, mil 4 górami bardzo wielkiemi. Tum wieczerzę zjadł zbyt apasto, dla tegom też dobrze zapłacił.
13^go^. Do Ołomuńca górzystej i bardzo złej drogi mil 4, miasto wielkie i porządne; kościół i Praemonstratensium ozdobny. Gospodę przed bramą miałem wygodną, ale biehuna franta gospodarza za wszystkie diabły. Z Ołomuńca księdza Kazimierza augustiana odprawiłem z powozem, imć księdza Glindy komisarza, który mi pożyczał. Wziąłem zaś aż do Wiednia furę za pięć czerwonych złotych.
15^go^. Do Kralic z Ołomuńca mil 2. Do Piższaw, miasta księcia biskupa ołomunieckiego mil 4.
16^go^. Do Miennicy mil 3, szkaradnych mil morawskich. Do Nikiszpurka mil 3
, mil 4 górami bardzo wielkiemi. Tum wieczerzę zjadł zbyt apasto, dla tegom téż dobrze zapłacił.
13^go^. Do Ołomuńca górzystéj i bardzo złéj drogi mil 4, miasto wielkie i porządne; kościół i Praemonstratensium ozdobny. Gospodę przed bramą miałem wygodną, ale biehuna franta gospodarza za wszystkie djabły. Z Ołomuńca księdza Kazimierza augustyana odprawiłem z powozem, jmć księdza Glindy kommissarza, który mi pożyczał. Wziąłem zaś aż do Wiednia furę za pięć czerwonych złotych.
15^go^. Do Kralic z Ołomuńca mil 2. Do Piszszaw, miasta księcia biskupa ołomunieckiego mil 4.
16^go^. Do Miennicy mil 3, szkaradnych mil morawskich. Do Nikiszpurka mil 3
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 77
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
cura OO. Karmelitów. Na Gorze LIBANU i cyrkumferencyj sto-milnej, jest Patriarcha Z. Antoniego, mający Biskupów i Opatów, pod sobą Chrześcijan Maronitów, ale Schizmą zarażonych.
W GEORGII są OO Kapucyni, w Albanii Georgiańskiej Prowincyj, są OO. Dominikanie, często przez Persów z tamtąd wygnani. W Kamanis pracują OO, Augustianie i Kapucyni W Turkomannii alias Armenii Większej było przed tym Arcy Biskupów koło 19. Biskupów koło 87 i teraz jest Patriarcha Ormiański. Po Miastach tamecznych, znajdują się Operariuszowie in Vinea Christi OO Kapucyni, Jezuici. W Mieście Nachtczyvan, (gdzie Sedes Patriarchy) goszczą różni Zakonnicy.
W Mezopotamii vulgo Diarbeck, w Mieście Musul
cura OO. Karmelitow. Na Gorze LIBANU y cyrkumferencyi sto-milney, iest Patryarcha S. Antoniego, maiący Biskupow y Opatow, pod sobą Chrześcian Maronitow, ale Schizmą zarażonych.
W GEORGII są OO Kapucyni, w Albanii Georgiańskiey Prowincyi, są OO. Dominikanie, często przez Persow z tamtąd wygnani. W Kamanis pracuią OO, Augustianie y Kapucyni W Turkomannii alias Armenii Większey było przed tym Arcy Biskupow koło 19. Biskupow koło 87 y teráz iest Patryarcha Ormiański. Po Miástach tamecznych, znayduią się Operariuszowie in Vinea Christi OO Kapucyni, Iezuici. W Mieście Nachtczyvan, (gdzie Sedes Patryarchy) goszczą rożni Zakonnicy.
W Mezopotamii vulgo Diarbeck, w Mieście Musul
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1013
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
się Operariuszowie in Vinea Christi OO Kapucyni, Jezuici. W Mieście Nachtczyvan, (gdzie Sedes Patriarchy) goszczą różni Zakonnicy.
W Mezopotamii vulgo Diarbeck, w Mieście Musul, alias w Starożytnym Ninive: Jakobitom Katolikom OO Kapucyni usługują W Mieście Bugat; (olim Babilon) jest Biskup Katolicki, któremu piać Apostołskich dopomagasą OO. Augustianie i Kapucini W Mieście Balzora, gdzie Eufrat Rzeka wpada w Morze Perskie, Kupcom administrują Sakramenta OO Karmelici; Ka- O Wierze Katolickiej
pucyni i gościnni Misionarze. W Persji, jest Miast i Miasteczek na 43. w których Obywatelów Chrześcijan nie mało. W samej Stolicy Perskiej Hispahan, różne Zakony mają swoje rezydencje sub titulo Legationis
się Operariuszowie in Vinea Christi OO Kapucyni, Iezuici. W Mieście Nachtczyvan, (gdzie Sedes Patryarchy) goszczą rożni Zakonnicy.
W Mezopotamii vulgo Diarbeck, w Mieście Musul, alias w Stárożytnym Ninive: Iakobitom Katolikom OO Kapucyni usługuią W Mieście Bugat; (olim Babylon) iest Biskup Katolicki, ktoremu piac Apostolskich dopomagasą OO. Augustianie y Kapucini W Mieście Balzora, gdzie Eufrat Rzeka wpada w Morze Perskie, Kupcom ádministruią Sakramenta OO Karmelici; Ká- O Wierze Katolickiey
pucyni y gościnni Missionarze. W PERSII, iest Miast y Miasteczek na 43. w ktorych Obywatelow Chrześcian nie mało. W samey Stolicy Perskiey Hispahan, rożne Zakony maią swoie rezydencye sub titulo Legationis
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1013
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Insuł. Ztych 50 Hiszpanom parieruje. Luzon z tych największa, kt rej Stolica Monilha, gdzie Arcy Biskup z trzema Biskupami, sześć Zakonów, Akademia, Seminarium, i Klasztor Panieński, tej Insule i Stolicy, w Wierze Świętej choć na Morzu nie dają ftuctuare et nutare. Owszem na wszystkich 50 Insułach Hiszpańskich są Augustianie, Dominikanie, Franciszkanie, Jezuici, z których samych było Misionarzów ad praedicandum Evangelium 60 Roku 1680.
Na Molukceńskich Insułach, gdy je opanowali Luzitanie i Hiszpani, Z. Franciszek Ksawery zasiał Semina zbawienia, na kilka kroć sto tysięcy Obywatelów BOGU pozyskawszy. Lecz Holandowie też Insuły Hiszpanom vi armorum wydarłszy, razem wydarli i nadzieję
Insuł. Ztych 50 Hiszpanom parieruie. Luzon z tych naywiększa, kt rey Stolica Monilha, gdzie Arcy Biskup z trzema Biskupami, sześć Zakonow, Akademia, Seminarium, y Klasztor Panieński, tey Insule y Stolicy, w Wierze Swiętey choć na Morzu nie daią ftuctuare et nutare. Owszem na wszystkich 50 Insułach Hiszpańskich są Augustianie, Dominikanie, Franciszkanie, Iezuici, z ktorych samych było Missionarzow ad praedicandum Evangelium 60 Roku 1680.
Na Molukceńskich Insułach, gdy ie opanowali Luzitanie y Hiszpani, S. Franciszek Xawery zasiał Semina zbawienia, na kilka kroć sto tysięcy Obywatelow BOGU pozyskawszy. Lecz Hollandowie też Insuły Hiszpanom vi armorum wydarłszy, razem wydarli y nadzieię
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1016
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
przez Misionarzów sprawują i czyszczą. W Krainie KAFRARU od Zachodu, żadnego niemasz Vestigium Christianitatis: od Wschodu przecież na Insule Zofala, ciż namienieni Luzytani i w Nongola Mieście trzymają Praesidium Katolickie: WKrainie ZANGVEBAR Królików Murzyńskich, około Roku 1486 1498 staraniem Luzytanów, po części Panów tamecznych Catholicismus zakwitnoł przez OO. Augustianów i Dominikanów. Po dziś dzień w Miastach Barrahoa, w Kiwlmance, i innych,iest Chrześcijan znaczna liczba, sub cura namienionych Zakonników W Nigritanii przez Luzytanów BOGA znajomość zajaśniała Roku 1492.
Na Wyspie największej z Afrykańskich około Roku 1594 jeden Dominikan promienie Światła zbawiennego rozrzucił; lecz gruby Naród prędko je zatłumił, i znaku nie
przez Missionarzow sprawuią y czyszczą. W Krainie KAFRARU od Zachodu, żadnego niemasz Vestigium Christianitatis: od Wschodu przeciesz na Insule Zofala, ciż namienieni Luzytáni y w Nongola Mieście trzymaią Praesidium Katolickie: WKrainie ZANGVEBAR Krolikow Murzyńskich, około Roku 1486 1498 staraniem Luzytanow, po części Panow tamecznych Catholicismus zakwitnoł przez OO. Augustianow y Dominikanow. Po dziś dzień w Miastach Barrahoa, w Kiwlmance, y innych,iest Chrześcian znaczna licżba, sub cura namienionych Zakonnikow W Nigritanii przez Luzytanow BOGA znaiomość zaiaśniała Roku 1492.
Na Wyspie naywiększey z Afrykańskich około Roku 1594 ieden Dominikan promienie Swiatła zbawiennego rozrzucił; lecz gruby Narod prędko ie zatłumił, y znaku nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1017
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, abym sam jeden nie regestrował, ale miał z województwa przydanych ad hunc actum rewizorów. Zapraszałem ich samych do społeczności tej pracy i zasługi publicznej, jakoż tego nie mogąc rekuzować, podjęli się razem ze mną akta regestrować. Akta naówczas były w złym barzo porządku, jedne w sobornej cerkwi, drugie u augustianów.
Poszliśmy do augustianów, gdzie w framudze w murze szafka była. Tam tedy przez wilgoć z muru, ile podczas mroźnę zimę, a potem z odwilży akta barzo mokre znaleźliśmy, tak dalece, że na spodzie będące akta, więcej dwóchset arkuszy, tak zgniły, że się, gdy lód roztopniał, rozpłynęły
, abym sam jeden nie regestrował, ale miał z województwa przydanych ad hunc actum rewizorów. Zapraszałem ich samych do społeczności tej pracy i zasługi publicznej, jakoż tego nie mogąc rekuzować, podjęli się razem ze mną akta regestrować. Akta naówczas były w złym barzo porządku, jedne w sobornej cerkwi, drugie u augustianów.
Poszliśmy do augustianów, gdzie w framudze w murze szafka była. Tam tedy przez wilgoć z muru, ile podczas mroźnę zimę, a potem z odwilży akta barzo mokre znaleźliśmy, tak dalece, że na spodzie będące akta, więcej dwóchset arkuszy, tak zgniły, że się, gdy lód roztopniał, rozpłynęły
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 157
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nie regestrował, ale miał z województwa przydanych ad hunc actum rewizorów. Zapraszałem ich samych do społeczności tej pracy i zasługi publicznej, jakoż tego nie mogąc rekuzować, podjęli się razem ze mną akta regestrować. Akta naówczas były w złym barzo porządku, jedne w sobornej cerkwi, drugie u augustianów.
Poszliśmy do augustianów, gdzie w framudze w murze szafka była. Tam tedy przez wilgoć z muru, ile podczas mroźnę zimę, a potem z odwilży akta barzo mokre znaleźliśmy, tak dalece, że na spodzie będące akta, więcej dwóchset arkuszy, tak zgniły, że się, gdy lód roztopniał, rozpłynęły. Wziąwszy tedy te,
nie regestrował, ale miał z województwa przydanych ad hunc actum rewizorów. Zapraszałem ich samych do społeczności tej pracy i zasługi publicznej, jakoż tego nie mogąc rekuzować, podjęli się razem ze mną akta regestrować. Akta naówczas były w złym barzo porządku, jedne w sobornej cerkwi, drugie u augustianów.
Poszliśmy do augustianów, gdzie w framudze w murze szafka była. Tam tedy przez wilgoć z muru, ile podczas mroźnę zimę, a potem z odwilży akta barzo mokre znaleźliśmy, tak dalece, że na spodzie będące akta, więcej dwóchset arkuszy, tak zgniły, że się, gdy lód roztopniał, rozpłynęły. Wziąwszy tedy te,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 157
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
rozpędziła, a potem rzuciwszy się na kramy żydowskie, one zrabowała. Szlachta tokarzewska, która ze mną przyjechała, przecież nie była w tym tumulcie, mnie pilnując i u mnie weseląc się. Była potem o to sprawa na roczkach, ale wiele towarów poprzepadało.
Nazajutrz, skorośmy się poczęli schodzić na sejmik do augustianów, szlachta oskoczyła Wereszczaków przed kościołem; uciekli do kościoła, a potem do zakrystii. Szlachcic zaś ten, którego chorąży potrącił, dał mu w gębę już uciekającemu. Sejmik zatem gospodarski zaraz po zagajeniu był pożegnany.
Nabrała się szlachta animozji, że mię pro voto suo utrzymali marszałkiem i że chorążego Wereszczakę przepędzili. Potem pożegnał
rozpędziła, a potem rzuciwszy się na kramy żydowskie, one zrabowała. Szlachta tokarzewska, która ze mną przyjechała, przecież nie była w tym tumulcie, mnie pilnując i u mnie weseląc się. Była potem o to sprawa na roczkach, ale wiele towarów poprzepadało.
Nazajutrz, skorośmy się poczęli schodzić na sejmik do augustianów, szlachta oskoczyła Wereszczaków przed kościołem; uciekli do kościoła, a potem do zakrystii. Szlachcic zaś ten, którego chorąży potrącił, dał mu w gębę już uciekającemu. Sejmik zatem gospodarski zaraz po zagajeniu był pożegnany.
Nabrała się szlachta animozji, że mię pro voto suo utrzymali marszałkiem i że chorążego Wereszczakę przepędzili. Potem pożegnał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 205
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wprawdzie wojewoda i podskarbi tudzież wszyscy urzędnicy do refektarza do jezuitów, niby na kombinacją konkurentów o poselstwo, ale barzo krótko tam się zabawili, gdyż przez presumpcję rozumieli, że łatwo Kropiński, sędzia grodzki, i Bystry zostaną posłami. Wojewoda brzeski deklarował podać do laski sejmikowej Fleminga podskarbiego. Poszli potem na sejmik do kościoła do augustianów. A tak wojewoda zagaiwszy podał do laski Fleminga i zaraz mu krzesła ustąpił. Fleming, jako jest szybki, usiadł na krześle, a wtem Piotr Paszkowski, pułkownik przedniej straży, na niego nie pozwolił. Fleming chciał ultro dziękować. Paszkowski się tym barzej oponował, a przy nim szlachta prawie wszystka okrzyknęła nie pozwalając na
wprawdzie wojewoda i podskarbi tudzież wszyscy urzędnicy do refektarza do jezuitów, niby na kombinacją konkurentów o poselstwo, ale barzo krótko tam się zabawili, gdyż przez presumpcję rozumieli, że łatwo Kropiński, sędzia grodzki, i Bystry zostaną posłami. Wojewoda brzeski deklarował podać do laski sejmikowej Fleminga podskarbiego. Poszli potem na sejmik do kościoła do augustianów. A tak wojewoda zagaiwszy podał do laski Fleminga i zaraz mu krzesła ustąpił. Fleming, jako jest szybki, usiadł na krześle, a wtem Piotr Paszkowski, pułkownik przedniej straży, na niego nie pozwolił. Fleming chciał ultro dziękować. Paszkowski się tym barzej oponował, a przy nim szlachta prawie wszystka okrzyknęła nie pozwalając na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 419
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
prowadzenie partii posłałem.
Zebraliśmy się tedy dość gromadnie z Borzęckim, strażnikiem brzeskim, i z Paszkowskimi. Zgromadzili się i przyjaciele księcia kanclerza i Fleminga barzo licznie. Sejmik był barzo ludny, na którym nie tak o obraniu deputatów jako bardziej o spotkaniu się myśleliśmy. Ja z bratem moim pułkownikiem stałem u augustianów w klasztorze. Całą prawie noc pilnowała nas strona przeciwna, abyśmy sejmiku tamże u augustianów, gdzie sejmiki bywali, nie zrobili. My wzajemnie ich, mających przy sobie najpierwszego urzędnika, chorążego brzeskiego Wereszczakę, pilnowaliśmy.
Tandem nazajutrz zebraliśmy się na sejmik do kościoła augustiańskiego, gdzie radziłem chorążemu brzeskiemu, aby
prowadzenie partii posłałem.
Zebraliśmy się tedy dość gromadnie z Borzęckim, strażnikiem brzeskim, i z Paszkowskimi. Zgromadzili się i przyjaciele księcia kanclerza i Fleminga barzo licznie. Sejmik był barzo ludny, na którym nie tak o obraniu deputatów jako bardziej o spotkaniu się myśleliśmy. Ja z bratem moim pułkownikiem stałem u augustianów w klasztorze. Całą prawie noc pilnowała nas strona przeciwna, abyśmy sejmiku tamże u augustianów, gdzie sejmiki bywali, nie zrobili. My wzajemnie ich, mających przy sobie najpierwszego urzędnika, chorążego brzeskiego Wereszczakę, pilnowaliśmy.
Tandem nazajutrz zebraliśmy się na sejmik do kościoła augustiańskiego, gdzie radziłem chorążemu brzeskiemu, aby
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 467
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986