ut Tmolus odores, India mittit ebur, molles sua thura Sabaei at Chalybes nudi ferrum, virosaque Pontus Castorea, Eliadûm palmas Epirus equarum. Continuo has leges, aeternaque foedera certis Imposuit natura locis. Virg: Georg: lib: I.
NAjmilsze uczęszczanie moje do giełdy Londyńskiej, gdzie kupcy szchadzki swoje regularnie odprawują. Jako Angielczyk nasycam miłość moją własną widokiem bogatych wspoł-ziomków moich, niezmierną zaś liczbę cudzoziemców z naszemi handlujących gdy upatruję, stolice, państwa tego bezpiecznie nazwać mogę Rynkiem Publicznym, w którym centrum handlu świata całego zawarte jest. Giełda Londyńska w oczach moich jest izbą Sejmu walnego, na który wezwane Narody, przez Posłów swoich reprezentowane znajdują się.
ut Tmolus odores, India mittit ebur, molles sua thura Sabaei at Chalybes nudi ferrum, virosaque Pontus Castorea, Eliadûm palmas Epirus equarum. Continuo has leges, aeternaque foedera certis Imposuit natura locis. Virg: Georg: lib: I.
NAymilsze uczęszczanie moie do giełdy Londyńskiey, gdzie kupcy szchadzki swoie regularnie odprawuią. Jako Angielczyk nasycam miłość moią własną widokiem bogatych wspoł-ziomkow moich, niezmierną zaś liczbę cudzoziemcow z naszemi handluiących gdy upatruię, stolice, państwa tego bespiecznie nazwać mogę Rynkiem Publicznym, w ktorym centrum handlu świata całego zawarte iest. Giełda Londyńska w oczach moich iest izbą Seymu walnego, na ktory wezwane Narody, przez Posłow swoich reprezentowane znayduią się.
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 53
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
wszystkim dóbr i darów przyrodzenia; dają chleb łaknących, przez zaprzątnienie ubogich pracą kunsztów i manufaktur; przyczyniają dostatnich dobrego mienia, przez godziwe rozmaitego a pożytecznego handlu przemysły; dodają sposobu Monarchom do okazania należytej tronom wspaniałości; utrzymują obfitość w kraju zaludnieniem, gdy ubodzy przez nich zarobek i wyżywienie i swoje i potomstwa swojego znajdują.
Angielczyk handlujący miedź kraju swego w złoto przemienia: za wełnę perły przywodzi. Sukna Manufaktur naszych, Mahometanów zdobią, brzegów lodowatego morza mieszkańcy niemi się ogrzewają.
Gdyby który z dawnych Monarchów naszych, których posągi w giełdzie Londyńskiej rzędem stoją, sam w osobie zastąpił miejsce wyobrażenia swego, z jakim zadziwieniem usłyszałby wśród szczupłej i nikczemnej
wszystkim dobr y darow przyrodzenia; daią chleb łaknących, przez zaprzątnienie ubogich pracą kunsztow y manufaktur; przyczyniaią dostatnich dobrego mienia, przez godziwe rozmaitego á pożytecznego handlu przemysły; dodaią sposobu Monarchom do okazania należytey tronom wspaniałości; utrzymuią obfitość w kraiu zaludnieniem, gdy ubodzy przez nich zarobek y wyżywienie y swoie y potomstwa swoiego znayduią.
Angielczyk handluiący miedź kraiu swego w złoto przemienia: za wełnę perły przywodzi. Sukna Manufaktur naszych, Mahometanow zdobią, brzegow lodowatego morza mieszkańcy niemi się ogrzewaią.
Gdyby ktory z dawnych Monarchow naszych, ktorych posągi w giełdzie Londyńskiey rzędem stoią, sam w osobie zastąpił mieysce wyobrażenia swego, z iakim zadziwieniem usłyszałby wśrod szczupłey y nikczemney
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 58
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
okręty mają się łączyć z holendrami, którym minister hiszpański w Hadze, imieniem pryncypała swego deklarował, że flota holenderska będzie miała wolny przystęp do portów hiszpańskich. I pro auxilio ludzi, wyszły trzy okręty wojenne przeciwko rozbójnikom morskim. Interes Giebleytarum i Machum odłożono do kongresu[...] orosznickiego; jest nadzwyczaj wynalezienie (trudne) mediorum na ukontentowanie angielczyka i madryckiego dworu, interim aby ten ostatni dwór skłonniejszy był do pokoju pod Fontarabią, 20 tysięcy francuzów idzie i inne wojsko francuskie ku granicom hiszpańskim accelerat, ad interim Regens francuski kazał upewnić holendrów, że i flota francuskiego państwa in parte ziemi łączy się z niemi na pogrążenie pogaństwa, aż nazbyt egzorbitującego rozbijaniem okrętów chrześcijańskich.
