Sumnienie abowiem Katolickie czyste Herezji bronić nie pozwala: i Cerkiew Katolicka rozsiewcom bluźnierstw dziękować nie podnosi się. Odrtętwoałe sumnienie nie czuje i młyńskiego kamienia na nie padłego, a sumnienie łaską Bożą upieszczone i namniejszego puszeczku nie znosi. Tym się chciał przypodobać Heretyk Katolikowi, co on niezbożnością mianuje. Tym i Cerkwi Katolickiej, co ona anatemą notuje, i nie dziw: pospolicie abowiem to się przytrafia temu, co to zbytnie larwą oczy nasuwa, że nie tylko na sążeń, ale i na piędź przed sobą widzieć nie może. Heretyk jak swoje nosi oziębłe ku pobożności serce, bo czczy jest łaski Ducha Z. tak toż rozumie i o gorącości serca Katolickiego
Sumnienie ábowiem Kátholickie czyste Haereziy bronić nie pozwala: y Cerkiew Kátholicka rozśiewcom bluźnierstw dźiękowáć nie podnośi sie. Odrtętwoáłe sumnienie nie czuie y młyńskiego kámieniá ná nie pádłego, á sumnienie łáską Bożą vpiesczone y namnieyszego puszeczku nie znośi. Tym sie chćiał przypodobáć Haeretyk Kátholikowi, co on niezbożnośćią miánuie. Tym y Cerkwi Kátholickiey, co oná ánáthemą notuie, y nie dźiw: pospolićie ábowiem to się przytráfia temu, co to zbytnie lárwą oczy násuwa, że nie tylko ná sążeń, ále y ná piędź przed sobą widźieć nie może. Haeretyk iák swoie nośi oźiębłe ku pobożnośći serce, bo czczy iest łáski Duchá S. ták toż rozumie y o gorącości sercá Kátholickiego
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 4
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
wszytek naród nasz Ruski wpodejrzenie sprosnych na majestat Boży Heretickich bluźnierstw do wszytkiego świata podali. Do której Apologiej/ przydałem i Konsideratie/ stanowi Cerkwie naszej Ruskiej teraźniejszemu należnie służące/ za tychże wysoce uczczonych Panów moich/ Ojca i Braci zdaniem błogosławieństwem i rozkazaniem/ który dom narodu naszego Ruskiego/ (dla którego zbawienia anatemą od Chrysta Pana swego być pożądaliby/) na dwie części żałosnie rozwalony i w części jednej przeciwo drugiejnieprzyjacielko na się stojący: a owe Zbawicielowe słowa/ Omnis Domus diuisa cõtra se, no stabit: tuż samą rzeczą na nim iszczące się widząc/ pierwej/ niżby mu do tego (uchowaj Chryste Panie/)
wszytek narod nász Ruski wpodeyrzenie sprosnych ná máyestat Boży Haeretickich bluźnierstw do wszytkiego świátá podáli. Do ktorey Apologiey/ przydałem y Considerátie/ stanowi Cerkwie nászey Ruskiey teráźnieyszemu należnie służące/ zá tychże wysoce vczczonych Pánow moich/ Oycá y Bráći zdániem błogosłáwieństwem y roskazániem/ ktory dom narodu nászego Ruskiego/ (dla ktorego zbáwienia ánáthemą od Christá Páná swego bydź pożądáliby/) ná dwie częśći żałosnie rozwálony y w części iedney przećiwo drugieynieprzyiaćielko ná sie stoiący: á owe Zbáwićielowe słowá/ Omnis Domus diuisa cõtra se, no stabit: tuż sámą rzeczą na nim iszczące sie widząc/ pierwey/ niżby mu do tego (vchoway Christe Pánie/)
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 7
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
ani błędem. Bliższy wiekom naszym Grekowie/ to Rzymskie wyznanie wpodejrzeniu mając/ jakoby Rzymianie z niego dwa w jednym Bóstwie Początki stanowili: abo jeśli nie to/ tedy dwie Boskie osoby w jednę zlewali: bluźnierstwo być je rozumieli. Lecz gdy im Rzymianie/ z tego się podejrzenia oczyszczając/ i na Synodzie Florenckim. Anatemy wzniesieniem na te/ którzyby abo dwa w jednym Bóstwie początki stanowili/ abo dwie Boskie osoby w jednę zlewali/ obmowę uczynili/ wyznanie swoje od pomówiska bluźnierstwa sprawili/ tak/ że już teraz nikt i z Greków Rzymianom w tym bluźnierstwa zadać niemoże/ jeśli przez to nie zaraz sam bluźniź będzie. Znieśmyż
