w bok ku baszcie od Łochowa, Spiżarnia murowana, w której są drzwi na zawiasach żelaznych, pokryta słomą. W tej Spiżarni murowanej posadzka z kamienia nieciosanego; na wierzchu ściel na bałkach, do połowice założona tarcicami dobremi.
W tej Spiżarni: Koryto 1 Kadłubów do sypania zboża 3 Beczka nowa piwna 1 Beczka winna 1 Beczułka mała 1 Żłób 1 Kocieł piwny 1 Miereczka do zboża 1 Maza solna. Dwór
W tymże Zamku Dwór drzewiany, od tej Spiżarnie przy wale niedaleko.
W którym Świetlic dwie, z sienią, w której kuchnia i drzwi do niej na zawiasach. Świetlica jedna od Baszty wielkiej, którą wchodzą do Zamku. W której
w bok ku baszcie od Łochowa, Spiżarnia murowana, w której są drzwi na zawiasach żelaznych, pokryta słomą. W tej Spiżarni murowanej posadzka z kamienia nieciosanego; na wierzchu ściel na bałkach, do połowice założona tarcicami dobremi.
W tej Spiżarni: Koryto 1 Kadłubów do sypania zboża 3 Beczka nowa piwna 1 Beczka winna 1 Beczułka mała 1 Żłób 1 Kocieł piwny 1 Miereczka do zboża 1 Maza solna. Dwór
W tymże Zamku Dwór drzewiany, od tej Spiżarnie przy wale niedaleko.
W którym Świetlic dwie, z sienią, w której kuchnia i drzwi do niej na zawiasach. Świetlica jedna od Baszty wielkiej, którą wchodzą do Zamku. W której
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 20
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
na wierzch kołby włóż helm z noskiem/ i otkaj dobrze wszytkie dziury: kędy się schodzi helm z kołbą/ potym weźmiej rurę szklaną tak miąższą/ jako na palec dziurawą z obu stron/ w jednę tedy dziurę onej rurki włóż nosek helmu/ i około chustką obwiń/ aby żadna para nie mogła wyniść. Dopiero weźmi beczołkę drzewianą/ pełną wody zimnej/ przewiercianą dwiema dziurami na ukoś/ i onę rurkę wpraw w one dziurę/ nie inaczej jako owę którą gorzałkę spuszczają. To przepuszczanie wody cieplicznej tak się odprawować ma/ jako się już opisało: ale co tu upatrywać mamy/ teraz pilno się nauczmy. Wiedzieć to potrzeba/ że on piasek
ná wierzch kołby włoż helm z noskiem/ y otkay dobrze wszytkie dźiury: kedy się zchodźi helm z kołbą/ potym weźmiey rurę śkláną ták miąższą/ iáko ná pálec dźiuráwą z obu stron/ w iednę tedy dźiurę oney rurki włoż nosek helmu/ y około chustką obwiń/ aby żadna párá nie mogłá wyniść. Dopiero weźmi becżołkę drzewiáną/ pełną wody źimnej/ przewierćiáną dwiemá dźiurámi ná vkoś/ y onę rurkę wpraw w one dźiurę/ nie inácżey iako owę ktorą gorzałkę spuszcżáią. To przepuszcżánie wody ćieplicżney ták się odpráwowáć ma/ iáko się iuż opisáło: ále co tu vpátrywáć mamy/ teraz pilno się náucżmy. Wiedźieć to potrzebá/ że on piasek
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 79,
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
samo przez się przestygnie/ nazajutrz przez sukno gęste przecedzają/ i do baryły leją/ przylawszy do tego tyle troje albo czworo Mosztu słodkiego/ a gdy wykiśnie/ zaszpuntują/ a co utoczą do potrzeby/ tyle innym dolewają. Do roku w swej mocj może być chowane 3.
Drudzy napełniwszy suchym korzenim Dzięgielowym worek/ do beczołki kładą z trzasczkami heblowanym Jasienowymi albo z Leszczyny: tak żeby w trzeciej części nie była pełna/ potym przewarzonym Mosztem dolewają/ a gdy dobrze wykiśnie/ szputnują/ a co utoczą/ innym dolewają. 4. Przeciw morowemu powietrzu.