okręty mają się łączyć z holendrami, którym minister hiszpański w Hadze, imieniem pryncypała swego deklarował, że flota holenderska będzie miała wolny przystęp do portów hiszpańskich. I pro auxilio ludzi, wyszły trzy okręty wojenne przeciwko rozbójnikom morskim. Interes Giebleytarum i Machum odłożono do kongresu[...] orosznickiego; jest nadzwyczaj wynalezienie (trudne) mediorum na ukontentowanie angielczyka i madryckiego dworu, interim aby ten ostatni dwór skłonniejszy był do pokoju pod Fontarabią, 20 tysięcy francuzów idzie i inne wojsko francuzkie ku granicom hiszpańskim accelerat, ad interim Regens francuzki kazał upewnić holendrów, że i flota francuzkiego państwa in parte ziemi łączy się z niemi na pogrążenie pogaństwa, aż nazbyt exorbitującego rozbijaniem okrętów chrześciańskich.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 433
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
z musu.
XV.
Mówię, że tego rogu dźwięk tak beł straszliwy, Że się przed niem nie został żaden człowiek żywy, Żadne serce tak dobre, tak śmiałe nie było, Żeby usłyszawszy go, sobą nie strwożyło; Dźwięki wiatrów nasroższych i ziemie trzęsienia Z tem dźwiękiem nie zrównały i straszliwe grzmienia. Wielkie dzięki Angielczyk Logistylli czyni, Że była przewodniczka i jego mistrzyni.
XVI.
Skoro jej przystojnemi słowy podziękował, Pożegnał ją i z portem wiatry zostawował Spokojniejsze i poszedł, krążąc nad ludnemi I pachniącej Indii wsiami bogatemi, W prawą i w lewą wysep tysiąc odkrywając, Tak długo, aż obaczył, z biegu nie spuszczając, Kraj świętego
z musu.
XV.
Mówię, że tego rogu dźwięk tak beł straszliwy, Że się przed niem nie został żaden człowiek żywy, Żadne serce tak dobre, tak śmiałe nie było, Żeby usłyszawszy go, sobą nie strwożyło; Dźwięki wiatrów nasroższych i ziemie trzęsienia Z tem dźwiękiem nie zrównały i straszliwe grzmienia. Wielkie dzięki Angielczyk Logistylli czyni, Że była przewodniczka i jego mistrzyni.
XVI.
Skoro jej przystojnemi słowy podziękował, Pożegnał ją i z portem wiatry zostawował Spokojniejsze i poszedł, krążąc nad ludnemi I pachniącej Indyej wsiami bogatemi, W prawą i w lewą wysep tysiąc odkrywając, Tak długo, aż obaczył, z biegu nie spuszczając, Kraj świętego
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 334
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
bój na niego puszczają, Bo że się darmo tylko będzie bił, mniemają. Już się ukazowała jutrzenka na niebie, Gdy Oryl na plac wjechał, gotów ku potrzebie. Zaczem z niem rozpoczynał Astolf onę sprawę, Ten miecz w ręku, tamten ma ogromną buławę; Miedzy tysiącem inszych radby mu co prędzej Dał Angielczyk taki raz, żeby nie żył więcej.
LXXXII.
Czasem lewą, czasem mu utnie rękę prawą, Czasem pięść, że na ziemię upadnie z buławą; Czasem go sztychem maca, gdzie nit blachy spina, A czasem go po sztukach z obu stron ucina. Ale je Oryl zbiera i lepi i jeszcze Mocniejszy jest,
bój na niego puszczają, Bo że się darmo tylko będzie bił, mniemają. Już się ukazowała jutrzenka na niebie, Gdy Oryl na plac wjechał, gotów ku potrzebie. Zaczem z niem rozpoczynał Astolf onę sprawę, Ten miecz w ręku, tamten ma ogromną buławę; Miedzy tysiącem inszych radby mu co pręcej Dał Angielczyk taki raz, żeby nie żył więcej.
LXXXII.
