Drugą Sektę mieli SADDUCAEOS od Sadoka Pryńcypała, albo od słówka Saddykim, tojest sprawiedliwy. Którzy wierzyli i trzymali, że Dusza śmiertelna, że ciała nie zmartwychwstaną, że nie masz Duchów Anielskich, ani zapłaty dobrej dla dobrych, ani złej dla złych; żadnych nie prżyimowali Tradycyj. Pięć tylko Ksiąg Mojżeszowych trzymali, Proroków nie akceptując: Ducha Z negabant. Za taką ich nauką szło wiele Kapłanów, i pierwszych Panów Żydowskich. Trzecią mieli Sektę PHARISAEORUM, którzy się nazwali od słowa Fa- O Sektach Żydowskiej Religii
ras albo Paresch, znaczącego separację, albo odłączenie, iż byli od innych Żydów odłączeni. Błędów tych Pryncypał był SAMMAI. To wszystko trzymali,
Drugą Sektę mieli SADDUCAEOS od Sadoka Pryńcypała, albo od słowka Saddikim, toiest sprawiedliwy. Ktorzy wierzyli y trzymali, że Dusza śmiertelna, że ciała nie zmartwychwstaną, że nie masz Duchow Anielskich, ani zapłaty dobrey dla dobrych, ani złey dla złych; żadnych nie prżyimowali Tradycyi. Pięć tylko Ksiąg Moyżeszowych trzymali, Prorokow nie akceptuiąc: Ducha S negabant. Za táką ich nauką szło wiele Kapłanow, y pierwszych Panow Zydowskich. Trzecią mieli Sektę PHARISAEORUM, ktorzy się nazwali od słowa Pha- O Sektach Zydowskiey Religii
ras albo Paresch, znaczącego separácyę, albo odłączenie, iż byli od innych Zydow odłączeni. Błędow tych Pryncypał był SAMMAI. To wszystko trzymáli,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1065
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
do funkcji deputackiej, a nawet perswadowałem, ażeby ustąpił. Nie wiedząc o tym, przyjechałem i ja w kilka dni do Wysokiego, gdzie wojewodę podlaskiego zastałem urażonego na mnie tak dalece, że mnie publicznie
o to podczas obiadu weksował. Eksplikowałem się dość jaśnie z tych oskarżeń i niby to wojewoda podlaski akceptując zaczął mię łagodniej traktować, ale mię przed księciem naówczas podkanclerzym długo oskarżał, tak dalece, żem raz w Wołczynie będącego Przezdzieckiego, referendarza lit., mającego także cordolia swoje do wojewody podlaskiego, prosił, aby tę weksę moją księciu podkanclerzemu doniósł i moją niewinność eksplikował.
Gdy to referendarz księciu remonstrował, nadszedł na
do funkcji deputackiej, a nawet perswadowałem, ażeby ustąpił. Nie wiedząc o tym, przyjechałem i ja w kilka dni do Wysokiego, gdzie wojewodę podlaskiego zastałem urażonego na mnie tak dalece, że mnie publicznie
o to podczas obiadu weksował. Eksplikowałem się dość jaśnie z tych oskarżeń i niby to wojewoda podlaski akceptując zaczął mię łagodniej traktować, ale mię przed księciem naówczas podkanclerzym długo oskarżał, tak dalece, żem raz w Wołczynie będącego Przezdzieckiego, referendarza lit., mającego także cordolia swoje do wojewody podlaskiego, prosił, aby tę weksę moją księciu podkanclerzemu doniósł i moją niewinność eksplikował.
Gdy to referendarz księciu remonstrował, nadszedł na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 289
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Sturzymowskiemu o zabranej do matki mojej inklinacji. Ksiądz tedy Sturzymowski, opowiedziawszy, jak ma znajomość i wielki kredyt w tym domu, obiecał się ojcu memu, jeżeli matka moja nie poszła za mąż, dopomóc. Jakoż pisał do podkomorzyny płockiej, zalecając ojca mego do jej córki a mojej matki. Odpisała podkomorzyna księdzu Sturzymowskiemu, akceptując chętnie jego rekomendacją, a skutek do woli boskiej oddając.
Wtem taka zdarzyła się okazja, że Józef Sapieha, potem podskarbi nadworny lit., wpadł w wielką inklinacją do Krystyny Branickiej, wojewodzanki podlaskiej, siostry dzisiejszego kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, która się rodziła z Sapieżanki, siostry wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego lit
Sturzymowskiemu o zabranej do matki mojej inklinacji. Ksiądz tedy Sturzymowski, opowiedziawszy, jak ma znajomość i wielki kredyt w tym domu, obiecał się ojcu memu, jeżeli matka moja nie poszła za mąż, dopomóc. Jakoż pisał do podkomorzyny płockiej, zalecając ojca mego do jej córki a mojej matki. Odpisała podkomorzyna księdzu Sturzymowskiemu, akceptując chętnie jego rekomendacją, a skutek do woli boskiej oddając.
Wtem taka zdarzyła się okazja, że Józef Sapieha, potem podskarbi nadworny lit., wpadł w wielką inklinacją do Krystyny Branickiej, wojewodzanki podlaskiej, siostry dzisiejszego kasztelana krakowskiego, hetmana wielkiego koronnego, która się rodziła z Sapieżanki, siostry wojewody wileńskiego, hetmana wielkiego lit
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 391
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
on Trajana duszę wybawił z Piekła, i jak było być mogło, napisałem w Części 1. Aten folio 134. On to Donatystów w Afryce, przytłumił, on pychę Jana Carogrodzkiego, który AEcumenici albo Universalis Episcopi titulum pretendował, pohamował, sam tego tytułu, (który mu iure Divino et Ecclesiastico służy) nie akceptując z pokory, ale się zowiąc Servum Servorū DEI. On przez Augustyna Mnicha do Wiary Z: Anglię przyprowadził: On Eutychesa Carogrodzkiego Patriarchę o ciał zmartwychwstaniu dubitującego, skonwinkował aż uwierzył. Jedni piszą że był Mnichem Z: Ekwiciusza, drudzy go czynią Benedyktynem, co certo certius, dla większej liczby Autorów tak trzymających. Tego
on Traiana duszę wybawił z Piekła, y iak było bydź mogło, napisałem w Części 1. Aten folio 134. On to Donatystow w Afryce, przytłumił, on pychę Iana Carogrodzkiego, ktory AEcumenici albo Universalis Episcopi titulum pretendował, pohamował, sam tego tytułu, (ktory mu iure Divino et Ecclesiastico służy) nie akceptuiąc z pokory, ale się zowiąc Servum Servorū DEI. On przez Augustyna Mnicha do Wiary S: Anglię przyprowadził: On Eutychesa Carogrodzkiego Patryarchę o ciał zmartwychwstaniu dubituiącego, skonwinkował aż uwierzył. Iedni piszą że był Mnichem S: Ekwiciusza, drudzy go czynią Benedyktynem, co certo certius, dla większey liczby Autorow tak trzymaiących. Tego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 635
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Ichmę Panów Senatorów non invalidabit tego. co kolwiek tu Imię postanowią iże za przybyciem Waszego Carskiego Wieliczeństwa Posła, do króla Imci na odebranie przysięgi, applicabitur do tych Pakt pieczęć, o co Sami Ichmę Panowie Posłowie Starać Się będą i efficere to powinni będą Długo czasu na długiej materyj, ta kontrowerzja wzieła, bo Panowie Moskiewscy akceptując pismo od Imię i powiadając ze nam jest potrzebne, od Siebie żadnego niechcieli dać pisma, i tak podługiej kontrowerzyj i zasadzeniu Się zobustron przy racjach Swoich mieli to P Pe Mowskiewscy doniesć Carowi Imię i deklaracją jego, Po uspokojonej tym Sposobem pomienionej kontrowersyj uniósł. Pan Łarion Diak albo kanclerz ze doszła wiadomość o zawartym Przez
Jchmę Panow Senatorow non invalidabit tego. co kolwiek tu Jmę postanowią yze za przybyciem Waszego Carskiego Wieliczenstwa Posła, do krola Jmci na odebranie przysięgi, applicabitur do tych Pakt pieczęc, o co Sami Jchmę Panowie Posłowie Starać Się będą y efficere to powinni będą Długo czasu na długiey materyi, ta kontrowerzya wzieła, bo Panowie Moskiewscy akceptuiąc pismo od Jmę y powiadaiąc ze nam iest potrzebne, od Siebie zadnego niechcieli dac pisma, y tak podługiey kontrowerzyi y zasadzeniu Się zobustron przy racyach Swoich mieli to P Pe Mowskiewscy doniesć Carowi Jmę y deklaracyą iego, Po uspokoioney tym Sposobem pomienioney kontrowersyi uniosł. Pan Łarion Dyak albo kanclerz ze doszła wiadomośc o zawartym Przez
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 179
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
upominali Się Ichmę Panowie Posłowie więźniów, ale to dilatum od Panów Moskiewskich do zawierszenia większego dzieła. P S od X Imię Pa M: Czartoryskiego Wojewody Wołyńskiego do tegoż z Stolicy 22 juny 1678.
