drogiej onej sali (Których żaden śmiertelny język nie wychwali) Monumenty umarłych, już się wtem gotuje I do żywych przyjęcia. A wprzód wyprawuje Caeterum niepodobna wiedzieć i policzyć wszystkich. Pani taż, co sławna tegoż gospodyni pałacu zagajona wyżej per allegoriam, która tu perpetua. Umarłych odprawiwszy, przystępuje do żywych domu tego alumnów; a wprzód bo jenerała samego, gwoli któremu ta scena i dzisiaj fest wjazdowi jego naznaczony.
Senat, i rycerskiego ozdobne gromady Koła tych tu województw. Nie byłby bez zwady, Kto albo dziś leniwy, albo mu co w oku Zawadziło ponurem, żeby znieść widoku Nie mógł tak przyjemnego, i ku czci nowemu
drogiej onej sali (Których żaden śmiertelny język nie wychwali) Monumenty umarłych, już się wtem gotuje I do żywych przyjęcia. A wprzód wyprawuje Caeterum niepodobna wiedzieć i policzyć wszystkich. Pani taż, co sławna tegoż gospodyni pałacu zagajona wyżej per allegoriam, która tu perpetua. Umarłych odprawiwszy, przystępuje do żywych domu tego alumnów; a wprzód bo jenerała samego, gwoli któremu ta scena i dzisiaj fest wjazdowi jego naznaczony.
Senat, i rycerskiego ozdobne gromady Koła tych tu województw. Nie byłby bez zwady, Kto albo dziś leniwy, albo mu co w oku Zawadziło ponurem, żeby znieść widoku Nie mógł tak przyjemnego, i ku czci nowemu
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 123
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wejrzeć sttronę? Abo czyli przytępiał/ i bystrość widzenia Stracił/ że nie chciał zrzenic wznieść do obaczenia Kar/ które jak łańcuchem spojone pochodzą Za grzechami ludzkiemi/ i na grzesznych godżą? Lecz nie tak trzeba mniemać. Są te chytre sztuki Grzechu/ który ślepotę rzuca na nieuki/ Czyli na przyjacioły/ i swoje alumny; A oraz im odbiera rozsądek rozumny. Bo żadnej im pokuty w ten czas nie wspomina/ Aż na ten czas/ kiedy już przemija godzina/ Otwiera nie w czas oczy. W pokusach zamyka W zrok/ aw ten czas otwiera/ gdy się śmierć przymyka/ I naznaczone z Boga dekretu karanie Za podeptane jego Boskie
weyrzeć sttronę? Abo cżyli przytępiáł/ y bystrość widzeniá Stráćił/ że nie chćiał zrzenic wznieść do obácżeniá Kár/ ktore iak łáncuchem spoione pochodzą Zá grzechámi ludzkiemi/ y ná grzesznych godźą? Lecż nie ták trzeba mniemáć. Są te chytre sztuki Grzechu/ ktory slepotę rzucá ná nieuki/ Czyli na ṕrzyiáćioły/ y swoie álumny; A oráz im odbierá rozsądek rozumny. Bo żádney im ṕokuty w ten cżás nie wspominá/ Aż ná ten cżás/ kiedy iuż przemiiá godźiná/ Otwierá nie w cżás ocży. W pokusach zamyká W zrok/ áw ten cżás otwiera/ gdy się śmierć ṕrzymyká/ Y náznácżone z Bogá dekretu káránie Zá podeptáne iego Boskie
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 74
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Arcybiskup Trapezuntski, ażebj wizytował: 4 o kolegium Papieskie i kleryków ściśle egzaminował, jeżeli ich dochodzi wszelaka powinna należytość; 2o ażeby wizytował nasza katedrę i diece-
zją, i wejrzał circa directorium, festa, jejunia, missale, które koniecznie potrzebowały dla wielu przyczyn melioracji; 3o ażeby prosił i perswadował naszym Panom Sędziom za alumnami Ruskimi, którym żeby pozwolono, przynajmniej jako gościom przebywać na naukach, wraz z naszymi alumnami, w jednemże kolegium, żeby to było bez wydatków rozdwojonych ś. Kongregacji. — Pomieniony Nuncjusz różne mając przeszkody, wysłał na miejsce swoje X. Stanisława Józefa Hozjusza, Biskupa Kamienieckiego, Prałata wielce rozumnego i poważnego, który się
Arcybiskup Trapezuntski, ażebj wizytował: 4 o kollegium Papiezkie i kleryków ściśle egzaminował, jeżeli ich dochodzi wszelaka powinna należytość; 2o ażeby wizytował nasza katedrę i diece-