áni błędem. Bliższy wiekom nászym Grękowie/ to Rzymskie wyznánie wpodeyrzeniu máiąc/ iákoby Rzymiánie z niego dwá w iednym Bostwie Początki stánowili: ábo ieśli nie to/ tedy dwie Boskie osoby w iednę zlewáli: bluźnierstwo bydź ie rozumieli. Lecz gdy im Rzymiánie/ z tego sie podeyrzenia oczyszcżáiąc/ y ná Synodźie Florentskim. Anáthemy wzniesieniem ná te/ ktorzyby ábo dwá w iednym Bostwie pocżátki stánowili/ ábo dwie Boskie osoby w iednę zlewáli/ obmowę vcżynili/ wyznánie swoie od pomowiská bluźnierstwá spráwili/ ták/ że iuż teraz nikt y z Graekow Rzymiánom w tym bluźnierstwá zádáć niemoże/ ieśli przez to nie záráz sam bluźniź będźie. Znieśmyż
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 98
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Rzymianie w wodzą: abo dwie Boskie osoby w jednę osobe zlewiają: i zadawali im stąd Herezję Manichejską/ za wzgląd dwu Początków/ i Sabelliańską/ za wzgląd zlicia dwu osób w jednę. Czego my już o niech dobrym sumnieniem[...] o- zumieć nie możemy: ponieważ oni sami na Synodzie Florenckim jakom i mało wyżej powiedział. Anatemę na tych włożyli/ którzyby abo dwa początki w jednym Bóstwie stanowili/ abo dwie Boskie osoby w jednę zlewali. My też ani Grekowie/ ni jednej z tych dwu niezbożności/ żadnym sposobem słusznie na nich dowieść nie mogliśmy/ ani możemy. Gdyż oni z SS. Ojcami swymi Zachodnymi wyznawając Ducha Z. pochodzić
Rzymiánie w wodzą: ábo dwie Boskie osoby w iednę osobe zlewiáią: y zádawáli im ztąd Hęrezyę Mánicheyską/ zá wzgląd dwu Pocżątkow/ y Sábelliáńską/ zá wzgląd zlićia dwu osob w iednę. Czego my iuż o niech dobrym sumnieniem[...] o- zumieć nie możemy: ponieważ oni sámi ná Synodźie Florentskim iákom y máło wyżey powiedźiał. Anathemę ná tych włożyli/ ktorzyby ábo dwá pocżątki w iędnym Bostwie stánowili/ ábo dwie Boskie osoby w iednę zlewáli. My też áni Grękowie/ ni iedney z tych dwu niezbożnośći/ żadnym sposobem słusznie ná nich dowieść nie moglismy/ áni możemy. Gdyż oni z SS. Oycámi swymi Zachodnymi wyznawáiąc Duchá S. pochodźić
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 114
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
, GAULON. Inni jednak voluntarii transgresores, tam nie mieli protekcyj, bo Lex publica uczy: Beneficium legis non meretur, qui contra eam deliquit. Romulus Rzym zakładając, aby był uczynił Populosam Urbem, otworzył Asylum, tojest dał Zbiegom wszelkim i Sceleratom w Mieście Ucieczkę i Protekcję.
MIASTA niektóre są, które poszły in Anatema i wieczną niepamięć. Zrujnowawszy je Victores, aby nigdy nie mogły głowy podnieść z ruiny i grunta ich sterilescant, solą posypowali: stąd Urbes Salsae albo Salitae nazywały się takowe.
Były w Imperium Urbes HANSEATICAE albo Ligę z sobą mające po nad Morzem Bałtyckim leżące, od odnogi Morskiej Sinus Finnicus nazwanej, aż do końca Renu
, GAULON. Inni iednak voluntarii transgresores, tam nie mieli protekcyi, bo Lex publica uczy: Beneficium legis non meretur, qui contra eam deliquit. Romulus Rzym zakładaiąc, aby był uczynił Populosam Urbem, otworzył Asylum, toiest dał Zbiegom wszelkim y Sceleratom w Mieście Uciecżkę y Protekcyę.
MIASTA niektore są, ktore poszły in Anathema y wieczną niepamięć. Zruynowawszy ie Victores, aby nigdy nie mogły głowy podnieść z ruiny y gruntá ich sterilescant, solą posypowali: ztąd Urbes Salsae albo Salitae nazywały się takowe.
