. Nikt inszy na ten accord niezezwalał, ani się nań podpisować chciał. Za co Zakrzewski, porucznik chorągwie Pana Łasczowej, u nieprzyjaciela jest zatrzymany. Chce nieprzyjaciel zażywać podawającego się szczęścia. Twierdzą, że do Torunia ma wolą obrócić; drudzy, że do Nowego miasta, Bratiana, Lubawy, a potem Warmiej obróci. Gdziekolwiek wywrze zawziętość swoję, niezbędzie miż na powinności naszej, ale onę, dali Bóg już przemorzeni hojnie, Waszej Królewskiej Mości, Panu naszemu miłościwemu, oświadczemy. Tem się w tych ustawicznych teraz kłopotach moich cieszę, żem te niebezpieczeństwa Rzpltej przed kilkąnastą niedziel prowidował, i o nich W.
. Nikt inszy na ten accord niezezwalał, ani się nań podpisować chciał. Za co Zakrzewski, porucznik chorągwie Pana Łasczowéj, u nieprzyjaciela jest zatrzymany. Chce nieprzyjaciel zażywać podawającego się sczęścia. Twierdzą, że do Torunia ma wolą obrócić; drudzy, że do Nowego miasta, Bratyana, Lubawy, a potém Warmiej obróci. Gdziekolwiek wywrze zawziętość swoję, niezbędzie miż na powinności naszej, ale onę, dali Bóg już przemorzeni hojnie, Waszej Królewskiej Mości, Panu naszemu miłościwemu, oświadczemy. Tém się w tych ustawicznych teraz kłopotach moich cieszę, żem te niebespieczeństwa Rzpltéj przed kilkąnastą niedziel prowidował, i o nich W.
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 133
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, rotmistrz królewski, syn Jędrzeja kasztelana krakowskiego.
(Strofa 662). Przeprawa przez Dunaj dnia 6. września. Hetmani: wielki kor. Jabłonowski i polny Sieniawski.
(Strofa 663). Kawaler d/ Arqujen por. strofę 387. W wyprawie pod Wiedeń dowodził 6 pułkami dragonii, oddał wielkie zasługi przy zejściu armii z gór na nizinę, jako straż przednia (Piwarski, Polski Słów. Biograf. I 166).
(Strofa 669). Modrzejowski czyli Modrzewski Krzysztof, wojski halicki, zginął trafiony z działa pod Preszowem dopiero, nie pod Wiedniem (Listy Jana III do Marii Kazimiery str. 199 wyd. Raczyńskiego, edycja II
, rotmistrz królewski, syn Jędrzeja kasztelana krakowskiego.
(Strofa 662). Przeprawa przez Dunaj dnia 6. września. Hetmani: wielki kor. Jabłonowski i polny Sieniawski.
(Strofa 663). Kawaler d/ Arquien por. strofę 387. W wyprawie pod Wiedeń dowodził 6 pułkami dragonji, oddał wielkie zasługi przy zejściu armji z gór na nizinę, jako straż przednia (Piwarski, Polski Słow. Biograf. I 166).
(Strofa 669). Modrzejowski czyli Modrzewski Krzysztof, wojski halicki, zginął trafiony z działa pod Preszowem dopiero, nie pod Wiedniem (Listy Jana III do Marji Kazimiery str. 199 wyd. Raczyńskiego, edycja II
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 226
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
rzeczonego Auloga abo Paria/ co nie ma dna: w którym też ginie/ jako i Jordan w martwym morzu/ i Wołga w Hirkańskim. W Tiquicace rodzi się niejakie sitowie/ abo byle/ które zowią Totora: dobre i zgodne na wiele rzeczy: służy miasto materii do domów i do barek: służy miasto karmiej wieprzom/ a na tymże jezierze karmi kaczki/ i inszego ptastwa bez liczby. Pierwszej części, Nowy świat. CIARCHE.
IDzie Prowincja Ciarche/ bogatsza nad insze w Peru/ dla nieoszacowanych skarbów/ które wybrano i wybierają ustawicznie z miner rzeczonych Porco/ (a te są w Powiecie Platy) i z drugich Potossi
rzeczonego Aulogá ábo Pária/ co nie ma dná: w ktorym też ginie/ iáko y Iordan w martwym morzu/ y Wołgá w Hirkáńskim. W Tiquicáce rodźi się nieiákie śitowie/ ábo byle/ ktore zowią Totorá: dobre y zgodne ná wiele rzeczy: służy miásto máteriey do domow y do barek: służy miásto karmiey wieprzom/ á ná tymże ieźierze karmi káczki/ y inszego ptástwá bez liczby. Pierwszey częśći, Nowy świát. CIARCHE.
