rzeczy. Prawdziwą to jest/ iż nie każdą rzecz dobrą czynić każdemu znidzie się/ ale to miał probować/ a nie tylo gratis bez dowodu mówić/ że się ta rzecz/ o której jest mowa i sporka/ Jezuitom nie godzi. Bo albo dla tego się im to nie znidzie/ że Doktorskich/ Mistrzowskich/ Bakałarskich tytułów/ (nisi in quantum ministerii non dignitatis notae sunt, et nomina operis, non honoris) nie używają/ abo ze to nie ich powołanie/ albo na konieć dla tego ze mocy od zwierzchności zwykłej na to im niedostawa. Lecz żadna z tych przyczyn onym do tego nie przeszkadza. Bo naprzód nie tytuł
rzeczy. Prawdźiwą to iest/ iż nie káżdą rzecz dobrą czynić káżdemu znidźie się/ ále to miał probowáć/ á nie tylo gratis bez dowodu mowić/ że się tá rzecz/ o ktorey iest mowá y sporká/ Jezuitom nie godźi. Bo álbo dla tego się im to nie znidźie/ że Doktorskich/ Mistrzowskich/ Bákáłarskich tytułow/ (nisi in quantum ministerii non dignitatis notae sunt, et nomina operis, non honoris) nie vzywáią/ ábo ze to nie ich powołanie/ álbo ná konieć dla tego ze mocy od zwierzchnośći zwykłey ná to im niedostawa. Lecz żadna z tych przycżyn onym do tego nie przeszkadza. Bo naprzod nie tytuł
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 1
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
/ Orszańskie/ Smoleńskie Kolegia/ A toż Jezuitom nie trzeba było zarzucać tego/ że swojej powinności ni dosyć czynią/ w opowiadaniu wiary świętej pogaństwu/ i w obronieniu onej gdzie trzeba; a że się wcudże urzędy wtrącają/ szkoły otwierając; bo ta oboja ich jest powinność i do pogan isć po Apostołsku/ i po bakałarsku dzieci uczyć; i na oboje tę przysięgają kościołowi Bożemu/ czego P. Pleban nie wiedział/ abo nie uważył/ abo też jako zabawiony niepamiętał. Piąty. Rozdział Siódmy. Rozdział SiódmY. Postępuje dalej jeszcze tenże/ i miasto defensora Akademii/ sędzią się rzeczy Jezuickich/ mocą której nie ma uczyniwszy/ powiada
/ Orszánskie/ Smolenskie Collegia/ A tosz Iezuitom nie trzebá było zarzucáć tego/ że swoiey powinnośći ni dosyć czynią/ w opowiadániu wiary świętey pogánstwu/ y w obronieniu oney gdźie trzebá; á że sie wcudże vrzędy wtrącáią/ szkoły otwieráiąc; bo tá oboiá ich iest powinność y do pogan isć po Apostolsku/ y po bákáłársku dźieći vczyć; y ná oboie tę przysięgáią kościołowi Bożemu/ czego P. Pleban nie wiedźiał/ ábo nie vważył/ ábo też iako zábáwiony niepámiętał. Piąty. Rozdział Siodmy. ROZDZIAL SIODMY. Postępuie dáley ieszcze tenże/ y miásto defensorá Akádemiey/ sędźią się rzeczy Iezuiickich/ mocą ktorey nie ma vczyniwszy/ powiádá
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 34
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
.
ŻUROWSKA
Nie rada poszczę, żuru, ryb nie jadam, Mięso mój pokarm, w piątek rada śniadam, Lecz w żalu żurek na potem mą strawą, Będzie potrawą.
GRZYBOWSKA
Na grzyby pewnie mego Grzybowskiego Trybunał pośle, męża mnie miłego. O, Grzybowięta! Gdy ojca zbędziecie, Wnet zgrzybiejecie.
REKTOROWA KOCKA Z BAKALARSKA LUBELSKA
Bakalarzowa, o Gracjanowa, Słuchaj, jak smutnie Koczka rektorowa Narzeka, że jej, ach, Jana rektora Pozwano wczora.
ERNIEWICZOWA
Erniewiczowa także treny śpiewa, W Rakowie po swym Erniewiczu ziewa, Szczka się jej po swym harcowniku sławnym Ministrze dawnym.
NIEWIERSKA OSTATNIE WOTUM SWOJE Z LAMENTEM ODPRAWUJE
Najżałośniejsza Niewierska nieboga, Starsza mistrzyni
.
ŻUROWSKA
Nie rada poszczę, żuru, ryb nie jadam, Mięso mój pokarm, w piątek rada śniadam, Lecz w żalu żurek na potem mą strawą, Będzie potrawą.
GRZYBOWSKA
Na grzyby pewnie mego Grzybowskiego Trybunał pośle, męża mnie miłego. O, Grzybowięta! Gdy ojca zbędziecie, Wnet zgrzybiejecie.
REKTOROWA KOCKA Z BAKALARSKA LUBELSKA
Bakalarzowa, o Gracyjanowa, Słuchaj, jak smutnie Koczka rektorowa Narzeka, że jej, ach, Jana rektora Pozwano wczora.
ERNIEWICZOWA
Erniewiczowa także treny śpiewa, W Rakowie po swym Erniewiczu ziewa, Szczka sie jej po swym harcowniku sławnym Ministrze dawnym.
NIEWIERSKA OSTATNIE WOTUM SWOJE Z LAMENTEM ODPRAWUJE
Najżałośniejsza Niewierska nieboga, Starsza mistrzyni
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 245
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968