Były w Imperium Urbes HANSEATICAE álbo Ligę z sobą maiące po nad Morzem Baltyckim leżące, od odnogi Morskiey Sinus Finnicus nazwaney, áż do końca Renu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 406
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
resztę iskrzącej się niechęci Gwelfów i Gibellinów jako do nich należący, pomedyował. Prym innym brał Męstwem, Rozumem, Pobożnością, a między niezgodnemi Panami, czynieniem Pokoju i Przyjaźni. Mediolańczyków rebelię pohamował, znowu rebelizujących po wzięciu Mediolanu skarał ruiną. Murów, i Fortun rabunkiem, Miasto pługiem orząc, i solą siejąc na wieczne Anatema. Ku Aleksandrowi III. Papieżowi wielką mając niechęć, Rzym obległ, z którego do Wenecyj salwował się Papież: dokąd gdy go Cesarz ścigał, przez Ottona Syna, tenże Otto od Wenetów schwytany. Co widząc Cesarz Barbosa, w traktaty z Papieżem i Wenetami wkracza, w Przedsionku Z. Marka w Wenecyj pod nogi
resztę iskrzącey się niechęci Gwelfow y Gibellinow iako do nich należący, pomedyował. Prym innym brał Męstwem, Rozumem, Pobożnością, a między niezgodnemi Panami, czynieniem Pokoiu y Przyiaźni. Medyolańczykow rebellię pohamował, znowu rebellizuiących po wzięciu Medyolanu skarał ruiną. Murow, y Fortun rabunkiem, Miasto pługiem orząc, y solą sieiąc na wieczne Anathema. Ku Alexandrowi III. Papieżowi wielką maiąc niechęć, Rzym obległ, z ktorego do Wenecyi salwował się Papież: dokąd gdy go Cesarz ścigał, przez Ottona Syna, tenże Otto od Wenetow schwytany. Co widząc Cesarz Barbosa, w traktaty z Papieżem y Wenetami wkracza, w Przedsionku S. Marka w Wenecyi pod nogi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 517
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
principale decus Kościoła Bożego w Niewinniątkach, tam zakladają, ci zaś wszyscy zwszelka modestyą układnością od małego od wielkiego na Książkach czytają. Niechce ją ani do powinnam się tego, wyperswadować aliquam impracticabilem novitatem, w Polsce, tylko similem radzę i inkulkuję regularytatem, przynajmniej jak w Śląsku, a zatym niepowinienem pod Anatema podpadać, osobliwie, że tez to są Słowa Chrystusowe, Sinite parvulos venire ad me. §. XIV. Przyznaję ja że w Stanach Małżeńskich, wielka się w Polsce znajduje mizeria, ale dla czego? oto dla tego; że żadnej rzeczy nasi Ziomkowie statecznie nie- traktuuą, i żaden statecznym umysłem się neirządzi, ani
principale decus Kościoła Bożego w Niewinniątkach, tam základaią, ci zaś wszyscy zwszelka modestyą układnością od małego od wielkiego ná Xiążkach czytaią. Niechce ią áni do powinnam się tego, wyperswadować aliquam impracticabilem novitatem, w Polszcze, tylko similem rádzę y inkulkuię regularitatem, przynaymniey iák w Sląsku, á zatym niepowinienem pod Anathema podpadać, osobliwie, że tez to są Słowa Chrystusowe, Sinite parvulos venire ad me. §. XIV. Przyznaię ia że w Stanach Małżeńskich, wielka się w Polszcze znáyduie mizerya, ále dla czego? oto dla tego; że żádney rzeczy nasi Ziomkowie státecznie nie- tráktuuą, y żaden státecznym umysłem się neirządzi, áni
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 102
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
o Chrystusie tak warował/ że przeklęctwo na wszytkich wydał/ którzyby raczej nie wedle jego zdania o Chrystusie rozumieli/ tak to Azoara 5 napisał: O cnotach/ powiada/ i sprawiedliwościach Jezusowych/ tośmy objawić umyślili. A jeśliby kto temu się co ja tobie objawię sprzeciwił/ wszytkim tym i każdemu z nich Anatema. Gdzie też jeden Lutrów Minister Bibliander naznaczył: Anathemate feriuntur, qui de Christo no sentiunt, iuxta Mahometis opinionem. Mając tedy o sobie Mahomet takie mniemanie/ że nikt lepiej o Chrystusie nad niego nie rozumiał/ chciał aby wszyscy także pod przeklęctwem rozumieli. Tegoć się przeklęctwa P. M. przelękł/ że niechciał
