, sub No 10.
Ksiądz, w ramkach żółtych, sub No 200.
Lanczawcików nad oknami dwa z różnemi osobami, a na trzecim laur, wszystkie sub No 544.
Pokój. — Wchodząc z tego Pokoju do Dalszego Pokoju małego, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Komin mozaikowy, dobry, u wierzchu aniołek z gipsu. Okien dwoje, takie jak w Pierwszym. Lamperie takie jak i w Pierwszym. Sufit sklepiony, w różne monstra malowany. Posadzka dębowa, fornerową robotą. Obicie w szpalery, na płótnie moskiewskim malowane.
Lustro szklane, we środku wiszące. — Stół marmurowy. — Ittem drugi drewniany, w trianguł,
, sub No 10.
Ksiądz, w ramkach żółtych, sub No 200.
Lanczawcików nad oknami dwa z różnemi osobami, a na trzecim laur, wszystkie sub No 544.
Pokój. — Wchodząc z tego Pokoju do Dalszego Pokoju małego, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Komin mozaikowy, dobry, u wierzchu aniołek z gipsu. Okien dwoje, takie jak w Pierwszym. Lamperie takie jak i w Pierwszym. Sufit sklepiony, w różne monstra malowany. Posadzka dębowa, fornerową robotą. Obicie w szpalery, na płótnie moskiewskim malowane.
Lustro szklane, we środku wiszące. — Stół marmurowy. — Ittem drugi drewniany, w tryjanguł,
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 73
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
ołów oprawnych, No 5. Posadzka z kamienia ciosanego, marmuryzowana.
Ołtarz mazaikowej roboty, sztuki zaś inne i strukturki dwie z drzewa snycerską robotą, pozłacane. — W ołtarzu obraz Matki Boskiej, ramy w srebro oprawne, sukienka Matki Boskiej srebrna. Korona tak u Matki Boskiej, jak u Pana Jezusa srebrna. — Aniołków dwa z lichtarzykami, turybularzów. No 3. — Sztuczek małych No 8, wszystko srebrne. — Krucyfiks na postumenciku jerozolimski, perłową macicą wysadzany, z relikwiami różnemi, figura sama mosiężna. — Obrazek Naj. Panny, w ramkach czarnych, woskowy. — Na ołtarzu obrus wielki, stary, holenderski, serweta taka
ołów oprawnych, No 5. Posadzka z kamienia ciosanego, marmuryzowana.
Ołtarz mazaikowej roboty, sztuki zaś inne i strukturki dwie z drzewa snycerską robotą, pozłacane. — W ołtarzu obraz Matki Boskiej, ramy w srebro oprawne, sukienka Matki Boskiej srebrna. Korona tak u Matki Boskiej, jak u Pana Jezusa srebrna. — Aniołków dwa z lichtarzykami, turybularzów. No 3. — Sztuczek małych No 8, wszystko srebrne. — Krucyfiks na postumenciku jerozolimski, perłową macicą wysadzany, z relikwiami różnemi, figura sama mosiężna. — Obrazek Naj. Panny, w ramkach czarnych, woskowy. — Na ołtarzu obrus wielki, stary, holenderski, serweta taka
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 80
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Liranus: że to twarz Cherubina była, jako twarz dziecięcia albo młodzieniaszka wdzięcznego: i przywodzi na to Rabi Salomona i innych, qui dicunt, quod facies Cherub, est facies, quasi pueri gratiosi. Patrzcie, będzie czasem Synaczek, dziecię przyjemne, puer gratiosus: i chwalić go jeszcze będą, jest to ni twój Aniołek, facies Cherub: choć on też w-rzeczy będzie cielę jako i drugie, albo wolec, factes bovis facies Cherub. Ba i jeszcze przydaje tenże Ezechiel, że ten wół, który przed tym miał trzecie miejsce, uprzedził drugich, i kładzie go na pierwszym miejscu, co uważa I Paulus Burgenis: anteposuit
Lyranus: że to twarz Cherubiná byłá, iáko twarz dźiećięćiá álbo młodzieniaszká wdźięcznego: i przywodźi ná to Rábi Sálomoná i innych, qui dicunt, quod facies Cherub, est facies, quasi pueri gratiosi. Pátrzćie, będźie czásem Synaczek, dźiećię przyiemne, puer gratiosus: i chwalić go ieszcze będą, iest to ni twoy Aniołek, facies Cherub: choć on też w-rzeczy będźie ćielę iáko i drugie, álbo wolec, factes bovis facies Cherub. Bá i ieszcze przydáie tenże Ezechiel, że ten woł, ktory przed tym miał trzećie mieysce, vprzedźił drugich, i kłádźie go ná pierwszym mieyscu, co vważa I Paulus Burgenis: anteposuit
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 53
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
expressa omnia praeclara facinora jego.
