prezentując imagines, których sławnych in Sago et Toga ani śmierć, ani dawność albo invidia Wieku zataić może, ani zaćmić godności onych: bo choćby kto gościem był w Ojczyźnie, jeśli się nie napatrżył Wielkich czynów, to się nasłuchać, albo doczytać w Kronikach mógł gloriosa Domu tego Nomina. Nie szukam w Dziejach, nie badam się Dziejopisów, ani saeculorum Vetustatem/ zasięgam, ani Katalog daję dawnej lub świeższej pamięci Senatorów, Dygnitarzów, Urzędników, dość niech będzie minąwszy wszystkich z Ich zacności, oraz i z Jej samej przymiotów estymować tę Damę, a bez jaktancyj bez pochlebstwa, i kolorów przysposobionych sine fuce Laudis propriae cum odio adulationis rzec: że
prezentuiąc imagines, ktorych sławnych in Sago et Toga ani smierć, ani dawność albo invidia Wieku zataić może, ani zaćmić godnośći onych: bo choćby kto gośćiem był w Oyczyznie, ieśli się nie napatrżył Wielkich czynow, to się nasłuchać, albo doczytać w Kronikach mogł gloriosa Domu tego Nomina. Nie szukam w Dźieiach, nie badam się Dźieiopisow, ani saeculorum Vetustatem/ zasięgam, ani Katalog daię dawney lub świeższey pamięći Senatorow, Dygnitarzow, Urzędnikow, dość niech będźie minąwszy wszystkich z Ich zacnośći, oraz y z Iey samey przymiotow estymować tę Damę, á bez iaktancyi bez pochlebstwa, y kolorow przysposobionych sine fuce Laudis propriae cum odio adulationis rzec: że
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 12
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
go nieukradnie/ Gość łokciem potrąci/ Choć go słucze/ ochoty mej to niezamąci Gdy słuką/ mój słuką twoi/ złożmy je do kupy/ Moje nic/ twe cię żalu nabawią skorupy. Nomenclatura do uwagi Litigantom.
SEdzia Tomasz/ Podsędek Otto/ Pisarz Jadam/ Co za sekret w Imionach/ niedarmo się badam. Wygrąm ja przez statutu sprawę/ takim kształtem/ Bo chociaż Rumlu niemam/ leć przychodzę z Brałtem Na Stadło jedno.
Ciężki na stan Szlachecki/ wieków naszych czasie/ Mąż się Kowalstwa uczy/ Zona koży pasie. O Strzelcu bez Prochu.
KAżdy człowiek jest kłamcą/ rzekł Dawid przed wiekiem/ Spowieści Dawidowy/
go nieukrádnie/ Gość łokćiem potrąći/ Choć go słucze/ ochoty mey to niezámąći Gdy słuką/ moy słuką twoi/ złozmy ie do kupy/ Moie nic/ twe ćie żalu nábáwią skorupy. Nomenclaturá do vwagi Litigántom.
SEdźia Thomász/ Podsędek Otto/ Pisarz Iádam/ Co zá sekret w Imionách/ niedármo się badam. Wygrąm ia przez státutu spráwę/ tákim kształtem/ Bo choćiasz Rumlu niemam/ leć przychodzę z Brałtem Ná Stadło iedno.
CIęszki ná stąn Szláchecki/ wiekow nászych czáśie/ Mąż sie Kowálstwá vczy/ Zoná koży pasśie. O Strzelcu bez Prochu.
KAżdy człowiek iest kłamcą/ rzekł Dawid przed wiekiem/ Zpowieśći Dawidowy/
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 30
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
co swych fruktów tyle, Co i miodów dodają, ówdzie puste kozy. Wisząc na wierzchach góry, tną odrośle łozy; A tu sady dodają owocu bogato; Ani mi skąpi darów swych jesień ni lato.
Żądze też sprośnej nie znam, nie znam i chciwości, Wesoły, w swej bogatej mieszkając mierności, Ani ciekawie badam, co też są oto ty Troski i wszelkie trudy, niezbedne kłopoty, Niespania, próżne skargi, nie wiem, wiek szczęśliwy, Wiek żyjąc niezganiony, wiek żyjąc cnotliwy.
I choć się też co podczas w sercu mym zawadzi, Nie trwa długo, fleteńka to moja ugładzi, Grając różne mutety i wesołe pieśni,
co swych fruktów tyle, Co i miodów dodają, ówdzie puste kozy. Wisząc na wierzchach góry, tną odrośle łozy; A tu sady dodają owocu bogato; Ani mi skąpi darów swych jesień ni lato.
Żądze też sprośnej nie znam, nie znam i chciwości, Wesoły, w swej bogatej mieszkając mierności, Ani ciekawie badam, co też są oto ty Troski i wszelkie trudy, niezbedne kłopoty, Niespania, próżne skargi, nie wiem, wiek szczęśliwy, Wiek żyjąc niezganiony, wiek żyjąc cnotliwy.
I choć się też co podczas w sercu mym zawadzi, Nie trwa długo, fleteńka to moja ugładzi, Grając różne mutety i wesołe pieśni,
Skrót tekstu: GawBukBar_II
Strona: 128
Tytuł:
Bukolika albo sielanki nowe
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
czas/ aby pokutowała z wszeteczeństwa swego: ale nie pokutowała. 22. Oto Ja porzucę ją na łoże/ i te którzy z nią cudzołożą w ucisk wielki/ jeśliby nie pokutowali z uczynków swoich. 23. A dzieci jej pobiję na śmierć: I poznają wszystkie Zbory/ żem Ja jest ten który się badam nerek i serc/ i dam każdemu z was według uczynków waszych . 24. A wam mówię/ i drugim którzyście w Tyatyrzech/ którzykolwiek nie mają tej nauki i którzy nie poznali głębokości szatańskich jako mówią: Nie włożę na was innego brzemienia. 25. Wszakże to co macie/ trzymajcie/ aż przyjdę.
cżás/ áby pokutowáłá z wszetecżeństwá swego: ále nie pokutowáłá. 22. Oto Ja porzucę ją ná łoże/ y te ktorzy z nią cudzołożą w ućisk wielki/ jesliby nie pokutowáli z ucżynkow swojich. 23. A dźieći jey pobiję ná śmierć: Y poznáją wszystkie Zbory/ żem Ja jest ten ktory śię badam nerek y serc/ y dam káżdemu z was według ucżynkow wászych . 24. A wam mowię/ y drugim ktorzyśćie w Tyátyrzech/ ktorzykolwiek nie máją tej náuki y ktorzy nie poznali głębokośći szátańskich jáko mowią: Nie włożę ná was innego brzemienia. 25. Wszákże to co maćie/ trzymajćie/ áż przyjdę.
Skrót tekstu: BG_Ap
Strona: 267
Tytuł:
Biblia Gdańska, Apokalipsa
Autor:
św. Jan
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632