Na ziemi się poznali, mówisz, tak też trzeba, Cóż by za dzieci były o jabłkach bez chleba?” „Chłopcze, przynieś Biblią. Czytajże, Węgrzynie, Że piątek, kiedy ludzi Bóg stworzył, nie minie, Tamże im błogosławił, lecz formę stworzenia Po skończonej sobocie Pismo nam namienia. A co bajesz o jabłkach, widzieć dziś małżonki, Syny rodząc o wodzie, same jedząc płonki. Ba, gdyby i te miały! lada jedzą chwasty, Wżdy dzieci na wsi rodzą ubogie niewiasty. Nie dokażą bez wina, bez czostku, bez szperki, Upewniam, takiej sztuki w Koszycach Węgierki. W ostatku albo idź precz,
Na ziemi się poznali, mówisz, tak też trzeba, Cóż by za dzieci były o jabłkach bez chleba?” „Chłopcze, przynieś Bibliją. Czytajże, Węgrzynie, Że piątek, kiedy ludzi Bóg stworzył, nie minie, Tamże im błogosławił, lecz formę stworzenia Po skończonej sobocie Pismo nam namienia. A co bajesz o jabłkach, widzieć dziś małżonki, Syny rodząc o wodzie, same jedząc płonki. Ba, gdyby i te miały! leda jedzą chwasty, Wżdy dzieci na wsi rodzą ubogie niewiasty. Nie dokażą bez wina, bez czostku, bez szperki, Upewniam, takiej sztuki w Koszycach Węgierki. W ostatku albo idź precz,
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 575
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. GDYBYŚ CI NIE OJCEM BYŁ NA TOŻ DRUGI RAZ
Gdybyś ci nie był księdzem! Za takie postępki Szlachta, ba, i panowie bierają pogębki. Szanuję cię; przestrzegam, szanuj się sam i ty: Jako respekt ustąpi, pewnie będziesz bity. Dość z ambony, po trzeźwu, choć też czasem bajesz Lada co, różnym ludziom nakiwasz, nałajesz; Przynajmniej po pijanu nie łaj i nie kiwaj, Co gorsza, do cudzej się żony nie przyszywaj. 329. SZCZĘŚLIWSZYCH PTAKÓW POCZEKAC PRZYJDZIE NA TOŻ PIĄTY RAZ
Kto gusłom, wróżkom, gwiazdom, snom i nowym cudom, Nie Bogu, ludzkich wierzy wymysłów popudom,
. GDYBYŚ CI NIE OJCEM BYŁ NA TOŻ DRUGI RAZ
Gdybyś ci nie był księdzem! Za takie postępki Szlachta, ba, i panowie bierają pogębki. Szanuję cię; przestrzegam, szanuj się sam i ty: Jako respekt ustąpi, pewnie będziesz bity. Dość z ambony, po trzeźwu, choć też czasem bajesz Leda co, różnym ludziom nakiwasz, nałajesz; Przynajmniej po pijanu nie łaj i nie kiwaj, Co gorsza, do cudzej się żony nie przyszywaj. 329. SZCZĘŚLIWSZYCH PTAKÓW POCZEKAC PRZYJDZIE NA TOŻ PIĄTY RAZ
Kto gusłom, wróżkom, gwiazdom, snom i nowym cudom, Nie Bogu, ludzkich wierzy wymysłów popudom,
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 196
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
dobrzem czuł/ gdy ciało kościało/ I w nawalonej ziemie wnątrze się chowało. Jak mówię/ ziemia nowa członki pochłonęła: Po których zmianie wyspa ogromna stanęła. Zmikł potok. Cudu temu gdy się każdy dziwił/ Zuchwałec Iksionic/ jak rad się przeciwił Bogom/ szydziłz wierzących/ mówiąc barzo z drogi: toż Acheloe bajesz/ i wzbyt rozmiesz/ bogi Tak możne być/ kształtyli/ i biorą/ i dają? Martwieją na to wszyscy/ i zazłe mu mają. Zawszech rzekł/ Leleks stały/ w myśli/ i w postawie: Moc boska niezmiecona/ i bez końca prawie: A cóżkolwiek Bóg raczył być duśnie musiało
dobrzem czuł/ gdy ćiało kośćiáło/ Y w náwaloney źiemie wnątrze się chowáło. Iák mowię/ źiemiá nowá członki pochłonęłá: Po ktorych zmiánie wyspá ogromna stánęłá. Zmikł potok. Cudu temu gdy się káżdy dźiwił/ Zuchwáłec Ixionic/ iak rad się przećiwił Bogom/ szydźiłz wierzących/ mowiąc bárzo z drogi: toż Acheloe baiesz/ y wzbyt rozmiesz/ bogi Ták możne być/ kształtyli/ y biorą/ y dáią? Martwieią ná to wszyscy/ y zázłe mu máią. Záwszech rzekł/ Lelex stały/ w myśli/ y w postáwie: Moc boska niezmietzona/ y bez koncá prawie: A cożkolwiek Bog raczył byc duśnie muśiáło
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 208
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
naszego Jezusa Chrystusa skromnie i ochotnie cierpieć i znosić ma bez wszelkiej teskliwości. Po wtóre aby pamiętał/ że jako te pierwsze strzyżenie/ tak wszystkie sprawy swoje z błogosławieństwem Bożym na chwałę jego świętą poczynać i kończyć ma. Ta tedy o tej Ceremonii świętej rozumiej/ że jest dawna i Chrześcijańska/ a nie tak jako ty bajesz od Pogan wzięta. Czytaj w Uniackiej nauce o siedmi Sakramentach po Rusku drukowanej w przedmowie do Czytelnika/ w której o tym obrządku tak mówią: (iż te są obrządki przynależące do poważności i większego poszanowania tajemnice Miropomazania albo Bierzmowania/) to jest omycie ósmego dnia/ i włosów strzyżenie/ jako z samych modlitw łatwo rozumieć
nászego Iezusá Chrystusá skromnie y ochotnie ćierpieć y znośić ma bez wszelkiey teskliwośći. Po wtore áby pámiętał/ że iáko te pierwsze strzyżenie/ ták wszystkie spráwy swoie z błogosłáwieństwem Bożym ná chwałę iego świętą poczynáć y konczyć ma. Tá tedy o tey Ceremoniey świętey rozumiey/ że iest dawna y Chrześćiáńska/ á nie ták iáko ty báiesz od Pogan wźięta. Czytay w Vniiáckiey náuce o śiedmi Sákrámentách po Rusku drukowáney w przedmowie do Czytelniká/ w ktorey o tym obrządku ták mowią: (iż te są obrządki przynależące do poważnośći y większego poszánowánia táiemnice Miropomázánia álbo Bierzmowániá/) to iest omyćie osmego dniá/ y włosow strzyżenie/ iáko z sámych modlitw łátwo rozumieć
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 12
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
/ tak przykładem jako i słowem wszystkim ludziom chce mieć/ a jakożby przykładem Cnot tacy/ o jakich ty prawisz/ być mogli? Ani też mianujesz ktoby taki był. V nas za łaską Bożą takowych niemasz i owszem jako Świaszczennicy/ każdy gwoli zbawienia duszy swej często tą duchowną łaźnią/ a nie jako ty bajesz cielesną/ sumnienie swoje omywają. A daleko barziej wysoki Urząd na sobie mający Pasterze naszy/ nigdy do odprawowania służby Bożej nie przystępują/ aż przez Spowiedź z Bogiem się pojednywają/ i zawsze tak nowo poświęconych przy poświęceniu/ jako i wszytkich na Synodach Świaszczenników uczą/ i im koniecznie przykazują/ aby każdy Spowiednika osobliwego miał/
/ ták przykłádem iáko y słowem wszystkim ludźiom chce mieć/ á iákożby przykłádem Cnot tácy/ o iákich ty práwisz/ być mogli? Ani też miánuiesz ktoby táki był. V nas zá łáską Bożą tákowych niemász y owszem iáko Swiasczennicy/ káżdy gwoli zbáwienia duszy swey często tą duchowną łáźnią/ á nie iáko ty báiesz ćielesną/ sumnienie swoie omywaią. A dáleko bárźiey wysoki Vrząd ná sobie máiący Pásterze nászy/ nigdy do odpráwowánia służby Bożey nie przystępuią/ áż przez Spowiedź z Bogiem się poiednywáią/ y záwsze ták nowo poświęconych przy poświęceniu/ iáko y wszytkich ná Synodách Swiasczennikow vczą/ y im koniecznie przykázuią/ áby káżdy Spowiedniká osobliwego miáł/
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 34
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
