ubędzie, Kiedy w rząd druga swój zagon osiędzie. Nie klockami to po stole przebierać, Z ostem pokrzywy z zagonów wybierać
Lubo w żarnach mleć lubo u kądziele Zgrzebne pazdziorki gryźć. O jako wiele Tych speciałów biedne wyplujecie. Dając znać, jako ten stan smakujecie. Oznajmuję wam, że tu dla was obu Nagotowano niesmacznego bobu, Zgniłej kapusty a przytym zawczasu Przysposobiono śmierdzącego kwasu I napieczono dla tak miłych gości Czarnego chleba z plew, otrąb i ości. Sąsiedztwo takie, gdy się wychylicie Za prog z chałupy, zaraz usłyszycie, Czegoście pono nigdy nie słyszały, Lubo i w domu wczas i pokoj mały. Dzieci gwałt nagich,
ubędzie, Kiedy w rząd druga swoj zagon osiędzie. Nie klockami to po stole przebierać, Z ostem pokrzywy z zagonow wybierać
Lubo w żarnach mleć lubo u kądziele Zgrzebne pazdziorki gryźć. O jako wiele Tych speciałow biedne wyplujecie. Dając znać, jako ten stan smakujecie. Oznajmuję wam, że tu dla was obu Nagotowano niesmacznego bobu, Zgniłej kapusty a przytym zawczasu Przysposobiono śmierdzącego kwasu I napieczono dla tak miłych gości Czarnego chleba z plew, otrąb i ości. Sąsiedztwo takie, gdy się wychylicie Za prog z chałupy, zaraz usłyszycie, Czegoście pono nigdy nie słyszały, Lubo i w domu wczas i pokoj mały. Dzieci gwałt nagich,
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 457
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
jeżeli trzy głosy sprężynka wydała, po ostatnim dziesiątym głosie: i jeszcze łokci 4. jeżeli na czwartym ćwieku dzwonowym, kołka spód stanął na drugim terminie po ostatnim głosie: wynidzie długość Łęgu, albo drogi przemierzonej woskiem Mierniczym zupełna, (2819. naprzykład.) PRZESTROGA 1. Miasto ziarn grochu drobnego, sposobniejszy będzie Bób albo pręt jaki na sztuczki porznięty, do liczenia dziesiątych obrotów kołka. 2. Rachmistrz dla tego liczyć ma od dziesiąci do dziesiąci, aby się uchronił omyłki, która się zwykła trafiać w mianowaniu dziesiątków, jeden za drugi: pięćdziesiąt naprzykład i trzy; miasto czterdziestu i trzech: 97, miasto 87: i tym
ieżeli trzy głosy sprężynká wydáłá, po ostátnim dźieśiątym głośie: y ieszcze łokći 4. ieżeli ná czwartym ćwieku dzwonowym, kołká spod stánął ná drugim terminie po ostátnim głośie: wynidżie długość Łęgu, álbo drogi przemierzoney woskiem Mierniczym zupełná, (2819. náprzykład.) PRZESTROGA 1. Miásto źiarn grochu drobnego, sposobnieyszy będźie Bob álbo pręt iáki ná sztuczki porznięty, do liczenia dźieśiątych obrotow kołká. 2. Ráchmistrz dla tego liczyć ma od dźieśiąći do dźieśiąći, áby się vchronił omyłki, ktora się zwykłá tráfiáć w miánowániu dźieśiątkow, ieden zá drugi: pięćdźieśiąt náprzykład y trzy; miásto czterdźiestu y trzech: 97, miásto 87: y tym
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 8
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Malborską Człuchowską/ i pułtorakroć sto tysięcy z-Korony pensyj/ i żup Wielickich dobrą monetą; w WKsL. Gródno/ i Cło tameczne. Nakoniec aby w tymże Rewersale cautum et firmatum było (o co obtestatur WM.) żeby WM. Państwo prawdziwego katolika za Pana sobie na miejsce IKM. obrali. Boby obciążone miał sumnienie swoje/ gdyby strzeż Boże Heretyka albo non sincerum Catholicum widział po sobie na Tronie Królewskim Sukcesora. Zadając i tego IKM. raczy/ aby Rzecz pospolita pamiętając na zasługi Świętej Pamięci Króla Władysława/ także Królewicza IM. Karola i samego IKM. długi prywatne domu Królewskiego prywatnym kredytorom wypłaciła. Ekonomiczne też intraty wszytkie
Málborską Człuchowską/ i pułtorákroć sto tyśięcy z-Korony pensyi/ i żup Wielickich dobrą monetą; w WXL. Grodno/ i Cło támeczne. Nákoniec áby w tymże Rewersale cautum et firmatum było (o co obtestatur WM.) żeby WM. Pánstwo prawdźiwego kátoliká zá Paná sobie ná miesce IKM. obráli. Boby obćiążone miał sumnienie swoie/ gdyby strzeż Boże Heretyká albo non sincerum Catholicum widźiał po sobie ná Tronie Krolewskim Sukcesora. Zadáiąc i tego IKM. raczy/ áby Rzecz pospolita pámiętáiąc ná zasługi Swiętey Pámięći Krolá Włádysłáwá/ tákże Krolewicá IM. Károlá i sámego IKM. długi prywatne domu Krolewskiego prywatnym kredytorom wypłáćiłá. Ekonomiczne też intraty wszytkie
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 10
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
jej dać, Powiadała wczora.
Nie trzeba Kaśki szukać, Tylko w bębenek pukać: Przybieży sama zrana, Jako owieczka do siana.
Ojca nie żądać, Nie każe jej dać, Bo to jego córa.
Witaj, Kasiu, kochanie, Proszę cię na śniadanie, Będziesz i na wieczerzy, Nie powiadaj macierzy,
Boby cię zbiła, Żeś w tańcu była, Bez jej dozwolenia.
Niechaj bije, jak raczy, Kiedy nikt nie obaczy: Przecię będę chodziła, Ohoćby mię i zabiła.
Już być musi, Gdy człowiek skusi, Rodzicy nie zbronią. 5. Pieśń II.
Przypatrz się każdy pilnie, Jak ta narzeka silnie,
jej dać, Powiadała wczora.
Nie trzeba Kaśki szukać, Tylko w bębenek pukać: Przybieży sama zrana, Jako owieczka do siana.
Ojca nie żądać, Nie każe jej dać, Bo to jego córa.
Witaj, Kasiu, kochanie, Proszę cię na śniadanie, Będziesz i na wieczerzy, Nie powiadaj macierzy,
Boby cię zbiła, Żeś w tańcu była, Bez jej dozwolenia.
Niechaj bije, jak raczy, Kiedy nikt nie obaczy: Przecię będę chodziła, Ohoćby mię i zabiła.
Już być musi, Gdy człowiek skusi, Rodzicy nie zbronią. 5. Pieśń II.
Przypatrz się każdy pilnie, Jak ta narzeka silnie,
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 7
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
oglądać odkrycie w chwale niebieskiej/ i zażywać szczęśliwości widzenia jego na wieki/ w onym Jeruzalem triumfującym/ o którym mówi Psalmista: Gloriosa dicta sunt dete ciuitas Dei. Za starych pogan/ mówi Cartarius, kapłani ich Boginiej Cererze chleb ofirarowali/ że ona chleb była wynalazła/ piekąc go ze zboża/ bo przedtym ludzie tylko bób jadali/ i chleb sobie z niego rabiali. Jak tedy poczęli ludzie chleb z pszenice robić/ zaraz bób bogowi piekielnemu Plutonowi ofiarowali/ dający znać/ iż on był autorem grzechu/ że ludzie byli głupi i nie znali chleba zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ abo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes
oglądáć odkryćie w chwale niebieskiey/ y záżywáć szczęśliwośći widzenia iego ná wieki/ w onym Ieruzalem tryumphuiącym/ o ktorym mowi Psálmistá: Gloriosa dicta sunt dete ciuitas Dei. Zá stárych pogan/ mowi Cartharius, kápłáni ich Boginiey Cererze chleb ofirárowáli/ że oná chleb była wynalázłá/ piekąc go ze zboża/ bo przedtym ludźie tylko bob iadáli/ y chleb sobie z niego rabiáli. Iák tedy poczęli ludźie chleb z pszenice robić/ záraz bob bogowi piekielnemu Plutonowi ofiárowáli/ dáiący znáć/ iż on był authorem grzechu/ że ludźie byli głupi y nie ználi chlebá zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ ábo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 30
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
którym mówi Psalmista: Gloriosa dicta sunt dete ciuitas Dei. Za starych pogan/ mówi Cartarius, kapłani ich Boginiej Cererze chleb ofirarowali/ że ona chleb była wynalazła/ piekąc go ze zboża/ bo przedtym ludzie tylko bób jadali/ i chleb sobie z niego rabiali. Jak tedy poczęli ludzie chleb z pszenice robić/ zaraz bób bogowi piekielnemu Plutonowi ofiarowali/ dający znać/ iż on był autorem grzechu/ że ludzie byli głupi i nie znali chleba zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ abo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes thesauri sapientiae et scientiae absconditi, wynalaższy nam chleb taki/ który ma żywot wieczny w sobie/ kazał się
