dość wspaniała w swojej mowie. Księżna, królewska matka, stara się o mój rozwód.
Ta ten ciężar bierze na się; lub zatrudniona w tym czasie, Chce mię uwolnić usilnie: koło czego chodzi pilnie. Swoję powagę w to wnosi, a starego o to prosi, Ażeby ją tym darował, a sprawy nie atentował. Obiecuje p. Krakowski, a coraz co nowego wznowi.
I choć jej to obiecuje, leć coraz to wynajduje TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Jakiesi chimery nowe, które były mi niezdrowe. Ona przecie nie ustaje, ale mi jeszcze przydaje Człeka swego domowego, co posłem sejmu owego: Sługę swego ordynuje, żeby sam już w
dość wspaniała w swojej mowie. Księżna, królewska matka, stara się o mój rozwód.
Ta ten ciężar bierze na się; lub zatrudniona w tym czasie, Chce mię uwolnić usilnie: koło czego chodzi pilnie. Swoję powagę w to wnosi, a starego o to prosi, Ażeby ją tym darował, a sprawy nie atentował. Obiecuje p. Krakowski, a coraz co nowego wznowi.
I choć jej to obiecuje, leć coraz to wynajduje TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Jakiesi chimery nowe, które były mi niezdrowe. Ona przecie nie ustaje, ale mi jeszcze przydaje Człeka swego domowego, co posłem sejmu owego: Sługę swego ordynuje, żeby sam już w
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 81
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
od człeka wiary godnego słyszał) tylko cztery. Prochu i kul było po troszę, ale tymi na Zamku Starym Wołodyjewski zawiadywał i potym postrzegłszy niebezpieczeństwo tymiż prochami czy umyślnie, czyli z trafunku tenże Zamek już w oblężeniu będący, wysadził i sam tam poległ. Myśliszewski rotmistrz także umknął, i tej desperacji mniej atentował. Rok 1672
To potem, ale naprzód kiedy ta nieszczęśliwa o nadejściu, której przedtym nie wierzono, weryfikować się poczęła nowina, dopiero wici na pospolite ruszenie wydano. Wojsko też z Sobieskim hetmanem (który jako powiadają, że chciał piechoty do Kamieńca wprowadzić i przy nim się do garła oponować, ale mu tego nie pozwolono
od człeka wiary godnego słyszał) tylko cztery. Prochu i kul było po troszę, ale tymi na Zamku Starym Wołodyjewski zawiadywał i potym postrzegłszy niebezpieczeństwo tymiż prochami czy umyślnie, czyli z trafunku tenże Zamek już w oblężeniu będący, wysadził i sam tam poległ. Myśliszewski rotmistrz także umknął, i tej desperacyi mniej atentował. Rok 1672
To potem, ale naprzód kiedy ta niesczęśliwa o nadejściu, której przedtym nie wierzono, weryfikować się poczęła nowina, dopiero wici na pospolite ruszenie wydano. Wojsko też z Sobieskim hetmanem (który jako powiadają, że chciał piechoty do Kamieńca wprowadzić i przy nim się do garła oponować, ale mu tego nie pozwolono
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 400
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
. Fest imienin moich przy zjeździe wielu na mnie łaskawych solennie odprawił się, którego korohody do dwunastej w noc trwali. Dziś też sejm swój bierze początek, daj Boże i wraz koniec, gdy co zdradą wolności naszej. October
1.,2. et 3. Nic nowego krom munsztru. 4. IWYM dobrodzika nasza atentując łaskawie sprawom brata żony mej starszego, dziś do Lublina ruszyła się, którą-m równą pompą wyprowadził, jakem wprowadzał. 5. Nic nowego krom że tu stanął niejaki WYM pan Wężyk pułkownik abszejtowany wojsk austriackich, starając się o służbę moją z IM panem Roztkowskim, człekiem równie mu doskonałym, lecz trochę tam dawniej
. Fest imienin moich przy zjeździe wielu na mnie łaskawych solennie odprawił się, którego korohody do dwunastej w noc trwali. Dziś też sejm swój bierze początek, daj Boże i wraz koniec, gdy co zdradą wolności naszej. October
1.,2. et 3. Nic nowego krom munsztru. 4. JWJM dobrodzika nasza atentując łaskawie sprawom brata żony mej starszego, dziś do Lublina ruszyła się, którą-m równą pompą wyprowadził, jakem wprowadzał. 5. Nic nowego krom że tu stanął niejaki WJM pan Wężyk pułkownik abszejtowany wojsk austriackich, starając się o służbę moją z JM panem Rostkowskim, człekiem równie mu doskonałym, lecz trochę tam dawniej
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 83
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
dwieście czerwonych złotych, z podziwieniem wielu przez cały sejm ją targujących i przed, którzy nie wiem, co myśląc, ociągali się z kupnem. Które ja, choć dość późno, poprowadził i nie szkoduję, bo więcej jest daleko warta. 29. Unikając zajzdrości ludzkiej mogącej mi odległemu szkodzić przy tylu interesach moich, których atentować muszę, nie mogąc być assidus dworowi, byłem odjechał na obiad do IWYM księdza Dębowskiego biskupa płockiego, po którym wiele przymówek za zgardzenie stołu pańskiego od ministra Bryla odebrałem, tak że teraz intra malleum et incudem zostając, łaskę monarchy mego ważyć nad wszystkie zajzdrości więcej będę, czując się dotąd dość mocnym do dania
dwieście czerwonych złotych, z podziwieniem wielu przez cały sejm ją targujących i przed, którzy nie wiem, co myśląc, ociągali się z kupnem. Które ja, choć dość późno, poprowadził i nie szkoduję, bo więcej jest daleko warta. 29. Unikając zajzdrości ludzkiej mogącej mi odległemu szkodzić przy tylu interesach moich, których atentować muszę, nie mogąc być assidus dworowi, byłem odjechał na obiad do JWJM księdza Dębowskiego biskupa płockiego, po którym wiele przymówek za zgardzenie stołu pańskiego od ministra Bryla odebrałem, tak że teraz intra malleum et incudem zostając, łaskę monarchy mego ważyć nad wszystkie zajzdrości więcej będę, czując się dotąd dość mocnym do dania
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 90
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak