dopiero (co istotnym pismem które u Królowej jest wschowaniu, pokazać submittuję się) począłem już wątpić i postrzegać, kiedy za Głowę i rządczyną Związku naszego powszechnego Królową położoną przeczytałem, i tu pierwsza uraza, żem na to pozwolić nie- chciał, jako rzecz Narodowi Naszemu mniej sławną, ale i Królowi Jego Mci bezprawną. Wyskrobać tedy to muszono (bo nie mogło się przepisować dla podpisu wielu Ich Mościów, które już tam były) a na miejsce Królowej Jej Mci, Królestwo Ich Mość w pisać. Tak poprawionego już scriptu wielom Przyjaciółom moim komunicowałem, którzy pochwaliwszy żarliwość konservacji zgody powszechnej, w której zdrowie pospolite zawisło, i sami ochotnie
dopiero (co istotnym pismem ktore v Krolowey iest wschowániu, pokázáć submittuię się) począłem iuż wątpić y postrzegáć, kiedy zá Głowę y rządczyną Zwiąsku nászego powszechnego Krolową położoną przeczytałem, y tu pierwsza vrázá, żem ná to pozwolić nie- chćiał, iáko rzecz Narodowi Nászemu mniey sławną, ále y Krolowi Iego Mći bezpráwną. Wyskrobáć tedy to muszono (bo nie mogło się przepisowáć dla podpisu wielu Ich Mośćiow, ktore iuż tám były) á ná mieysce Krolowey Iey Mći, Krolestwo Ich Mość w pisáć. Ták popráwionego iuż scriptu wielom Przyiaćiołom moim communicowałem, ktorzy pochwaliwszy żarliwość conservatiey zgody powszechney, w ktorey zdrowie pospolite záwisło, y sámi ochotnie
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 25
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Dla tego od Urzędników i Senatu repetitur ratio Senatûs Consultorum. Dla tego Urzędnicy ad Togam ad Sagum distincti. Kanclerze czuć mają, aby przeciw prawu żaden Przywilej, Glejt, Dekret, żaden script niewychodził żeby z postronnemi nic szkodliwego ani wewnątrz nietractować.
Patrzyć Pieczętarz powinien żeby nic Prawu przeciwnego, Wolnościom, Szlachcie ciężkiego i bezprawnego niewychodziło. Żeby Postronne korespondencje i praktyki niezaszkodziły całości Rzeczyposp: dla czego i Signety Prywatne Królewskie prawem zakazane. Hetmani czuć mają ab extra, czuć ab intra. Królom na Szlachtę arma niedawać, bez wiadomości Rzeczypo: zaciągów niedopuszczać, Pod czas Elekcji armis niekreskować. Ogłos wolny Szlachcica na rozkazanie Królewskie
Dla tego od Vrzędnikow y Senatu repetitur ratio Senatûs Consultorum. Dla tego Vrzędnicy ad Togam ad Sagum distincti. Kánclerze czuć máią, áby przećiw práwu żaden Przywiley, Gleyt, Decret, żaden script niewychodźił żeby z postronnemi nic szkodliwego ani wewnątrz nietractować.
Pátrzyć Pieczętarz powinien żeby nic Práwu przećiwnego, Wolnośćiom, Szláchćie ćiężkiego y bezpráwnego niewychodźiło. Zeby Postronne correspondencye y práktyki niezászkodźiły cáłosći Rzeczyposp: dla czego y Signety Prywatne Krolewskie práwem zákazáne. Hetmáni czuć máią ab extra, czuć ab intra. Krolom ná Szláchtę arma niedáwáć, bez wiadomośći Rzeczypo: záćiągow niedopuszczać, Pod czás Elekcyey armis niekreskowáć. Ogłos wolny Szláchćicá ná roskazánie Krolewskie
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 65
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, wieczyste półgranacia i zwyczajne oblazły sobole. Prezydentów, wójtów, burmistrzów, pospolite Marcinowi i Baptyście świętym opuszyły barany, zgoła wszystkich powszechna odmieniła mizeria. Nie widzę, mówię, śladu pozorności i szczęśliwości namienionych, bo port osiodłała potencja, defluitacyją zaległa depaktacja, drogi zastąpiło zdzierstwo i rozboje. Zgoła cały pożywny i pożyteczny komeat bezprawny opanował nieporządek. A któż temu winien? pytam się. Wy, o których się na wyższych miejscach mówiło, wy, mówię, którzy najwyższego rządu niesprawiedliwie przysięgi i obowiązków nieproporcyjonalnie wolności i prawa w swawoli zażywacie. Aleć i wy sami, o których się tu teraz mówi, do tego się przyznać musicie. Jest
, wieczyste półgranacia i zwyczajne oblazły sobole. Prezydentów, wójtów, burmistrzów, pospolite Marcinowi i Baptyście świętym opuszyły barany, zgoła wszystkich powszechna odmieniła mizeryja. Nie widzę, mówię, śladu pozorności i szczęśliwości namienionych, bo port osiodłała potencyja, defluitacyją zaległa depaktacyja, drogi zastąpiło zdzierstwo i rozboje. Zgoła cały pożywny i pożyteczny kommeat bezprawny opanował nieporządek. A któż temu winien? pytam się. Wy, o których się na wyższych miejscach mówiło, wy, mówię, którzy najwyższego rządu niesprawiedliwie przysięgi i obowiązków nieproporcyjonalnie wolności i prawa w swawoli zażywacie. Aleć i wy sami, o których się tu teraz mówi, do tego się przyznać musicie. Jest
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 198
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ius et dominiumdo prawa i władzy samej tylko Rzpltej należące, dysponować praesumpsitpoważył się, donacje w grodzie sandomierskim circa festum s. Lucie (na święto świętej Lucji) u. et m. w roku immediatewłaśnie przeszłym na różnych pozeznawał te dobra, na których niepoślednia część sił Rzpltej na obronę kraju postanowiona zawisła, bezprawnymi transakcjami multifariena wiele części podzielił.