o Chrystuśie ták wárował/ że przeklęctwo ná wszytkich wydał/ ktorzyby ráczey nie wedle iego zdánia o Chrystuśie rozumieli/ ták to Azoara 5 nápisał: O cnotách/ powiáda/ y spráwiedliwośćiách Iezusowych/ tosmy obiáwić vmyślili. A iesliby kto temu się co ia tobie obiáwię sprzećiwił/ wszytkim tym y káżdemu z nich Anáthemá. Gdźie też ieden Lutrow Minister Bibliánder naznáczył: Anathemate feriuntur, qui de Christo no sentiunt, iuxta Mahometis opinionem. Máiąc tedy o sobie Máhomet tákie mniemánie/ że nikt lepiey o Chrystuśie nád niego nie rozumiał/ chćiał aby wszyscy tákże pod przeklęctwem rozumieli. Tegoć się przeklęctwá P. M. przelękł/ że niechćiał
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 2
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
którą się to P. M. tak barzo przechwala/ jest nauka nie jego głowy/ ale Mahometowej/ bo takiego Chrystusa wyznawa/ jakiego Mahomet w Alkoranie opisał/ i także pisma rozumie jako Mahomet. A tak pod imieniem Ewangeliej Alkoran Turecki wprowadza. A uczynię to dla słusznych i wielkich przyczyn. M. boi się Anatema Mahometowego . wedle Alkoranu Tureckiego. Czemu Ariańskiej nauki Alkoranu dowodzi.
Naprzód/ abym temu Panu ziął tę maszkarę/ kiedy się niesłusznie zowie Chrześcijaninem/ gdyż jest własnym Mahometanem/ jako to każdy wnetże obaczy.
Druga/ aby się tak barzo nie przebuczał/ jakoby mu coś nowego objawiono: jużci to dawno przed
ktorą się to P. M. ták bárzo przechwala/ iest náuka nie iego głowy/ ále Mahometowey/ bo tákiego Chrystusá wyznawa/ iákiego Máhomet w Alkoranie opisał/ y tákże pismá rozumie iáko Mahomet. A tak pod imieniem Ewángeliey Alkoran Turecki wprowadza. A vczynię to dla słusznych y wielkich przyczyn. M. boi się Anáthemá Máhometowego . wedle Alkoranu Tureckiego. Czemu Ariánskiey náuki Alkoranu dowodźi.
Naprzod/ ábym temu Pánu ziął tę mászkárę/ kiedy się niesłusznie zowie Chrześćiáninem/ gdyż iest własnym Máhometanem/ iáko to káżdy wnetże obaczy.
Druga/ áby się ták bárzo nie przebuczał/ iákoby mu coś nowego obiáwiono: iużći to dawno przed
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 3
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
/ nabluźniwszy/ powiada: zakazał P. Jezus oddawać złym za złe/ właśnie ściąwszy chłopa/ dopiero po ortel. Dałyć się znać te straszydła Arianom starym/ aż ich na przepaść piekielną zastraszyły: a od czego Pan Bóg/ że jeszcze i tych nowotnych tam kędy w Turki za drugimi zastraszą. Straszneć było zawżdy Anatema Apostołskie/ i teraz jeszcze mocy swojej nie utraciło/ żeby i tych Arianów nie miało wtrącić do piekła/ jeśli się nie upamiętają, ale dosyć na ten czas o Ojcach śś. Niechaj nam jeszcze co powie z pisma przeciw przedwieczności Syna Bożego/ o której jako się powiedziało/ nic nie trzyma. Jednak chcąc ujść pisma
/ nábluźniwszy/ powiáda: zákazał P. Iezus oddáwáć złym zá złe/ własnie śćiąwszy chłopá/ dopiero po ortel. Dáłyć się znáć te strászydłá Aryanom stárym/ áż ich ná przepáść piekielną zástrászyły: á od czego Pan Bog/ że ieszcze y tych nowotnych tám kędy w Turki zá drugimi zástrászą. Strászneć było záwżdy Anáthemá Apostolskie/ y teraz ieszcze mocy swoiey nie vtráćiło/ żeby y tych Aryanow nie miáło wtrąćić do piekłá/ iesli się nie vpámiętáią, ále dosyć ná ten czás o Oycách śś. Niechay nam ieszcze co powie z pismá przećiw przedwiecznośći Syná Bożego/ o ktorey iáko się powiedźiáło/ nic nie trzyma. Iednák chcąc vyść pismá
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 23
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612