, ani dała ucha, Chcieć wiedzeć, co żal, co za grzechy skrucha. Bo w takiej trzymał Lucyper ślepocie, Fortecę, Bramy, i Obywatele,
Żeby do BOGA, więcej o powrocie Nie myśląc, owszem wyrzekli się śmiele, Ze go nie znają, ni praw słuchać niechcą, Tymi sposoby czarci Dusze bechcą. I tę niewdzięczność Pan dobry przebacza, A Sprawiedliwość na potym odkłada, Więcej Proroków krnąbrności naznacza, By jej mówili, że BÓG tobą włada, Ze kara Jego już na końcu włosa Wisząca, woła: dawno godni stosa. I to przykazał Pan Prorokom pilnie, Żeby w tej mierze postąpili mężnie, Do Bramy słuchu
, áni dała ucha, Chcieć wiedzeć, co żal, co zá grzechy skrucha. Bo w tákiey trzymał Lucyper ślepocie, Fortecę, Bramy, y Obywatele,
Zeby do BOGA, więcey o powrocie Nie myśląc, owszem wyrzekli się śmiele, Ze go nie znaią, ni praw słuchać niechcą, Tymi sposoby czárći Dusze bechcą. Y tę niewdzięczność Pan dobry przebacza, A Sprawiedliwość ná potym odkłáda, Więcey Prorokow krnąbrności náznacza, By iey mowili, że BOG tobą włada, Ze kára Jego iuż ná końcu włosa Wisząca, woła: dawno godni stosa. Y to przykazał Pan Prorokom pilnie, Zeby w tey mierze postąpili mężnie, Do Brámy słuchu
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 195
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752