Czasem lewą, czasem mu utnie rękę prawą, Czasem pięść, że na ziemię upadnie z buławą; Czasem go sztychem maca, gdzie nit blachy spina, A czasem go po sztukach z obu stron ucina. Ale je Oryl zbiera i lepi i jeszcze Mocniejszy jest,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 350
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
się rządzi reszta całego naszego plemienia, nic nie pretendujmy nad ludzi. Odpowiedź ta, że to co inszego w inszych krajach, co inszego w Polsce, tak jest mało rozumu mająca, że nie jest i odpowiedzi warta. Bo Bóg i natura nie szukali inszej gliny ani inszej formy na stworzenie Polaka, a na stworzenie Angielczyka, Szwajcara, Belgi, Wenety etc. i gdyby ta chimera jednomyślności w radach to nemine contradicente miały miejsce i w tych nacjach, tenże by pewnie nierząd, tęż okropną jak u nas wprowadziły bezradność i anarchiją. Tak wszędzie, jak i u nas, między dobrymi są źli i wszystko to jedno tak wszędzie,
się rządzi reszta całego naszego plemienia, nic nie pretendujmy nad ludzi. Odpowiedź ta, że to co inszego w inszych krajach, co inszego w Polszczę, tak jest mało rozumu mająca, że nie jest i odpowiedzi warta. Bo Bóg i natura nie szukali inszej gliny ani inszej formy na stworzenie Polaka, a na stworzenie Angielczyka, Szwajcara, Belgi, Wenety etc. i gdyby ta chimera jednomyślności w radach to nemine contradicente miały miejsce i w tych nacyjach, tenże by pewnie nierząd, tęż okropną jak u nas wprowadziły bezradność i anarchiją. Tak wszędzie, jak i u nas, między dobrymi są źli i wszystko to jedno tak wszędzie,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 287
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
za ich nieprawdziwym udaniem w suspicią niezbozności popadli/ aby jako o wiernych Bożych o was rozumieli. Za tym abowiem was do wszytkiego świata podaniem/ tak o was a nie inaczej wszyscy Narodowie którzy się imieniem Chrystusowym chłubią/ rozumieją/ tak dzierżą o was a nie inaczej/ Hiszpani/ Włoszy/ Francuzowie/ Nawarrowie/ Angielczycy/ Nortwegowie/ Duńczycy/ Hibernowie/ Szkoci/ i wszystkie Rzymskiego Cesarstwa Napomnienie Cerkwie ś. 3. Esdr. 2 Psalm. 136. Jere. 31. do Synów odstępnych. Syrach 3 Tamże. Przypo. Salom. 3. i 4. SYrach 2 Tamże. Napomnienie Cerkwie ś. do synów odstępnych. Łukasz
zá ich nieprawdźiwym vdániem w suspicią niezboznośći popádli/ áby iáko o wiernych Bożych o was rozumieli. Zá tym ábowiem was do wszytkiego świátá podániem/ ták o was á nie inácżey wszyscy Narodowie ktorzy się imieniem Chrystusowym chłubią/ rozumieią/ ták dźierżą o was á nie inácżey/ Hiszpani/ Włoszy/ Fráncuzowie/ Náwárrowie/ Angielcżycy/ Nortwegowie/ Duńcżycy/ Hibernowie/ Szkoći/ y wszystkie Rzymskiego Cesárstwá Nápomnienie Cerkwie ś. 3. Esdr. 2 Psalm. 136. Iere. 31. do Synow odstępnych. Syrach 3 Támże. Przypo. Salom. 3. y 4. SYrach 2 Támże. Nápomnienie Cerkwie ś. do synow odstępnych. Lukasz
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 29v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Bonifacius dziewiąty, i dzisiejszy wszyscy: Może się i w Herezją wdać/ jako Liberius, Honorius, i dzisiejszy wszyscy. Może i drapieżcą być/ jako Benedictus. Może i wszetecznikiem być/ jako Jan jedenasty, i dzisiejszych wiele. Może i Bałwochwalcą być/ jako Marcellinus. Może i dzieci rodzić/ jako Jan ósmy Angielczyk. Może i wszystko to czynić/ co każdy z ludzi czyni/ a nie to co sam Pan Bóg/ który sam jest bez grzechu. Chciejże jedno rozumieć Synu/ i z baczeniem uważyć/ a poznaj chytrość obłudę i bluźnierstwo tych zaraźliwych plotek wiastonoszów i Pisarzów/ którym będzie zapłata według zasług ich. Abowiem poznawszy
