dniach w roku 84 wieku swojego, po Chrześcijańsku prawdziwie jak żyła, tak się z tym pożegnała światem. Na który Chrześcijański obchód kościół był przyzwoicie przybrany, i rzesistym światłem koło Kolossu wspaniale wystawionego oświecony. Po odprawionych licznych przez różne Zakony Mszach Z. i po odśpiewanych Wigiliach, Summę Biskupim obrządkiem śpiewał Książę Imć Szembek Biskup Koadiutor Chełmiński; pod czas której Kazanie o życiu i o śmierci przykładnej tej w Bogu zmarłej Pani miał X. Mojkowski Kanodzieja Świąteczny u Kolegiaty tuteszej, w przytomności Imci Pana Krasińskiego Oboźnego W. Kor. Familii, i licznie znacznego Państwa, ostatnią przysługę Chrześcijańską tej ś. p. Pani czyniących. Z WŁOCH Z Rzymu d
dniach w roku 84 wieku swoiego, po Chrześciańsku prawdziwie iak żyła, tak się z tym pożegnała światem. Na który Chrześciański obchod kościół był przyzwoicie przybrany, i rzesistym światłem koło Kolossu wspaniale wystawionego oświecony. Po odprawionych licznych przez różne Zakony Mszach S. i po odśpiewanych Wigiliach, Summę Biskupim obrządkiem śpiewał Xiąże Imć Szembek Biskup Koadiutor Chełmiński; pod czas którey Kazanie o życiu i o smierci przykładney tey w Bogu zmarłey Pani miał X. Moykowski Kanodzieia Swiąteczny u Kollegiaty tuteszey, w przytomności Imci Pana Krasińskiego Oboźnego W. Kor. Familii, i licznie znacznego Państwa, ostatnią przysługę Chrześciańską tey ś. p. Pani czyniących. Z WŁOCH Z Rzymu d
Skrót tekstu: GazWil_1771_37
Strona: 2
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
i jedni do Warszawy, jako to Mniszek, marszałek wielki koronny, potem kasztelan krakowski, z rekognicją króla Augusta pojechał, a drudzy, jako to Poniatowski, wojewoda naówczas mazowiecki, i książęta Czartoryscy, w Prusiech na rezydencją ulokowali się. Jeden tylko Krasiński, starosta przaśnyski, i drugi Sapieha, naówczas proboszcz, potem koadiutor wileński, tej uniknęli przysięgi.
Król zaś Stanisław przed samą kapitulacją Gdańska z jednym dawnym generałem szwedzkim Sztejnflikiem, przebrawszy się po rybacku, wymknął ze Gdańska i przez wiele niebezpieczeństw pomiędzy obozem moskiewskim — z którego wszędzie rozesłano szukać króla Stanisława, gdzie się nawet z swoim kompanem Sztejnflikiem przypadkowo rozłączył, jako też i lądem pieszo,
i jedni do Warszawy, jako to Mniszek, marszałek wielki koronny, potem kasztelan krakowski, z rekognicją króla Augusta pojechał, a drudzy, jako to Poniatowski, wojewoda naówczas mazowiecki, i książęta Czartoryscy, w Prusiech na rezydencją ulokowali się. Jeden tylko Krasiński, starosta przasnyski, i drugi Sapieha, naówczas proboszcz, potem koadiutor wileński, tej uniknęli przysięgi.
Król zaś Stanisław przed samą kapitulacją Gdańska z jednym dawnym generałem szwedzkim Sztejnflikiem, przebrawszy się po rybacku, wymknął ze Gdańska i przez wiele niebezpieczeństw pomiędzy obozem moskiewskim — z którego wszędzie rozesłano szukać króla Stanisława, gdzie się nawet z swoim kompanem Sztejnflikiem przypadkowo rozłączył, jako też i lądem pieszo,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 86
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
potem sandomierski; Szembek, wojewoda sieradzki; Czapski, wojewoda pomorski z żoną i córkami; regimentarz lit. Pociej; stolnik lit. Sapieha, teraźniejszy wojewoda smoleński; Swidziński starosta, potem wojewoda bracławski, Dąmbski, podczaszy koronny; książę Lubomirski, starosta kazimirski, teraźniejszy miecznik koronny; Zaleski, kasztelan wiski; Sapieha, koadiutor wileński; Żałuski, referendarz koronny; Krasiński, starosta przaśnyski; Jabłonowski, starosta białocierski, potem wojewoda rawski; Jabłonowski, starosta czehryński, teraźniejszy wojewoda bracławski; Rudziński, starosta kruszwicki, i innych wielu, tak z wojska koronnego, jako i litewskiego, oficjalistów woj-
skowych, marszałków i konsyliarzów konfederackich województw, ziem i
potem sendomirski; Szembek, wojewoda sieradzki; Czapski, wojewoda pomorski z żoną i córkami; regimentarz lit. Pociej; stolnik lit. Sapieha, teraźniejszy wojewoda smoleński; Swidziński starosta, potem wojewoda bracławski, Dąmbski, podczaszy koronny; książę Lubomirski, starosta kazimirski, teraźniejszy miecznik koronny; Zaleski, kasztelan wiski; Sapieha, koadiutor wileński; Załuski, referendarz koronny; Krasiński, starosta przasnyski; Jabłonowski, starosta białocierski, potem wojewoda rawski; Jabłonowski, starosta czehryński, teraźniejszy wojewoda bracławski; Rudziński, starosta kruszwicki, i innych wielu, tak z wojska koronnego, jako i litewskiego, oficjalistów woj-
skowych, marszałków i konsyliarzów konfederackich województw, ziem i
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 102
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
trybunału. Była długa i żwawa namowa, przecież po trzykrotnym kreskowaniu się, skasowano te nowo wpisane aktoraty i jeszcze atendentów tych spraw nam przeciwnych pokarano, to jest od każdego aktoratu nowo wpisanego kazano do skrzynki trybunalskiej in instanti zapłacić po sto złotych polskich.
Będąc w Wilnie zdarzyło mi się iść mimo pałac księdza Sapiehy, koadiutora wileńskiego, który naówczas w oknie stał. Pokłoniłem się mu barzo nisko, a gdy widziałem, że tę moją uniżoność łaskawie przyjął, poszedłem na górę do niego. Jeszcze naówczas ksiądz koadiutor w świeżym żalu po bracie swoim, generale artylerii lit., naszym opresorze, przecież dosyć łaskawie mnie przyjął. Krótki
trybunału. Była długa i żwawa namowa, przecież po trzykrotnym kreskowaniu się, skasowano te nowo wpisane aktoraty i jeszcze atendentów tych spraw nam przeciwnych pokarano, to jest od każdego aktoratu nowo wpisanego kazano do skrzynki trybunalskiej in instanti zapłacić po sto złotych polskich.
Będąc w Wilnie zdarzyło mi się iść mimo pałac księdza Sapiehy, koadiutora wileńskiego, który naówczas w oknie stał. Pokłoniłem się mu barzo nisko, a gdy widziałem, że tę moją uniżoność łaskawie przyjął, poszedłem na górę do niego. Jeszcze naówczas ksiądz koadiutor w świeżym żalu po bracie swoim, generale artylerii lit., naszym opresorze, przecież dosyć łaskawie mnie przyjął. Krótki
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 134
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
skrzynki trybunalskiej in instanti zapłacić po sto złotych polskich.
Będąc w Wilnie zdarzyło mi się iść mimo pałac księdza Sapiehy, koadiutora wileńskiego, który naówczas w oknie stał. Pokłoniłem się mu barzo nisko, a gdy widziałem, że tę moją uniżoność łaskawie przyjął, poszedłem na górę do niego. Jeszcze naówczas ksiądz koadiutor w świeżym żalu po bracie swoim, generale artylerii lit., naszym opresorze, przecież dosyć łaskawie mnie przyjął. Krótki, pokorny uczyniwszy komplement, wyszedłem, i już od tego czasu miałem tego pana dosyć na mnie łaskawego,
jako też intimum jego, imć księdza Łopacińskiego, sekretarza teraźniejszego lit.
Po danym takim
skrzynki trybunalskiej in instanti zapłacić po sto złotych polskich.
Będąc w Wilnie zdarzyło mi się iść mimo pałac księdza Sapiehy, koadiutora wileńskiego, który naówczas w oknie stał. Pokłoniłem się mu barzo nisko, a gdy widziałem, że tę moją uniżoność łaskawie przyjął, poszedłem na górę do niego. Jeszcze naówczas ksiądz koadiutor w świeżym żalu po bracie swoim, generale artylerii lit., naszym opresorze, przecież dosyć łaskawie mnie przyjął. Krótki, pokorny uczyniwszy komplement, wyszedłem, i już od tego czasu miałem tego pana dosyć na mnie łaskawego,
jako też intimum jego, jmć księdza Łopacińskiego, sekretarza teraźniejszego lit.
Po danym takim
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 134
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
za miłosierdziem boskim zacząłem mieć u wojewodzanów łaskę i afekt.
Po odprawionych roczkach, wziąwszy list kanclerza do Przezdzieckiego, kasztelanica inflanckiego, marszałka naówczas trybunalskiego, teraźniejszego referendarza lit., i posławszy do Słonima po wyjęcie kondemnat na mnie o rozboje otrzymanych, pobiegłem do Wilna, gdzie znalazłszy oraz łaskawego księdza Sapiehę, koadiutora wileńskiego, za wniesieniem otrzymałem tak z Grabowskim, sędzią grodzkim, jako i z Sawickim, komornikiem brzeskim, i z Parowińskim regestr incarceratorum na obydwóch repartycjach, jako in causa honoris summario processu . A że już zagęszczone były regestra, tedy aż na kadencją mińską sprawy te odwlec się musiały.
Pojechałem potem z Wilna
za miłosierdziem boskim zacząłem mieć u wojewodzanów łaskę i afekt.
Po odprawionych roczkach, wziąwszy list kanclerza do Przezdzieckiego, kasztelanica inflantskiego, marszałka naówczas trybunalskiego, teraźniejszego referendarza lit., i posławszy do Słonima po wyjęcie kondemnat na mnie o rozboje otrzymanych, pobiegłem do Wilna, gdzie znalazłszy oraz łaskawego księdza Sapiehę, koadiutora wileńskiego, za wniesieniem otrzymałem tak z Grabowskim, sędzią grodzkim, jako i z Sawickim, komornikiem brzeskim, i z Parowińskim regestr incarceratorum na obodwoch repartycjach, jako in causa honoris summario processu . A że już zagęszczone były regestra, tedy aż na kadencją mińską sprawy te odwlec się musiały.
Pojechałem potem z Wilna
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 146
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tej sprawie, nie czekając przywołania drugich dwóch aktoratów z Sawickim i Parowińskim, ponieważ zbliżał się termin wydanego mego obwieszczenia na inkwizycją w sprawie Lindemana, miecznika kowieńskiego, w trakcie kowieńskim zapuszczańskim na granicy pruskiej, przy tym też czas sejmików deputackich, wyjechałem z Mińska na Wilno do Kowna. W Wilnie byłem u Sapiehy, koadiutora wileńskiego, który mię łaskawie przyjąwszy, namienił mi, abym się starał o deputacją na sejmiku starodubowskim w Wilnie odprawującym się, ale ja, zamilczawszy o mojej intencji i sejmiku kowieńskim, pojechałem do Kowna alias do Zabiełły, teraźniejszego marszałka kowieńskiego, mego dobrodzieja, a z Czerwonego Dworu pojechawszy na wyżej namienioną inkwizycją,
tej sprawie, nie czekając przywołania drugich dwóch aktoratów z Sawickim i Parowińskim, ponieważ zbliżał się termin wydanego mego obwieszczenia na inkwizycją w sprawie Lindemana, miecznika kowieńskiego, w trakcie kowieńskim zapuszczańskim na granicy pruskiej, przy tym też czas sejmików deputackich, wyjechałem z Mińska na Wilno do Kowna. W Wilnie byłem u Sapiehy, koadiutora wileńskiego, który mię łaskawie przyjąwszy, namienił mi, abym się starał o deputacją na sejmiku starodubowskim w Wilnie odprawującym się, ale ja, zamilczawszy o mojej intencji i sejmiku kowieńskim, pojechałem do Kowna alias do Zabiełły, teraźniejszego marszałka kowieńskiego, mego dobrodzieja, a z Czerwonego Dworu pojechawszy na wyżej namienioną inkwizycją,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 154
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
marszałka pogrzeb u dominikanów w Kownie sprawiał syn jego, chorąży kowieński.
Siruć był sam jeden, bo mu już brat jego starszy, pisarz grodzki, umarł, ale obrót, pilność i submisja conciliavit mu miłość szlachty.
Zanosiło się na żwawą emulacją i już do bitwy obie strony
sposobiły się, ale przysłany od Sapiehy, koadiutora wileńskiego, ksiądz Pukień, kanonik wileński i proboszcz kowieński, wielką pracą pokombinował ich tym sposobem, że dyrekcji sejmiku ustąpił Zabiełło Siruciowi, a Siruć pretensji do marszałkostwa powiatowego Zabielle, a tymczasem nim elekcja marszałkowska nastąpi, alternatę dyrekcji sejmikowych obydwa obserwować między sobą mieli. Z taką zatem kombinacją poszliśmy na sejmik, na którym
marszałka pogrzeb u dominikanów w Kownie sprawiał syn jego, chorąży kowieński.
Siruć był sam jeden, bo mu już brat jego starszy, pisarz grodzki, umarł, ale obrót, pilność i submisja conciliavit mu miłość szlachty.
Zanosiło się na żwawą emulacją i już do bitwy obie strony
sposobiły się, ale przysłany od Sapiehy, koadiutora wileńskiego, ksiądz Pukień, kanonik wileński i proboszcz kowieński, wielką pracą pokombinował ich tym sposobem, że dyrekcji sejmiku ustąpił Zabiełło Siruciowi, a Siruć pretensji do marszałkostwa powiatowego Zabielle, a tymczasem nim elekcja marszałkowska nastąpi, alternatę dyrekcji sejmikowych obydwa obserwować między sobą mieli. Z taką zatem kombinacją poszliśmy na sejmik, na którym
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 156
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Buchowieckiego, teraźniejszego pisarza ziemskiego brzeskiego, z Grabowskimi. Czynił Buchowiecki wtenczas z przyjaźni i dla mnie, nie dopuszczając do deputacji przyjaciół Grabowskiego, to jest Ludwika Kościuszki, miecznika brzeskiego, i Sawickiego komornika. Po sejmiku pojechałem do Czerwonego Dworu, gdzie kilka dni zabawiwszy, pojechałem do Wilna. Byłem u księdza koadiutora wileńskiego z większą coraz łaską akceptowanym, a z Wilna pojechałem do Mińska dla sprawy mojej z Sawickim i z Parowińskim, ale już po sprawie do Mińska przyjechałem.
Notandum, że matka moja, rozgniewana o rozwód siostry mojej Marianny z Lechnickim, mocne przedsięwzięcie uczyniła wydać siostrę moją Kunegundę za Ruszczyca, patrona trybunalskiego,
Buchowieckiego, teraźniejszego pisarza ziemskiego brzeskiego, z Grabowskimi. Czynił Buchowiecki wtenczas z przyjaźni i dla mnie, nie dopuszczając do deputacji przyjaciół Grabowskiego, to jest Ludwika Kościuszki, miecznika brzeskiego, i Sawickiego komornika. Po sejmiku pojechałem do Czerwonego Dworu, gdzie kilka dni zabawiwszy, pojechałem do Wilna. Byłem u księdza koadiutora wileńskiego z większą coraz łaską akceptowanym, a z Wilna pojechałem do Mińska dla sprawy mojej z Sawickim i z Parowińskim, ale już po sprawie do Mińska przyjechałem.
Notandum, że matka moja, rozgniewana o rozwód siostry mojej Marianny z Lechnickim, mocne przedsięwzięcie uczyniła wydać siostrę moją Kunegundę za Ruszczyca, patrona trybunalskiego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 156
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Wilna na funkcją deputacką, ale barzo letko. Pożyczyłem rzędu i kulbaki u Łaźniewskiego, naówczas konkurującego o siostrę moją Jagnieszkę. Wielu mi rzeczy na tę funkcją brakowało. Dał mi ociec tylko czerw, zł 20. Musiałem się zadłużać.
Przyjechałem do Wilna, protestacją owę w grodzie trockim zaniesioną za kooperacją księdza koadiutora uspokoiłem. Książę Wiśniowiecki, hetman wielki lit., nie przyjechał z racji słabości swojej do Wilna, tylko od książąt Radziwiłłów przyjechał książę Mikołaj Radziwiłł, wojewoda nowogródzki, i z żoną swoją, panią niegdyś barzo piękną, mądrą i obrotną, nieodrodną od ojca swego
Zawiszy, wojewody mińskiego, sławnego kilku sejmów marszałka,
Wilna na funkcją deputacką, ale barzo letko. Pożyczyłem rzędu i kulbaki u Łaźniewskiego, naówczas konkurującego o siostrę moją Jagnieszkę. Wielu mi rzeczy na tę funkcją brakowało. Dał mi ociec tylko czerw, zł 20. Musiałem się zadłużać.
Przyjechałem do Wilna, protestacją owę w grodzie trockim zaniesioną za kooperacją księdza koadiutora uspokoiłem. Książę Wiśniowiecki, hetman wielki lit., nie przyjechał z racji słabości swojej do Wilna, tylko od książąt Radziwiłłów przyjechał książę Mikołaj Radziwiłł, wojewoda nowogródzki, i z żoną swoją, panią niegdyś barzo piękną, mądrą i obrotną, nieodrodną od ojca swego
Zawiszy, wojewody mińskiego, sławnego kilku sejmów marszałka,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 158
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986