, na których stanął projekt in tuitionem Majestatis; na traktat z szwedzkim królem pozwolono conditionibus honestis, i do niego naznaczono tychże, którzy byli pod Sandomierzem instituti. Pan Morsztyn wojewoda mazowiecki, p. Leszczyński starosta ostrzeszowski, p. Żydowski chorąży krakowski cum propositiones a Rege od malborskiej consilium. Król szwedzki długo deliberował jeśli akceptować traktat i komisarzów tych, tandem akceptował i dał im bardzo krótką audiencją.
W Malborku interea ex limitatione reassumptum consilium, a to zapatrując się co za Sukces traktatu warszawskiego. Król zaś szwedzki zostawiwszy rem traktowania przy kardynale księciu prymasie, sam dowiedziawszy się że za przeprawami to jest Bugiem, Narwią i Krą, rzekami, są
, na których stanął projekt in tuitionem Majestatis; na traktat z szwedzkim królem pozwolono conditionibus honestis, i do niego naznaczono tychże, którzy byli pod Sandomierzem instituti. Pan Morsztyn wojewoda mazowiecki, p. Leszczyński starosta ostrzeszowski, p. Żydowski chorąży krakowski cum propositiones a Rege od malborskiéj consilium. Król szwedzki długo deliberował jeśli akceptować traktat i kommissarzów tych, tandem akceptował i dał im bardzo krótką audyencyą.
W Malborku interea ex limitatione reassumptum consilium, a to zapatrując się co za sukcess traktatu warszawskiego. Król zaś szwedzki zostawiwszy rem traktowania przy kardynale księciu prymasie, sam dowiedziawszy się że za przeprawami to jest Bugiem, Narwią i Krą, rzekami, są
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 220
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i temu pismu. Gdyż ja cię mniej winię, Czynisz, co twej płci zwyczaj. A ja zaś co czynię, Czynię dla tego, abyś odtąd już wiedziała, Że jakoś ty mym chęciom mir wypowiedziała, Tak i ja mam ten humor, że się wysługować Tej nie myślę, która mię nie chce akceptować. Skutek rady twe stwierdzi, jeśli dobre będą. Nie zawsze wskórał, choć kto złota łowił wędą. I mnie jeszcze fortuna nie odpowiedziała, I dla mnie w swoim skarbcu cząstkę zachowała. Ani mi też czas spóźnił; po chwili przyniesie, Co teraz wziął. Niejedna rózga roście w lesie. 782. Omen.
i temu pismu. Gdyż ja cię mniej winię, Czynisz, co twej płci zwyczaj. A ja zaś co czynię, Czynię dla tego, abyś odtąd już wiedziała, Że jakoś ty mym chęciom mir wypowiedziała, Tak i ja mam ten humor, że się wysługować Tej nie myślę, ktora mię nie chce akceptować. Skutek rady twe stwierdzi, jeśli dobre będą. Nie zawsze wskorał, choć kto złota łowił wędą. I mnie jeszcze fortuna nie odpowiedziała, I dla mnie w swoim skarbcu cząstkę zachowała. Ani mi też czas spoźnił; po chwili przyniesie, Co teraz wziął. Niejedna rozga roście w lesie. 782. Omen.
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 276
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
cum admiratione. W krótce potym mając Gościem u siebie ś p. Jana SKARBKA, Arcybiskupa Lwowskiego, też Relikwie prezentował, czyniąc relację, którą miał z Antenat w swoich, i z Regestrów skaibcowych, ofiarując je do Lwowskiej Archi-Katedry. Ale I W. Imść Ksiądz Arcybiskup namieniony, jako Vir Magnae perspicacitatis nie chciał ich akceptować, nie widząc Autentyku de veritate tej Świętej Relikwii. Więc I. O. Imść. Pan Krakowski przerzeczony, po różnych Jej obłokacjach, widząc przytym niektóre łaski dziejące się przy niej, rezolwował się je oddać do Cerkwi Brzeżańskiej wzwyż namienioej. Dokąd solenni pompa przez I W. Imści ATANAZEGO SZEPTYCKIEGO, Episkopa Lwowskiego,
cum admiratione. W krotce potym máiąc Gościem u siebie ś p. Iana SKARBKA, Arcybiskupa Lwowskiego, też Relikwie prezentował, czyniąc relacyę, ktorą miał z Antenat w swoich, y z Regestrow skaibcowych, ofiaruiąc ie do Lwowskiey Archi-Katedry. Ale I W. Imśc Xiądz Arcybiskup namieniony, iako Vir Magnae perspicacitatis nie chciał ich akceptować, nie widząc Autentyku de veritate tey Swiętey Relikwii. Więc I. O. Imść. Pan Krakowski przerzeczony, po rożnych Iey oblokácyach, widząc przytym niektore łaski dzieiące się prży niey, rezolwował się ie oddać do Cerkwi Brzeżańskiey wzwyż namienioey. Dokąd solenni pompa przez I W. Imści ATANAZEGO SZEPTYCKIEGO, Episkopa Lwowskiego,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 153
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tylko Cenzores dobrzy, nie Rectores: swoje o Rzecyzpospolitej, i jej Administrowaniu
tylko akcje i dawne chwalą wieki, ganiąc teraźniejsze, jak mówi Korneliusz Francuski Poeta,
Laudat praeteritos praesentes despicit Annos, Hoc tantum rectum, quod fecit, ipse putat.
PLATO wleciech 70 zostających od Magictratu releguje do kominka. MACRIANUS Cesarskiej Godności akceptować niechciał, że w Krześle, nie na koniu siedzieć był aptior: że się włazni kompać, nie potem zalewać Marsowym, wygodnie spać, smaczno jeść, pić, rzecz Staremu przyzwoitszą osądził, niż in imperio, od tego wszystkiego być umartwionym, jako onim świadczy Trebellius Pollio. Starzy mają do siebie, że
tylko Censores dobrzy, nie Rectores: swoie o Rzecyzpospolitey, y iey Administrowaniu
tylko akcye y dawne chwalą wieki, ganiąc teraznieysze, iak mowi Cornelius Francuski Poeta,
Laudat praeteritos praesentes despicit Annos, Hoc tantum rectum, quod fecit, ipse putat.
PLATO wleciech 70 zostaiących od Magictratu releguie do kominka. MACRIANUS Cesarskiey Godności akceptować niechciał, że w Krześle, nie na koniu siedzieć był aptior: że się włazni kompać, nie potem zalewać Marsowym, wygodnie spać, smaczno ieść, pić, rzecz Staremu przyzwoitszą osądził, niż in imperio, od tego wszystkiego bydź umartwionym, iako onim swiadczy Trebellius Pollio. Starzy maią do siebie, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 351
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dosyć mając na swoich Ojczystych Honorach, a Cudzoziemskiemi bojąc się ująć swemu Monarsze Majestatu i wpaść w suspicję jakowej z Postronną Potencją kointeligencyj, według Fredra w Historyj Henryka. JAN ZAMOJSKI Kanclerz i Hetman Wielki Koronny, nad którego non surrexit maior, od Posła Hiszpańskiego mając sobie konferowany tytuł Książęcia i Order Złotego Runa, niechciał akceptować, Teste Firlej. Toż uczynił FIRLEJ w ten czas że tytułu Comitis nie przyjął: JAN STANISŁAW SAPIEHA Marszałek Wielkiego Księstwa Litewskiego, gdy mu in Charactere Posła w Widniu będącemu, Książęcy Państwa Rzymskiego konferowano tytuł, z wielką podziękował modestyą, jako świadczy Ksiądz Sarbiewski w Pogrzebowym Jego Kazaniu, Tych egzemplo, a bardziej AEqualitatis
dosyć maiąc na swoich Oyczystych Honorach, a Cudzoziemskiemi boiąc się uiąc swemu Monarsze Maiestatu y wpaść w suspicyę iakowey z Postronną Potencyą kointelligencyi, według Fredra w Historyi Henryka. IAN ZAMOYSKI Kanclerz y Hetman Wielki Koronny, nad ktorego non surrexit maior, od Posła Hiszpańskiego maiąc sobię konferowany tytuł Xiążęcia y Order Złotego Runa, niechciał akceptować, Teste Firley. Toż uczynił FIRLEY w ten czas że tytułu Comitis nie przyiął: IAN STANISŁAW SAPIEHA Marszałek Wielkiego Xięstwa Litewskiego, gdy mu in Charactere Posła w Widniu będącemu, Xiążęcy Państwa Rzymskiego konferowano tytuł, z wielką pòdziękował modestyą, iako swiadczy Xiądz Sarbiewski w Pogrzebowym Iego Kazaniu, Tych exemplo, a bardziey AEqualitatis
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 381
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
posażnej damie Zarankównie, podczaszance wołkowyskiej, w województwie mińskim przy ojcu wdowcu mieszkającej, która się z Łochowskiej rodziła, zwierzył mi się, że zamyślił o nią konkurować. Użyłem tedy wprzód Łochowskiego, rotmistrza trybunalskiego, przyjaciela mego, nie bez akomodowania się jemu, aby dojechał i wyrozumiał z Zaranka, jeżeli konkurencją brata mego akceptować będzie, który pomyślną bratu memu, czy przez nieszczerość Zaranka barzo niesłownego, czy dla wyłudzenia dla siebie większych akomodacji, przywiózł.
