; Gdyby się morskie przepaści ruszyły Wiadomą drogą, ziemięby okryły A kiedyby się niesforne żywioły Zmieszały, światby rozdarły na poły. Ale od tego, co władnie zastępy, Wszytko to w twarde ujęto jest krępy
Na czasy wieczne. Takie tedy czyny Widząc najpierwszej wszytkiego przyczyny, Z której te wszytkie wypłynęły rzeczy, Badać się rozum powinien człowieczy. Gdyż nad tym wszytkim cokolwiek szeroki Okrąg zamyka ziemski, co głęboki Ocean kryje, co powietrze siecze Pierzchliwym piórem, nad wszytkim człowiecze Plemię panuje; temu osiadłości Szerokiej ziemie służą, to światłości Wiecznej promieniem zdawna oświecone, Duchem rozumnym od Boga natchnione. Ten zaś powodem jeszcze od pierwszego Wieku był
; Gdyby się morskie przepaści ruszyły Wiadomą drogą, ziemięby okryły A kiedyby się niesforne żywioły Zmieszały, światby rozdarły na poły. Ale od tego, co władnie zastępy, Wszytko to w twarde ujęto jest krępy
Na czasy wieczne. Takie tedy czyny Widząc najpierwszej wszytkiego przyczyny, Z ktorej te wszytkie wypłynęły rzeczy, Badać się rozum powinien człowieczy. Gdyż nad tym wszytkim cokolwiek szyroki Okrąg zamyka ziemski, co głęboki Ocean kryje, co powietrze siecze Pierzchliwym piorem, nad wszytkim człowiecze Plemię panuje; temu osiadłości Szyrokiej ziemie służą, to światłości Wiecznej promieniem zdawna oświecone, Duchem rozumnym od Boga natchnione. Ten zaś powodem jeszcze od pierwszego Wieku był
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 400
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
gość jedzie wesoły. To cudowna praktyka: komu w nos wąs włazi, Temu się żona (lecz to rzecz niepewna) kazi. Szczęście albo nieszczęście pszczoły, kruki, kotki. Wszytkom ja to za brednie, wszytko miał za plotki. Co kołtun do gorzałki, co ma dzwon do chmury? Możeli się człek badać sekretów natury? Co ma sroka do gościa, do trefunku wrony? Wszytkom to za fabuły miał i zabobony. Alem spuścił z uporu i o tym rozsądniej Trzymam, skorom doświadczył w sobie przed kilką dni. Idę zwyczajnie wstawszy z pacierzami z łóżka, Aż na wierzbie wspomniona ożywa się wróżka. Ciśnie kij na
gość jedzie wesoły. To cudowna praktyka: komu w nos wąs włazi, Temu się żona (lecz to rzecz niepewna) kazi. Szczęście albo nieszczęście pszczoły, kruki, kotki. Wszytkom ja to za brednie, wszytko miał za plotki. Co kołtun do gorzałki, co ma dzwon do chmury? Możeli się człek badać sekretów natury? Co ma sroka do gościa, do trefunku wrony? Wszytkom to za fabuły miał i zabobony. Alem spuścił z uporu i o tym rozsądniej Trzymam, skorom doświadczył w sobie przed kilką dni. Idę zwyczajnie wstawszy z pacierzami z łóżka, Aż na wierzbie wspomniona ożywa się wróżka. Ciśnie kij na
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 406
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
nie będzie jej wada. A jeżelić idzie krew nosem dostateczna/ Pójdzie jedno nasmaruj nozdrza nazad wsteczna.
O Pieprzu. Pieprz czarny zwykł wyczyściać humory niezdrowe/ Z tegoż Flegmy strawieniu pomocy gotowe. Biały zaś Pieprz żołądek zwykł mocno ratować/ I piersi od boleści i kaszlu zachować. Yeśli Febra/ Górączka poczyna cię badać/ Przed czasem wziąwszy kilka ziarn/ możesz postradać.
O ciężkości słuchu skąd przypada. Kto pija o obiedzie/ śpi/ często się wrzuszy/ Na wątli sobie słuch i u nad psuje uszy.
O Brzmieniu wuszach. Głód przydłuższy i ciała mocne poruszenie/ Pijaństwo zimno w uszach/ czynią częste brzmienie Niemniej womit i
nie będźie iey wádá. A ieżelić idźie krew nosem dostáteczna/ Poydźie iedno násmáruy nozdrza názad wsteczna.
O Pieprzu. Pieprz czarny zwykł wyczyśćiáć humory niezdrowe/ Z tegosz Phlegmy ztrawieniu pomocy gotowe. Biały záś Pieprz żołądek zwykł mocno rátowáć/ Y pierśi od boleśći y kászlu záchowáć. Yesli Febrá/ Gorączká poczyna ćię bádáć/ Przed czásem wźiąwszy kilká ziarn/ możesz postrádáć.
O ćięszkości słuchu skąd przypada. Kto pija o obiedźie/ spi/ często się wrzuszy/ Ná wątli sobie słuch y u nád psuie vszy.
O Brzmieniu wvszách. Głod przydłuższy y ćiáłá mocne poruszenie/ Pijáństwo źimno w vszách/ czynią częste brzmienie Niemniey womit y
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: D2v
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
ku sobie wierne usługi, i godne rozumiał konfidencji, i tak wielkiej dobroczynności. Jako w tak wielką w padłem niełaskę W. K. Mości, że tego, któregoś wyniósł, upuszczasz, któregoś stworzył niszczysz, i którego niedawno uczyniłeś widokiem łaski, teraz przykładem wystawiasz gniewu i niełaski, ani wiem, ani się badać śmiem. Proszę W. K. Mości pokornie, do nóg jego upadając, niewchodź w Sąd z Sługą, dzieło rąk twoich jestem, uczyń W. K. Mość zemnie jako Pan z sługi, jako Pan z Poddanego, jako Formator z Creatury swojej sprawiedliwość, w tym tylko winnej, że nieszczęśliwej, bo
ku sobie wierne vsługi, y godne rozumiał confidentiey, y ták wielkiey dobroczynnośći. Iáko w ták wielką w padłem niełáskę W. K. Mośći, że tego, ktoregoś wyniosł, vpuszczasz, ktoregoś stworzył niszczysz, y ktorego niedawno vczyniłeś widokiem łáski, teraz przykłádem wystáwiasz gniewu y niełáski, áni wiem, áni się bádáć śmiem. Proszę W. K. Mośći pokornie, do nog iego vpadáiąc, niewchodź w Sąd z Sługą, dźieło rąk twoich iestem, vczyń W. K. Mość zemnie iáko Pan z sługi, iáko Pan z Poddanego, iáko Formator z Creatury swoiey spráwiedliwość, w tym tylko winney, że nieszczęśliwey, bo
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 142
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
przeto głębsze około tego spekulacje zostawiwszy Doktorom kościelnym/ sami o wierze świętej nie Dyskurujmy/ ale mówmy z Dawidem świętym: Pone Domine custodiam ori meo, et ostium circumstantiae labijs meis. Panie daj nam to statecznie wierzyć i wyznawać/ czegoś nas przez sługi twoje święte nauczył; a o tajemnicach twoich świętych umawiać się i badać/ prosimy cię nie dopuszczaj nam. Ale jakoś nas do poznania imienia twojego świętego powołać raczył/ tak spraw to w nas łaską swoją/ abyśmy pokornym sercem i tu na świecie/ i potym w niebie wiecznemi czasy śpiewali tobie. Gloria Patri et Filio, etc. AMEN. 1. Ioan. 5 Cesarz
przeto głębsze około tego spekulácye zostáwiwszy Doktorom kośćielnym/ sámi o wierze świętey nie dyszkuruymy/ ále mowmy z Dawidem świętym: Pone Domine custodiam ori meo, et ostium circumstantiae labijs meis. Pánie day nam to státecznie wierzyć y wyznáwáć/ czegoś nas przez sługi twoie święte nauczył; á o táiemnicach twoich świętych vmáwiáć się y bádáć/ prośimy ćię nie dopuszczay nam. Ale iákoś nas do poznánia imienia twoiego świętego powołáć raczył/ ták spraw to w nas łáską swoią/ ábysmy pokornym sercem y tu ná świećie/ y potym w niebie wiecznemi czásy spiewáli tobie. Gloria Patri et Filio, etc. AMEN. 1. Ioan. 5 Cesarz
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 6
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
i tu na świecie/ i potym w niebie wiecznemi czasy śpiewali tobie. Gloria Patri et Filio, etc. AMEN. 1. Ioan. 5 Cesarz Rzymski Anastazyjus, jako o bluźnierstwo Troj- Na Dzień świętej Trójce, Kazanie Wtóre. ce Przenaświętszej jest skarany. Baron: in An: 518. Psal: 38. Badać się o tajemnicach Boskich rzecz jest niesłuszna, i nie warowita. Psal. 140. KAZANIE WTÓRE, O pewności wyznania tajemnice Trójce Przenaświętszej,
Data est mihi omnis potestas in caelo et in terra. Euntes ergo docete omnes gentes baptizantes eos in nomine Patris et Filij, et Spirutus sancti. Matth 28.
NIe może już
y tu ná świećie/ y potym w niebie wiecznemi czásy spiewáli tobie. Gloria Patri et Filio, etc. AMEN. 1. Ioan. 5 Cesarz Rzymski Anástázyius, iáko o bluźnierstwo Troy- Ná Dźień świętey Troyce, Kazánie Wtore. ce Przenaświętszey iest zkarány. Baron: in An: 518. Psal: 38. Bádáć się o taiemnicách Boskich rzecz iest niesłuszna, y nie wárowita. Psal. 140. KAZANIE WTORE, O pewnośći wyznánia táiemnice Troyce Przenaświętszey,
Data est mihi omnis potestas in caelo et in terra. Euntes ergo docete omnes gentes baptizantes eos in nomine Patris et Filij, et Spirutus sancti. Matth 28.
NIe może iuż
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 6
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Magister Sentent: lib 1 dist: 2. Który najmędrszy Teolog na świecie. IoãJoan. 3. Ioan:2. Athanas. in Symb: Tho: de Trugil: in festo SS. Trinit: Paulus Diac: lib: 5 in Anastas: Na Dzień świętej Trójce, Kazanie Trzecie.
Nie trzeba tedy badać się o tajemnicy Trójce Przenaświętszej: bo jako Augustyn święty mówi: Nihil difficiuliùs quaeritur, nullibi periculosius erratur. Ale tylko wierzyć trzeba/ i wychwalać Trójcę świętą/ mówiąc z kościołem ustawnie. Gloria Patri, et Filio, et Spiritui sancto . et Platina in vita cius. TRZECIA CZĘŚĆ. Jako mamy pokłon oddawać Panu Bogu
Magister Sentent: lib 1 dist: 2. Ktory naymędrszy Theolog ná świećie. IoãIoan. 3. Ioan:2. Athanas. in Symb: Tho: de Trugil: in festo SS. Trinit: Paulus Diac: lib: 5 in Anastas: Ná Dźień świętey Troyce, Kazanie Trzećie.
Nie trzebá tedy bádáć się o táiemnicy Troyce Przenaświętszey: bo iáko Augustyn święty mowi: Nihil difficiuliùs quaeritur, nullibi periculosius erratur. Ale tylko wierzyć trzebá/ y wychwáláć Troycę świętą/ mowiąc z kośćiołem vstáwnie. Gloria Patri, et Filio, et Spiritui sancto . et Platina in vita cius. TRZECIA CZĘŚĆ. Iáko mamy pokłon oddáwáć Pánu Bogu
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 22
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
serce swoje ustawnie ku niebu podnosząc/ i dobre uczynki oraz robiąc. A wszyscy wespół wierząc w Trójce Przenaświętszą; oczekiwając z wielką nadzieją jej widzenia w niebie; i z uprzejmej chęci miłując honor jego Boski. Dla tego gdy mu sercem nabożnym śpiewają Glora Patri, et Filio, et Spiritui sancto. mają się z pilnością badać/ na czym ta chwała Majestatu jego świętego zawisła/ i jako mu my ludzie tu na ziemi żyjąc/ możem przystojną cześć i powinny pokłon oddawać? gdy i posty nasze wstrzemięźliwością pokarmów/ włosiennicą ustawną i dyscypliną przy modlitwie pokornej okrasiemy. (a pospolicie w piśmie świętym trzech dni posty na uszanowanie Trójce Przenaświętszej znajdujemy:
serce swoie vstáwnie ku niebu podnosząc/ y dobre vczynki oraz robiąc. A wszyscy wespoł wierząc w Troyce Przenaświętszą; oczekiwáiąc z wielką nádźieią iey widzenia w niebie; y z vprzeymey chęći miłuiąc honor iego Boski. Dla tego gdy mu sercem nabożnym spiewáią Glora Patri, et Filio, et Spiritui sancto. máią się z pilnośćią bádáć/ ná czym tá chwałá Maiestatu iego świętego záwisłá/ y iáko mu my ludźie tu ná źiemi żyiąc/ możem przystoyną cześć y powinny pokłon oddáwáć? gdy y posty násze wstrzemięźliwośćią pokármow/ włośiennicą vstáwną y discypliną przy modlitwie pokorney okraśiemy. (á pospolićie w piśmie świętym trzech dni posty ná uszánowanie Troyce Przenaświętszey znáyduiemy:
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 23
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
, z nowu aby swojej nie skonfundowali Religii, nie chcą rewelować Czy GRZEGORZS. Trajana z Piekła wybawił?
Światu, czy jest to cielsko Sarcina iniquitatis, czyłi zgniło, czy piorunem spajone. Inni zaś Mahometani będąc bardzo uparci, zacięci w swojej Religi, i nazbyt nabożni, mają za wielki grzech, o to się badać i dociekać, Sanctissime tylko wszystko o swoim Proroku sentinentes. Jedni Mołnowie, Santonowie. Derwiszowie, do Nabożeństwa należący w tym Meczecie mogliby docieć prawdy, i nam komunikomać; a jeszcze lepiejby spenetrował Chrześcijaniń, ale od Urny Mahometowej poszedłby zaraz do swojej, będąc stracony: od trupą, samby został trupem
, z nowu áby swoiey nie zkonfundowali Religii, nie chcą rewelowáć Czy GRZEGORZS. Traiana z Piekła wybawił?
Swiàtu, czy iest to cielsko Sarcina iniquitatis, czyłi zgniło, czy piorunem spaione. Inni zaś Machometani będąc bardzo uparci, zacięci w swoiey Religi, y nazbyt nábożni, maią za wielki grzech, o to się badać y dociekać, Sanctissime tylko wszystko o swoim Proroku sentinentes. Iedni Mołnowie, Santonowie. Derwiszowie, do Nabożeństwa należący w tym Meczecie mogliby docieć prawdy, y nam kommunikomać; a ieszcze lepieyby spenetrował Chrześcianiń, ale od Urny Machometowey poszedłby zaraz do swoiey, będąc ztracony: od trupą, samby został trupem
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 142
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
a mieć pokoj. Na wsiach powinien mieć chleb, piwo, mąkę, jagły, nie tylko gorzałkę, ile na traktach, a dopieroż obroki, siana, sieczkę, słomę, tytiun, świece. Dołożyć mu w kontrakcie, aby to wszystko trzymał pod karnością, i jeśli tak jest, z gromady się badać, przez Rewizora się dowiadywać. Miara trunkowa ma być z Pańską cechą oddana przy gromadzie. Nie chwalę ja i tej niewoli owszem tyranii, że poddanemu nie wolno miodu, płótna, gdzie indziej przedać, tylko swemu arędarzowi: bo chłop do miasta pojechawszy, często więcej i gotowemi weźmie pieniądzami, a swój arędarz pięknie go
á mieć pokoy. Na wsiach powinien mieć chleb, piwo, mąkę, iagły, nie tylko gorzałkę, ile na traktach, á dopieroż obroki, siana, sieczkę, słomę, tytiun, swiece. Dołożyć mu w kontrakcie, aby to wszystko trzymał pod karnością, y iezli tak iest, z gromady się badać, przez Rewizora się dowiadywać. Miara trunkowa ma bydź z Pańską cechą oddana przy gromadzie. Nie chwalę ia y tey niewoli owszem tyrannii, że poddanemu nie wolno miodu, płotna, gdzie indziey przedać, tylko swemu arędarzowi: bo chłop do miasta poiechawszy, często więcey y gotowemi weźmie pieniądzami, á swoy arędarz pięknie go
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 363
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754