Po prawej ręce kościoła jest kaplica na górze, do której po gradusach trzeba wchodzić. Tam, w ołtarzu, ulana wielka stoi Naświętsza Panna ze srebra, nazywa się statua Naświętszej Panny Uwielbionej, i cały ołtarz ze srebra, nawet i drzwiczki, któremi się zawiera, są srebrne. Aniołków zaś, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beate Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie Maksymilian klęczący, wszytek uzbrojony, eodem opere et artificio ze srebra lany, i niemała ta statua. To wszytko, jako ów swój grób, tak też tę kaplicę,
expressa omnia praeclara facinora jego.
Po prawej ręce kościoła jest kaplica na górze, do której po gradusach trzeba wchodzić. Tam, w ołtarzu, ulana wielka stoi Naświętsza Panna ze srebra, nazywa się statua Naświętszej Panny Uwielbionej, i cały ołtarz ze srebra, nawet i drzwiczki, któremi się zawiera, są srebrne. Aniołków zaś, także lanych ze srebra, circum circa owej statui, mające insignia assimilationis Beatae Virginis. Tamże ściany srebrnemi blachami ozdobione. A po lewej stronie Maksymilian klęczący, wszytek uzbrojony, eodem opere et artificio ze srebra lany, i niemała ta statua. To wszytko, jako ów swój grób, tak też tę kaplicę,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 138
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
siedzącej nad księgą przychodzi, drzwiczki sobie otwierając i po odejśćiu za sobą zawierając, któremu Naświętsza Panna uczyni rewerencją. A podczas bytności anioła, z góry sją spuszcza Duch Święty aż do piersi Naświętszej Panny, i potym się podnosi. A z wierzchu Bóg Ojciec ręką daje benedykcją, około którego stając aniołkowie biją we dzwonki różnych głosów, tak iż resonantia sua faciunt notas psalmu. Potym godzina wybija. Z boku zaś indeks, który wskazuje minuty i kwadranse, jest in ovalis figurae tablicy, a jednak zawsze równo perpendiculariter extendendo se et comprimendo dotyka linią liczby. 85
Dnia 23 Aprilis. Po południu byłem in Galeria
siedzącej nad księgą przychodzi, drzwiczki sobie otwierając i po odejściu za sobą zawierając, któremu Naświętsza Panna uczyni rewerencją. A podczas bytności anioła, z góry się spuszcza Duch Święty aż do piersi Naświętszej Panny, i potym się podnosi. A z wierzchu Bóg Ojciec ręką daje benedykcją, około którego stając aniołkowie biją we dzwonki różnych głosów, tak iż resonantia sua faciunt notas psalmu. Potym godzina wybija. Z boku zaś indeks, który wskazuje minuty i kwadranse, jest in ovalis figurae tablicy, a jednak zawsze równo perpendiculariter extendendo se et comprimendo dotyka linią liczby. 85
Dnia 23 Aprilis. Po południu byłem in Galeria
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 282
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
gnije i od kości ropiejąc odpada. Że ów Tomuś najprzyjemniejszy mopsek, najraźniejszy synaczek, najkochańsze dzieciątko jako Świnia głupiuchny, rozgarnienia i bezpieczeństwa nie ma, złych się nałogów chwycił, pana swojego okradł, na kostki utracił, w więzieniu szubienicę wysiada, okupu i miłosierdzia rodzicielskiego o głodzie i nieznośnej mizerii wygląda. Że owa, aniołek w ludzkim ciele, Magdusia koło pępka opuchła, na potrawę womituje albo pod pretekstem miejsca cudownego daleko kędyś puchliny zbywa i ratuje się. Że Basia ustawicznie na żołądek zapada, gorzałki różnego gatunku popija, w gorączce bez pamięci, nie czując przypadku i kradzieży, misternie rozłożona czasami swoimi wyliga, kompleksji, wstydu i bezpieczeństwa pozbyła