Bonifacius dziewiąty, y dźiśieyszy wszyscy: Może się y w Haeresią wdáć/ iáko Liberius, Honorius, y dźiśieyszy wszyscy. Może y drapieżcą być/ iáko Benedictus. Może y wszetecżnikiem być/ iáko Ian iedenasty, y dźiśieyszych wiele. Możę y Báłwochwalcą być/ iáko Marcellinus. Może y dźieći rodźić/ iáko Ian osmy Angielcżyk. Może y wszystko to cżynić/ co káżdy z ludźi cżyni/ á nie to co sam Pan Bog/ ktory sam iest bez grzechu. Chćieyże iedno rozumieć Synu/ y z bacżeniem vważyć/ á poznay chytrość obłudę y bluźnierstwo tych záráźliwych plotek wiástonoszow y Pisárzow/ ktorym będźie zapłátá według zasług ich. Abowiem poznawszy
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 36
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Chrystusowej. wzięty przeto na egzamen do prawa duchownego/ i napomniony/ aby wyznał sercem skruszonym Boga i człowieka prawdziwego Jezusa Pana pod osobami chleba i wina w Naświętszym Sakramencie/ i oddał mu pokłon powinny/ jako stwórcy i Odkupicielowi swojemu. A on usty bluźnierskiemi na to odpowiedział. (Przy czym był i Tomasz Książę Oksońskie Angielczyk) iż godniejszy jest pająk takiego pokłonu/ niżeli wasz Chrystus w tym Sakramencie zawarty. Co gdy wyrzekł/ natychmiast pająk wielki spuściwszy się z góry// wlazł w sprosną gębę jego/ i tak mu mowę zawarł/ iż wolał być spalonym od ludu pospolitego/ niżeli namniejsze słowo rewokując swój błąd/ na pochwałę Naświętszego Sakramentu
Chrystusowey. wźięty przeto ná examen do práwá duchownego/ y nápomniony/ áby wyznał sercem skruszonym Bogá y człowieká prawdźiwego Iezusá Páná pod osobámi chlebá y winá w Náświętszym Sákrámenćie/ y oddał mu pokłon powinny/ iáko stworcy y Odkupićielowi swoiemu. A on vsty bluźnierskiemi ná to odpowiedźiał. (Przy czym był y Thomasz Xiażę Oxonskie Angielczyk) iż godnieyszy iest páiąk tákiego pokłonu/ niżeli wász Chrystus w tym Sákrámenćie záwárty. Co gdy wyrzekł/ nátychmiast páiąk wielki zpuśćiwszy się z gory// wlazł w sprosną gębę iego/ y ták mu mowę záwárł/ iż wolał bydź zpalonym od ludu pospolitego/ niżeli namnieysze słowo rewokuiąc swoy błąd/ ná pochwałę Naświętszego Sákrámentu
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 37
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
w majętność/ którą ma wielką w Egipcie/ i w Towary a kupie rozmaite/ któremi ustawicznie handluje w tamtych krajach z bratem swym Mechmetem/ żostawszy przed czterma laty Kapitanem nad czterema Galerami/ które strzegą Protu i nawigacjej Aleksandryjskiej: napełnił Galerę swoję przedniejszą dwiemasty i dwudziestą więziestą więźniów Chrześcijańskich miedzy któremi trzej byli Grecy/ dwaj Angielczykowie/ a Włoch jeden: inszy wszyscy abo z Rusi/ abo z Moskwy byli. Tam się pokazało/ jaką Pan Bóg pogodę i okazją daje Panom Chrześcijańskim/ na potłumienie tej potwory Pogańskiej/ której się wszyscy nazbyt boją. Bo ten Rassymbek/ bawiąc się nieco przy inszej armacie Tureckiej na morzy/ kędy wpada Niestr/
w máiętność/ ktorą ma wielką w Egiptćie/ y w Towáry á kupie rozmáite/ ktoremi vstáwicznie hándluie w támtych kráiách z brátem swym Mechmetem/ żostawszy przed cztermá láty Kápitanem nád czterema Galerámi/ ktore strzegą Protu y náwigácyey Alexándryiskiey: nápełnił Galerę swoię przednieyszą dwiemásty y dwudźiestą więźiestą więźniow Chrześćiáńskich miedzy ktoremi trzey byli Grecy/ dwáy Angielczykowie/ á Włoch ieden: inszy wszyscy ábo z Ruśi/ ábo z Moskwy byli. Tám sie pokazáło/ iáką Pán Bog pogodę y okázyą dáie Pánom Chrześćiáńskim/ ná potłumienie tey potwory Pogáńskiey/ ktorey się wszyscy názbyt boią. Bo ten Rássymbek/ báwiąc się nieco przy inszey ármaćie Tureckiey ná morzy/ kędy wpada Niestr/
Skrót tekstu: OpisGal
Strona: A2v
Tytuł:
Opisanie krótkie zdobycia galery przedniejszej aleksandryjskiej
Autor:
Marco Marnaviti
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628