Lewenhaupta, hoży i pięknej bardzo postury.
Major Danckwartt, galantom, w konwersacji miły, żołnierz dobry, języki wszystkie umiejący, zabity w batalii pod Murmujzą.
Obeszterlejtnant graf Lewenhaupt,
Obeszterlejtnanci: Szuuman dobry i stary żołnierz, Kulbers człowiek grzeczny, Leszerdt urody pięknej, major Gilimpamb, moi to byli dobrzy przyjaciele. Major armatny Betton, wielkiej eksperiencji do ogniów i poczciwy człowiek bardzo. Generał adiutant Knoryng, przystojny kawaler i bardzo grzeczny. Obeszterlejtnant Plater, poczciwy człowiek. Major Wrangel i t. d.
Pułkownik Borynszeld, żołnierz stary.
Pułkownik Lilienkrok miał komendę w Poznaniu i szturm pięcioniedzielny kozacki i saski wytrzymał na praesidium mając tylko 1600 ludzi,
Lewenhaupta, hoży i pięknéj bardzo postury.
Major Danckwartt, galantom, w konwersacyi miły, żołnierz dobry, języki wszystkie umiejący, zabity w batalii pod Murmujzą.
Obeszterlejtnant graf Lewenhaupt,
Obeszterlejtnanci: Szuuman dobry i stary żołnierz, Kulbers człowiek grzeczny, Leszerdt urody pięknéj, major Gilimpamb, moi to byli dobrzy przyjaciele. Major armatny Betton, wielkiéj experyencyi do ogniów i poczciwy człowiek bardzo. Generał adjutant Knoryng, przystojny kawaler i bardzo grzeczny. Obeszterlejtnant Plater, poczciwy człowiek. Major Wrangel i t. d.
Pułkownik Borynszeld, żołnierz stary.
Pułkownik Liljenkrok miał komendę w Poznaniu i szturm pięcioniedzielny kozacki i saski wytrzymał na praesidium mając tylko 1600 ludzi,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 385
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
było otoczone. J w przypadku sposobne było do reiterowania się obronną ręką. Drugi jest czas: aby ani słońce ani wiatr niebył w oczy wojsku. Gdyż blask słońca, przy wypogodzonym Niebie sobą samym i reperkussyą od polerowanego oręża, raziłby oczy. Tuman też tak od ziemnego prochu, jako i dym z prochu armatnego albo ręcznej strzelby caloby ślepił. Zaczym lepiejby na taką niepogodę narazić nieprzyjaciela. 4to. Nigdy zuchwale swoim siłom nie ma dufać, ani gardzić nieprzyjacielem. Ale zawsze ostróżnie ma wódz postępować swoje siły miarkując przeciwnemi. W obozie swoim oczywiście nie ma atakować nieprzyjaciela. Chyba niespodzianie, z jakim wojennym fortelem. Gdyż taki atak
było otoczone. J w przypadku sposobne było do reiterowania się obronną ręką. Drugi iest czas: áby áni słońce áni wiatr niebył w oczy woysku. Gdyż blask słońca, przy wypogodzonym Niebie sobą samym y reperkussyą od polerowanego oręża, ráziłby oczy. Tuman też ták od ziemnego prochu, iako y dym z prochu armatnego álbo ręczney strzelby cáloby ślepił. Záczym lepieyby ná táką niepogodę nárazić nieprzyiacielá. 4to. Nigdy zuchwale swoim siłom nie ma dufáć, áni gardzić nieprzyiacielem. Ale záwsze ostrożnie ma wodz postępowáć swoie siły miarkuiąc przeciwnemi. W obozie swoim oczywiście nie ma attákowáć nieprzyiaciela. Chyba niespodzianie, z iákim woiennym fortelem. Gdyż táki attak
Skrót tekstu: BystrzInfTak
Strona: M
Tytuł:
Informacja taktyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, kule i wszytko, co do armaty należy, aby zawczasu dla ochrony Zamek w to prowidował. Zasiągając prochy u prochowników żółkiewskich, które z intraty żółkiewskiej płacone będą, tylko żeby nie ladajakie byli, a to według teraźniejszej inwencyjej, ptaszę, których połowę mniej od grubych prochów, do dział nabijania zażywają. Strony kul armatnych, jeżeliby jaka transmutacja względem dział była, jaka będzie disposytia IMści Dobrodzieja, które by działa właśnie przy Zamku zostawić mieli, tedy P. Burgrabi, formę pokazawszy w Rudzie Pańskiej, da odlewać, mając tego dla lepszego porządku osobliwy regestr. A że i w mieście samym urząd i cechy różne staranie około siebie mają
, kule i wszytko, co do armaty należy, aby zawczasu dla ochrony Zamek w to prowidował. Zasiągając prochy u prochowników żółkiewskich, które z intraty żółkiewskiej płacone będą, tylko żeby nie ladajakie byli, a to według teraźniejszej inwencyjej, ptaszę, których połowę mniej od grubych prochów, do dział nabijania zażywają. Strony kul armatnych, jeżeliby jaka transmutacja względem dział była, jaka będzie disposytia JMści Dobrodzieja, które by działa właśnie przy Zamku zostawić mieli, tedy P. Burgrabi, formę pokazawszy w Rudzie Pańskiej, da odlewać, mając tego dla lepszego porządku osobliwy regestr. A że i w mieście samym urząd i cechy różne staranie około siebie mają
Skrót tekstu: InwŻółkGęb
Strona: 122
Tytuł:
Inwentarz zamku w Żółkwi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1671
Data wydania (nie wcześniej niż):
1671
Data wydania (nie później niż):
1671
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
o ASTROLOGII
nowemi przyuczeni do dawnych Pogańskich nazwisk, tych nowych nie chwytają się, jako czytam in Schotto.