gnije i od kości ropiejąc odpada. Że ów Tomuś najprzyjemniejszy mopsek, najraźniejszy synaczek, najkochańsze dzieciątko jako Świnia głupiuchny, rozgarnienia i bezpieczeństwa nie ma, złych się nałogów chwycił, pana swojego okradł, na kostki utracił, w więzieniu szubienicę wysiada, okupu i miłosierdzia rodzicielskiego o głodzie i nieznośnej mizeryi wygląda. Że owa, aniołek w ludzkim ciele, Magdusia koło pępka opuchła, na potrawę womituje albo pod pretekstem miejsca cudownego daleko kędyś puchliny zbywa i ratuje się. Że Basia ustawicznie na żołądek zapada, gorzałki różnego gatunku popija, w gorączce bez pamięci, nie czując przypadku i kradzieży, misternie rozłożona czasami swoimi wyliga, kompleksyi, wstydu i bezpieczeństwa pozbyła
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 211
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
toż miasteczko, jarmarkami tylko sławne było. Rodzice tedy moje chcieli miasteczko znowu restaurować, Żydów osadzali, ale się prawie wszystko złodzieje trafiali, o których zawsze siła kłopotu bywało. Między innymi był Wolf, krawiec, w którego dom gdy piorun uderzył i spalił, tedy dzieci kowala blisko tego domu mieszkającego krzyżyk od monstrancji i aniołka srebrnego w popiele grzebiąc znaleźli. Gdy to katolicy postrzegli, donieśli do dworu. Ojca mego naówczas w Rasnej nie było. Był w województwie płockim, tylko matka moja w Rasnej była. Kazała Żyda wziąć do turmy. Kweres uczyniono, znaleziono u tegoż Żyda Wolfa monstrancji kawałki, kielich i patynę. Wzięto to do
toż miasteczko, jarmarkami tylko sławne było. Rodzice tedy moje chcieli miasteczko znowu restaurować, Żydów osadzali, ale się prawie wszystko złodzieje trafiali, o których zawsze siła kłopotu bywało. Między innymi był Wolf, krawiec, w którego dom gdy piorun uderzył i spalił, tedy dzieci kowala blisko tego domu mieszkającego krzyżyk od monstrancji i aniołka srebrnego w popiele grzebiąc znaleźli. Gdy to katolicy postrzegli, donieśli do dworu. Ojca mego naówczas w Rasnej nie było. Był w województwie płockim, tylko matka moja w Rasnej była. Kazała Żyda wziąć do turmy. Kweres uczyniono, znaleziono u tegoż Żyda Wolfa monstrancji kawałki, kielich i patynę. Wzięto to do
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 117
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
do Królewca i oboje lutrami zostali.
Przypadła też i sprawa rodziców moich z Grabowskim, sędzią grodzkim brzeskim, o ową otrzymaną remisę z konsystorza janowskiego do trybunału, w której sprawie jeszcze Grabowski, mało mię ważąc stawał. Nawet Franciszek Grabowski, oboźny brzeski, patron trybunalski, uszczypliwie przeciwko mnie odezwał się, mówiąc, że aniołki proteguję, to jest sprawę o srebra kościelne przechowywane. Obruszyło to moich kolegów deputatów, osobliwie Bujnickiego, deputata połockiego, teraźniejszego stolnika połockiego, tak dalece, że chcieli Grabowskiego patrona sądzić. Dopiero Grabowski zląkł się. Musiał iść przez izbę sądową aż do tego miejsca, gdzie ja siedziałem, przepraszać mię. Jam
do Królewca i oboje lutrami zostali.
