą Summę sześci Milionów dwieście i 77. tysięcy zło: Intraty różnym naznaczone/ wynoszą Summę dwakroć sto tysięcy/ i 29 tysięcy złotych na Rok.
Okrom drogich Kamieni/ Klejnotów/ Opon/ złotego Kredensu/ Biblioteki/ Obrazów/ Królewsczyzn/ Pałacu Rzymskiego także sprzętów które
de Gaumont Práktykowi/ ktory koncypował Iego Testáment/ 12. tyśięcy złotych.
Sżeśćiom Exekutorom tego Testámentu/ ṕo 40 tyśięcy złotych/ áby káżdy kuṕił sobie kleynot wedle vṕodobánia swego.
Náostátku vṕrasza Párlámentu/ áby omni modo possibili temu zábiegł/ żeby Inwentarz dobr iego cżyniony nie był/ y exhaeredowáł tych wszystkich/ ktorzy tego áffektowáć będą. Komput.
PIeniądze gotowe dysṕonowáne tym Testámeńtem/ wynoszą Summę sześći Millionow dwieśćie y 77. tyśięcy zło: Intraty rożnym náznácżone/ wynoszą Summę dwákroć sto tyśięcy/ y 29 tyśięcy złotych ná Rok.
Okrom drogich Kámieni/ Kleynotow/ Oṕon/ złotego Kredensu/ Biblioteki/ Obrázow/ Krolewscżyzn/ Páłacu Rzymskieg^o^ tákże sprzętow ktore
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 257
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661