ktorym mowi Psálmistá: Gloriosa dicta sunt dete ciuitas Dei. Zá stárych pogan/ mowi Cartharius, kápłáni ich Boginiey Cererze chleb ofirárowáli/ że oná chleb była wynalázłá/ piekąc go ze zboża/ bo przedtym ludźie tylko bob iadáli/ y chleb sobie z niego rabiáli. Iák tedy poczęli ludźie chleb z pszenice robić/ záraz bob bogowi piekielnemu Plutonowi ofiárowáli/ dáiący znáć/ iż on był authorem grzechu/ że ludźie byli głupi y nie ználi chlebá zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ ábo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes thesauri sapientiae et scientiae absconditi, wynáláższy nam chleb táki/ ktory ma żywot wieczny w sobie/ kazał się
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 30
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
/ piekąc go ze zboża/ bo przedtym ludzie tylko bób jadali/ i chleb sobie z niego rabiali. Jak tedy poczęli ludzie chleb z pszenice robić/ zaraz bób bogowi piekielnemu Plutonowi ofiarowali/ dający znać/ iż on był autorem grzechu/ że ludzie byli głupi i nie znali chleba zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ abo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes thesauri sapientiae et scientiae absconditi, wynalaższy nam chleb taki/ który ma żywot wieczny w sobie/ kazał się nam bobu plugawego/ to jest grzechów od Czarta piekielnego wynalezionych wystrzegać. A stanowiąc pokoj między nami i Ojcem swoim niebieskim/ (jako niegdy starzy ludzie przymierza
/ piekąc go ze zboża/ bo przedtym ludźie tylko bob iadáli/ y chleb sobie z niego rabiáli. Iák tedy poczęli ludźie chleb z pszenice robić/ záraz bob bogowi piekielnemu Plutonowi ofiárowáli/ dáiący znáć/ iż on był authorem grzechu/ że ludźie byli głupi y nie ználi chlebá zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ ábo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes thesauri sapientiae et scientiae absconditi, wynáláższy nam chleb táki/ ktory ma żywot wieczny w sobie/ kazał się nam bobu plugáwego/ to iest grzechow od Czártá piekielnego wynaleźionych wystrzegáć. A stánowiąc pokoy między námi y Oycem swoim niebieskim/ (iáko niegdy stárzy ludźie przymierza
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 30
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
piekielnemu Plutonowi ofiarowali/ dający znać/ iż on był autorem grzechu/ że ludzie byli głupi i nie znali chleba zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ abo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes thesauri sapientiae et scientiae absconditi, wynalaższy nam chleb taki/ który ma żywot wieczny w sobie/ kazał się nam bobu plugawego/ to jest grzechów od Czarta piekielnego wynalezionych wystrzegać. A stanowiąc pokoj między nami i Ojcem swoim niebieskim/ (jako niegdy starzy ludzie przymierza przy chlebie między sobą zawierali/ o czym świadczy Aulus Gellius) na znak wiecznego przymierza/ dał nam chleb na ołtarzu swoim/ zawierający w sobie cudownym sposobem Ciało i krew
piekielnemu Plutonowi ofiárowáli/ dáiący znáć/ iż on był authorem grzechu/ że ludźie byli głupi y nie ználi chlebá zdrowszego z pszenicę/ niżeli był z bobu/ ábo wyki. Chrystus Pan in quo sunt omnes thesauri sapientiae et scientiae absconditi, wynáláższy nam chleb táki/ ktory ma żywot wieczny w sobie/ kazał się nam bobu plugáwego/ to iest grzechow od Czártá piekielnego wynaleźionych wystrzegáć. A stánowiąc pokoy między námi y Oycem swoim niebieskim/ (iáko niegdy stárzy ludźie przymierza przy chlebie między sobą záwieráli/ o czym świádczy Aulus Gellius) ná znák wiecznego przymierza/ dał nam chleb ná ołtarzu swoim/ záwieráiący w sobie cudownym sposobem Ciáło y krew
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 30
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Besaeo. Dosyć na ukontentowanie Twojej tu kuriozyj Czytelniku powiedzieć, co BÓG sam Mojżeszowi osobie effari raczył Exodi cap. 3. Ego sum qui sum. Te wła sne Imię moje: wiecznie być, nigdy się nie poczynając, nigdy nie kończąc, niczego i nikogo do konserwacyj mojej Istoty, nie potrzebując. Przedtym się Pan BÓB zwał ELOHIM plurali numero, Majestatis ergo: Singulari numero ELOH, albo ELOI; co wszytko znaczy i tłuma czy się BÓG; potym w ognistym krzaku prezentowawszy się Mojżeszowi kazał się nazwać JEHOVA, albo IHEVE, inaczej ADONAI, to jest Ego sum qui sum; jako wywodzą Genebrardus, Bellarminus Purpurat Rzymski è Societate JESU,
Besaeo. Dosyć na ukontentowanie Twoiey tu kuryozyi Czytelniku powiedzieć, co BOG sam Moyzeszowi osobie effari raczył Exodi cap. 3. Ego sum qui sum. Te wła sne Jmie moie: wiecznie bydź, nigdy się nie poczynaiąc, nigdy nie kończąc, niczego y nikogo do konserwacyi moiey Istoty, nie potrzebuiąc. Przedtym się Pan BOB zwał ELOHIM plurali numero, Majestatis ergo: Singulari numero ELOH, álbo ELOI; co wszytko znaczy y tłuma czy się BOG; potym w ognistym krzaku prezentowawszy się Moyzeszowi kazał sie nazwać JEHOVA, albo JIHEVE, inaczey ADONAI, to iest Ego sum qui sum; iako wywodzą Genebrardus, Bellarminus Purpurat Rzymski è Societate JESU,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 2
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
:
Quibus ipsa, procul discordibus Armis. Fundit humo facilem, victum iustissima tellus:
Gospodarnego Oracza wychwala profesyę Krasomowca Rzymski Cicero: Nihil est Agriculturâ melius, nihil uberius, nihil dulcius, libero homine dignius. W tej profesyj celebres byli: Hercules, Cyrus,Dioclecianus, Attalus, Masinisa, Scipio: Stąd Fabii od Bobu, Pisones od Grochu, iż oni te nasienia ziemi concredendo, niemi famem et famam nutrierunt. U Rzymianów według Wegecjusza: Idem Bellator, idem Agricola: genera tantùm mutabat armorum, bo za istyk Kopie, za kroje brał Szable. Quinctius Cincinnatus za pługiem chodzi, a tu w też tropy za nim Honor; Istyk
:
Quibus ipsa, procul discordibus Armis. Fundit humo facilem, victum iustissima tellus:
Gospodarnego Oracza wychwala profesyę Krasomowca Rzymski Cicero: Nihil est Agriculturâ melius, nihil uberius, nihil dulcius, libero homine dignius. W tey profesyi celebres byli: Hercules, Cyrus,Dioclecianus, Attalus, Masinisa, Scipio: Ztąd Fabii od Bobu, Pisones od Grochu, iż oni te nasienia ziemi concredendo, niemi famem et famam nutrierunt. U Rzymianow według Wegecyusza: Idem Bellator, idem Agricola: genera tantùm mutabat armorum, bo za istyk Kopie, za kroie brał Szable. Quinctius Cincinnatus za pługiem chodzi, a tu w też tropy za nim Honor; Istyk
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 397
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755