Potych którem wPanu przeszłemi oznajmił, pocztami transakcjach z teraźniejszych to accessit do wiadomości Rozhoworowi, iz Panowie Moskiewscy nieakceptując media wiecznego pokoju bo restitutionem ablatorum denegowali, proposccerunt iterato Armistity prerogationem in recomprebam restitutionis ablatorum , sto tysięcy Talerów obiecując twardych, w Traktat prerogationis armistitii dla Samego wyrozumienia i propter informandam Rempublicam, napotym wda lismy się cum Mediatoribus, praevia prerogatione Armistitu pozwalają co im tłumaczylismy ze wy tu postawiwszy lata przymierze bylibyście już Securi
upominali Się Jchmę Panowie Posłowie więzniow, ale to dilatum od Panow Moskiewskich do zawierszenia większego dzieła. P S od X Jmę Pa M: Czartoryskiego Woiewody Wołynskiego do tegoz z Stolicy 22 juny 1678.
Potych ktorem wPanu przeszłemi oznaymił, pocztami transakcyach z teraznieyszych to accessit do wiadomości Rozhoworowi, iz Panowie Moskiewscy nieakceptuiąc media wiecznego pokoiu bo restitutionem ablatorum denegowali, proposccerunt iterato Armistity prerogationem in recomprebam restitutionis ablatorum , sto tysięcy Talerow obiecuiąc twardych, w Traktat prerogationis armistitii dla Samego wyrozumienia y propter informandam Rempublicam, napotym wda lismy się cum Mediatoribus, praevia prerogatione Armistitu pozwalaią co im tłumaczylismy ze wy tu postawiwszy lata przymierze bylibyscie iuz Securi
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 187
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Pińskim naznacza. 36.
Województwu Mścisławskiemu, Sejmik Relationis pro cie 20. Augusti naznacza się.
Województwo Mińskie. Widząc in visceribus Ojczyzny nieprzyjaciela, a stosując się ad assensum wszystkich Województw i Powiatów, auctionem Wojska proportionalem trzeciej części Korony Polskiej uznawa, na zapłatę któremu Cło Generalne i ośmioro Podymnego cum optione jeśliby Województwo nie akceptując onego, Pospolitym ruszeniem iść chciało, do Województwa bierze, kołowe Młyńskie na Summy Elbląskiej wypłacenie pro hac sola vice pozwala. Trybunał Skarbowy cum omnibus clausulis przyjmuje. Sejmik Relationis na dzień 26. Augusta składa Anni praesentis; protestując się przeciwko wszystkim Nobilitacjom, Libertacjom, i Awulsom Bonorum Mensae Regiae.
Powiat Możerski. Zgadzając się
Pińskim naznacza. 36.
Woiewodztwu Mśćisławskiemu, Seymik Relationis pro cie 20. Augusti naznacza się.
Woiewodztwo Mińskie. Widząc in visceribus Oyczyzny nieprzyiaćiela, á stosuiąc się ad assensum wszystkich Woiewodztw y Powiatow, auctionem Woyska proportionalem trzećiey częśći Korony Polskiey uznawa, na zapłatę któremu Cło Generalne y ośmioro Podymnego cum optione ieśliby Woiewodztwo nie akceptuiąc onego, Pospolitym ruszeniem iść chćiało, do Woiewodztwa bierze, kołowe Młyńskie na Summy Elbląskiey wypłacenie pro hac sola vice pozwala. Trybunał Skarbowy cum omnibus clausulis przyimuie. Seymik Relationis na dźień 26. Augusta składa Anni praesentis; protestuiąc się przećiwko wszystkim Nobilitacyom, Libertacyom, y Awulsom Bonorum Mensae Regiae.
Powiat Mozerski. Zgadzaiąc się
Skrót tekstu: KonstLubLit
Strona: 130
Tytuł:
Konsytucje W. X. Lit. na tymże Sejmie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia J.K. M. i Rzeczypospolitej Collegium Warszawskie Scholarum Piiarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1739
Data wydania (nie wcześniej niż):
1739
Data wydania (nie później niż):
1739
go tam siedzącego, jako nie wiedziała kto, pyta się: „co to za śmiałość tego człowieka, że tu sobie tak wiele pozwala, a ja go nie znam anim go tu kiedy widziała”. Po której mowie postrzegł się poseł i pocznie się nisko kłaniać królowej im., ale ona tego najmniej nie akceptując odeszła nazad do siebie. Onegdaj tedy, kiedy miał audiencyją prywatne u króla im., chciał też po tej oddać drugi pokłon królowej im., ale królowa im. eludendo niemieckie dygi, uczyniła się chorą i nie dała mu audiencyjej.