Przypadła też i sprawa rodziców moich z Grabowskim, sędzią grodzkim brzeskim, o ową otrzymaną remisę z konsystorza janowskiego do trybunału, w której sprawie jeszcze Grabowski, mało mię ważąc stawał. Nawet Franciszek Grabowski, oboźny brzeski, patron trybunalski, uszczypliwie przeciwko mnie odezwał się, mówiąc, że aniołki proteguję, to jest sprawę o srebra kościelne przechowywane. Obruszyło to moich kolegów deputatów, osobliwie Bujnickiego, deputata połockiego, teraźniejszego stolnika połockiego, tak dalece, że chcieli Grabowskiego patrona sądzić. Dopiero Grabowski zląkł się. Musiał iść przez izbę sądową aż do tego miejsca, gdzie ja siedziałem, przepraszać mię. Jam
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 164
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
PAMIĄTKA ŚMIERCI MAŁŻONKI JANA DOMINIKA MOROLSKIEGO, W KRAKOWIE ROKU PAŃSKIEGO 1627, PODCZAS JUBILEUSZU WIELKIEGO CHWALEBNIE ZMARŁEJ I POCHOWANEJ NA TO, ŻE W ROK ŚWIĘTY UMARŁA II
Inszy pod insze czasy z tego świata zeszli, Ciebieśmy w ten rok święty do grobu zanieśli, Aniołku mój kochany. Niewinne twe ciało Nie w inszy, tylko w ten czas właśnie umrzeć miało. III
Kłoseczkiem-eś był z imienia i z cnoty, Przyjacielu mój, z tysiąc przyczyn złoty, Więc ci też przyszło, ach niestetyż, na to, Że cię pożęto w to chwalebne lato. NA GRÓB, W KTÓRYM
PAMIĄTKA ŚMIERCI MAŁŻONKI JANA DOMINIKA MOROLSKIEGO, W KRAKOWIE ROKU PAŃSKIEGO 1627, PODCZAS JUBILEUSZU WIELKIEGO CHWALEBNIE ZMARŁEJ I POCHOWANEJ NA TO, ŻE W ROK ŚWIĘTY UMARŁA II
Inszy pod insze czasy z tego świata zeszli, Ciebieśmy w ten rok święty do grobu zanieśli, Aniołku mój kochany. Niewinne twe ciało Nie w inszy, tylko w ten czas właśnie umrzeć miało. III
Kłoseczkiem-eś był z imienia i z cnoty, Przyjacielu mój, z tysiąc przyczyn złoty, Więc ci też przyszło, ach niestetyż, na to, Że cię pożęto w to chwalebne lato. NA GRÓB, W KTÓRYM
Skrót tekstu: MorPamBar_I
Strona: 327
Tytuł:
Pamiątka śmierci małżonki Jana Dominika Morolskiego
Autor:
Jan Dominik Morolski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
. Wazów para na których sztuki złociste z przykryciami i uchami 79. Wazów para paryskiej roboty, białe, odlewane, z uchami wielkimi i pedestałami na których herby Króla Je Mci. 80. Girydony dwa srebrne, białe, trybowane z lichtarzami na wierzchu, każdy po sześciu świecznikach 81. Parawan srebrny, biały, z aniołkami i z koroną na wierzchu nieważony, z auscugu jednak auszpurczyka waży w samym srebrze 82. Wanna biała Królewicza Je Mci Konstantego, od Je Mci Pana Kasztelana Krakowskiego darowana, nieważona i do działu nie należy. 83. Miednica z nalewką, pstro złocista i dwa kadenaty suto złociste, większy i mniejszy, królewiczów Ich Mciów
. Wazow para na których sztuki złociste z przykryciami y uchami 79. Wazow para paryskiey roboty, białe, odlewane, z uchami wielkimi y pedestałami na których herby Króla Ie Mci. 80. Girydony dwa srebrne, białe, trybowane z lichtarzami na wierzchu, każdy po sześciu świecznikach 81. Parawan srebrny, biały, z anjołkami y z koroną na wierzchu nieważony, z auscugu iednak auszpurczyka waży w samym srebrze 82. Wanna biała Królewicza Ie Mci Konstantego, od Ie Mci Pana Kasztelana Krakowskiego darowana, nieważona y do działu nie należy. 83. Miednica z nalewką, pstro złocista y dwa kadenaty suto złociste, większy y mnieyszy, królewiczów Ich Mciów
Skrót tekstu: InwWilan
Strona: 38
Tytuł:
Inwentarz generalny klejnotów, sreber, galanterii i ruchomości różnych tudzież obrazów, które się tak w Pałacu Wilanowskim jako też w Skarbcach Warszawskich J.K.Mci znajdowały [...]
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Urządzenie pałacu wilanowskiego za Jana III
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Czołowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1937