co by się gniewali/ Gdy by im tak w Krakowie chętnie szynkowali. W Lączkach kiermasz.
DZiwne Ceremonie w tej wsi odprawiają/ Krowy skaczą z obory/ gdy Rusini grają. Trzej ich rzezą w skrzypice wdzięczne dumy szmykiem/ Czwarty z księżą Gniadulką w taniec za rzepnikiem/ Przyjdąli też do karczmy/ to jedni bałuszą/ A drudzy gęsi z worem noszą napietruszą. Co chłopiec za panem szablę nosił.
JEden szlachcic za sobą kazał szablę nosić/ Napadli nań łotrowie począł się im prosić. Przebóg nie zabijajcie jakoście łaskawi/ Mam tam szablę u chłopca/ ale się gdzieś bawi. Ubiory falendyszowe. Sowiźrzałowe.
CO też stąd
co by się gniewáli/ Gdy by im ták w Krákowie chętnie szynkowáli. W Lączkách kiermász.
DZiwne Ceremonie w tey wśi odpráwiáią/ Krowy skaczą z obory/ gdy Ruśini gráią. Trzey ich rzezą w skrzypice wdźięczne dumy szmykiem/ Czwarty z kśiężą Gniádulką w taniec zá rzepnikiem/ Prziydąli też do kárczmy/ to iedni báłuszą/ A drudzy gęśi z worem noszą nápietruszą. Co chłopiec zá pánem száblę nośił.
IEden szláchćic zá sobą kazał száblę nośić/ Nápádli nań łotrowie począł się im prośić. Przebog nie zábiiayćie iákośćie łáskáwi/ Mam tám száblę v chłopcá/ ále się gdźieś báwi. Vbiory falendyszowe. Sowiźrzałowe.
CO też stąd
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: C2
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614