nad Prawo ukrzyżować chcieli, cień jego ukrzyżowali, a on nie umarł, do Nieba jest wniesiony, jako Bogu najmilejszy. Wchodzącego pytał BÓG, jeśli się czynił Synem Bożym? Odpowiedział: Bądź łaskaw Panie, Ja się Twoją Służbą nie brzydzę Ludzie fał szywie to na mnie włożyli, i pobłądzili: jako o tym jego bajaniu Damascenus i Baronius świadczą. W tej swojej Baśni Mahomet po pastuchowsku błądzi. Wskrzesił wyklęty error Manichejczyków, że cień za Chrystusa ukrzyżowali Żydzi, że Sługą Syna Bożego nazywa, a Syn równy Ojcu w Istocie będąc DEUS de DEO, i prawdziwym Synem Jego: Ego hodie genui Te.
3. Przechwalał się Mahomet, że
nad Prawo ukrzyżować chcieli, cień iego ukrzyżowali, a on nie umarł, do Nieba iest wniesiony, iako Bogu naymileyszy. Wchodzącego pytał BOG, ieśli się czynił Synem Bożym? Odpowiedział: Bądz łaskaw Panie, Ia się Twoią Służbą nie brzydzę Ludzie fał szywie to na mnie włożyli, y pobłądzili: iako o tym iego baianiu Damascenus y Baronius swiadczą. W tey swoiey Baśni Machomet po pastuchowsku błądzi. Wskrzesił wyklęty error Manicheyczykow, że cień za Chrystusa ukrzyżowali Zydzi, że Sługą Syna Bożego nazywa, a Syn rowny Oycu w Istocie będąc DEUS de DEO, y prawdziwym Synem Iego: Ego hodie genui Te.
3. Przechwalał się Machomet, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1099
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
mój i pióro zawsze na tem było, Aby te, co was zdobią, przymioty chwaliło. Czyniłem to i jeszcze czynić dotąd będę, Póki tchu ostatniego i ducha nie zbędę.
III.
Trzy lepiej albo cztery iż przestąpi karty, Ktokolwiek na czytanie tej pieśni uparty, Lub jej tak niechaj wierzy, jako zmyślonemu Bajaniu, co niem dziecka tuli, niewieściemu. Ale pódźmy do rzeczy. Gdy gospodarzowi Czyniąc kwoli, słuchać go już byli gotowi, On w pojśrzodku usiadszy, słowy zaraz temi Historią zaczynał powiedać przed niemi:
IV.
„Król Astolf w Lombardii rozkazował młody, Kwiatem pierwszych lat śliczne okrywał jagody, Najozdobniejszy miedzy rówienniki swemi,
mój i pióro zawsze na tem było, Aby te, co was zdobią, przymioty chwaliło. Czyniłem to i jeszcze czynić dotąd będę, Póki tchu ostatniego i ducha nie zbędę.
III.
Trzy lepiej albo cztery iż przestąpi karty, Ktokolwiek na czytanie tej pieśni uparty, Lub jej tak niechaj wierzy, jako zmyślonemu Bajaniu, co niem dziecka tuli, niewieściemu. Ale pódźmy do rzeczy. Gdy gospodarzowi Czyniąc kwoli, słuchać go już byli gotowi, On w pojśrzodku usiadszy, słowy zaraz temi Historyą zaczynał powiedać przed niemi:
IV.
„Król Astolf w Lombardyej rozkazował młody, Kwiatem pierwszych lat śliczne okrywał jagody, Najozdobniejszy miedzy rówienniki swemi,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 357
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905