Słychać sam, że imp. wojewoda kaliski ma zaciągać, nie wiedzieć, na
go tam siedzącego, jako nie wiedziała kto, pyta się: „co to za śmiałość tego człowieka, że tu sobie tak wiele pozwala, a ja go nie znam anim go tu kiedy widziała”. Po której mowie postrzegł się poseł i pocznie się nisko kłaniać królowej jm., ale ona tego najmniej nie akceptując odeszła nazad do siebie. Onegdaj tedy, kiedy miał audiencyją prywatne u króla jm., chciał też po tej oddać drugi pokłon królowej jm., ale królowa jm. eludendo niemieckie dygi, uczyniła się chorą i nie dała mu audiencyjej.
Słychać sam, że jmp. wojewoda kaliski ma zaciągać, nie wiedzieć, na
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 283
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
, ale pierwej na prywatne depozyta, a potym na kościelne, rzucił się. Stancyje ludziom swym po klasztorach i gdzie rozumiał ponaznaczał, ażeby ich księża i zakonnicy prowiantowali, rozkazał. Skarbowi królewskiemu i Metryce na zamku, trochę folgował.
Sam zaś król szwedzki niedługo bawiąc w Krakowie, a każdego z obywatelów i księży mile akceptując do Mogiły wyjechał, a stamtąd generała swego Daub nazwanego do wojska przy hetmanach zostającego i około Mielca rozłożonego wyprawił. Perswadując, aby widząc Kraków już poddany sobie, tudzież i część wojska z Koniecpolskim pod swoję władzę dobrowolnie weszłego, (które popisawszy się na 7000 pod Krakowem, zaraz konsystencyje bogate i obfite odebrało i już się
, ale pierwej na prywatne depozyta, a potym na kościelne, rzucił się. Stancyje ludziom swym po klasztorach i gdzie rozumiał ponaznaczał, ażeby ich księża i zakonnicy prowiantowali, rozkazał. Skarbowi królewskiemu i Metryce na zamku, trochę folgował.
Sam zaś król szwedzki niedługo bawiąc w Krakowie, a każdego z obywatelów i księży mile akceptując do Mogiły wyjechał, a stamtąd generała swego Daub nazwanego do wojska przy hetmanach zostającego i około Mielca rozłożonego wyprawił. Perswadując, aby widząc Kraków już poddany sobie, tudzież i część wojska z Koniecpolskim pod swoję władzę dobrowolnie weszłego, (które popisawszy się na 7000 pod Krakowem, zaraz konsystencyje bogate i obfite odebrało i juz się
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 150
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
go się, mogli byli Polacy jako najprędzej liberis suffragiis króla obierać, carowi za ligę i protekcją podziękować, a gdyby był nie chciał desistere, mogła była rzeczpospolita unitis viribus oponując się przy dostojeństwie nowego króla wybić się z Moskwą; lecz patrzając na faciem rzeczy owego czasu, i car by był nieomylnie supersedował od wszystkiego, akceptując dla pokoju sąsiada. ROK 1709. ROK 1709. ROK 1709.
§. 20. Król Stanisław z wojskami szwedzkiemi i polskiemi swemi stał pod Opatowem, mając wielką nadzieję w wojsku litewskiem, a gdy już protektor i kreator jego ziemski przegrał, a Moskal z licznemi wojskami już się około Styru znajdował, tu zaś konfederacja
go się, mogli byli Polacy jako najprędzéj liberis suffragiis króla obierać, carowi za ligę i protekcyą podziękować, a gdyby był nie chciał desistere, mogła była rzeczpospolita unitis viribus oponując się przy dostojeństwie nowego króla wybić się z Moskwą; lecz patrzając na faciem rzeczy owego czasu, i car by był nieomylnie supersedował od wszystkiego, akceptując dla pokoju sąsiada. ROK 1709. ROK 1709. ROK 1709.
§. 20. Król Stanisław z wojskami szwedzkiemi i polskiemi swemi stał pod Opatowem, mając wielką nadzieję w wojsku litewskiém, a gdy już protektor i kreator jego ziemski przegrał, a Moskal z licznemi wojskami już się około Styru znajdował, tu zaś konfederacya
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 153
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849