takie grzechy/ których Spowiadający się nigdy nie uczynił/ ani słychał o nich. ODPOWIADAM. NIE tylko naszy Świaszczennicy/ którzy i naukę od swoich Pasterzów o tym często miewają/ i w Nomokanonach dawnych tak rękopisanych jako i teraźniejszych drukowanych/ i w Trebnikach/ czytają/ aby i najprostszego Spowiadać się nieumiejącego/ tak jako ty bajesz/ o grzechach po prostu nie pytali/ ale z okolicznościami/ aby się Spowiadający ani gorszył/ ani się od niego grzeszyć nauczył/ ale i Moskwa w Trebniku swoim nowowydanym/ w porządku o odprawowaniu Spowiedzi pag. 171. takowąż przestrogę położyła/ także i w Nomokanonie przy tymże Trebniku wydanym/ to jest aby
tákie grzechy/ ktorych Spowiádáiący się nigdy nie vczynił/ áni słychał o nich. ODPOWIADAM. NIE tylko nászy Swiasczennicy/ ktorzy y náukę od swoich Pásterzow o tym często miewáią/ y w Nomokánonách dáwnych ták rękopisánych iáko y teráznieyszych drukowánych/ y w Trebnikách/ czytáią/ áby y nayprostszego Spowiádáć się nieumieiącego/ ták iáko ty báiesz/ o grzechách po prostu nie pytáli/ ále z okolicznośćiámi/ áby się Spowiádáiący áni gorszył/ áni się od niego grzeszyć náuczył/ ále y Moskwá w Trebniku swoim nowowydánym/ w porządku o odpráwowániu Spowiedźi pag. 171. tákowąż przestrogę położyłá/ tákże y w Nomokánonie przy tymże Trebniku wydánym/ to iest áby
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 40
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
się dla zaprzenia Chrystusa nie godziło aż przed śmiercią Komunikować/ a ten gdy umierał/ a Kapłana i Naświętszego Sakramentu potrzebował/ Kapłan dla choroby przyść nie mogąc/ przez chłopca przysłał mu małą część Eucharystii/ nauczywszy chłopca/ aby ją rozmoczoną do ust starca wlał. Inde clarum est, że nie świeży i mokry jako ty bajesz/ ale wysuszony był Naświętszy SAKRAMENT kiedy go Kapłan rozmoczyć kazał/ a przecie nie zwietrzały/ nie nullius valoris jako ty bluźnisz/ ale prawdziwy był Sakrament/ i tak na on czas jako i teraz winem roztworzywszy w usta chorym wlewali/ a nieoszukiwali ich jako ty bajesz/ ale prawdziwe Ciało i Krew Pańską dawali/
się dla záprzenia Christusá nie godźiło áż przed śmierćią Kommunikowáć/ á ten gdy vmierał/ á Kápłáná y Naświętszego Sákrámentu potrzebowáł/ Kápłan dla choroby przyść nie mogąc/ przez chłopcá przysłał mu máłą część Eucháristiey/ náuczywszy chłopcá/ áby ią rozmoczoną do vst stárcá wlał. Inde clarum est, że nie świeży y mokry iáko ty báiesz/ ále wysuszony był Naświętszy SAKRAMENT kiedy go Kápłán rozmoczyć kazał/ á przećie nie zwietrzáły/ nie nullius valoris iáko ty bluźnisz/ ále prawdźiwy był Sákráment/ y ták ná on czás iáko y teraz winem rostworzywszy w vsta chorym wlewáli/ á nieoszukiwáli ich iáko ty baiesz/ ále prawdźiwe Ciáło y Krew Pánską dawáli/
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 63
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
est, że nie świeży i mokry jako ty bajesz/ ale wysuszony był Naświętszy SAKRAMENT kiedy go Kapłan rozmoczyć kazał/ a przecie nie zwietrzały/ nie nullius valoris jako ty bluźnisz/ ale prawdziwy był Sakrament/ i tak na on czas jako i teraz winem roztworzywszy w usta chorym wlewali/ a nieoszukiwali ich jako ty bajesz/ ale prawdziwe Ciało i Krew Pańską dawali/ jako i teraz dają. A jeśli teraźniejszy Naświętszy SAKRAMENT gdy suszony bywa (jako ty bajesz/) zwietrzeje/ i już nie jest prawdziwym Sakramentem/ to i tam ten od onych dawnych Świętych długo chowany zwietrzeć musiał/ a zatym nie zażywając prawdziwego Sakramentu/ nie tylko srodze