Tymczasem doszła nas wiadomość żałosna o śmierci siostry naszej Jałowickiej, która z pierwszego połogu umarła, wniósłszy znaczny posag in paratis zaraz po szlubie 60 000 zł i gdy od tej sumy książę Lubomirski,
posażnej damie Zarankównie, podczaszance wołkowyskiej, w województwie mińskim przy ojcu wdowcu mieszkającej, która się z Łochowskiej rodziła, zwierzył mi się, że zamyślił o nią konkurować. Użyłem tedy wprzód Łochowskiego, rotmistrza trybunalskiego, przyjaciela mego, nie bez akomodowania się jemu, aby dojechał i wyrozumiał z Zaranka, jeżeli konkurencją brata mego akceptować będzie, który pomyślną bratu memu, czy przez nieszczerość Zaranka barzo niesłownego, czy dla wyłudzenia dla siebie większych akomodacji, przywiózł.
Tymczasem doszła nas wiadomość żałosna o śmierci siostry naszej Jałowickiej, która z pierwszego połogu umarła, wniósłszy znaczny posag in paratis zaraz po szlubie 60 000 zł i gdy od tej sumy książę Lubomirski,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 291
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
orszańskiego były tego okazją, tak opisuję. Najprzód, że prenumeratę dał Sapiezie, podskarbiemu wielkiemu W. Ks. Lit., na kontrakt, a na tę sumę zapożyczył się potem, że za uniwersałem królewskim Jana Trzeciego ob calamitatem karystii była na rok prorogacja, alias libertacja od tego podatku, ale podskarbiowie nie chcieli onej akceptować. Zostały zatem wielkie retenta, osobliwie na starostwie borysowskim, które było w posesji Słuszki, wojewody połockiego.
Z tym tedy wojewodą połockim zawiódł się dziad mój w prawny wielki proceder. Po wszystkich subseliach asesorskich, trybunalskich, skarbowych, fiskalnych, sejmowych była ta sprawa, na którą dziad mój w długi zabrnął. A tymczasem
orszańskiego były tego okazją, tak opisuję. Najprzód, że prenumeratę dał Sapiezie, podskarbiemu wielkiemu W. Ks. Lit., na kontrakt, a na tę sumę zapożyczył się potem, że za uniwersałem królewskim Jana Trzeciego ob calamitatem karystii była na rok prorogacja, alias libertacja od tego podatku, ale podskarbiowie nie chcieli onej akceptować. Zostały zatem wielkie retenta, osobliwie na starostwie borysowskim, które było w posesji Słuszki, wojewody połockiego.
Z tym tedy wojewodą połockim zawiódł się dziad mój w prawny wielki proceder. Po wszystkich subseliach asesorskich, trybunalskich, skarbowych, fiskalnych, sejmowych była ta sprawa, na którą dziad mój w długi zabrnął. A tymczasem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 381
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jemu wszystkie wygody w Wołczynie deklarował i po 100 czerw, zł miał corocznie do życia jego dawać. Grabowski, który i dworskich niepunktualnych wygód był świadomy, i napijać się lubił, czego by się musiał w Wołczynie wystrzegać, i że nad kilkanaście tysięcy zł nie był więcej winien, nie chciał tej propozycji od księcia kanclerza akceptować. A gdy się ze mną w kościele obaczył i żalił się na takowe propozycje, tedy radziłem mu, aby bratu memu pułkownikowi Motykały przedał. Deklarował to uczynić i zajechawszy do Brześcia, i tam zachorowawszy, posłał po brata mego, któremu proponował przedanie Motykał. Prędko zatem kontrakt między nimi doszedł. Brat mój jego
jemu wszystkie wygody w Wołczynie deklarował i po 100 czerw, zł miał corocznie do życia jego dawać. Grabowski, który i dworskich niepunktualnych wygód był świadomy, i napijać się lubił, czego by się musiał w Wołczynie wystrzegać, i że nad kilkanaście tysięcy zł nie był więcej winien, nie chciał tej propozycji od księcia kanclerza akceptować. A gdy się ze mną w kościele obaczył i żalił się na takowe propozycje, tedy radziłem mu, aby bratu memu pułkownikowi Motykały przedał. Deklarował to uczynić i zajechawszy do Brześcia, i tam zachorowawszy, posłał po brata mego, któremu proponował przedanie Motykał. Prędko zatem kontrakt między nimi doszedł. Brat mój jego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 413
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
i urodzonym administratorom iure agerewszcząć procesy zlecili i też wszystkie dobra i klucze ordynackie na pięć części równych między Wielm. i urodzonych administratorów równie rozdzielili, z opisanymi inwentarzami Wielm. i urodzonym administratorem naszym w posesją administratorską podali.
A in quantumjeśliby który z Wielm. i urodzonych administratorów naszych tej dyspozycji naszej i komisarskiej akceptować nie chciał, et in contrarium dispositioni nostraei wbrew naszej dyspozycji czynił, abyście, Uprzejmości i Wierności wasze, reliquis administratoribus sortempozostałym administratorom część jego w administracją podali, posłuszeństwo i powinność poddanym podług dawnych inwentarzów uczynić przykazali, krzywdy żadnej żeby poddani nie mieli, skutecznie w to wejrzeli i ażeby servitiumobowiązek służby milicji
i urodzonym administratorom iure agerewszcząć procesy zlecili i też wszystkie dobra i klucze ordynackie na pięć części równych między Wielm. i urodzonych administratorów równie rozdzielili, z opisanymi inwentarzami Wielm. i urodzonym administratorem naszym w posesją administratorską podali.
A in quantumjeśliby który z Wielm. i urodzonych administratorów naszych tej dyspozycji naszej i komisarskiej akceptować nie chciał, et in contrarium dispositioni nostraei wbrew naszej dyspozycji czynił, abyście, Uprzejmości i Wierności wasze, reliquis administratoribus sortempozostałym administratorom część jego w administracją podali, posłuszeństwo i powinność poddanym podług dawnych inwentarzów uczynić przykazali, krzywdy żadnej żeby poddani nie mieli, skutecznie w to wejrzeli i ażeby servitiumobowiązek służby milicji
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 443
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Zabiełły, marszałka kowieńskiego, zabawi i że podczas tej swojej bytności ma mi podać punkta do kombinacji w sprawie naszej z księciem kanclerzem lit. Na co księdzu Łopacińskiemu odpowiedziałem, iż lubo wątpię, aby te punkta dla mnie pomyślne były, jednak ile tylko ze mnie możności mojej będzie, byle bez znacznej krzywdy mojej, akceptować je gotów jestem.
Po tym rozhoworze z Wilna wyjechałem, a już z drogi, to jest z ponarskiej karczmy, wysłałem umyślnego z listem do księcia hetmana, donosząc mu, iż ksiądz Łopaciński za rzecz niechybną powiedał mi, że podkanclerzy lit. przejeżdżając przez Kowno ma mi jakieś do kombinacji proponować punkta, i
Zabiełły, marszałka kowieńskiego, zabawi i że podczas tej swojej bytności ma mi podać punkta do kombinacji w sprawie naszej z księciem kanclerzem lit. Na co księdzu Łopacińskiemu odpowiedziałem, iż lubo wątpię, aby te punkta dla mnie pomyślne były, jednak ile tylko ze mnie możności mojej będzie, byle bez znacznej krzywdy mojej, akceptować je gotów jestem.
Po tym rozhoworze z Wilna wyjechałem, a już z drogi, to jest z ponarskiej karczmy, wysłałem umyślnego z listem do księcia hetmana, donosząc mu, iż ksiądz Łopaciński za rzecz niechybną powiedał mi, że podkanclerzy lit. przejeżdżając przez Kowno ma mi jakieś do kombinacji proponować punkta, i
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 658
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986