Na tę racją, odpwiadają wykrętni Żydzi, że te słowa: Non auferetur Sceptrum inaczej sonant w Hebrajskim języku, i tekście; gdzie miasto tego słowa Sceptrum, położone, Schevet, znaczące nie berło, Królowanie, Rządy, ale znaczy utrapienie, tyraństwo, rozgę, karania, jakoby z Domu Judy nie wyjdzie ustawiczna aflikcja. Ale ta interpretacja nic nie waży Żydowska, bo zawsze Sceptrum i virga, znaczą Rządy, Królowanie, jako Psalm 44 świadczy: Virga directionis, Virga Regni tui; Nadto, że zaraz położono po terminie tym Sceptrum, termin Dux, toć tu o Królowanin, Rządzeniu, nie o aflikcyj dyskurs jest.
Na słowa
Na tę racyą, odpwiadaią wykrętni Zydzi, że te słowa: Non auferetur Sceptrum inaczey sonant w Hebrayskim ięzyku, y texcie; gdzie miasto tego słowa Sceptrum, położone, Schevet, znaczące nie berło, Krolowanie, Rządy, ale znaczy utrapienie, tyraństwo, rozgę, karania, iakoby z Domu Iudy nie wyidzie ustawiczna afflikcya. Ale ta interpretacya nic nie waży Zydowska, bo zawsze Sceptrum y virga, znaczą Rządy, Krolowanie, iako Psalm 44 świadczy: Virga directionis, Virga Regni tui; Nadto, że zaraz położono po terminie tym Sceptrum, termin Dux, toć tu o Krolowanin, Rządzeniu, nie o afflikcyi dyskurs iest.
Na słowa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1081
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Domu Judy nie wyjdzie ustawiczna aflikcja. Ale ta interpretacja nic nie waży Żydowska, bo zawsze Sceptrum i virga, znaczą Rządy, Królowanie, jako Psalm 44 świadczy: Virga directionis, Virga Regni tui; Nadto, że zaraz położono po terminie tym Sceptrum, termin Dux, toć tu o Królowanin, Rządzeniu, nie o aflikcyj dyskurs jest.
Na słowa w tejże samej probacyj położone owe: Donec veniat qui mittendus est, odpowiadają żydzi, że w Hebrajskim tekście miasto mittendus, położone słowo Schilon, albo Silo Miasto, znaczące misionem, leżące w Pokoleniu Efraim, gdzie (powiadają) Saul pierwszy Król namazany na Królestwo, aby sens był taki
Domu Iudy nie wyidzie ustawiczna afflikcya. Ale ta interpretacya nic nie waży Zydowska, bo zawsze Sceptrum y virga, znaczą Rządy, Krolowanie, iako Psalm 44 świadczy: Virga directionis, Virga Regni tui; Nadto, że zaraz położono po terminie tym Sceptrum, termin Dux, toć tu o Krolowanin, Rządzeniu, nie o afflikcyi dyskurs iest.
Na słowa w teyże samey probacyi położone owe: Donec veniat qui mittendus est, odpowiádaią żydzi, że w Hebrayskim texcie miasto mittendus, położone słowo Schilon, albo Silo Miasto, znaczące missionem, leżące w Pokoleniu Ephraim, gdzie (powiadaią) Saul pierwszy Krol namázany na Krolestwo, aby sens był táki
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1081
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
jajca, z których się on rodzi, z napisem: Maxima, de minimis. Tak wielkie grzechy z powszechnych, tak wielkie Domy z małych Familii, wielkie kłutnie z małych okazji todzą się.
DELFIN, albo Świnia Morska, dziecię ludzkie na grzbiecie na brzeg wynosi z napisem: Servit, non saevit. Tak BÓG aflikcję gdy spuszcza, Magister Praeceptor, gdy karze, servit, non saevit.
PASTINACA, alias Płaszczka Ryba, łowi się śpiewaniem, albo graniem: Co wiedząc Symbolista, przypisał: Dant cantica luctum. Tak światowe rozkoszy, smutkiem doczesnym, albo wiecznym się skończą.
ZABA gdy kracze, nadyma się, dlatego tak namalowana z
iayca, z ktorych się on rodzi, z napisem: Maxima, de minimis. Tak wielkie grzechy z powszechnych, tak wielkie Domy z małych Familii, wielkie kłutnie z máłych okazyi todzą się.
DELFIN, albo Swiniá Morska, dziecie ludzkie na grzbiecie na brzeg wynosi z napisem: Servit, non saevit. Tak BOG áfflikcyę gdy spuszczá, Magister Praeceptor, gdy kárze, servit, non saevit.
PASTINACA, alias Płaszczká Ryba, łowi się śpiewaniem, albo graniem: Co wiedząc Symbolista, przypisał: Dant cantica luctum. Tak światowe roskoszy, smutkiem doczesnym, álbo wiecznym się skończą.
ZABA gdy kracze, nádyma się, dlatego tak namalowana z
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1184
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Masenius przyp sal. Per auram ad aurem. Tak Ludzi BÓG uciśnieniem do chwały swojej animuje: tak Pan sługę do postugi. o Emblematach i Symbolach
LEMIESZ w robocie polerowny z napisem: Longo splendescit in usu. Eksercitacja tak człeka poleruje.
PŁUG w ziemi cum Epigraphe: Iuvat, dum lacerat. Tak nam pomocne aflikcje od Boga przepuszczane.
SITO przesiewające wziął sobie za Symbolum INNOCENTY Cibo Kardynał z napisem: A bono malum (subintellige separo) Karol Boslus przypisał: Mihi melius.
MŁYNKOWI do wiania zboża destynowanemu Lemma: Puriora secernit Inny: Dimittit inanes.
KOSA do żboża dościgłego przyłożona z napisem: Caedit, ne cadat. Służy umierającym w
Masenius przyp sal. Per auram ad aurem. Tak Ludzi BOG uciśnieniem do chwały swoiey animuie: tak Pan sługę do postugi. o Emblemátach y Symbolach
LEMIESZ w robocie polerowny z napisem: Longo splendescit in usu. Exercitacya tak człeka poleruie.
PŁUG w ziemi cum Epigraphe: Iuvat, dum lacerat. Tak nam pomocne afflikcye od Boga przepuszczane.
SITO przesiewaiące wziął sobie za Symbolum INNOCENTY Cibo Kardynał z napisem: A bono malum (subintellige separo) Karol Boslus przypisał: Mihi melius.
MŁYNKOWI do wiania zboża destynowanemu Lemma: Puriora secernit Inny: Dimittit inanes.
KOSA do żboża dościgłego przyłożona z napisem: Caedit, ne cadat. Służy umieraiącym w
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1193
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
pana śmierci i niemniej utraconej dla mnie jechania do cudzych krajów okazji. A śp. wojewoda podlaski, będąc naówczas w Siemiatyczach dobrach swoich, gdy był w kościele u ichmć ks. ks. misjonarzów, a potem zaproszony do księdza Krassowskiego, kanonika warszawskiego, jako fundator do klasztoru, po długich dyskursach o rezygnacji we wszelkich aflikcjach na wolę boską, gdy o wielkiej słabości syna swego miał przytoczony dyskurs, domyślił się, że już nie żyje, i zaraz poszedłszy do kościoła, padł krzyżem przed Najświętszym Sakramentem i tak blisko godziną śmierć tak godnego i jedynego syna swego opłakiwał. Potem dowiedziawszy się o przypadku tejże fatalnej śmierci, bez żadnej alteracji w
pana śmierci i niemniej utraconej dla mnie jechania do cudzych krajów okazji. A śp. wojewoda podlaski, będąc naówczas w Siemiatyczach dobrach swoich, gdy był w kościele u ichmć ks. ks. misjonarzów, a potem zaproszony do księdza Krassowskiego, kanonika warszawskiego, jako fundator do klasztoru, po długich dyskursach o rezygnacji we wszelkich aflikcjach na wolę boską, gdy o wielkiej słabości syna swego miał przytoczony dyskurs, domyślił się, że już nie żyje, i zaraz poszedłszy do kościoła, padł krzyżem przed Najświętszym Sakramentem i tak blisko godziną śmierć tak godnego i jedynego syna swego opłakiwał. Potem dowiedziawszy się o przypadku tejże fatalnej śmierci, bez żadnej alteracji w
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 42
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i remisy tej sprawy cum toto causae effectu do trybunału litewskiego dopraszał się. Jakoż ksiądz Kamieński, surogator janowski, ad postulata jego tę sprawę do trybunału litewskiego odesłał. Matka moja, nie wiedzieć z jakich racji, choć jej radzono nawet, od tak niesprawiedliwego dekretu do nuncjatury nie apelowała.
Nie dość jeszcze i na tej aflikcji. Sapieha, generał artylerii, zawziąwszy się na rodziców moich, po sprowadzonej egzekucji za dekretem pierwszym kontumacyjnym trybunalskim do Rasnej, wydał pozew do trybunału do poparcia sprawy swojej o peny ewokacyjne do trybunału lubelskiego, o peny za kalumnią względem zadania subordynacji do rabunków moskiewskich, a nawet zakroiwszy na wydarcie Rasnej, wydał pozew do trybunału
i remisy tej sprawy cum toto causae effectu do trybunału litewskiego dopraszał się. Jakoż ksiądz Kamieński, surogator janowski, ad postulata jego tę sprawę do trybunału litewskiego odesłał. Matka moja, nie wiedzieć z jakich racji, choć jej radzono nawet, od tak niesprawiedliwego dekretu do nuncjatury nie apelowała.
Nie dość jeszcze i na tej aflikcji. Sapieha, generał artylerii, zawziąwszy się na rodziców moich, po sprowadzonej egzekucji za dekretem pierwszym kontumacyjnym trybunalskim do Rasnej, wydał pozew do trybunału do poparcia sprawy swojej o peny ewokacyjne do trybunału lubelskiego, o peny za kalumnią względem zadania subordynacji do rabunków moskiewskich, a nawet zakroiwszy na wydarcie Rasnej, wydał pozew do trybunału
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 125
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, stante jednak apellatione — że nie czekając, ale pewną nadzieją mając ratyfikacji w Rzymie rozwodu swego, ożenił się z Teresą Ogińską, wojewodzanką wileńską, roku 1739. Byłem na tym weselu w Siderce odprawionym, przejeżdżając do Wilna. Wymówić trudno, jakiej była uniżoności i dobroci taż Sołłohubowa, jako z takiej wyprowadzona aflikcji, ale niedługo ta dobroć i pokora trwała. Zaraz tedy Sołłohub zaczął sprawę z szwagrami swymi Ogińskimi o ekspulsją z dóbr żony swojej. Nie mogli odważyć się Ogińscy stawać do rozprawy, dali się kondemnować i tak Sołłohub dobra żony swojej poodjeżdżał, między którymi i Bulków odjechał.
Tymczasem książę Wiśniowiecki, wojewoda wileński, hetman wielki
, stante jednak apellatione — że nie czekając, ale pewną nadzieją mając ratyfikacji w Rzymie rozwodu swego, ożenił się z Teresą Ogińską, wojewodzanką wileńską, roku 1739. Byłem na tym weselu w Siderce odprawionym, przejeżdżając do Wilna. Wymówić trudno, jakiej była uniżoności i dobroci taż Sołłohubowa, jako z takiej wyprowadzona aflikcji, ale niedługo ta dobroć i pokora trwała. Zaraz tedy Sołłohub zaczął sprawę z szwagrami swymi Ogińskimi o ekspulsją z dóbr żony swojej. Nie mogli odważyć się Ogińscy stawać do rozprawy, dali się kondemnować i tak Sołłohub dobra żony swojej poodjeżdżał, między którymi i Bulków odjechał.
Tymczasem książę Wiśniowiecki, wojewoda wileński, hetman wielki
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 316
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kopią responsu wyżej wyrażonego hetmana wielkiego koronnego, jako też sumariusz procedencji imienia mego jemu posłałem. Odpisał mi ksiądz Łopaciński, wielkie wyrażając obligacje
za moją pamięć, wyraził oraz, jak z bratem swoim, naówczas instygatorem lit., a teraźniejszym starostą mścisławskim, już tylko domowe życie prowadzić umyślili. Wyrazili niemniej kompasją nad moją aflikcją od księcia kanclerza za tak wierne usługi uczynioną. Od innych mało od kogo miałem responsa.
Nadeszła potem Wielkanoc, którą z bratem moim pułkownikiem i z bratową moją pułkownikową w Rasnej odprawiłem. Po Wielkiejnocy z bratem moim pułkownikiem pojechaliśmy do Wilna na początek trybunału i wstąpiliśmy do Szejbakpola do szwagra naszego Aleksandrowicza,
kopią responsu wyżej wyrażonego hetmana wielkiego koronnego, jako też sumariusz procedencji imienia mego jemu posłałem. Odpisał mi ksiądz Łopaciński, wielkie wyrażając obligacje
za moją pamięć, wyraził oraz, jak z bratem swoim, naówczas instygatorem lit., a teraźniejszym starostą mścisławskim, już tylko domowe życie prowadzić umyślili. Wyrazili niemniej kompasją nad moją aflikcją od księcia kanclerza za tak wierne usługi uczynioną. Od innych mało od kogo miałem responsa.
Nadeszła potem Wielkanoc, którą z bratem moim pułkownikiem i z bratową moją pułkownikową w Rasnej odprawiłem. Po Wielkiejnocy z bratem moim pułkownikiem pojechaliśmy do Wilna na początek trybunału i wstąpiliśmy do Szejbakpola do szwagra naszego Aleksandrowicza,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 508
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
krzywda nasza i czy to przez długość przemilczenia naszego ingravescensstająca się coraz gwałtowniejsza, czy w publicznym lub prywatnym miejscu popędliwe od kogokolwiek improperiumzelżenie, czy od niełaskawego kogo za lada okazją subordynowania jakiej bez czci, sumienia i fortuny będącej osoby zawziętość, dosyć wielkie na takim miejscu, taka na każdym miejscu przez wewnętrzne nasze zawstydzenie aflikcja udręka, było motivum ad publicam nieskazitelnego a saeculis honoru naszego vindicationemmotywem do publicznej obrony naszego honoru od wieków nieskalanego.
Cóż mieliśmy strapieni i nieszczęśliwi czynić? Użyty przyjaciel, oddalający z obu stron exacerbationesrozjątrzenia, nie powściągnąłby już rozbieżanej infamii naszej. Szliśmy jednak tą pokorną drogą. Sam IWMPan Dobrodziej wiesz
krzywda nasza i czy to przez długość przemilczenia naszego ingravescensstająca się coraz gwałtowniejsza, czy w publicznym lub prywatnym miejscu popędliwe od kogokolwiek improperiumzelżenie, czy od niełaskawego kogo za lada okazją subordynowania jakiej bez czci, sumienia i fortuny będącej osoby zawziętość, dosyć wielkie na takim miejscu, taka na każdym miejscu przez wewnętrzne nasze zawstydzenie aflikcja udręka, było motivum ad publicam nieskazitelnego a saeculis honoru naszego vindicationemmotywem do publicznej obrony naszego honoru od wieków nieskalanego.
Cóż mieliśmy strapieni i nieszczęśliwi czynić? Użyty przyjaciel, oddalający z obu stron exacerbationesrozjątrzenia, nie powściągnąłby już rozbieżanej infamii naszej. Szliśmy jednak tą pokorną drogą. Sam JWMPan Dobrodziej wiesz
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 559
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
czynić. Najdoskonalszą radą swoją, przez miłosierdzie chrześcijańskie, racz mnie oświecić.
Źle było naszego procederu nie naczynać, źle, publicznie zacząwszy, nie kończyć i zostawić notę plamę do opacznej złośliwej ludzkiej interpretacji. Wszak znam zgubę fortuny, niebezpieczeństwo azardu. Muszę znać i delikatność honoru szlacheckiego. Muszę żalić się na przyczynę tak ciężkiej aflikcji. Muszę wołać do Pana Boga o ratunek, obronę i miłosierdzie.
Oddaję mnie zatem z nieutulonymi łzami litości pańskiej, to przed Bogiem i światem wyznając, że nie masz tak przykrej okoliczności, która by mogła immutarezmienić wrodzoną we mnie od śp. ojca i od dziada mego, wiernych wielkiego domu Sapieżyńskiego sług, tę
czynić. Najdoskonalszą radą swoją, przez miłosierdzie chrześcijańskie, racz mnie oświecić.
Źle było naszego procederu nie naczynać, źle, publicznie zacząwszy, nie kończyć i zostawić notę plamę do opacznej złośliwej ludzkiej interpretacji. Wszak znam zgubę fortuny, niebezpieczeństwo azardu. Muszę znać i delikatność honoru szlacheckiego. Muszę żalić się na przyczynę tak ciężkiej aflikcji. Muszę wołać do Pana Boga o ratunek, obronę i miłosierdzie.
Oddaję mnie zatem z nieutulonymi łzami litości pańskiej, to przed Bogiem i światem wyznając, że nie masz tak przykrej okoliczności, która by mogła immutarezmienić wrodzoną we mnie od śp. ojca i od dziada mego, wiernych wielkiego domu Sapieżyńskiego sług, tę
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 562
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986