est, że nie świeży y mokry iáko ty báiesz/ ále wysuszony był Naświętszy SAKRAMENT kiedy go Kápłán rozmoczyć kazał/ á przećie nie zwietrzáły/ nie nullius valoris iáko ty bluźnisz/ ále prawdźiwy był Sákráment/ y ták ná on czás iáko y teraz winem rostworzywszy w vsta chorym wlewáli/ á nieoszukiwáli ich iáko ty baiesz/ ále prawdźiwe Ciáło y Krew Pánską dawáli/ iáko y teraz dáią. A iesli teraźnieiszy Naświętszy SAKRAMENT gdy suszony bywa (iáko ty báiesz/) zwietrzeie/ y iuż nie iest práwdźiwym Sákrámentem/ to y tám ten od onych dawnych Swiętych długo chowány zwietrzeć muśiał/ á zátym nie záżywáiąc prawdźiwego Sákrámentu/ nie tylko srodze
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 63
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
/ nie nullius valoris jako ty bluźnisz/ ale prawdziwy był Sakrament/ i tak na on czas jako i teraz winem roztworzywszy w usta chorym wlewali/ a nieoszukiwali ich jako ty bajesz/ ale prawdziwe Ciało i Krew Pańską dawali/ jako i teraz dają. A jeśli teraźniejszy Naświętszy SAKRAMENT gdy suszony bywa (jako ty bajesz/) zwietrzeje/ i już nie jest prawdziwym Sakramentem/ to i tam ten od onych dawnych Świętych długo chowany zwietrzeć musiał/ a zatym nie zażywając prawdziwego Sakramentu/ nie tylko srodze się oszukiwali/ ale i Arholatrami być musieli/ ale jak tamtemu gdybyś naganę dawał/ bluźnićbyś musiał/ ta i o tym bez wstydnie
/ nie nullius valoris iáko ty bluźnisz/ ále prawdźiwy był Sákráment/ y ták ná on czás iáko y teraz winem rostworzywszy w vsta chorym wlewáli/ á nieoszukiwáli ich iáko ty baiesz/ ále prawdźiwe Ciáło y Krew Pánską dawáli/ iáko y teraz dáią. A iesli teraźnieiszy Naświętszy SAKRAMENT gdy suszony bywa (iáko ty báiesz/) zwietrzeie/ y iuż nie iest práwdźiwym Sákrámentem/ to y tám ten od onych dawnych Swiętych długo chowány zwietrzeć muśiał/ á zátym nie záżywáiąc prawdźiwego Sákrámentu/ nie tylko srodze się oszukiwáli/ ále y Arholátrámi być muśieli/ ále iák támtemu gdybyś nágánę dawał/ bluźnićbyś muśiał/ tá y o tym bez wstydnie
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 63
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
zwietrzeje/ i już nie jest prawdziwym Sakramentem/ to i tam ten od onych dawnych Świętych długo chowany zwietrzeć musiał/ a zatym nie zażywając prawdziwego Sakramentu/ nie tylko srodze się oszukiwali/ ale i Arholatrami być musieli/ ale jak tamtemu gdybyś naganę dawał/ bluźnićbyś musiał/ ta i o tym bez wstydnie jak Heretik bajesz. Nad to powiadasz rzecz przeciwko rozumowi jest wlewać w Ciało Krew, konkludując, wżdyć z Ciała Krew wychodzi. ODPOWIADAM. O Miły Babo Mateologou tocieś rozumem ruszył jak kurta ogonem/ a wżdyć według ciebie/ jeśliby tak być musiało/ tedyćby barziej przeciwko rozumowi było do Krwie Ciało wpuszczać/ niżeli Krew do Ciała
zwietrzeie/ y iuż nie iest práwdźiwym Sákrámentem/ to y tám ten od onych dawnych Swiętych długo chowány zwietrzeć muśiał/ á zátym nie záżywáiąc prawdźiwego Sákrámentu/ nie tylko srodze się oszukiwáli/ ále y Arholátrámi być muśieli/ ále iák támtemu gdybyś nágánę dawał/ bluźnićbyś muśiał/ tá y o tym bez wstydnie iák Haeretik báiesz. Nád to powiádasz rzecz przećiwko rozumowi iest wlewáć w Ciáło Krew, concluduiąc, wżdyć z Ciáłá Krew wychodźi. ODPOWIADAM. O Miły Bábo Mátheologou toćieś rozumem ruszył iák kurtá ogonem/ á wżdyć według ćiebie/ iesliby ták być muśiáło/ tedyćby bárziey przećiwko rozumowi było do Krwie Ciáło wpuszczáć/ niżeli Krew do Ciáłá
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 64
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644