LEONELLA
Dlaczego przede mną stronisz, dziecię kochane? Czemu ode mnie odwracasz usta różane? Dokąd nogi i skrzydła gotujesz płoche? Nie odchodź, aż żalów mych posłuchasz trochę!
Wszakoż pierwsza miłość ciebie z mym młodym duchem W dzieciństwie jeszcze związała złotym łańcuchem; A teraz rozrywając kochanie moje, Jedyne serce nasze dzielisz na dwoje.
Aniołeczku mój upieszczony, jeśli mię lubisz, Nie odstępujże ode mnie, bo mię zagubisz!
Cóż za korzyść odniesiesz, gdy przez twą winę Nadawniejszy twój towarzysz, marnie zaginę?
Jakoś dobry, dziel się ze mną lotnymi pióry, Aza wylecę zarówno z tobą do góry! Ja za taką uczynność, próżna kłopota, Użyczęć
LEONELLA
Dlaczego przede mną stronisz, dziecię kochane? Czemu ode mnie odwracasz usta różane? Dokąd nogi i skrzydła gotujesz płoche? Nie odchodź, aż żalów mych posłuchasz troche!
Wszakoż pierwsza miłość ciebie z mym młodym duchem W dzieciństwie jeszcze związała złotym łańcuchem; A teraz rozrywając kochanie moje, Jedyne serce nasze dzielisz na dwoje.
Aniołeczku mój upieszczony, jeśli mię lubisz, Nie odstępujże ode mnie, bo mię zagubisz!
Cóż za korzyść odniesiesz, gdy przez twą winę Nadawniejszy twój towarzysz, marnie zaginę?
Jakoś dobry, dziel się ze mną lotnymi pióry, Aza wylecę zarówno z tobą do góry! Ja za taką uczynność, próżna kłopota, Użyczęć
Skrót tekstu: ZimSRoks
Strona: 101
Tytuł:
Roksolanki
Autor:
Szymon Zimorowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwika Ślękowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
łaskawych afektów odbieram. Masz sumę odbierz zaraz? Aruja: ? połóż nieuciecze, Choć się rachuba tego interesu zwlecze. Insza tego praktyka, powiem jakom żywa Nad ciebiem niekochała, takiem ci życzliwa. Posil się Kochaneczku wypijmy z kolei, Rozbierz się, póki skutku nieweźmiesz nadziei. Doktor; Dobrze mój Aniołeczku? Aruja; złoż ten zawoj z głowy, Zupan, kontusz, pas, boty, już i stół gotowy: Jedz smaczno, ja też z gustu do ciebie wypiję, Lecz coś za hałas słychać, niech lepiej nieżyję? Mąż idzie: Arlekin: nieturbuj się, są trzy skrzynie nowe,
łaskawych affektow odbieram. Masz sumę odbierz zaraz? Aruia: ? położ nieuciecze, Choć się rachuba tego interessu zwlecze. Insza tego praktyka, powiem iakom żywa Nad ciebiem niekochała, takiem ci życzliwa. Posil się Kochaneczku wypiymy z kolei, Rozbierz się, poki skutku nieweźmiesz nadźiei. Doktor; Dobrze moy Aniołeczku? Aruja; złoż ten zawoy z głowy, Zupan, kontusz, pas, boty, iuż y stoł gotowy: Iedz smaczno, ia też z gustu do ciebie wypiię, Lecz coś za hałas słychać, niech lepiey nieżyię? Mąż idźie: Arlekin: nieturbuy się, są trzy skrzynie nowe,
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFNiecnota
Strona: F
Tytuł:
Niecnota w sidłach
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754