nie wierzył/ potwierdza. Ten Vaninus, Atheismi quasi Apostolus, jako go dwa zacni Teologowie (D. Danbaw. in Colleg. Decalog. p. m. 207. i D. Wagner. in Exam. Elenct. Atheismi Speculativi p. m. 9.) zowią/ był w Tolosie przed/ że Atejskiej bezbożnej nauki swojej popierał/ i zgoła jej opuścić nie chciał/ pojmany/ wsadzony/ i na koniec na śmierć skazany/ a Roku 1619. tamże spalony. A jako Francuski Merkurius pisze/ wspomniony Ateusz/ gdy już miał śmierć ogniową podstąpić/ coby był miał miłosierdzia u Boga szukać / Pana Jezusa wzywać/ i
nie wierzył/ potwierdza. Ten Vaninus, Atheismi quasi Apostolus, iáko go dwá zacni Teologowie (D. Danbaw. in Colleg. Decalog. p. m. 207. y D. Wagner. in Exam. Elenct. Atheismi Speculativi p. m. 9.) zowią/ był w Tolośie przet/ że Ateyskiey bezbożney náuki swoiey popierał/ y zgołá iey opuścić nie chćiał/ poimány/ wsádzony/ y ná koniec ná śmierć skazány/ á Roku 1619. támże spalony. A iáko Fráncuski Mercurius pisze/ wspomniony Ateusz/ gdy iuż miáł śmierć ogniową podstąpić/ coby był miał miłośierdźia u Bogá szukáć / Páná Iezusá wzywáć/ y
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Yiiiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
Miast, Grodów, Zamków, bryły i waliny Pałace, Zbory, fortece, i wioski Wycina zgruntu, bicz nad tobą Boski. 93. Szańcem i metem; celem naznaczona I wszytkich zbrodni łotrowska jaskini Gdzie twarz, gdzie pierwsza całość i obrona? Twoja niezbożność, w twej cię zgubie wini; Sekt Ariańskich; Atejskich treść ona Jestci przyczyną; ześ równa pustyni Zwłaszcza Popańskiej hołdująca Lunie Pod którą nie śni, o pierwszej fortunie? 94. I zalisz dosyć niemogłaś mieć na tem Szczęście zważywszy Monarchy Polskiego Jemu kark zniżyć; i stać jednym światem Jakoś kwitnęła czasu niedawnego Niechby był Polak, pokumem i bratem A nie
Miast, Grodow, Zamkow, bryły y wáliny Páłáce, Zbory, fortece, y wioski Wyćina zgruntu, bicz nád tobą Boski. 93. Szańcem y metem; celem náznáczona Y wszytkich zbrodni łotrowska iáskini Gdźie twarz, gdźie pierwsza cáłość y obroná? Twoiá niezbożność, w twey ćię zgubie wini; Sekt Aryáńskich; Atheyskich treść oná Iestći przyczyną; ześ rowna pustyni Zwłaszczá Popáńskiey hołduiąca Lunie Pod ktorą nie śni, o pierwszey fortunie? 94. Y zalisz dosyć niemogłáś mieć ná tem Szczęśćie zważywszy Monárchy Polskiego Iemu kárk zniżyć; y stać iednym światem Iákoś kwitnęłá czásu niedawnego Niechby był Polak, pokumem y brátem A nie
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: D3v
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684