Odległość Gwiazd od ziemi kładzie Tycho Astronom na mil Milion sto ośmnaście tysięcy: Obrót swój perficiunt, od Wschodu do Zachodu in spatio 24 godzin.
Prędkość ich Biegu przechodzi lot strzał z łuku tęgiego wypuszczonych, lot kol Armatnych, owszem lot samych Piorunów, jako wywodzi Majolus Gwiazdy są incorruptibiles, to jest znatury swojej nie skazitelne, origo ich z Elementu wody.
EPICURUS twierdzi, że każdy Człowiek ma swoje na niebie Gwiazdę: bogatszy, i zaczniejszy większą, uboższy mniejszą. Kiedy zaś który ma umrzeć, Gwiazda tego spada; co to
o ASTROLOGII
nowemi przyuczeni do dawnych Pogańskich nazwisk, tych nowych nie chwytaią się, iako czytam in Schotto.
Odległość Gwiazd od ziemi kładzie Tycho Astronom na mil Million sto ośmnaście tysięcy: Obrot swoy perficiunt, od Wschodu do Zachodu in spatio 24 godzin.
Prędkość ich Biegu przechodzi lot strzał z łuku tęgiego wypuszczonych, lot kol Armatnych, owszem lot samych Piorunow, iako wywodzi Maiolus Gwiazdy są incorruptibiles, to iest znatury swoiey nie skazitelne, origo ich z Elementu wody.
EPICURUS twierdzi, że każdy Człowiek ma swoie na niebie Gwiazdę: bogatszy, y zacznieyszy większą, ubòższy mnieyszą. Kiedy zaś ktory ma umrzeć, Gwiazda tego spada; co to
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 176
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Kwatery ma na takich miejscach lokować, gdzieby Nieprzyjacielowi regres nie był trudny, chcącemu Obsidionem Solvere. 2. Też same nie mają być na takich nizinach stawione, żeby łatwo można na nie uderzyć i zatłumić. 3. Taką od Miasta też kwatery obserwować mają dystancją, aby nie były metą ad sagittam, albo kulom Armatnym lecącym z Fortecy. 4. Przy rzekach najlepsze ich obłokacje. 5. Tak liniami dobrze uszykowanemi być powinny. żeby do Miasta oblężonego żadnego niskąd nie było przystępu. 6 Mniejsze rzeki mogą być rozkopane na Fosły, linie i obóz oblewające; większe rzeki, Mostem z statków wodnych formowanym mogą być zawarte. 7 Wałem się
Kwatery ma na takich mieyscach lokować, gdzieby Nieprzyiacielowi regres nie był trudny, chcącemu Obsidionem Solvere. 2. Też same nie maią bydź na tákich nizinach stawione, żeby łatwo można na nie uderzyć y zatłumić. 3. Taką od Miasta też kwatery obserwować maią distancyą, aby nie były metą ad sagittam, albo kulom Armatnym lecącym z Fortecy. 4. Przy rzekach naylepsze ich oblokacye. 5. Tak liniami dobrze uszykowanemi bydź powinny. żeby do Miasta oblężonego żádnego niskąd nie było przystępu. 6 Mnieysze rzeki mogą bydź roskopane na Fosły, linie y oboz oblewaiące; większe rzeki, Mostem z statkow wodnych formowanym mogą bydź zawarte. 7 Wałem się
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 236
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
8. Znaki niebezpieczne do rozerwania Działa są te kiedy nazbyt Działo po wystrzeleniu nazad się cofa; kiedy kula zbytnie wielka i ciasno idzie, kiedy sama wewnątrz Armata zardzewieje, zaśniedzieje: o ARMATACH
kiedy materia w Dziale plamista, rzadka, pełna pęcherżyków: kiedy Prochu drobnego, albo tartego kto do nabijania zażywa miasto grubego, Armatnego. 9. Kula wypadszy z Atmaty za dwie minuty uleci mile Niemiecką, jako zważyli Lancgrasf Hasyj Gwilielm, i Tycho Brache Emuli Matematycy. Z tąd patet, że na milę kto stojący ad metam, wjednej minucie widząc zapalony, proch w zapale Armaty, wdrugiej minucie może się umknąć evitando ictum.
INSTRUMENTÓW do
8. Znaki niebespieczne do rozerwania Działa są te kiedy nazbyt Działo po wystrzeleniu nazad się cofa; kiedy kula zbytnie wielka y ciasno idzie, kiedy sama wewnątrz Armata zardzewieie, záśniedzieie: o ARMATACH
kiedy materya w Dziale plamista, rzadka, pełna pęcherżykow: kiedy Prochu drobnego, albo tartego kto do nabiiania záżywa miasto grubego, Armatnego. 9. Kula wypadszy z Atmaty za dwie minuty uleci mile Niemiecką, iako zważyli Lancgrasf Hasyi Gwilielm, y Tycho Brache AEmuli Matematycy. Z tąd patet, że na milę kto stoiący ad metam, wiedney mìnucie widząc zapalony, proch w zapale Armaty, wdrugiey minucie może się umknąc evitando ictum.
INSTRUMENTOW do
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 240
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
gdzie stali Moskale, byli chojniaki na kilkoro stai. Pobiegliśmy na ochotnika, ale skoro z owych chojniaków na górze wybiegliśmy, zaraz nas przywitano z armat. Towarzysza jednego petyhorskiego, Kalenkiewicza, i konia pod nim zabito, drugiego postrzelono, gdzie i ja blisko będąc tylko co nie zginąłem. Kapitanowi Fabrycjuszowi kula armatna płaszcz na plecach zdarła i skórę osunęła. Dawała i nasza artyleria z armat ognia i kilkunastu Moskwy ubiła. Potem Oziembłowski cofnął się w swoją stronę, a my, trochę poczekawszy, także w drugą stronę obróciliśmy się i poszliśmy do Wizan, ku granicy pruskiej.
Na resztę na Wielkanoc stanęliśmy w Filipowie
gdzie stali Moskale, byli chojniaki na kilkoro stai. Pobiegliśmy na ochotnika, ale skoro z owych chojniaków na górze wybiegliśmy, zaraz nas przywitano z armat. Towarzysza jednego petyhorskiego, Kalenkiewicza, i konia pod nim zabito, drugiego postrzelono, gdzie i ja blisko będąc tylko co nie zginąłem. Kapitanowi Fabrycjuszowi kula armatna płaszcz na plecach zdarła i skórę osunęła. Dawała i nasza artyleria z armat ognia i kilkunastu Moskwy ubiła. Potem Oziembłowski cofnął się w swoją stronę, a my, trochę poczekawszy, także w drugą stronę obróciliśmy się i poszliśmy do Wizan, ku granicy pruskiej.
Na resztę na Wielkanoc stanęliśmy w Filipowie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 101
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Piotrkowskiego z Niedzielę na poniedziałek w nocy nadleciało na obóz Polski na Ukrainie mnóstwo wielkie ptastwa morskiego, osobliwie nurków, które uderzało się i potykało na powietrzu, z której potyczki wiele ich na ziemię z skrzydłami połamanemi spadało. Jeden takim impetem w namiot uderzył O Rybach Historia naturalna.
Regimentarski, że go na wylot jak kulą armatną przebił, cała noc nad tym strawiona widowiskiem. Na tysiąc tego ptastwa tak mutuo pobitego narachowano: które mniejsze od gęsi, pod brzuchem były białe, na głowach popielate, z nosami ostremi jak kozy kaczki. O RYBACH OSOBLIWYCH ADDENDA
CHoć się w głębokich morzach, obszernych jeziorach, wielkich rzekach kryją ryby, przecież i te
Piotrkowskiego z Niedzielę na poniedziałek w nocy nadleciało na oboz Polski na Ukrainie mnostwo wielkie ptastwa morskiego, osobliwie nurkow, ktore uderzało się y potykało na powietrzu, z ktorey potyczki wiele ich na ziemię z skrzydłami połamanemi spadało. Ieden takim impetem w namiot uderzył O Rybach Historya naturálna.
Regimentarski, że go na wylot iak kulą armatną przebił, cała noc nad tym strawiona widowiskiem. Ná tysiąc tego ptastwa tak mutuo pobitego narachowano: ktore mnieysze od gęsi, pod brzuchem były białe, na głowach popielate, z nosami ostremi iak kozy kaczki. O RYBACH OSOBLIWYCH ADDENDA
CHoć się w głębokich morzach, obszernych ieziorách, wielkich rzekach kryią ryby, przeciesz y te
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 283
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
koralów, w krainie Piskaryj, z pereł, mówi: Niestało by waszych Królów na kupowanie choć drzcwianych miseczek, choć by całą substancję stracili; na rybki moje. Geografia Generalna i partykularna
W tejże Norwegii przy granicach Bahusji Szwedzkiej, jest Zamek Fryderyshal, albo Fryderyci Hala, dobrze ufortifikowany, gdzie Roku 1718. Armatną zabity kulą Karol XII Król Szwedzki, gdy nie ostróżnie Duńskim Konsztom, i ogniom z wału przypatrywał się.
O LAPONACH to sciendum, że nie mają pożytków z ziemi: trzymają miesiące dnia i gorąca. Bydło mają adinstar jelenia, którego mięsem i mlekiem żyją, skorą się okrywają. Domy ich z deszczek przykryte skorami.
koralow, w krainie Piskarii, z pereł, mowi: Niestało by waszych Krolow na kupowanie choć drzcwianych miseczek, choć by całą substancyę stracili; na rybki moie. Geografia Generalna y partykularna
W teyże Norwegii przy granicach Bahusii Szwedzkiey, iest Zamek Friderishal, albo Friderici Hala, dobrze ufortifikowany, gdzie Roku 1718. Armatną zabity kulą Karol XII Krol Szwedzki, gdy nie ostrożnie Duńskim Konsztom, y ogniom z wału przypatrywał się.
O LAPONACH to sciendum, że nie maią pożytkow z ziemi: trzymaią miesiące dnia y gorąca. Bydło maią adinstar ielenia, ktorego mięsem y mlekiem zyią, skorą się okrywaią. Domy ich z deszczek przykryte skorami.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 415
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
i o nasze dbać będą, i tak się stało, albo raczej stać miało, za Henryka Trzeciego, Francuskiego, i Polskiego Króla, który że był bratem Karola Dziewiątego Króla Francuskiego, przyprowadził Brata, że się in Pactis Conventis zapisał; nietylko sześć tysięcy Gaskonów na usługę Rzeczypospolitej, swoim kosztem trzymać, i flotę armatnym wojskiem opatrzoną na jej usługę, ale obligował się po wszystkich Cudzoziemskich Dworach, przez Ministrów swoich, interesom naszym invigilare; i przestrzegać stany nasze, cokolwiekby przeciwko nam u jakiego postronnego Pana knowano przeciwnego.
3tio. Ze Cudzoziemiec Panem bywszy potężnym, i wojsko swoje mającym, może zawsze Rzeczpospolitą copiis auxiliaribus podeprzeć, zwłaszcza in
y o násze dbać będą, y ták się stáło, álbo raczey stáć miało, zá Henryká Trzećiego, Francuzkiego, y Polskiego Krolá, ktory że był bratem Károlá Dźiewiątego Krolá Francuzkiego, przyprowadźił Bratá, że się in Pactis Conventis zápisał; nietylko sześć tyśięcy Gaskonow ná usługę Rzeczypospolitey, swoim kosztem trzymać, y flotę armatnym woyskiem opatrzoną ná iey usługę, ále obligował się po wszystkich Cudzoźiemskich Dworách, przez Ministrow swoich, interessom nászym invigilare; y przestrzegać stany násze, cokolwiekby przećiwko nam u iákiego postronnego Paná knowano przećiwnego.
3tio. Ze Cudzoźiemiec Panem bywszy potężnym, y woysko swoie maiącym, może záwsze Rzeczpospolitą copiis auxiliaribus podeprzeć, zwłaszcza in
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 10
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743