zyą, i wejrzał circa directorium, festa, jejunia, missale, które koniecznie potrzebowały dla wielu przyczyn melioracyi; 3o ażeby prosił i perswadował naszym Panom Sędziom za alumnami Ruskimi, którym żeby pozwolono, przynajmniej jako gościom przebywać na naukach, wraz z naszymi alumnami, w jednemże kollegium, żeby to było bez wydatków rozdwojonych ś. Kongregacyi. — Pomieniony Nuncyusz różne mając przeszkody, wysłał na miejsce swoje X. Stanisława Józefa Hozyusza, Biskupa Kamienieckiego, Prałata wielce rozumnego i poważnego, który sie
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 182
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
dochodzi wszelaka powinna należytość; 2o ażeby wizytował nasza katedrę i diece-
zją, i wejrzał circa directorium, festa, jejunia, missale, które koniecznie potrzebowały dla wielu przyczyn melioracji; 3o ażeby prosił i perswadował naszym Panom Sędziom za alumnami Ruskimi, którym żeby pozwolono, przynajmniej jako gościom przebywać na naukach, wraz z naszymi alumnami, w jednemże kolegium, żeby to było bez wydatków rozdwojonych ś. Kongregacji. — Pomieniony Nuncjusz różne mając przeszkody, wysłał na miejsce swoje X. Stanisława Józefa Hozjusza, Biskupa Kamienieckiego, Prałata wielce rozumnego i poważnego, który się pisał subdelegatus Visitator Apostolicus. Ten zjechawszy tu do Lwowa z Warszawy, dnia 4go maja obwieścił
dochodzi wszelaka powinna należytość; 2o ażeby wizytował nasza katedrę i diece-
zyą, i wejrzał circa directorium, festa, jejunia, missale, które koniecznie potrzebowały dla wielu przyczyn melioracyi; 3o ażeby prosił i perswadował naszym Panom Sędziom za alumnami Ruskimi, którym żeby pozwolono, przynajmniej jako gościom przebywać na naukach, wraz z naszymi alumnami, w jednemże kollegium, żeby to było bez wydatków rozdwojonych ś. Kongregacyi. — Pomieniony Nuncyusz różne mając przeszkody, wysłał na miejsce swoje X. Stanisława Józefa Hozyusza, Biskupa Kamienieckiego, Prałata wielce rozumnego i poważnego, który sie pisał subdelegatus Visitator Apostolicus. Ten zjechawszy tu do Lwowa z Warszawy, dnia 4go maja obwieścił
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 182
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
aby Ruś jako goście tam przebywali. Nakoniec żeby kościół ś. Krzyża żadnej subjekcji niemiał od kolegium i żeby się OO. Teatyni, ani na teraz ani na potym nie interesowali do niego, ani pretendowali tego miejsca. Tak tedy kondycje podpisawszy, zakończyła się wizyta tak kościoła, jako też i kolegium, tudzież alumnów wiegzaminowanych i podpisanych do Rzymu odesłał, a sam szczęsliwie dnia 28go lipca powrócił do Kamieńca do katedry swojej. pagina 47 — 50. 1724.
Za łaską Boską pokój był prawie w całej Europie. Dnia 7go marca zakończył życie wielkiej świętobliwości Innocenty XIII, Papież, na którego miejsce obrany z zakonu ś. Dominika Wincenty a
aby Ruś jako goście tam przebywali. Nakoniec żeby kościół ś. Krzyża żadnej subjekcyi niemiał od kollegium i żeby się OO. Teatyni, ani na teraz ani na potym nie interesowali do niego, ani pretendowali tego miejsca. Tak tedy kondycye podpisawszy, zakończyła się wizyta tak kościoła, jako też i kollegium, tudzież alumnów wyegzaminowanych i podpisanych do Rzymu odesłał, a sam szczęsliwie dnia 28go lipca powrócił do Kamieńca do katedry swojej. pagina 47 — 50. 1724.
Za łaską Boską pokój był prawie w całej Europie. Dnia 7go marca zakończył życie wielkiej świętobliwości Jnnocenty XIII, Papież, na którego miejsce obrany z zakonu ś. Dominika Wincenty a
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 183
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
której X. Wyżycki Arcybiskup z Kanonikami zasiadał, i uznał rzecz za prawdziwą.