IDźie Prouincia Ciárche/ bogátsza nád insze w Peru/ dla nieoszácowánych skárbow/ ktore wybrano y wybieráią vstáwicznie z miner rzeczonych Porco/ (á te są w Powiećie Platy) y z drugich Potossi
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 301
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
drudzy gorzałką: ale ja rozumiem że to jedno na raz pomoże. Księgi pierwsze O Wścieklinie psiej.
WŚciekliny rodzajów jest kilkanaście różnych/ które opisować trudno/ leczyć jeszcze trudniej. Naprzód tedy trzeba karmić psy dobrze/ na miejscu dobrym chować/ żeby na przestworze żeby przy wodzie/ żeby w zawarciu: Bo ze złej karmiej/ z ścirwów zdechłych bydeł/ z pokąsania wściekłych psów/ pochodzi wścieklina: przeto zawarci psi być mają/ ale tak jako się wypisało/ gdzieby mieli przechadźki siła/ i wodę: a do tego wiatr sobie zdrowy/ który jest zachodny. A do tego tak trudną do leczenia chorobę/ tymi preseruatiuami wczas poprzedzając/
drudzy gorzáłką: ále ia rozumiem że to iedno na raz pomoże. Kśięgi pierwsze O Wśćieklinie pśiey.
WSćiekliny rodzáiow iest kilkanaśćie rożnych/ ktore opisowáć trudno/ lecżyć ieszcże trudniey. Náprzod tedy trzebá karmić psy dobrze/ ná mieyscu dobrym chowáć/ żeby ná przestworze żeby przy wodźie/ żeby w záwárćiu: Bo ze złey karmiey/ z śćirwow zdechłych bydeł/ z pokąsánia wśćiekłych psow/ pochodźi wśćieklina: przeto záwárći pśi bydź máią/ ále ták iáko sie wypisáło/ gdźieby mieli przechadźki śiłá/ y wodę: á do tego wiátr sobie zdrowy/ ktory iest zachodny. A do tego ták trudną do lecżenia chorobę/ tymi preseruatiuami wcżás poprzedzáiąc/
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 18
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
zaras i posła odprawiono. Tegoż dnia mostu budować dokończono.
Wojsko szwedzkie wyszło było ku Skarszowom, lecz gdy też i nasi ruszyli przeciwko nim, ustąpili nazad. Wychodzili potem i po kilka razy, ale nic niesprawiwszy uczynili odwrót, na co też naszi mieli pilne oko.
Poszedł Gusztaw z wojskiem wszystkiem do Warmiej, za którym poszedł podjazd dla wiadomości za Wisłą.
Ruszyl się z obozu pnłk J. M. P. Halickiego i J. M. P. Wojewodzica Bracławskiego, nazajutrz J. M. P. Hetman ze wszystkiem wojskiem za nimi szedł i stanęli pod Nowem. Ruszywszy się stąd stanęli na Olendrach przeciwko Grudziądzowi na
zaras i posła odprawiono. Tegoż dnia mostu budować dokończono.
Wojsko szwedzkie wyszło było ku Skarszowom, lecz gdy też i nasi ruszyli przeciwko nim, ustąpili nazad. Wychodzili potém i po kilka razy, ale nic niesprawiwszy uczynili odwrót, na co też naszi mieli pilne oko.
Poszedł Gusztaw z wojskiem wszystkiém do Warmiéj, za którym poszedł podjazd dla wiadomości za Wisłą.
