zboża do Litwy posłał przez Niemen, które Krzyżacy zabrali, ani rekwirowani wydać chcieli, i owszem Kupców Litewskich po drogach szarpali, o co zagniewany Król, ale Witold pierwej Zmudź im odebrał, a Roku 1409. Krzyżacy Poczęli niszczyć najazdami ziemię Dobrzyńską i Kujawy. Król zabrawszy wojsko, najpierwej im Bydgoszcz odebrał, a potym armistycjum z niemi zrobił do Z. Jana za Fidejustyą Wencesława Króla Rzymskiego i Czeskiego. R. 1410. Na Z. Jan Król złączył się z wojskami pod Wolborzem a potym z Litewskiemi nad Wisłą, Polskich Chorągwi według Długosza było 51. a Litt: 40. oprócz Tatarskich, Pole Krzyżakom naznaczone pod Grunwaldem o 2.
zboża do Litwy posłał przez Niemen, które Krzyżacy zabrali, ani rekwirowani wydać chćieli, i owszem Kupców Litewskich po drogach szarpali, o co zagniewany Król, ale Witold pierwey Zmudź im odebrał, á Roku 1409. Krzyżacy poczêli niszczyc najazdami źiemię Dobrzyńską i Kujawy. Król zabrawszy woysko, naypierwey im Bydgoszcz odebrał, á potym armistycyum z niemi zrobił do S. Jana za Fidejustyą Wencesława Króla Rzymskiego i Czeskiego. R. 1410. Na S. Jan Krôl złączył śię z woyskami pod Wolborzem á potym z Litewskiemi nad Wisłą, Polskich Chorągwi według Długosza było 51. á Litt: 40. oprócz Tatarskich, Pole Krzyżakom naznaczone pod Grunwaldem o 2.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 51.
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, kule ogniste i wszystek aparament wojenny i w cudzech ziemiach ledwie zwyczajny, bomby i insze Rok 1656
dziwy wojenne przez Terkanta niejakiego, indzieniora tych rzeczy świadomego, sporządził Król posła do chana tatarskiego z upominkami wielkimi, nawet i do Chmielnickiego Biniewskiego, jeszcze wtenczas pisarza grodzkiego łuckiego wyprawił, tentując go, aby ponieważ z Moskwą armistycjum stanęło, aby on przynajmniej cokolwiek życzliwości swojej Rzeczypospolitej wyświadczył, osobliwie Wyhowskiego, Teterę, który u tegoż Biniewskiego za podpiska przedtym w łuckiej kancelarii bywał, cnotą urodzoną szlachecką obowiązując.
Stanąwszy tedy pod Warszawą w pierwszych dniach czerwca, aby się te rzeczy od Pana Boga poczęły, ślub solenny uczynił wypędzenia arianów z Polski i
, kule ogniste i wszystek apparament wojenny i w cudzech ziemiach ledwie zwyczajny, bomby i insze Rok 1656
dziwy wojenne przez Terkanta niejakiego, indzieniora tych rzeczy świadomego, sporządził Król posła do chana tatarskiego z upominkami wielkimi, nawet i do Chmielnickiego Biniewskiego, jescze wtenczas pisarza grodzkiego łuckiego wyprawił, tentując go, aby ponieważ z Moskwą armistycyjum stanęło, aby on przynajmniej cokolwiek życzliwości swojej Rzeczypospolitej wyświadczył, osobliwie Wyhowskiego, Teterę, który u tegoż Biniewskiego za podpiska przedtym w łuckiej kancelariej bywał, cnotą urodzoną slachecką obowiązując.
Stanąwszy tedy pod Warszawą w pierwszych dniach czerwca, aby się te rzeczy od Pana Boga poczęły, ślub solenny uczynił wypędzenia aryjanów z Polski i
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 200
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
do króla Kazimierza do Lublina posła swego, jakoby od książęcia kurfistrza, umawiając się, że on Fryderyk Wilhelm przymuszony od Polaków, koniunkcyją wojny z królem szwedzkim przyjął, a przytym perswadując, aby Jan Kazimierz komisarzów posłał do króla szwedzkiego, a to dla rozerwania wojny między sobą, postanowienia traktatów, albo przynajmniej dla uczynienia armistycjum.
Wielka albowiem nastąpiły po ekspedycyjej warszawskiej w wojsku jego Karola Gustawa i książęcia Rok 1656
pruskiego łoża i choroby ciężkie na kształt powietrza, które wojska jego nisczyły, gdyż także pod Nowodworem przez kilkanaście niedziel w głodzie i wielkim niedostatku żywności zostawał. Iżby go było wojsko nasze, nim książę kurfistrz z wojskiem swym przyszedł, infestować
do króla Kazimierza do Lublina posła swego, jakoby od książęcia kurfistrza, umawiając się, że on Fryderyk Wilhelm przymuszony od Polaków, koniunkcyją wojny z królem szwedzkim przyjął, a przytym perswadując, aby Jan Kazimierz komisarzów posłał do króla szwedzkiego, a to dla rozerwania wojny między sobą, postanowienia traktatów, albo przynajmniej dla uczynienia armistycyjum.
Wielka albowiem nastąpiły po ekspedycyjej warszawskiej w wojsku jego Karola Gustawa i książęcia Rok 1656
pruskiego łoża i choroby ciężkie na kształt powietrza, które wojska jego nisczyły, gdyż także pod Nowodworem przez kilkanaście niedziel w głodzie i wielkim niedostatku żywności zostawał. Iżby go było wojsko nasze, nim książę kurfistrz z wojskiem swym przyszedł, infestować
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 213
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Radziwiłła do dalszej Rzeczypospolitej obrady przy wojsku litewskim zostawiono, których oni bezpiecznie i od Szwedów i od Moskwy wolnymi będąc, zażywali.
Bo w tymże czasie wyprawił był król Kazimierz księdza Mikołaja Prażmowskiego sekretarza wielkiego koronnego, z Stanisławem Sarbiejowskim, starostą grabowieckim, człowiekiem wielce rozsądnym i w mowie dzielnym, którzy znowu na lat trzy armistycjum z Moskwą uczynili byli, dawszy Moskwie i carowi ich dobre słowo i obietnicę, że syn carski po zejściu Kazimierza jako to bezpotomnego, Polakom królować może. Tą tedy obietnicą car moskiewski uwiedziony od wojny supersedował był i pokój do trzech lat zawarł.
Troszkę tedy na ostatku roku tego całej Polsce pokój zakwitnął był,
Radziwiłła do dalszej Rzeczypospolitej obrady przy wojsku litewskim zostawiono, których oni bezpiecznie i od Szwedów i od Moskwy wolnymi będąc, zażywali.
Bo w tymże czasie wyprawił był król Kazimierz księdza Mikołaja Prażmowskiego sekretarza wielkiego koronnego, z Stanisławem Sarbiejowskim, starostą grabowieckim, człowiekiem wielce rozsądnym i w mowie dzielnym, którzy znowu na lat trzy armistycyjum z Moskwą uczynili byli, dawszy Moskwie i carowi ich dobre słowo i obietnicę, że syn carski po zejściu Kazimierza jako to bezpotomnego, Polakom królować może. Tą tedy obietnicą car moskiewski uwiedziony od wojny supersedował był i pokój do trzech lat zawarł.
Troszkę tedy na ostatku roku tego całej Polscze pokój zakwitnął był,
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 255
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
na wieczerzy, co gdy nam i języcy zgodnie obiecowali, skoczyliśmy na nich i tak przy łasce bożej rozgromili, nasiekli i moc niemałą żywcem nabrali. Chorągwi kilka i murzów znacznych bardzo wzięto; między inszymi jest brat rodzonydu premier des otages(bo już zamiana dana i komisarze nasi w tureckim obozie; ale na armistycjum żadne pozwolić nie chcieli). Trupa było z półtora tysiąca, ale więcej tureckiego niżeli tatarskiego. To sprawiwszy, stanęliśmy tu w obozie szczęśliwie, nad mniemanie i spodziewanie wielu, a ledwo, nie wszystkich; jakoż nie wiem, żeby kiedy mogło było być większe niebezpieczeństwo, bo nas powinni byli ze wszystkich stron
na wieczerzy, co gdy nam i języcy zgodnie obiecowali, skoczyliśmy na nich i tak przy łasce bożej rozgromili, nasiekli i moc niemałą żywcem nabrali. Chorągwi kilka i murzów znacznych bardzo wzięto; między inszymi jest brat rodzonydu premier des otages(bo już zamiana dana i komisarze nasi w tureckim obozie; ale na armistycjum żadne pozwolić nie chcieli). Trupa było z półtora tysiąca, ale więcej tureckiego niżeli tatarskiego. To sprawiwszy, stanęliśmy tu w obozie szczęśliwie, nad mniemanie i spodziewanie wielu, a ledwo, nie wszystkich; jakoż nie wiem, żeby kiedy mogło było być większe niebezpieczeństwo, bo nas powinni byli ze wszystkich stron
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 466
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
się to obróci na imprezę jaką pewną, nie żałować pieniędzy, nie odsyłając tu do mnie, boby to było nierychło. P. kanclerz życzy wydania wici; nie wiem, dlaczego i dla kogo. Bo jeżeli dla Tekolego, ten stamtąd daleko, bo tu obległ Preszburk z Turkami i Tatarami i przysłał prosząc o armistycjum, aby się mógł tym sposobem zbyć Turków i Tatarów, którzy mu kraj jego wniwecz obracają. I książę Apafi siedmiogrodzki pisał w tych czasiech do cesarza, ofiarując mediację między nim a Turkami. O nas cale ani Węgrowie, ani Turcy nie wiedzą, ani wierzyć temu chcą; co bardzo dobrze na naszą stronę. Już
się to obróci na imprezę jaką pewną, nie żałować pieniędzy, nie odsyłając tu do mnie, boby to było nierychło. P. kanclerz życzy wydania wici; nie wiem, dlaczego i dla kogo. Bo jeżeli dla Tekolego, ten stamtąd daleko, bo tu obległ Preszburk z Turkami i Tatarami i przysłał prosząc o armistycjum, aby się mógł tym sposobem zbyć Turków i Tatarów, którzy mu kraj jego wniwecz obracają. I książę Apafi siedmiogrodzki pisał w tych czasiech do cesarza, ofiarując mediację między nim a Turkami. O nas cale ani Węgrowie, ani Turcy nie wiedzą, ani wierzyć temu chcą; co bardzo dobrze na naszą stronę. Już
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 510
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962