Dnia 14go października, X. Jakub Costa, Prefekt kolegium Papieskiego, odebrał sacrę na Biskupstwo Rypeńskie zostające w Państwie Weneckim; a na Prefekturę zjechał O. Jerzy Laskarys z familii Cesarzów Greckich Paleologów pochodzący, za którego prefektury w tym miesiącu Alumni ritus latini weszli do kolegium numero szóste na naukę i ćwiczenie. Wioskę Wołoszczę pod Komarnem leżącą odebrano dla suficjencji onych. —
W tym roku nowe kolegium Teatyńskie za fórtą Bosacką na królewszczyznie znacznie w murach podniosło się, gdzie już przy dolnych gmachach i kaplica stanęła.
Dnia 17go listopada, przy dokończeniu sejmu, Książę Teodor Potocki
której X. Wyżycki Arcybiskup z Kanonikami zasiadał, i uznał rzecz za prawdziwą.
Dnia 14go października, X. Jakób Costa, Prefekt kollegium Papiezkiego, odebrał sacrę na Biskupstwo Rypeńskie zostające w Państwie Weneckim; a na Prefekturę zjechał O. Jerzy Laskarys z familii Cesarzów Greckich Paleologów pochodzący, za którego prefektury w tym miesiącu Alumni ritus latini weszli do kollegium numero szóste na naukę i ćwiczenie. Wioskę Wołoszczę pod Komarnem leżącą odebrano dla sufficyencyi onych. —
W tym roku nowe kollegium Teatyńskie za fórtą Bosacką na królewszczyznie znacznie w murach podniosło się, gdzie już przy dolnych gmachach i kaplica stanęła.
Dnia 17go listopada, przy dokończeniu sejmu, Xiąże Teodor Potocki
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 197
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
wzięła.
Komisja się odprawiła w zachodzących dissensjach między miastem a PP. Radcami, trwała niedziel kilka; dekret na ratuszu przez Panów Komisarzów publikowany.
W nowo fundowanym Kolegium Teatyńskim za staraniem X. Prefekta Moro nauki się zaczęły. Dwóch księży Lektorów przyjechało, t. j. Pater Asy i Pater Rosetti, do którego Kolegium alumnów ormiańskich i ruskich przyjęto i obleczono, pag. 154. 1746.
Kościół katedralny Ormiański pokryły częścią blachą, częścią gontami, a to że parafianie niełaskawi, miłości do swego kościoła nie mając, niechcieli kontribuere na reparacją, która znacznie kosztowała. — Nawet i P. Szymon Krzysztofowicz, sławny swego wieku Doktor, po
wzięła.
Komissya się odprawiła w zachodzących dissenzyach między miastem a PP. Radcami, trwała niedziel kilka; dekret na ratuszu przez Panów Komisarzów publikowany.
W nowo fundowanym Kollegium Teatyńskim za staraniem X. Prefekta Moro nauki się zaczęły. Dwóch xięży Lektorów przyjechało, t. j. Pater Assy i Pater Rosetti, do którego Kollegium alumnów ormiańskich i ruskich przyjęto i obleczono, pag. 154. 1746.
Kościół katedralny Ormiański pokryły częścią blachą, częścią gontami, a to że parafianie niełaskawi, miłości do swego kościoła nie mając, niechcieli contribuere na reparacyą, która znacznie kosztowała. — Nawet i P. Szymon Krzysztofowicz, sławny swego wieku Doktor, po
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 203
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
ogrodów lepiej spieniężą w tych Miastach, niż u nas pszenice i żyta, Ze są miasta ludne. Przytym wszelkie Generationes Rodziców, non aggravant w Sąmsiedzkich Państwach, tym sposobem. Iż najprzód Szlachecka młodź wychowawszy się w domu do lat dziwiąci, idzie do Szkół na fundacje, które prawie, quodvis territorium ma dla swoich Alumnów, in territorio rodzących się, potym w lat szesnaście do Kadetów, i tam in arte militari eksercytują się bez wszelkiego sumptu swych Rodziców, stamtąd wszedłszy idą za Oficjerów pod Regimenty, w których służbach, honoru i fortuny razem się dosługują. W Miastach zaś choćby ich było jako najwięcej znajdą w ośmym lub w dziewiątym
