? Czyli Niemiec bratem Kiedy będzie? i swoim zasłoni nas Światem Ostatnia Izlandia? wierną da gospode Szwed ponury? albo mieć będziem swą wygode W-nieludzkiej Hiberniej? A dawnoż te wody: I za nimi tej wiary, u nas są Narody, Ze się im poufamy? Opuściwszy tyle Swych Patronów, zawsze wierne ich Azyle Po Stołecznych Kościołach kiedyśem się sami Z-tym chwalili, żeśmy ich swoimi piersiami Szczycili od Poganów, i tuląc się pod nich Laske znali, teraz się odstrychniemy od nich? O! niech Matki przynamniej (że się wróci ona Twarz Acheów) sedziwe zodkrywawszy łona Nam zabieżą: przyjmując nazad do żywota Kiedy nie
? Czyli Niemiec bratem Kiedy bedźie? i swoim zasłoni nas Swiatem Ostatnia Izlandya? wierną da gospode Szwed ponury? álbo mieć bedźiem swą wygode W-nieludzkiey Hiberniey? A dawnoż te wody: I za nimi tey wiary, u nás są Narody, Ze sie im poufamy? Opuśćiwszy tyle Swych Patronow, zawsze wierne ich Azyle Po Stołecznych Kośćiołach kiedyśem sie sami Z-tym chwalili, żeśmy ich swoimi piersiami Szczyćili od Poganow, i tuląc sie pod nich Laske znali, teraz sie odstrychniemy od nich? O! niech Mátki przynamniey (że sie wroći ona Twarz Acheow) sedźiwe zodkrywawszy łona Nam zabieżą: przyymuiąc nazad do żywotá Kiedy nie
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 34
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
je przestraszywszy, Tylkoż która z-pód miedze ukaże co szyje, Każdą jako piorunem Niebiekim zabije. Tak się i on zawiesił z tamtej Miasta strony, Wszytkie jego na oko strychując obrony. Zaczym ani w piwnicy kto się mógł kryjomy Już utaić: leciały porywane domy, Baszty, Cerkwie, parkany straszliwą ruiną. Nawet w-którym Azylu nadzieje jedyną Biedni mieli, Ofiary Boże Wielki Twoje Ubłagalne sprawując, w- Kościelne podwoje Kule biły, i miejsca nie było żadnego Do głowy im skłonienia nigdziej już wolnego. Nakoniec przez kopane kryjomo poniki, Do miasta się skradali, gdyby nie Lawniki Butbler postrzegł, i zaraz pilnując tej Wieże Która Bramy z-tej strony Wieśniowieckiej
ie przestraszywszy, Tylkoż ktora z-pod miedze ukaże co szyie, Każdą iako piorunem Niebiekim zábiie. Tak sie i on záwiesił z tamtey Miasta strony, Wszytkie iego na oko strychuiąc obrony. Zaczym áni w piwnicy kto sie mogł kryiomy Iuż utaić: lećiały porywáne domy, Baszty, Cerkwie, parkany straszliwą ruiną. Nawet w-ktorym Azylu nadźieie iedyną Biedni mieli, Ofiary Boże Wielki Twoie Ubłagálne sprawuiąc, w- Kośćielne podwoie Kule biły, i mieyscá nie było żadnego Do głowy im skłonienia nigdźiey iuż wolnego. Nakoniec przez kopane kryiomo poniki, Do miasta sie skradali, gdyby nie Lawniki Butbler postrzegł, i zaraz pilnuiąc tey Wieże Ktora Bramy z-tey strony Wieśniowieckiey
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 76
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Już na Ciebie duszo ma chytre swe fortele Obracają/ i zdradę swą nieprzyjaciele. Ponieważ cię przed każdym twym nieprzyjacielem Uczynił twój występek wymierzonym celem. Bo kiedyś jest od Boga twego oddalona Jesteś od twych przyjaciół wszytkich opuszczona. Więc na cię bije piekło/ czart/ i śmierć z swej strony/ A ty nie masz Azylu/ ni Boskiej obrony. Joan: Kochan: Dusza od Boga odrzucona, od wszytkich opuszczona bywa. Heraklita Chrześcijańskiego
Nie nagrodzona szkoda/ i nie odwołana Strata/ i żadną miarą nie powetowana. Bo nie tylko dla grzechu gubi śmiertelnego Grzesznik Boga i Stwórcę/ i obrońce swego/ I duszę swą prowadzi do ostatniej zguby:
Iuż ná Ciebie duszo ma chytre swe fortele Obrácáią/ y zdradę swą nieprzyiáćiele. Ponieważ ćię przed każdym twym nieṕrzyiáćielem Vcżynił twoy występek wymierzonym celem. Bo kiedyś iest od Bogá twego oddálona Iesteś od twych ṕrzyiaćioł wszytkich opuszcżoná. Więc ná ćię biie piekło/ cżart/ y śmierć z swey strony/ A ty nie masz Azylu/ ni Boskiey obrony. Ioan: Kochan: Duszá od Bogá odrzucona, od wszytkich opuszczoná bywa. Heráklitá Chrześćiáńskiego
Nie nágrodzoná szkodá/ y nie odwołána Strátá/ y żádną miárą nie powetowána. Bo nie tylko dla grzechu gubi śmiertelnego Grźesznik Bogá y Stworcę/ y obrońce swego/ Y duszę swą prowádźi do ostatniey zguby:
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 40
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
on ścierw plugawy opatrzyć. Co gdy z wielką przewagą uczyniono/ naleziono w uściech onej czarownice plugawy pierścień złoty/ który skoro wyjęli/ a Cesarz zarazem nadchodził/ ledwo drzwi uchylono/ uczuł nieznosny smród trupa onego/ że też zarazem musiał prędko nazad ustępować/ i on ścierw precz kazał zarazem wyrzucić. Jakiego potym niepokoju zazyli ci co on pierścien przy sobie mieli/ i od czartów nagabanie trudno wypisać. Aż go natakim miejscu zakopano/ gdzieby go żaden żywy człowiek nie mógł znaleźć. Tym podobnego opisuje Z. Grzegorz lib. I. Dialog C. 4. Nad to zabijają duszę w ciele sposobem różnym ja dwa tylo dla krótkich na
on ścierw plugawy opatrzyć. Co gdy z wielką przewagą vczyniono/ náleziono w vśćiech oney czárownice plugáwy pierścień złoty/ ktory skoro wyięli/ á Cesarz zárazem nadchodził/ ledwo drzwi vchylono/ vczuł nieznosny smrod trupá onego/ że też zárazem muśiał prętko názad vstępowáć/ y on śćierw precz kazał zárázem wyrzućić. Iákiego potym niepokoiu zázyli ći co on pierścien przy sobie mieli/ y od czartow nágábanie trudno wypisáć. Aż go nátákim mieyscu zákopano/ gdzieby go żaden żywy człowiek nie mogł ználeść. Tym podobnego opisuie S. Grzegorz lib. I. Dialog C. 4. Nad to zabiiáią duszę w ćiele sposobem rożnym ia dwá tylo dla krotkich ná
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 43
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
i pełnomocnym Posłom w złączeniu Sił i w nieukontentowaniu o J Carskiego Wieliczeństwa de est aliquid przyczytać niemożna. A co przeciwko Moskiewskiemu Poselskiemu Postanowieniu 180 Roku przyszło było być posiłkom w pole, z Strony Wielkiego Hosudara J O Wieliczeństwa, i o tym Naszego Hosudara J O Wieliczeństwa Wielcy i pełnomocni Posłowie blizni Okolniczy i Namiesnik Czebokszarski Wazyli Siemionowicz Wołyński z Towarzyszami będąc u Wielkiego Hosudara Waszego J K Wieliczeństwa na rozhoworach z Pany radami przekładali, i tego przełozenia K Wieliczeństwa P P rad nieprzyjeli i tą dobrą okazją i czas upuścili, A co wtymze Swoim piśmie wy Wielmoźni Posłowie napisali, jakoby niezłączeniem Sił kamieniec Podolski utracili, i otym nietylko na Stronę
y pełnomocnym Posłom w złączeniu Sił y w nieukontentowaniu o J Carskiego Wieliczenstwa de est aliquid przyczytać niemozna. A co przeciwko Moskiewskiemu Poselskiemu Postanowieniu 180 Roku przyszło było być posiłkom w pole, z Strony Wielkiego Hosudara J O Wieliczenstwa, y o tym Naszego Hosudara J O Wieliczenstwa Wielcy y pełnomocni Posłowie blizni Okolniczy y Namiesnik Czebokszarski Wazyli Siemionowicz Wołynski z Towarzyszami będąc u Wielkiego Hosudara Waszego J K Wieliczenstwa na rozhoworach z Pany radami przekładali, y tego przełozenia K Wieliczenstwa P P rad nieprzyieli y tą dobrą okazyą y czas upuscili, A co wtymze Swoim pismie wy Wielmoźni Posłowie napisali, iakoby niezłączeniem Sił kamieniec Podolski utracili, y otym nietylko na Stronę
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 162
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
tą dobrą refutacją Solutum i pokazano, żeby go zawsze Rzpta dotrzymała była, i może dotrzymać Czwarty Punkt Ratione Przysięgi Cara Imię Supra Pakta Andrussowskie które to Punkta Panowie Moskiewscy i Sobie addeliberationem i Carowi Imci addeferendum biorąc prosili, aby na Piśmie dano ponieważ i napierwsze dając respons. Panowie Moskiewscy grubych cum laescione honoris Słów zazyli, niezyczą tedy robit Ichmę Panowie Posłowie tego inrescribendo bezcześcia, na tym tedy Solutu Sessio, przydokończeniu której krzywdy privatorum już proponowane, przedtym przypominione, także uwolnienie więźniów a potym niewygoda Ichmę Pw Posłów. Rozgowor z 7na Juny
Przed Szóstą na Zegarze Moskiewskim a 9 na zwyczajnym naszym godziną, za przybyciem zwyczajnej asystencyj, Cara
tą dobrą refutacyą Solutum y pokazano, zeby go zawsze Rzpta dotrzymała była, y może dotrzymać Czwarty Punkt Ratione Przysięgi Cara Jmę Supra Pakta Andrussowskie ktore to Punkta Panowie Moskiewscy y Sobie addeliberationem y Carowi Jmci addeferendum biorąc prosili, aby na Pismie dano poniewaz y napierwsze daiąc respons. Panowie Moskiewscy grubych cum laescione honoris Słow zazyli, niezyczą tedy robit Jchmę Panowie Posłowie tego inrescribendo bezczescia, na tym tedy Solutu Sessio, przydokonczeniu ktorey krzywdy privatorum iuz proponowane, przedtym przypominione, takze uwolnienie więzniow a potym niewygoda Jchmę PPw Posłow. Rozgowor s 7na Juny
Przed Szostą na Zegarze Moskiewskim a 9 na zwyczaynym naszym godziną, za przybyciem zwyczayney assistencyi, Cara
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 180v
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
pewną złotych 75, dyco siedmdziesiąt piec. Wiec tedy uznaje sąd prawa wałaskiego Franciskowi Sporkowi oddać i wylicic Wojciechowi Ząniowi pomienioną sumę. Co tedy oddal i wylicil przy prawie wałaskim złotych 75, za poprawienie tejże cerchle oddal złotych 25, tedy uceni suma złotych 100. Ale s tą kondycją, ażeby się nie wazyl Franciszek Sporek zastawiać albo przedawać w niepili rece, tylko dla siebie i sukcesorom swoim. A jeżeliby się powazil przedawać, powinna się wracać do Wojciecha Zonia.
297. Eodem acto. — Zapis Jana Lysnia z Sopotnie Wielkiei, 1746.— Ponieważ Jan Lysien z Sopotnie Wielkiei mając styriech synów, Macieja, Piotra
pewną złotich 75, dyco siedmdziesiąt piec. Wiec tedy uznaie sąd prawa wałaskiego Franciskowi Sporkowi oddac i wylicic Woiciechowi Ząniowi pomięnioną sumę. Co tedy oddal i wylicil przi prawie wałaskim złotich 75, za poprawienie teize cerchle oddal zlotich 25, tedy uceni suma zlotych 100. Ale s tą condycią, azeby sie nie wazyl Franciszek Sporek zastawiac albo przedawac w niepili rece, tilko dla siebie i succesorom swoim. A iezeliby sie powazil przedawac, powinna sie wracac do Woiciecha Zonia.
297. Eodem acto. — Zapis Jana Lysnia z Sopotnie Wielkiei, 1746.— Poniewas Jan Lysien z Sopotnie Wielkiei maiąc styriech synow, Macieia, Piotra
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 110
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
się uskarżali na prawie naszem wałaskiem synowie Balcera Zawady, to jest Pietrek, Juzef, Kazimirz Zawadowie, iże sam bliszi cęsci chale oicyzny, aniżeli Kasper Kubica. Rosądziło prawo walaskie, ażeby Zawadowie oddali Kasprowi Kubicy pomięniąna sumę złotych 50, a swoją cęsc chale oicyzny odebrali, ale s ta kondycja, ażeby się nie wazyli w niepili rece zastawiać albo przedawać, tylko dla siebie i sukceszorom swoim. To się wszytko utwirdza przy prawie wałaskiem. Stało się przy bytności jegomości pana administratora państwa żywieckiego R. Zbroszka.
301. Eodemaktu,— Zapis Klimonta Piecarki na cerchle Slabizowkę. — Ponieważ Semun Semelius z Sarego zastawił cerchle Slabizowkę Błażejowi
sie uskarzali na prawie naszem wałaskiem synowie Balcera Zawady, to iest Pietrek, Juzef, Kazimirz Zawadowie, ize sąm bliszi cęsci chale oicyzny, anizeli Kasper Kubica. Rosądziło prawo walaskie, azeby Zawadowie oddali Kasprowi Kubicy pomięniąna sumę złotych 50, a swoię cęsc chale oicyzny odebrali, ale s ta condycya, azeby sie nie wazyli w niepili rece zastawiac albo przedawac, tylko dla siebie i sukceszorom swoim. To sie wszytko utwirdza przi prawie wałaskiem. Stało sie przi bytnosci jegomosci pana administratora państwa zywieckiego R. Zbroszka.
301. Eodemactu,— Zapis Klimonta Piecarki na cerchle Slabizowkę. — Poniewas Semun Semelius z Sarego zastawił cerchle Slabizowkę Blazeiowi
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 112
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
ojczeznę. Pomieniony Franciszek Sporek oddal i wylicil Wojciechowi Ząniowi talarów 20, dyko dwadzieścia, k. 90v a to dlatego, iże Wojciech Zan nie zalowal prace ani kostu swojego lozyc na tę cerchle. Ta sprawa agitowala się przy prawie naszem wałaskim, ale s tam kondycją, ażeby się Franciszek Sporek nie wazyl w niepili ręce przedawać albo zastawiać, tylko dla siebie i succeszorów swoich. A jeżeliby się Franciszek Sporek powazył przedawać albo zastawiać, powinna się wracać do Wojciecha Zonia. Stało się przy bytnosci jegomości pana R. Zbroszka administratora na ten czas państwa żywieckiego.
304. Eodem actu, anno Do
oiczeznę. Pomięniony Franciszek Sporek oddal i wylicil Woiciechowi Ząniowi talarow 20, dyko dwadziescia, k. 90v a to dlatego, ize Woiciech Zan nie zalowal prace ani kostu swoiego lozyc na tę cerchle. Ta sprawa agitowala sie przi prawie naszem wałaskim, ale s tam condycią, azeby sie Franciszek Sporek nie wazyl w niepili ręce przedawac albo zastawiac, tylko dla siebie y succeszorow swoich. A jezeliby sie Franciszek Sporek powazył przedawac albo zastawiac, powinna sie wracac do Woiciecha Zonia. Stało sie przi bytnosci jegomosci pana R. Zbroszka administratora na ten casz państwa zywieckiego.
304. Eodem actu, anno Do
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 112
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
i karanie plak 10. A gdyby się pokazało na którego stołowego, żeby nie doniosl prawu walaskiemu, ktoby się o kradirz zgodził bez prawa, więc za niedozór stołowego w klucu swoim powinien stołowy popadać winy pańskiej ząmkowej florenów złotych piec, do prawa wałaskiego florenów złotych piec, aby się zaden nie wazyl o swoje kradirz zgadzać się bez prawa wałaskiego. Także wszysczy szalasniczy powinni na każdem popisie i na każdem prawie bywać; a któryby nie był, popadać będzie winy florenów złotych piec, a to s tej prziczyny, ażeby szalasniczy prawu walaskiemu donoszili, jeżeliby się gdzie miedzy nimi jaki nieporziądek stal. Wojciech Swagierkowyc
y karanie plak 10. A gdyby sie pokazało na ktorego stołowego, zeby nie doniosl prawu walaskiemu, ktoby sie o kradirz zgodził bes prawa, więc za niedozor stołowego w klucu swoim powinien stołowy popadac winy panskiei ząmkowey florenow złotych piec, do prawa wałaskiego florenow złotych piec, aby sie zaden nie wazyl o swoie kradirz zgadzac sie bes prawa wałaskiego. Takze wszysczy szalasniczy powinni na kazdem popisie y na kozdem prawie bywac; a ktoryby nie był, popadac bedzie winy florenow złotych piec, a to s tey prziczyny, azeby szalasniczy prawu walaskiemu donoszili, iezeliby sie gdzie miedzy nimi iaki nieporziądek stal. Woyciech Swagierkowyc
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 116
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978