żupan miał podarty. Nikomu jednak, tylko sam sobie, tym szkodzi, Póki ziaje; lecz kiedy do ziajania smrodzi, Wielka nam niewygoda, bo się wszędzie za niem Wleką bździny, chociaż już i od stołu wstaniem. W tym jedna dama pewny list mi w oknie czyta, Aż się do nas importun i ten bździoch przypyta. Owa, bo wszytko grzecznej ujdzie białejgłowie, Pyta, jak się na jego sukni kolor zowie. „Fijolet” — odpowie ten. Dama, skoro skinie Okiem, rzecze mi: „Zda się, że to po łacinie; Proszę, powiedz mi, Waszeć, co po polsku znaczy?” „Pfe
żupan miał podarty. Nikomu jednak, tylko sam sobie, tym szkodzi, Póki ziaje; lecz kiedy do ziajania smrodzi, Wielka nam niewygoda, bo się wszędzie za niem Wleką bździny, chociaż już i od stołu wstaniem. W tym jedna dama pewny list mi w oknie czyta, Aż się do nas importun i ten bździoch przypyta. Owa, bo wszytko grzecznej ujdzie białejgłowie, Pyta, jak się na jego sukni kolor zowie. „Fijolet” — odpowie ten. Dama, skoro skinie Okiem, rzecze mi: „Zda się, że to po łacinie; Proszę, powiedz mi, Waszeć, co po polsku znaczy?” „Pfe
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 532
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987