uczynić głębokiem Dobrej myśli. Pycha, z nią jędze nieszczęśliwe W piersiach pogańskich ognie niecąc gniewów żywe, Tak straszny wrzask w królestwo wyższe posyłają, Iż o swem Michałowi znać zwycięstwie dają.
CI.
Zadrżał Paryż, rzeki się od gruntu wzburzyły Na krzyk piekielny, co go larwy uczyniły. Dźwięk głosów aż do lasa przeszedł Ardeńskiego I zwierzów z legowiska wypędził własnego; W Alpes i na Gebeńskiej górze się rozlega, Echo Blaje, Ruanu i Arie dosięga; Ren, Rodan i z Garonną Sonna usłyszała, A mać dziecko do piersi każda przyciskała. PIEŚŃ XXVII.
CII.
Pięć bohatyrów, co już słusznie umyślili, Aby przez szable krzywdy wprzód swoje
uczynić głębokiem Dobrej myśli. Pycha, z nią jędze nieszczęśliwe W piersiach pogańskich ognie niecąc gniewów żywe, Tak straszny wrzask w królestwo wyszsze posyłają, Iż o swem Michałowi znać zwycięstwie dają.
CI.
Zadrżał Paryż, rzeki się od gruntu wzburzyły Na krzyk piekielny, co go larwy uczyniły. Dźwięk głosów aż do lasa przeszedł Ardeńskiego I źwierzów z legowiska wypędził własnego; W Alpes i na Gebeńskiej górze się rozlega, Echo Blaje, Ruanu i Arie dosięga; Ren, Rodan i z Garonną Sonna usłyszała, A mać dziecko do piersi każda przyciskała. PIEŚŃ XXVII.
CII.
Pięć bohatyrów, co już słusznie umyślili, Aby przez szable krzywdy wprzód swoje
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 345
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
.
Niepodobna zda się rzecz, aby tak podłego Służkę miała wziąć łoża ucześnikiem swego Harda, wyniosła dziewka, co pięknością ciała Wszystek świat, jako wielki, w sobie celowała. Taką ujęty myślą, wodze wprost kieruje Ku wschodowi, a piersi miłość bodzie, psuje. Mija Ren z Bazyleą budowną za czasu I do Ardeńskiego w lot przypadł, smutny, lasu. I.
XLII.
Jedzie kilka mil puszczą, liściem się okrywa, A wzdychanie mu słowa, skarg pełne, przerywa. Z oczu miasta daleko i wsi już zniknęły, Gęstwy, ciemność przywiódszy, strach jakiś przymknęły; A potem w ocemgnieniu niebo swą odmieni Wesołość, słońce jasnych
.
Niepodobna zda się rzecz, aby tak podłego Służkę miała wziąć łoża ucześnikiem swego Harda, wyniosła dziewka, co pięknością ciała Wszystek świat, jako wielki, w sobie celowała. Taką ujęty myślą, wodze wprost kieruje Ku wschodowi, a piersi miłość bodzie, psuje. Mija Ren z Bazyleą budowną za czasu I do Ardeńskiego w lot przypadł, smutny, lasu. I.
XLII.
Jedzie kilka mil puszczą, liściem się okrywa, A wzdychanie mu słowa, skarg pełne, przerywa. Z oczu miasta daleko i wsi już zniknęły, Gęstwy, ciemność przywiódszy, strach jakiś przymknęły; A potem w ocemgnieniu niebo swą odmieni Wesołość, słońce jasnych
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 263
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905