4. Hieronimus Tragus przeciwko morowemu powietrzu i wszelakim inym jadom każe wziąć świeżo suszonego korzenia Dzięgielowego
sámo przez śię przestygnie/ názáiutrz przez sukno gęste przecedzáią/ y do báryły leią/ przylawszy do tego tyle troie álbo czworo Mosztu słodkiego/ á gdy wykiśnie/ zászpuntuią/ á co vtocżą do potrzeby/ tyle innym dolewáią. Do roku w swej mocj może być chowáne 3.
Drudzy nápełniwszy suchym korzenim Dźięgielowym worek/ do becżołki kłádą z trzasczkámi heblowánym Iáśienowymi álbo z Lesczyny: ták żeby w trzećiey częśći nie byłá pełna/ potym przewárzonym Mosztem dolewáią/ á gdy dobrze wykiśnie/ szputnuią/ á co vtoczą/ innym dolewáią. 4. Przećiw morowemu powietrzu.
4. Hieronymus Tragus przećiwko morowemu powietrzu y wszelákim inym iádom każe wźiąć świeżo suszoneg^o^ korzeniá Dźięgieloweg^o^
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 95
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
wysokie na 9. stop/ nakryte rozmaitym sposobem. Tam powiadano/ iż pochowane było ciało ś. Apostoła. Przetoż kazano tam dwiema Portugalczykom (którzy się naprzód wyspowiadali i komunikowali) aby otworzyli ono miejsce: naleźli tam niejakie kości bieluchne/ zmieszane z wapnem i z piaskiem sztukę włóczniej/ i laskę podróżną/ i beczułkę ziemie; z których rzeczy poznali bez wątpienia/ iż tamto było prawdziwe ciało Apostołskie. A tym więcej/ iż blisko niego znalazło się ciało króla Sagama/ i drugiego ucznia ś. Tomasza/ oboje różne/ i czarne/ i straszne oczom: tak iż sama farba czyniła różność kości Aposotoła ś. od inszych. Włożone
wysokie ná 9. stop/ nákryte rozmáitym sposobem. Tám powiádano/ iż pochowáne było ćiáło ś. Apostołá. Przetoż kazano tám dwiemá Portogálczykom (ktorzy się naprzod wyspowiádali y communikowáli) áby otworzyli ono mieysce: náleźli tám nieiákie kośći bieluchne/ zmieszáne z wapnem y z piaskiem sztukę włoczniey/ y laskę podrożną/ y beczułkę źiemie; z ktorych rzeczy poználi bez wątpienia/ iż támto było práwdźiwe ćiáło Apostolskie. A tym więcey/ iż blisko niego ználázło się ćiáło krolá Ságámá/ y drugiego vczniá ś. Thomaszá/ oboie rożne/ y czarne/ y straszne oczom: ták iż sámá fárbá czyniłá rożność kośći Aposotołá ś. od inszych. Włożone
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 169
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
którymi się rozjechawszy, byłem z wizytą u WYM księdza sufragana. Na noc stanąłem w Worońcu, folwarku moim. Eadem salwowałem rano gospodarzów w Huślewie od szarańczy hucznym z harmat biciem, na którą jako i nieraz będących w obozie mym gości przy spełnianych kielichach, a parte solennych, nie jedna wyść musiała prochu beczułka. 27. Stanąłem w Białej, gdziem zastał extra ullam vitae spem kasztelankę naszą, za którą wraz skarb tu u mnie w kaplicy będący — ciało błogosławionego Jozefata - prosić ogółem zaczęliśmy. Jakoż intercesją tegoż przed Bogiem wraz crisim choroby uznała pacjentka w nadziei odtąd już życia, nie śmierci będąc.
którymi się rozjechawszy, byłem z wizytą u WJM księdza sufragana. Na noc stanąłem w Worońcu, folwarku moim. Eadem salwowałem rano gospodarzów w Huślewie od szarańczy hucznym z harmat biciem, na którą jako i nieraz będących w obozie mym gości przy spełnianych kielichach, a parte solennych, nie jedna wyść musiała prochu beczułka. 27. Stanąłem w Białej, gdziem zastał extra ullam vitae spem kasztelankę naszą, za którą wraz skarb tu u mnie w kaplicy będący — ciało błogosławionego Józefata - prosić ogółem zaczęliśmy. Jakoż intercesją tegoż przed Bogiem wraz crisim choroby uznała pacjentka w nadziei odtąd już życia, nie śmierci będąc.
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 113
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak