Rektor Doctor Philisophii.
Te PROFESSOROW Ordines, dzielą się na cztery Kolegia, to jest na Collegium Theologicum, 2 Iuridicum, 3 Medicum, 4 Philosophicum.
OFFICIALES w Akademiach są REKTÓR, Głowa Akademii, Biskupom miejscem praecedens; bo Principis, tojest Cesarza, albo Króla, albo Książęcia reprezentuje Osobę; Ktoby tego jakim afrontował sposobem, u Jurystów karany Capitis paenâ być powinien. Nie może być Perpetuus, żeby do Lekcyj nie miał prepedycyj i dystrakcyj. Jego muńus Studentów in album konotować, sądzić Subiectos. REKTÓR Padewskiej Akademii, jak Wenecki Senator chodzi w Purpurze, może też aurea uti Stola; po skończonej funkcyj, do Orderu bywa przyjęty Z
Rektor Doctor Philisophii.
Te PROFESSOROW Ordines, dzielą się na cztery Collegia, to iest na Collegium Theologicum, 2 Iuridicum, 3 Medicum, 4 Philosophicum.
OFFICIALES w Akademiach są REKTOR, Głowa Akademii, Biskupom mieyscem praecedens; bo Principis, toiest Cesarza, albo Krola, albo Xiażęcia reprezentuie Osobę; Ktoby tego iakim affrontował sposobem, u Iurystow karany Capitis paenâ bydź powinien. Nie może bydź Perpetuus, żeby do Lekcyi nie miał prepedycyi y dystrakcyi. Iego muńus Studentow in album konnotować, sądzić Subiectos. REKTOR Padewskiey Akademii, iak Wenecki Senator chodzi w Purpurze, może też aurea uti Stola; po skończoney funkcyi, do Orderu bywa przyięty S
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 394
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
szczęśliwe Królestwa, te są EVERSIV A RERUM PUBLICARUM. 1mo: SPRAWIEDLIWOSC należyta ukrzywdzonym nie administrowana. Tak Pokolenie BENIAMIN wykorzeniło nie co innego, tylko że Gabaonitów nie wydali tych, którzy Lewity Zonie sromotny gwałt uczynili, Iudic: 19, w ruinę poszło Miasto sławne CORYNTHUS, nie karząc swoich Obywatelów tych, którzy Posłów Rzymskich afrontowali, lejąc na nich faeces. Widział się Rzym w płomieniach wznieconych od Francuzów, że za porwanie Zony Aruntowi Hetruskiej Nacyj Człekowi, Sprawiedliwości nie uczynili: Hetruskowie tedy z Francuzami uczynili ligę, ogniem na Rzymie pomścili się. Drugie EVERSIVUM jest NIEZGODA, FAKCJE, NIECHĘCI, które że między Najwyższemi Judzkiemi były Biskupami, Judzkie
szczęśliwe Krolestwa, te są EVERSIV A RERUM PUBLICARUM. 1mo: SPRAWIEDLIWOSC należyta ukrzywdzonym nie administrowana. Tak Pokolenie BENIAMIN wykorzeniło nie co innego, tylko że Gabaonitow nie wydali tych, ktorzy Lewity Zonie sromotny gwałt uczynili, Iudic: 19, w ruinę poszło Miasto sławne CORYNTHUS, nie karząc swoich Obywatelow tych, ktorzy Posłow Rzymskich afrontowali, leiąc na nich faeces. Widział się Rzym w płomieniach wznieconych od Francuzow, że za porwanie Zony Aruntowi Hetruskiey Nacyi Człekowi, Sprawiedliwości nie uczynili: Hetruskowie tedy z Francuzami uczynili ligę, ogniem na Rzymie pomścili się. Drugie EVERSIVUM iest NIEZGODA, FAKCYE, NIECHĘCI, ktore że między Naywyższemi Iudzkiemi były Biskupami, Iudzkie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 436
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
; Włosy nad czołem, a z tyłu ich defectus, znaczą okazję, sposobność, której się chwytać trzebaPrzód głowy bez włosów, dobrego znaczy żołnierza: tę modę Lacedemończykowie, idąc na wojnę obserwowali, aby ich nie było zaco porwać na Wojnie, a jakby uciekali, aby było
za co uchwycić i nieodwagę ich zniewagą afrontować.
3. Łysina na głowie, jest znakiem Starości i Mądrości.
4. Broda, znamienuje moc, i siłę.
5. Kark prosto trzymany, figuruje upor w jarzmie będący kark, znaczy Niewolę.
6 Ramiona znaczą siłę, ochotę do pracy.
7. Oko Ludzkie otwarte, znaczy BOGA wszystko widzącego
; Włosy nad czołem, a z tyłu ich defectus, znaczą okazyę, sposobność, ktorey się chwytać trzebaPrzod głowy bez włosow, dobrego znaczy żołnierza: tę modę Lacedemończykowie, idąc na woynę obserwowali, aby ich nie było zaco porwać na Woynie, a iakby uciekali, aby było
za co uchwycić y nieodwagę ich zniewagą afrontować.
3. Łysina na głowie, iest znakiem Starości y Mądrości.
4. Broda, znamienuie moc, y siłę.
5. Kark prosto trzymany, figuruie upor w iarzmie będący kark, znaczy Niewolę.
6 Ramiona znaczą siłę, ochotę do pracy.
7. Oko Ludzkie otwarte, znaczy BOGA wszystko widzącego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1157
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
króla przystępowała, król najwięcej w tej partii Benedykta Sapiehę, podskarbiego wielkiego lit., dystyngwował. Nawet potem Fleming, minister jego, ożenił się z Sapieżanką, koniuszanką lit., chcąc tę familią do królewskiej przywiązać partii. Ale królowa Janowa, będąca naówczas w Warszawie — którą Sapieha podskarbi z jakowejści jej ku sobie nieprzychylności afrontował — gdy jej król oddawał w Marywilu wizytę, tak mocne wyliczywszy, co jej mąż i sama cierpiała dyzgusta, uczyniła królowi remonstracje, że dla spokojnego królewskiego panowania poniżenie domu Sapieżyńskiego było sekretnie determinowane.
Tymczasem potencją swoją coraz bardziej naprzykrzali się Sapiehowie. Wojewoda wileński, hetman wielki lit., mając sobie przeciwnego Brzostowskiego, biskupa
króla przystępowała, król najwięcej w tej partii Benedykta Sapiehę, podskarbiego wielkiego lit., dystyngwował. Nawet potem Fleming, minister jego, ożenił się z Sapieżanką, koniuszanką lit., chcąc tę familią do królewskiej przywiązać partii. Ale królowa Janowa, będąca naówczas w Warszawie — którą Sapieha podskarbi z jakowejści jej ku sobie nieprzychylności afrontował — gdy jej król oddawał w Marywilu wizytę, tak mocne wyliczywszy, co jej mąż i sama cierpiała dyzgusta, uczyniła królowi remonstracje, że dla spokojnego królewskiego panowania poniżenie domu Sapieżyńskiego było sekretnie determinowane.
Tymczasem potencją swoją coraz bardziej naprzykrzali się Sapiehowie. Wojewoda wileński, hetman wielki lit., mając sobie przeciwnego Brzostowskiego, biskupa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 62
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wielkiego koronnego Potockiego, przecież respektowali i Glinkę szarpać przestali. Było dosyć ciasno około przyjaciół Czartoryskich, a osobliwa zawziętość była przeciwko Poniatowskiemu, pod-komorzemu koronnemu, który zabił Tarła, wojewodę lubelskiego. Kossakowska, z domu Potocka, kasztelanowa kamieńska, Wielka fakcjantka, podżegała i wielkimi podarunkami, i żwawymi remonstracjami przyjaciół swoich przeciwko Czartoryskim. Afrontowała, gdzie tylko mogła, podkomorzego koronnego. Stawał żwawo Potocki, naówczas starosta tłumacki, potem cześnik koronny, będąc deputatem obrany in ordine laski trybunalskiej. Stawał także żwawo Małachowski, starosta oświęcimski, regimentarz partii małopolskiej, teraźniejszy krajczy koronny. Słowem, że podkomorzy koronny był w oczywistym niebezpieczeństwie. Tedy Sapieha, wojewoda podlaski,
wielkiego koronnego Potockiego, przecież respektowali i Glinkę szarpać przestali. Było dosyć ciasno około przyjaciół Czartoryskich, a osobliwa zawziętość była przeciwko Poniatowskiemu, pod-komorzemu koronnemu, który zabił Tarła, wojewodę lubelskiego. Kossakowska, z domu Potocka, kasztelanowa kamieńska, Wielka fakcjantka, podżegała i wielkimi podarunkami, i żwawymi remonstracjami przyjaciół swoich przeciwko Czartoryskim. Afrontowała, gdzie tylko mogła, podkomorzego koronnego. Stawał żwawo Potocki, naówczas starosta tłumacki, potem cześnik koronny, będąc deputatem obrany in ordine laski trybunalskiej. Stawał także żwawo Małachowski, starosta oświęcimski, regimentarz partii małopolskiej, teraźniejszy krajczy koronny. Słowem, że podkomorzy koronny był w oczywistym niebezpieczeństwie. Tedy Sapieha, wojewoda podlaski,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 294
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
mające Profesorów 16. Jest i Akademia Malarska, Bibliotheca Ambrosiana: W niej Manuskryptów wiele, Księga Z Ambrożego ręką pisana na pargaminie, Księgi Rufina i Józefa Żydowina na drzewianych łubach. To Miasto z racyj tej nieszczęśliwe, że zawsze rebelizuje. Fryderyka I żonę wizytującą te Miasto, za odebraną sobie od niego wolność Obywatele tutejsi afrontowali, tyłem do ogona na oślicy prowadzili, ogon dawszy w ręce miasto uzdeczki; za co Cesarz całe Miasto zburzył Roku 1162, ludzi wyciął, Miasto poorać, solą zasiać kazał, samym Kościołom przepuściwszy. W lat potym 9 zreparowało się. Jest tu Kaplica Z Ambrożego, gdzie on był ochrzczony; skąd idąc z
maiące Professorow 16. Iest y Akademia Malarska, Bibliotheca Ambrosiana: W niey Manuskryptow wiele, Księga S Ambrożego ręką pisana na pargaminie, Księgi Ruffina y Iozefa Zydowina na drzewiánych łubach. To Miasto z racyi tey nieszczęśliwe, że zawsze rebellizuie. Fryderyka I żonę wizytuiącą te Miasto, za odebraną sobie od niego wolność Obywatele tuteysi afrontowali, tyłem do ogona na oślicy prowádzili, ogon dawszy w ręce miasto uzdeczki; za co Cesarz całe Miasto zburzył Roku 1162, ludzi wyciął, Miasto poorać, solą zasiać kazał, samym Kościołom przepuściwszy. W lat potym 9 zrepárowało się. Iest tu Kaplica S Ambrożego, gdzie on był ochrzczony; zkąd idąc z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 219
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Syn zasłużonoj, Stanu Rycerskiego, jako Brat Braciej. Panów Postronnych, jako dosyć znajomy wszędzie zasługami i honorami. Wojska, jako Hetman szczęśliwy. Cóż więcej mógł uczynić, a nie uczynił. To on winien, że kiedy z niem na oszukanie traktowano, Brion wedwoch Tysiącach po Polsce biegał, Województwa pustoszył Szlachtę agrawował, afrontował? To on winien, że nowe zaciągano na niego Wojsko, a on swoje pod Komendę Hetmanowi Wielkiemu dawał? To on winien, że szukał obrony niewinności, ultimatè prawie przyciśniony, u Wojska które do posłuszeństwa przywieść, persuasią, powagą, i kosztem swoim obiecywał? To on winien, że ustępował, z skromności,
Syn zasłużonoy, Stanu Rycerskiego, iáko Brát Bráciey. Pánow Postronnych, iáko dosyć znáiomy wszędźie zásługámi y honorámi. Woyská, iáko Hetman szczęśliwy. Coż więcey mogł vczynić, á nie vczynił. To on winien, że kiedy z niem ná oszukánie tráctowano, Bryon wedwoch Tyśiącách po Polscze biegał, Woiewodztwá pustoszył Szláchtę ággráwował, áffrontował? To on winien, że nowe záćiągano ná niego Woysko, á on swoie pod Commendę Hetmánowi Wielkiemu dawał? To on winien, że szukał obrony niewinnośći, ultimatè práwie przyćiśniony, v Woyská ktore do posłuszeństwá przywieść, persuasią, powagą, y kosztem swoim obiecywał? To on winien, że vstępował, z skromnośći,
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 48
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
. Z. HELENA ścianę jednę do tej skały przy murowała była Przy weściu do jaskini jest źrzodło. Są blisko i drzewa Cerub rzeczone, których fruktem, (grochem Syryiskim albo chlebem Z. JANA zowią:) posilał się. Fundowała się za czasem wioska, ale gdy podatków żadnych dać nie chciała Turkom, owszem Eksaktórów afrontowała, zgruntu od Paszy zrujnowana jest. Na Puszczy tej, Z. JAN Locustas et mel sylvestre edebat: to jest naturalną i formalną szarańczę w Księgach Leviciti do jedzenia pozwoloną, którą pro ordinario esu Murzyni i Libijczykowie i teraz mają: tak o tym jego jedzeniu trzymają Origenes, Hilarius, Ambrosius, Chrysostomus, u
. S. HELENA ścianę iednę do tey skały przy murowáła była Przy weściu do iaskini iest źrzodło. Są blisko y drzewá Cerub rzeczone, ktorych fruktem, (grochem Syryiskim albo chlebem S. IANA zowią:) posilał się. Fundowáła się zá czasem wioska, ale gdy podátkow zadnych dać nie chciała Turkom, owszem Exaktorow afrontowáła, zgruntu od Paszy zruynowána iest. Ná Puszczy tey, S. IAN Locustas et mel sylvestre edebat: to iest náturalną y formalną szaráńczę w Xięgach Leviciti do iedzenia pozwoloną, ktorą pro ordinario esu Murzyni y Libiyczykowie y teráz maią: ták o tym iego iedzeniu trzymaią Origenes, Hilarius, Ambrosius, Chrysostomus, u
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 574
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
K. M. który na ukontentowanie Votorum W. MM. Panów nową przysłał Plenipotencją; nastąpił assensus do czytania jej, po przeczataniu anatomizowano te słowa, Residuim Partium differentiis, a niżej te, Cum Parte aduersante componere, najbarziej nad tymi słowy residuis dystillowały się koncepty, że szukając redintegrarionem cum Statibus Reipubl: też same afrontuje Koronat I. M. gdy ich resztą zowie, jakoby przy nim cała Rzeczpospolita zostawała, ty zaś tylko relikwie, albo jako się drudzy odzywali i tłumaczyli szary koniec, w drugim także Punkcie cumparte aduersante, serio ekspostulowano, czemu nie dołożono Reipubl.ponieważ i my corpus spolnej Ojczyzny componimus, długo tedy dysceptowano, i
K. M. ktory ná ukontentowánie Votorum W. MM. Panow nową przysłał Plenipotentią; nástąpił assensus do czytánia iey, po przeczatániu ánátomizowano te słowá, Residuim Partium differentiis, á niżey te, Cum Parte aduersante componere, naybárziey nád tymi słowy residuis distillowáły się concepty, że szukáiąc redintegrarionem cum Statibus Reipubl: też same áffrontuie Coronat I. M. gdy ich resztą zowie, iákoby przy nim cáła Rzeczpospolita zostawáłá, ty záś tylko reliquiae, álbo iáko się drudzy odzywáli y tłumáczyli száry koniec, w drugim tákże Punkćie cumparte aduersante, serio expostulowano, czemu nie dołożono Reipubl.ponieważ y my corpus spolney Oyczyzny componimus, długo tedy disceptowano, y
Skrót tekstu: RelŁow
Strona: A2
Tytuł:
Relacja zjazdu pod Łowiczem IchMciów PP. rokoszowych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698