Ruszyl się z obozu pnłk J. M. P. Halickiego i J. M. P. Wojewodzica Bracławskiego, nazajutrz J. M. P. Hetman ze wszystkiém wojskiem za nimi szedł i stanęli pod Nowem. Ruszywszy się ztąd stanęli na Olendrach przeciwko Grudziądzowi na
Skrót tekstu: DiarKwarKoniec
Strona: 40
Tytuł:
Diariusz ...wojska kwarcianego...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1626
Data wydania (nie wcześniej niż):
1626
Data wydania (nie później niż):
1626
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
sięciemne odchlisko rozpadło. Jest pochodzista droga/ którą ociętnego Na dzień/ i śliczny promień/ oczy krzywiacego/ Z diamentu łańcuchy/ Cerbera dopadszy/ Wywindował Herkules; a ów się roziadszy Wiatr napełnił oszczeki oraz trzyraźnemu/ Kpianmi/ pola spryskał zielone/ białemi. Te sięsnadź postrzepały/ i dopądszy płodnej/ I bujnej ziemie karmiej/ mocy doszyły szkodnej. Które że się po skałach twardych wzbyt udają/ Akonitem je ludzie prości nazywają. A to Egeus/ by więc nieprzyjacielowi/ Podał wypić/ za zdradą żeniną/ synowi. Trzymałpodany kubek/ Teseus nieobaczny; Gdy ojciec/ na mieczowej głowicy/ swój znaczny Herb ujźrzawszy/ trunk od ust oderwał
sięćiemne odchlisko rospádło. Iest pochodźista drogá/ ktorą oćiętnego Ná dźien/ y śliczny promień/ oczy krzywiacego/ Z dyámentu łáncuchy/ Cerberá dopadszy/ Wywindował Herkules; á ow się roziadszy Wiátr nápełnił oszczeki oraz trzyráźnemu/ Kpiánmi/ polá spryskał źielone/ białemi. Te sięsnadź postrzepáły/ y dopądszy płodney/ Y buyney źiemie karmiey/ mocy doszyły szkodney. Ktore że się po skáłách twárdych wzbyt vdáią/ Akonitem ie ludźie prośći názywáią. A to AEgeus/ by więc nieprzyiaćielowi/ Podał wypić/ zá zdrádą żeniną/ synowi. Trzymałpodány kubek/ Teseûs nieobáczny; Gdy oyćiec/ ná mieczowey głowicy/ swoy znáczny Herb vyźrzawszy/ trunk od vst oderwał
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 173
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
leniwo W dom sobie rokazany/ i dostał samego Pokoju świętokrajcer gzie snem zmorzonego (A była nocna pora) obiema rękami Obłapi/ sobą natchnie/ żuchy/ i z piersiami/ Usta napuszy/ żęły czcze zamarłe sprawi/ I swego dokazawszy namniej się nie bawi W kraju żyznym/ a k domu który biednie i trochy Karmiej nie ma/ pospiesza/ i w przywykłe lochy. Jeszcze Erysychtona skrzydły sen łaskawy Przyciska/ nosić każe i przez sen potrawy. Usty zucha łacnemi/ ząb o ząb trybuje/ I głodne gardło jadłem znikomym szoruje. I miasto potraw wiatry subtelne połyka. Sen gdy minął/ chuć jadła sroga go potyka: Sen gdy minął
leniwo W dom sobie rokazány/ y dostał samego Pokoiu świętokráycer gźie snem zmorzonego (A byłá nocna pora) obiemá rękámi Obłápi/ sobą nátchnie/ żuchy/ y z pierśiámi/ Vstá nápuszy/ żęły czcze zámarłe sprawi/ Y swego dokazawszy namniey się nie báwi W kráiu żyznym/ á k domu ktory biednie y trochy Karmiey nie ma/ pospiesza/ y w przywykłe lochy. Ieszcze Erysychtoná skrzydły sen łáskáwy Przyćiska/ nośić każe y przez sen potráwy. Vsty zuchá łácnemi/ ząb o ząb trybuie/ Y głodne gárdło iadłem znikomym szoruie. Y miásto potraw wiátry subtelne połyka. Sen gdy minął/ chuć iadłá sroga go potyka: Sen gdy minął
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 214
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
wyżej, z Fryderykiem II, królem pruskim, któremu wojskiem swoim już była wydarła całe Prusy, Brandenburgią i znaczną część Śląska — umarła wtenczas właśnie, kiedy ten król, acz w samej rzeczy wojownik wielki, wycieńczony siedmioletnią wojną i zewsząd ściśniony od nieprzyjaciół swoich, dogorywał; kiedy już owa jego, w początkach krociowa, armia tylko się w 40 tysiącach rachowała. Nowina o śmierci Elżbiety przyszła do Warszawy o godzinie 10 w nocy dnia 15 stycznia roku 1762.
Przewróciła się zaraz karta szczęścia Augustowi III i Marii Teresie. Albowiem po Elżbiecie objąwszy tron moskiewski Karol Piotr Ulryk, z domu Holsztein Gottorp, pod imieniem Piotra III, co za życia Elżbiety
wyżej, z Fryderykiem II, królem pruskim, któremu wojskiem swoim już była wydarła całe Prusy, Brandeburgią i znaczną część Szląska — umarła wtenczas właśnie, kiedy ten król, acz w samej rzeczy wojownik wielki, wycieńczony siedmioletnią wojną i zewsząd ściśniony od nieprzyjaciół swoich, dogorywał; kiedy już owa jego, w początkach krociowa, armia tylko się w 40 tysiącach rachowała. Nowina o śmierci Elżbiety przyszła do Warszawy o godzinie 10 w nocy dnia 15 stycznia roku 1762.
Przewróciła się zaraz karta szczęścia Augustowi III i Marii Teresie. Albowiem po Elżbiecie objąwszy tron moskiewski Karol Piotr Ulryk, z domu Holsztein Gottorp, pod imieniem Piotra III, co za życia Elżbiety
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 98
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak