, Takeś skrzydła opuścił w kampanijej przeszłej? Nie smucić, ale płakać, nie płakać, lecz ryczeć Trzeba, gdy komu przyjdzie tak marnie skaliczeć. O losy nieszczęśliwe, nieżyczliwe wrogi! Oświadczam się przed ludźmi, oświadczam przed bogi, Świadkiem to słońce, które póki swoich koni Lichej Faetonowej nie puściło dłoni, Nie błądziły, wiadomych lecz słuchając ręku, Jeźdźca, lubo na wozie, lub siedział na łęku, Zwykłym do oceanu nosiły gościńcem; Z nieumiejętnym rządcą wszytko poszło młyńcem. Tegoć się i ja dzisia, nieszczęsny, doczekam. Dotąd goniąc chwalebnie, sromotnie uciekam, Zapomniawszy onego pierwszego impetu; Puściłem cug orłowi, który już,
, Takeś skrzydła opuścił w kampanijej przeszłej? Nie smucić, ale płakać, nie płakać, lecz ryczeć Trzeba, gdy komu przyjdzie tak marnie skaliczeć. O losy nieszczęśliwe, nieżyczliwe wrogi! Oświadczam się przed ludźmi, oświadczam przed bogi, Świadkiem to słońce, które póki swoich koni Lichej Faetonowej nie puściło dłoni, Nie błądziły, wiadomych lecz słuchając ręku, Jeźdźca, lubo na wozie, lub siedział na łęku, Zwykłym do oceanu nosiły gościńcem; Z nieumiejętnym rządcą wszytko poszło młyńcem. Tegoć się i ja dzisia, nieszczęsny, doczekam. Dotąd goniąc chwalebnie, sromotnie uciekam, Zapomniawszy onego pierwszego impetu; Puściłem cug orłowi, który już,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 188
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
pobożnie, przykładnie i śmiało Dogadzać i żyć także należało. Czemuś Nowego modo Testamentu Zwykłe obrzędów stępiła scyzory? Dobrze by teraz obrzynać do szczętu, Kto niespokojny, kto po świecku skory. Niechaj by służył chrzest na zawsze wierze, A z obrzezaniem kapłaństwu pacierze. Paść oni tylko, aby przez manowce I niebezpieczne nie błądziły strony, Powinni sobie powierzone owce Dla przypadkowej od wilka ochrony. Ale pomnażać, wstyd, przebóg! niech mija Przeciw naturze straszna sodomija. Lepiej nierównie, że strawią pastyrki Smaczną fortelem okrasą w kapuście Kozłom, nie skopom przyzwoite nyrki, Aniżeli ich pozwolić rozpuście, Żeby się z tego świat chychotał cały, Że pasterz kozłom
pobożnie, przykładnie i śmiało Dogadzać i żyć także należało. Czemuś Nowego modo Testamentu Zwykłe obrzędów stępiła scyzory? Dobrze by teraz obrzynać do szczętu, Kto niespokojny, kto po świecku skory. Niechaj by służył chrzest na zawsze wierze, A z obrzezaniem kapłaństwu pacierze. Paść oni tylko, aby przez manowce I niebezpieczne nie błądziły strony, Powinni sobie powierzone owce Dla przypadkowej od wilka ochrony. Ale pomnażać, wstyd, przebóg! niech mija Przeciw naturze straszna sodomija. Lepiej nierównie, że strawią pastyrki Smaczną fortelem okrasą w kapuście Kozłom, nie skopom przyzwoite nyrki, Aniżeli ich pozwolić rozpuście, Żeby się z tego świat chychotał cały, Że pasterz kozłom
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 235
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
pomocy pod taki czas w pasiekach nie schodziło.
I to też pamiętać trzeba, ile może być, żeby ule, co na roje nowe się gotują, rzadko jeden od drugiego stawiano: a to dla tego, żeby roje które świeżo w nie osadzać się będą, nie mylily się na poznaniu ulów swoich, i nie błądziły do cudzych, kiedyby w jednakie ule, i obok z sobą stojące powsadzane były: łacno potym, kiedy się roje wmięszkają. z stawić to chędogo na rząd, choć po podbieraniu. Nauka KOLO PASIEK.
A jeśli ule bednarskiej będziesz miał roboty, a zatym i oblepione, z którymi przestawiać by się i przenosić
pomocy pod táki czás w páśiekach nie schodźiło.
Y to też pámiętáć trzebá, ile może bydź, żeby vle, co ná roie nowe się gotuią, rzadko ieden od drugiego stáwiano: á to dla tego, żeby roie ktore świeżo w nie osádzáć się będą, nie mylily się ná poznániu vlow swoich, y nie błądziły do cudzych, kiedyby w iednákie vle, y obok z sobą stoiące powsádzáne były: łácno potym, kiedy się roie wmięszkáią. z stáwić to chędogo ná rząd, choć po podbierániu. NAVKA KOLO PASIEK.
A iesli vle bednárskiey będziesz miáł roboty, á zátym y oblepione, z ktorymi przestáwiáć by się y przenośić
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Cij
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614