pospolite za nic ma fawory Choć się nań przez gmin zlewają honory. CXXXI. Skąd jawnie się już i zwadki i swary Na przyszłym Sejmie mogły obiecować Bo Cesarz widząc że go gnębi stary Ojcowskich począł Kolonów werbować; Na Antoniego skarząc się niewiary, Jak go krom zgody myśli ruinować, Więc do Wojsk jego pod płaszczem annony Słał; chcąc je do swej poprzeciągac strony. CXXXII. Nad to miedzy tłum rozrzucał pasquile Tak, ze cisz znowu Wojskowi, co wprzody Zgodne do rozmów udybawszy chwile Nasze, rzekną mu, Antoni zawody Cośmy dla Państwa ponieśli, ich tyle, I ponosiemy dla waszej niezgody, Za Cezarowym jak wiesz powodzeniem Zbeśpieczają Was
pospolite za nic ma fawory Choć się nań przez gmin zlewaią honory. CXXXI. Zkąd iawnie się iuz y zwadki y swary Na przyszłym Seymie mogły obiecować Bo Caesarz widząc że go gnębi stary Oycowskich począł Kolonow werbować; Na Antoniego skarząc się niewiary, Iak go krom zgody myśli ruinować, Więc do Woysk iego pod płaszczem annony Słał; chcąc ie do swey poprzećiągac strony. CXXXII. Nad to miedzy tłum rozrzucał pasquile Tak, ze cisz znowu Woyskowi, co wprzody Zgodne do rozmow udybawszy chwile Nasze, rzekną mu, Antoni zawody Cośmy dla Panstwa ponieśli, ich tyle, I ponośiemy dla waszey niezgody, Za Caezarowym iak wiesz powodzeniem Zbeśpieczaią Was
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 89
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
trzecią okazją gniewny, Przecięz pilnował lub na Komeaty, Lubo gdyby się żołnierz wiózł nie pewny, Żeby go przejąć z łodzmi, z aparaty. Aż Enobarba przyniósł wiatr powiewny, Prowadzącego pięcdziesiątne baty, Z Pułkiem Wojskowym; i skilką rot Strzelców, Dla straży owych na morzu widelców. XLVII. Niemogli bowiem znikąd mieć annony, Cesariani, okrom z Włoskiej ziemi; Zaczym gdy tamte zalęgą im strony Ci dwaj; okręty niemal dwóch setnemi; Norban, z Cedytem; których w Macedony Posłał Octawi z pułki przedniejszemi, Pięćsett przebywszy staj przez Trackie gury, Pod Filipeńskie przybliżą się mury. XLVIII. Gdzie Salapaejskich dobrawszy się ciesni, Co Rascupolis miał
trzecią okazyą gniewny, Przecięz pilnował lub na Kommeaty, Lubo gdyby się żołnierz wiozł nie pewny, Zeby go przeiąć z łodzmi, z apparaty. Asz AEnobarba przyniosł wiatr powiewny, Prowadzącego pięcdziesiątne baty, Z Pułkiem Woyskowym; y zkilką rot Strzelcow, Dla strazy owych na morzu widelcow. XLVII. Niemogli bowiem znikąd mieć annony, Caesariani, okrom z Włoskiey ziemi; Zaczym gdy tamte zalęgą im strony Ci dway; okręty niemal dwuch setnemi; Norban, z Cedytem; ktorych w Macedony Posłał Octawi z pułki przednieyszemi, Pięćsett przebywszy stay przez Thrackie gury, Pod Philipeńskie przybliżą się mury. XLVIII. Gdzie Salapaeyskich dobrawszy się ciesni, Co Rascupolis miał
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 222
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
każdy dwu obozów składy, Rozeznać, które lepszy plac obrały; Tamci po górach mieli swe osady, Antonianów doliny trzymały. Tamtym las w gębie; bez żadnej zawady, Tym ledwie chrapy z błot wydostarczały; Z Gangity rzeki wodę owi brali; Ci z studzień, które sobie pokopali. CXLIII. Z bliskiego Tasu wożono annony Dla Kasjanów; dla tych z Amfipola, Który czterąset staj był oddalony, Tak Antoniego ściskała niedola. Bo gdy wprzód wszytkie Nieprzyjaciel strony Od morza objął, od lasów, od pola; Przyszło się jemu jak potrzeba nagnie Na błotach, oraz posadzić na bagnie. CXLIV. Śmiałość ta chociaż z niewygody wszczęta, Jednakże
każdy dwu obozow składy, Rozeznać, ktore lepszy plac obrały; Tamci po gorach mieli swe osady, Antonianow doliny trzymały. Tamtym las w gębie; bez żadney zawady, Tym ledwie chrapy z błot wydostarczały; Z Gangity rzeki wodę owi brali; Ci z studzien, ktore sobie pokopali. CXLIII. Z bliskiego Thasu wożono annony Dla Kassyanow; dla tych z Amphipola, Ktory czterąset stay był oddalony, Tak Antoniego sciskała niedola. Bo gdy wprzod wszytkie Nieprzyiaciel strony Od morza obiął, od lasow, od pola; Przyszło się iemu iak potrzeba nagnie Na błotach, oraz posadzić na bagnie. CXLIV. Smiałosć ta chociasz z niewygody wsżczęta, Iednakże
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 250
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
Nieprzyjaciół przywiesć do ruiny. CLIII. Których pod ten czas, ani Egipt głodny Mógł posiłkować przez swe kredytory; Ani Afryka; bo pass zaległ wodny Pompejusz; broniąc i od Hiszpan fory. Ani kraj Włoski; bo Murkus doródny Współ z Enobarbem na ichże fautory Dybali morzem; a Tessalskie strony Niedługo miały wystarczyć annony. CLIV. Lecz Brutus prędkiej zyczący rozprawy, I przywrócenia Ojczyźnie wolności, Lud oraz myśląc zekakcjej krwawy, I od żołnierskich uwolnić ciężkości, Zwłaszcza, że jazdę pewną miał do sprawy, Przez doświadczone w potyczkach dzielności, Tym się ochotniej oświadczał przed nieby; Ze do co dziennej gotów był potrzeby. CLV. Bo i
Nieprzyiacioł przywiesć do ruiny. CLIII. Ktorych pod ten czas, ani AEgypt głodny Mogł posiłkować przez swe kredytory; Ani Afryka; bo pass zaległ wodny Pompeiusz; broniąc y od Hiszpan fory. Ani kray Włoski; bo Murkus dorodny Wspoł z AEnobarbem na ichże fautory Dybali morzem; á Thessalskie strony Niedługo miały wystarczyć annony. CLIV. Lecz Brutus prętkiey zyczący rosprawy, I przywrocenia Oyczyznie wolnosci, Lud oraz mysląc zekakcyey krwawy, I od żołnierskich uwolnić ciężkosci, Zwłasżcza, że iazdę pewną miał do sprawy, Przez doswiadczone w potyczkach dzielnosci, Tym się ochotniey oswiadczał przed nieby; Ze do co dzienney gotow był potrzeby. CLV. Bo y
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 253
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693