są jedne zimne, drugie zaś barziej ciepłe, jak letnie. Lecz jako nasz rodzaj Polaków mniej o piękne dba rzeczy, tak i w tym mogącym być cieplicom ręki do podniesienia dać nikt nie zechce. Życzę jednak mym Sukcesorom, gdy mi samemu w tych rzeczach ciekawemu kupić tej nie przydzie puszczy, nabyć ją, a afiduję, że szkodować nie będą, trochę odważywszy kosztu. Stanąłem w Tomaszewie na popas, stamtąd zaś nocowałem w karczmie przeźwiskiem Krynicy, wszystkiego mil cztery. 17.Popasałem w Zamościu, fortecy w harmaty dość bogatej, lecz w porządku srodze opuszczonej, za co successores Jana Zamoyskiego sławnego, który pirwszy fundował trybunał
są jedne zimne, drugie zaś barziej ciepłe, jak letnie. Lecz jako nasz rodzaj Polaków mniej o piękne dba rzeczy, tak i w tym mogącym być cieplicom ręki do podniesienia dać nicht nie zechce. Życzę jednak mym sukcessorom, gdy mi samemu w tych rzeczach ciekawemu kupić tej nie przydzie puszczy, nabyć ją, a afiduję, że szkodować nie będą, trochę odważywszy kosztu. Stanąłem w Tomaszewie na popas, stamtąd zaś nocowałem w karczmie przeźwiskiem Krynicy, wszystkiego mil cztyry. 17.Popasałem w Zamościu, fortecy w harmaty dość bogatej, lecz w porządku srodze opuszczonej, za co successores Jana Zamoyskiego sławnego, który pirwszy fundował trybunał
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 102
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
mąż nie idzie, wielkiej, bo niepłocha, godna obserwy. Za siebie zaś upewnić was mogę, że gdy boska dyspozycja zechce mię mieć tak nieszczęśliwym w stracie tej, którą całym sercem kocham i do śmierci będę (gdyż dalej nie wolno), a miałbym się, szczególnie boskiej unikając obrazy, ożenić, afiduję jeszcze raz, że się dotąd żadnej nie dawszy wodzić za nos niewieście, głupią nad stratę dobra waszego (po moim zejściu) nie uwiodę się miłością, pryncypalną wam ożenienia wymieniwszy zwyż racją. 66. U życzących wam dobrze, to jest łaskawych na was nieczęsto w gościnie bywajcie, gdyż bez częste bywanie taż łaska
mąż nie idzie, wielkiej, bo niepłocha, godna obserwy. Za siebie zaś upewnić was mogę, że gdy boska dyspozycja zechce mię mieć tak nieszczęśliwym w stracie tej, którą całym sercem kocham i do śmierci będę (gdyż dalej nie wolno), a miałbym się, szczególnie boskiej unikając obrazy, ożenić, afiduję jeszcze raz, że się dotąd żadnej nie dawszy wodzić za nos niewieście, głupią nad stratę dobra waszego (po moim zejściu) nie uwiodę się miłością, pryncypalną wam ożenienia wymieniwszy zwyż racją. 66. U życzących wam dobrze, to jest łaskawych na was nieczęsto w gościnie bywajcie, gdyż bez częste bywanie taż łaska
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 199
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak