mi za wszystkie znaki/ kiedy mi powie Egzorcista weirzachszy na mię i na twarz moje/ żem za pewne sczarowana/ ado tego mianuje tego i owego/ zwłaszcza zdomowych/ czemuż mu nimem jako duchownemu wierzyć? jeśli nie duchownemu? Odpowieć dam dwojaką. Naprzód obawiaj się żeby cię wosobie duchownego diabeł nie bałamucił/ co mu nie nowina. Druga niewierzę/ żeby się taki duchowny miał znaleźć wyuzdanego sumnienia/ chybaby oszałał/ któryby to poirzawszy na twarz o raz poznał kto i od kogo sczarowany Musiałby mić ducha prorockiego abo czartowskiego/ toby ztym bez odwłoki wprzód na stos/ bo się tego ćwiczenia w
mi zá wszystkie znaki/ kiedy mi powie Exorcista weirzachszy ná mię y ná twárz moie/ żem za pewne zczárowana/ ádo tego miánuie tego y owego/ zwłascza zdomowych/ czemusz mu nimem iako duchownemu wierzyć? iesli nie duchownemu? Odpowieć dam dwoiaką. Naprzod obawiay się żeby ćię wosobie duchownego diabał nie bałámućił/ co mu nie nowiná. Druga niewierzę/ żeby się taki duchowny miał znaleść wyuzdanego sumnienia/ chybaby oszałáł/ ktoryby to poirzáwszy ná twarz o ráz poznał kto y od kogo zczarowany Musiałby mić ducha prorockiego ábo czartowskiego/ toby ztym bez odwłoki wprzod na stos/ bo się tego cwiczenia w
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 87
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
za trąbą. Powiedają drudzy że dla bydła. Ale naprzód trzeba tak psy wprawować/ żeby było a nie kąsa i/ i nieukarane wiesić. A kiedy szczenięta są miedzy psy/ tedy wczas sczwacza posłać/ że knieje obieży/ i o bydła przestrzeże O Myślistwie. Zakładanie.
W Zakładaniu naprzód pamiętać/ żeby psów niebałamucił wołaniem abo sczwaniem niepotrzebnym: o czym dosyć to co się w przemowie napisało/ ale słowy szukaniu zająca nieszczwaniu przystojnemi (głośno jednak) ze psy gadając: a często trzeba gadać kiedy niekiedy potrębując. A kiedy się trafi abo na niskich chrostach/ abo na rzadkich kniejach zakładać/ że psów siła zawżdy. Myśliwiec widzi/
zá trąbą. Powiedaią drudzy że dla bydłá. Ale naprzod trzebá ták psy wpráwowáć/ żeby było á nie kąsá i/ y nieukaráne wieśić. A kiedy scżenięta są miedzy psy/ tedy wcżás scżwacżá posłać/ że knieie obieży/ y o bydłá przestrzeże O Myślistwie. Zákłádánie.
W Zákłádániu naprzod pámiętáć/ żeby psow niebáłámućił wołániem ábo scżwaniem niepotrzebnym: o cżym dosyć to co sie w przemowie napisáło/ ále słowy szukániu zaiąca niesczwániu przystoynemi (głośno iednák) ze psy gadáiąc: á cżęsto trzebá gadáć kiedy niekiedy potrębuiąc. A kiedy sie tráfi ábo ná niskich chrostách/ ábo ná rzadkich knieiách zákładáć/ że psow śiłá záwżdy. Myśliwiec widźi/
Skrót tekstu: OstrorMyśl1618
Strona: 52
Tytuł:
Myślistwo z ogary
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
myślistwo, zoologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618