po różnych lochach ziemi znajdująca się siarka, saletra, kamfora, i inne gorące, tłuste, marglowate, słone, rozrzucone w wnętrznościach ziemi materie. Koniec i pożytek tych podziemnych ogniów z Prowidencyj Boskiej sporządzonych, jest wieloraki. Pierwszy: aby wody morskie z siebie słone, tłuste, ciężkie i nieużyteczne, ponikami i długiemi anfraktami wypływając to w zródłach, to w studniach, to w rzekach, przefiltrowane i przewarzone, ogniem podziemnym, użyteczne się stały do picia i innych potrzeb ludzkich. Drugi: dla alchimii, to jest wyrobienia rozmaitych minerałów, kruszców i sodyn ziemnych. Jako to złota, srebra, miedzi, ołowiu, żelaza, soli,
po rożnych lochach ziemi znayduiąca się siarka, saletra, kamfora, y inne gorące, tłuste, marglowate, słone, rozrzucone w wnętrznościach ziemi materye. Koniec y pożytek tych podziemnych ogniow z Prowidencyi Boskiey zporządzonych, iest wieloráki. Pierwszy: áby wody morskie z siebie słone, tłuste, ciężkie y nieużyteczne, ponikami y długiemi anfraktami wypływaiąc to w zrodłach, to w studniach, to w rzekach, przefiltrowane y przewarzone, ogniem podziemnym, użyteczne się stały do picia y innych potrzeb ludzkich. Drugi: dla alchimii, to iest wyrobienia rozmaitych minerałow, kruszcow y sodyn ziemnych. Iako to złota, srebra, miedzi, ołowiu, żelaza, soli,
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: B2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
samo też zeznaje Dawid. Psal. 123. Bo Bóg ziemię ufundował na morzach, i nad rzekami wydoskonalił ją. Koniec i pożytek tych podziemnych poników jest. Aby służyła do wyrabiania różnych minerałów w ziemi i z ziemi woda oraz z ogniem. Jako i cegła z ziemi wody i ognia się wyrabia. Aby przez wielorakie anfrakty czyszcząc się i filtrując to morskie to mineralne wody, użyteczne wypływały na wierzch ziemi dla konserwacyj zwierząt, ptastwa, ryb, różnych żywiołów i człowieka. Aby odwilżały wnętrze części ziemi i sposobiły do obfitszegourodzaju powierzchnego ziemię: i do ewaporowania ekshalacyj służących rodzajowi meteorów na Atmosferze.
XVI. Z części wewnętrznych ziemi wyszedłszy zostaje do uwagi
sámo też zeznáie Dawid. Psal. 123. Bo Bog ziemię ufundował ná morzach, y nad rzekami wydoskonalił ią. Koniec y pożytek tych podziemnych ponikow iest. Aby służyłá do wyrabiánia rożnych minerałow w ziemi y z ziemi wodá oráz z ogniem. Iáko y cegłá z ziemi wody y ogniá się wyrábiá. Aby przez wielorákie ánfrákty czyszcząc się y filtruiąc to morskie to mineralne wody, użyteczne wypływáły ná wierzch ziemi dlá konserwacyi zwierząt, ptástwa, ryb, rożnych żywiołow y człowieká. Aby odwilżáły wnętrze części ziemi y sposobiły do obfitszegourodzáiu powierzchnego ziemię: y do ewáporowániá exchálácyi służących rodzaiowi meteorow ná Atmosferze.
XVI. Z części wewnętrznych ziemi wyszedłszy zostáie do uwági
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: B3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
swój formują oblegający, aby zewsząd przerznęli wszystkie pasy do fortecy, i wszelką odjęli komunikacją obleżonym. Któraby mogła amunicyj, prowiantów, i praesidium dodawać. 4to. Gdyby niebyło tak bliskiego fortecy i sposobnego miejsca, dla bezpiecznego osadzenia dział i moździerzy, z których by skutecznie bombardować się mogła forteca. To fosy różnemi anfraktami kopią oblegający, to jest Aprosze, któremi idąc zbliżyc się dostatecznie mogą ku fortecy, osobliwie w tę stronę, która się być zda najsłabsza. J w tej bliskości wysypują baterię, aby na nich osadzone działa rozwalać mogły, czyli zewnętrzne czyli wewnętrzne fortyfikacje. Moździerze donosic bomb w samę fortecę. 5to. Po Aproszowaniu
swoy formuią oblegaiący, áby zewsząd przerznęli wszystkie passy do fortecy, y wszelką odięli kommunikácyą obleżonym. Ktoraby mogła ammunicyi, prowiantow, y praesidium dodawáć. 4to. Gdyby niebyło ták bliskiego fortecy y sposobnego mieysca, dla bezpiecznego osadzenia dział y mozdzierzy, z ktorych by skutecznie bombardowáć się mogła forteca. To fossy rożnemi anfraktami kopią oblegáiący, to iest Aprosze, ktoremi idąc zbliżyc się dostatecznie mogą ku fortecy, osobliwie w tę stronę, ktora się bydź zda naysłabsza. J w tey bliskości wysypuią bateryę, áby ná nich osadzone działa rozwaláć mogły, czyli zewnętrzne czyli wewnętrzne fortyfikacye. Mozdzierze donosic bomb w samę fortecę. 5to. Po Aproszowaniu
Skrót tekstu: BystrzInfPolem
Strona: K
Tytuł:
Informacja polemiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
być szerokie 10. długie 15 calów. Architektura ROZDZIAŁ XIII. O Piecach samych.
PROBLEMA. Rezol. Naprzód z prętów żelaznych triangularnych robi się krata tak ścisła, że przez jej szpary, tylko popiół przesunąć się może. PROBLEMA. Rezol: Dym nim wynidzie w komin z pieca, niech się w piecu przez różne anfrakty obija: tak wiele ciepła złoży; i dla tego trzy kontignacje, pieca bywają przepierzone; aby w każdej bawiąc się dym, ciepło złożył. PROBLEMA. Rezol: Przez srzodek pieca lub na boku daje się tubus z obu stron otwarty: w ten wtedy zimniejszą aura ustawicznie cisnąć się ogrzewać i przelatywać będzie, gdy na
bydź szerokie 10. długie 15 calow. Architektura ROZDZIAŁ XIII. O Piecach samych.
PROBLEMA. Rezol. Náprzod z prętow żeláznych tryangularnych robi się kráta ták ścisła, że przez iey szpary, tylko popioł przesunąć się może. PROBLEMA. Rezol: Dym nim wynidzie w komin z pieca, niech się w piecu przez rożne anfrakty obiia: ták wiele ciepła złoży; y dlá tego trzy kontignácye, pieca bywáią przepierzone; áby w każdey báwiąc się dym, ciepło złożył. PROBLEMA. Rezol: Przez srzodek pieca lub ná boku dáie się tubus z obu stron otwárty: w ten wtedy zimnieyszą áura ustawicznie cisnąć się ogrzewać y przelatywać będzie, gdy na
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 53
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
dano, Jakiego wtych intrygach żyda zagrzebano. Zdało się, że ostatnią Polsce wybijały, Gniewne nieba godzinę, kiedy tak zuchwały Impet domowych niezgód rozwarł się w niechęci, Ze i wschodnie pogany wtęż osnowę kręci, Wktórą północych krajów wplątał Monarchyje, Na swe i braci swoich wsadziwszy je szyje. O jak się w niebezpieczne anfrakty zaciecze Ambicja, kiedy się wswej imprezie wściecze! W opłakanej szacując swoję dzielność chlubie, Ze wrownej z sobą widzi emulanta zgubie. I milej czapkę trzymać przed obcym żołdatem, Niźli się wrowni widzieć z równym sobie bratem Krwią, fortuną, i cnotą; i teć to turnieje Rozdeły pożar, który nie zaraz wytleje. Gdzie
dano, Jákiego wtych intrygach żyda zagrzebano. Zdało się, że ostatnią Polszcze wybiiały, Gniewne nieba godzinę, kiedy tak zuchwały Impet domowych niezgod rozwarł się w niechęci, Ze y wschodnie pogany wtęż osnowę kręci, Wktorą pułnocnych krajow wplątał Monarchyie, Na swe y braci swoich wsadziwszy ie szyie. O iak się w niebespieczne anfrakty zaciecze Ambicya, kiedy się wswey imprezie wściecze! W opłakaney szacuiąc swoię dzielność chlubie, Ze wrowney z sobą widzi emulanta zgubie. I miley czapkę trzymać przed obcym żołdatem, Nizli się wrowni widzieć z rownym sobie bratem Krwią, fortuną, y cnotą; y teć to turnieie Rozdeły pożar, ktory nie zaraz wytleie. Gdzie
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 23
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
zagięcinami, jak ziemia górami i dolinami adaptowany. Co każdego oko osądzić może, jeżeli wziąwszy perspektywy od nowiu aż do pełni, i od pełni aż do drugiego nowiu przyczęsiej przypatrzy się Księżycowi. Obaczy góry, pagórki, doliny, przepaści, równiny jak morza jakie rozlane, i co raz insze mniejsze i większe w nim anfrakty. Obaczy pod czas pierwszej kwadry na wschodzie słońca, iż ta linia która dzieli część jasną Księżyca od ciemnej jest nie jako żębata nakształt piły: iż niektóre części jasne przebijają siemiędzy ciemnemi. Czego ta jest racja, iż słonecznym promieniem oświecone góry, pagórki i wyższe części Księżyca wydają się jasne, a niższe części Księżyca
zagięcinami, iák ziemia gorami y dolinámi ádaptowany. Co każdego oko osądzić może, ieżeli wziąwszy perspektywy od nowiu aż do pełni, y od pełni aż do drugiego nowiu przyczęśiey przypatrzy się Xiężycowi. Obaczy gory, pagorki, doliny, przepáści, rowniny iák morza iákie rozlane, y co raz insze mnieysze y większe w nim anfrakty. Obaczy pod czas pierwszey kwadry ná wschodzie słońca, iż ta linia ktora dzieli część iasną Xiężyca od ciemney iest nie iáko żębata nákształt piły: iż niektore części iasne przebiiaią sięmiędzy ciemnemi. Czego ta iest racya, iż słonecznym promieniem oswiecone gory, págorki y wyższe części Xiężyca wydaią sie iasne, á niższe części Xiężyca
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: Kv
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, drugieraz na zachodzie słońca. Co jest niepochybnym znakiem jako nierówności ziemi, tak chropowacizny Księżyca. Druga tego racja jest: iż ponieważ Księżyc własnego światła nie ma, ale zabranym od słońca, oświeca ziemię przez reperkussyą, toć być musi nie gładko sferycznym. Bo rzecz lubo najpolerowniejsza na przykład zwierciadło, że żadnych angułów i anfraktów nie ma, albo gładko rznięty diament, dla tego jednę tylko postać w sobie maluje słońca, i raz na refleks odbija promienie. Im więcej zaś jest anfraktów w dobrze polerownym jakim korpusie, jakie jest Księżyc, tym sposobniejsze jest do większej refleksyj rzuconego na się światła: jako widziemy w brylantowych, diamentach.
IV.
, drugieraz ná zachodzie słońca. Co iest niepochybnym znakiem iáko nierowności ziemi, ták chropowacizny Xiężyca. Druga tego racya iest: iż ponieważ Xiężyc własnego swiatła nie ma, ále zábranym od słońca, oswieca ziemię przez reperkussyą, toć być musi nie głádko sferycznym. Bo rzecz lubo naypolerownieysza ná przykład zwierciadło, że żadnych angułow y anfraktow nie ma, álbo gładko rznięty dyament, dla tego iednę tylko postáć w sobie máluie słońca, y raz ná reflex odbiia promienie. Jm więcey zaś iest anfraktow w dobrze polerownym iákim korpusie, iákie iest Xiężyc, tym sposobnieysze iest do większey reflexyi rzuconego ná się światła: iáko widziemy w brylantowych, dyamentach.
IV.
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: K2
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, ale zabranym od słońca, oświeca ziemię przez reperkussyą, toć być musi nie gładko sferycznym. Bo rzecz lubo najpolerowniejsza na przykład zwierciadło, że żadnych angułów i anfraktów nie ma, albo gładko rznięty diament, dla tego jednę tylko postać w sobie maluje słońca, i raz na refleks odbija promienie. Im więcej zaś jest anfraktów w dobrze polerownym jakim korpusie, jakie jest Księżyc, tym sposobniejsze jest do większej refleksyj rzuconego na się światła: jako widziemy w brylantowych, diamentach.
IV. Druga Księżyca jest własność: iż własnego nie ma światła, ale wziętym od słońca, przyswieca ziemi blaskiem. Co się wnosi z nowiów, pełni, i kwadrów
, ále zábranym od słońca, oswieca ziemię przez reperkussyą, toć być musi nie głádko sferycznym. Bo rzecz lubo naypolerownieysza ná przykład zwierciadło, że żadnych angułow y anfraktow nie ma, álbo gładko rznięty dyament, dla tego iednę tylko postáć w sobie máluie słońca, y raz ná reflex odbiia promienie. Jm więcey zaś iest anfraktow w dobrze polerownym iákim korpusie, iákie iest Xiężyc, tym sposobnieysze iest do większey reflexyi rzuconego ná się światła: iáko widziemy w brylantowych, dyamentach.
IV. Druga Xiężyca iest własność: iż własnego nie ma swiatła, ále wziętym od słońca, przyswieca ziemi blaskiem. Co się wnosi z nowiow, pełni, y kwadrow
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: K2
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
: które dla tego się dzieje, że ziemia między Księżycem i słońcem srzodek biorąc, przejmuje promienie słoneczne, aby nie oświecały Księżyca. Które różne Księżyca widoki i zaćmienia żądnejby po sobie racyj nie miały, gdyby wrodzone sobie miał światło. Bo że Księżyc jest pułsferzem polerowny nakształt źwierciadła, albo diamentu. Jest wielkiemi anfraktami akomodowany, jak gdyby to z płaskich, to z wypukłych wydrożonych źwierciadeł, co do wielkości niezliczonych był złożony. Które wszystkie części polerowne dla różnej figury, że całe słońce w sobie prezentują, i jedne drugim przez reperkusyą toż multyplikowane wielekroć słońce podają. Więc tym się dzieje, że świetny Księżyc się wydaje, i
: ktore dla tego się dzieie, że ziemia między Xiężycem y słońcem srzodek biorąc, przeymuie promienie słoneczne, áby nie oswiecały Xiężyca. Ktore rożne Xiężyca widoki y zaćmienia żądneyby po sobie racyi nie miały, gdyby wrodzone sobie miał swiatło. Bo że Xiężyc iest pułsferzem polerowny nakształt źwierciadłá, álbo dyámentu. Jest wielkiemi anfraktámi akkommodowany, iák gdyby to z płáskich, to z wypukłych wydrożonych źwierciadeł, co do wielkości niezliczonych był złożony. Ktore wszystkie części polerowne dla rożney figury, że cáłe słońce w sobie prezentuią, y iedne drugim przez reperkusyą toż multyplikowane wielekroć słońce podáią. Więc tym się dzieie, że swietny Xiężyc się wydáie, y
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: K2
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Wycieczkom nie przez wały, ale otworem, bram i fortek w beluardach na to sporządzonych, dogodzić się może.
XIX. Trzecia kwestia o długości kortyn. Dłuższe kortyny mniej potrzebują beluardów, a zatym i sumptu. Skuteczniej jeden beluard drugiego działami bronić może. Gdyż działo zdala więcej razi niż z bliska. Nie tak wiele anfraktów licząca forteca, nie tak zasłania nieprzyjaciela. J łatwiej komendant widząc obroty Nieprzyjacielskie komenderować swoim praesiduim może. Atoli krótsze kortyny mocniej ręczną strzelbą się bronią. Gdyż ręcznej strzelby postrzał, prędszy, pewniejszy, rzęsistszy, nie tak kosztowny jako z dział. Zaczym zgodne Artylerystów zdanie iż kortyny największa długość nie ma wynosić nad stop 482
Wycieczkom nie przez wały, ále otworem, bram y fortek w beluardach ná to sporządzonych, dogodzić się może.
XIX. Trzecia kwestya o długości kortyn. Dłuższe kortyny mniey potrzebuią beluardow, á zátym y sumptu. Skuteczniey ieden beluard drugiego działámi bronić może. Gdyż działo zdala więcey razi niż z bliska. Nie ták wiele anfraktow licząca forteca, nie ták zasłania nieprzyiaciela. J łatwiey kommendant widząc obroty Nieprzyiacielskie kommenderowáć swoim praesiduim może. Atoli krotsze kortyny mocniey ręczną strzelbą się bronią. Gdyż ręczney strzelby postrzał, prędszy, pewnieyszy, rzęsistszy, nie ták kosztowny iáko z dział. Zaczym zgodne Artylerystow zdanie iż kortyny naywiększa długość nie ma wynosić nad stop 482
Skrót tekstu: BystrzInfArchW
Strona: H3v
Tytuł:
Informacja architektury wojennej
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743