ogrodow lepiey zpieniężą w tych Miástach, niż u nas pszenice y żyta, Ze są miasta ludne. Przytym wszelkie Generationes Rodzicow, non aggravant w Sąmsiedzkich Państwách, tym sposobem. Iż náyprzod Szláchecka młodź wychowáwszy się w domu do lát dziwiąci, idzie do Szkoł ná fundacye, ktore práwie, quodvis territorium ma dla swoich Alumnow, in territorio rodzących się, potym w lát szesnaście do Kádetow, y tam in arte militari exercytuią się bez wszelkiego sumptu swych Rodzicow, ztamtąd wszedłszy idą zá Officyerow pod Regimenty, w ktorych służbach, honoru y fortuny rázem się dosługuią. W Miástach zaś choćby ich było iáko náywięcey znáydą w osmym lub w dziewiątym
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 119
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
/ człowieka in Latinis Graecisque literis biegłego/ P. Wawrzyńca Śmieszkowica z Brzezin/ na ziomków swoich/ i na Szlacheckie dziatki in vicinia Brzezin mieszkające/ w Roku 1646. fundowane/ i dorocznym dochodem sufficientissmè opatrzone. Do którego wszytko swoje dosyć dostatnie ex operosis Medicinae laboribus zebrane obrócił peculium; chcąc/ aby cultus Diuinus przez Alumnów jego był na potym promowowany. Wystawione jest przeciwko małemu Kolegium/ kosztem niemałym/ Prowizorem jego powinien bywać z wielkiego Kolegium Teologiej Profesor/ który Brzezinszczyków za Radnych Panów Miasta pomienionego zaleceniem/ a Szlacheckie dziatki za X. Proboszcza Brzezińskiego atestacją przyjmować/ i wszytkie potrzeby do stołu należące opatrować ma. Do tegoż prowizjej należą Anniwersarze
/ człowieká in Latinis Graecisque literis biegłego/ P. Wáwrzyńcá Smieszkowicá z Brzeźin/ ná źiomkow swoich/ y ná Szlácheckie dźiatki in vicinia Brzeźin mieszkáiące/ w Roku 1646. fundowáne/ y dorocznym dochodem sufficientissmè opátrzone. Do ktoreg^o^ wszytko swoie dosyć dostátnie ex operosis Medicinae laboribus zebráne obroćił peculium; chcąc/ áby cultus Diuinus przez Alumnow iego był ná potym promowowány. Wystáwione iest przećiwko máłemu Kollegium/ kosztem niemáłym/ Prowizorem iego powinien bywáć z wielkiego Kollegium Theologiey Professor/ ktory Brzeźinszczykow zá Rádnych Pánow Miástá pomienionego záleceniem/ á Szlácheckie dźiatki za X. Proboszczá Brzeźińskieg^o^ áttestácyą prziymowáć/ y wszytkie potrzeby do stołu należące opátrowáć ma. Do tegoż prowizyey należą Anniwersarze
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 26
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Szlachcianki upokorzone, Szpitalne w Francyj i w Rzymie, Penitentki PANA JEZUSA CHRYSTUSA, Panienki mizerne, Dewotki przy Kościołach różnych osobliwie Z. Ducha, mieszkające. Są i Alumnaty Młodzi, albo SEMINARIA, po Rzymskich Państwach, osobliwie w Rzymie od PAPIEŻÓW, Panów Chrześcijańskich pofundowane, nadane, od Ojców Świętych aprobowane; w których ALUMNI albo młódź wyborna, w pobożności, w cnotach Chrześcijańskich, in Artibus Liberalibus eksercitują się, Wotów nie czyniąc, przecież żyjąc ad certas regulas pod godnemi Mistrzami, cum magno Ecclesiae Matris z tych Synów fructu. Wiele też Zakonów jest zniesionych, albo same ustały, jako to Z. Błażeja. etc. etc.
Szlachcianki upokorzone, Szpitalne w Fráncyi y w Rzymie, Penitentki PANA IEZUSA CHRYSTUSA, Panienki mizerne, Dewotki przy Kościołach rożnych osobliwie S. Ducha, mieszkaiące. Są y Alumnáty Młodźi, albo SEMINARIA, po Rzymskich Państwách, osobliwie w Rzymie od PAPIEŻOW, Panow Chrześciańskich pofundowáne, nádane, od Oycow Swiętych approbowáne; w ktorych ALUMNI albo młódź wyborná, w pobożności, w cnotach Chrześciańskich, in Artibus Liberalibus exercituią się, Wotow nie czyniąc, przecież żyiąc ad certas regulas pod godnemi Mistrzámi, cum magno Ecclesiae Matris z tych Synow fructu. Wiele też Zákonow iest zniesionych, albo same ustały, iako to S. Błażeia. etc. etc.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 776
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746