Nadto uzurpując sobie absolutną w wolnym narodzie nad równymi władzę, zapomniawszy, że jurysdykcje grodzkie, ziemskie i trybunalskie zupełną w tej Rzpltej mają moc i zachowanie, uniwersały do JO., IW., W. i urodzonych posesorów w dobrach ordynacji ostrogskiej ex rez racji służby wojennej Rzpltej
ius et dominiumdo prawa i władzy samej tylko Rzpltej należące, dysponować praesumpsitpoważył się, donacje w grodzie sendomirskim circa festum s. Luciae (na święto świętej Lucji) v. et m. w roku immediatewłaśnie przeszłym na różnych pozeznawał te dobra, na których niepoślednia część sił Rzpltej na obronę kraju postanowiona zawisła, bezprawnymi transakcjami multifariena wiele części podzielił.
Nadto uzurpując sobie absolutną w wolnym narodzie nad równymi władzę, zapomniawszy, że jurysdykcje grodzkie, ziemskie i trybunalskie zupełną w tej Rzpltej mają moc i zachowanie, uniwersały do JO., JW., W. i urodzonych posesorów w dobrach ordynacji ostrogskiej ex rez racji służby wojennej Rzpltej
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 438
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tylko dla konserwacji domu pierwszego ordynata, dla wsparcia familii szlacheckich i dla nadgrody zasłużonych taż wspomniona ordynacja, jako contextusustawa jej ma w sobie, jest uczyniona, ale też wzięła obowiązek na siebie wystawienia 600 ludzi na obronę kraju Rzpltej, którzy pod komendą hetmanów zostawać i ich ordynansów słuchać powinni.
Lubo zaś przy teraźniejszym bezprawnym dóbr ordynacji podziale przez transakcją die 7 decembris 1753 a. w Kolbuszowej między księciem IMcią marszałkiem i juryskwezytorami spisaną, 600 ludzi do wystawienia różnym posesorom dyspartymentowani rozdzieleni, ale przez takowy prywatny skrypt znosi się ordynacja, znosi się prawo aprobujące oną et laediturdoznaje obrazy powaga Rzpltej oraz jasne jest niebezpieczeństwo i niepewność tak pożytecznego i potrzebnego
tylko dla konserwacji domu pierwszego ordynata, dla wsparcia familii szlacheckich i dla nadgrody zasłużonych taż wspomniona ordynacja, jako contextusustawa jej ma w sobie, jest uczyniona, ale też wzięła obowiązek na siebie wystawienia 600 ludzi na obronę kraju Rzpltej, którzy pod komendą hetmanów zostawać i ich ordynansów słuchać powinni.
Lubo zaś przy teraźniejszym bezprawnym dóbr ordynacji podziale przez transakcją die 7 decembris 1753 a. w Kolbuszowej między księciem JMcią marszałkiem i juryskwezytorami spisaną, 600 ludzi do wystawienia różnym posesorom dyspartymentowani rozdzieleni, ale przez takowy prywatny skrypt znosi się ordynacja, znosi się prawo aprobujące oną et laediturdoznaje obrazy powaga Rzpltej oraz jasne jest niebezpieczeństwo i niepewność tak pożytecznego i potrzebnego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 439
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Dubno i przestrzegając securitatem tej fortecy, tam się rozlokował, z grosza żył i do intrat się nie wdawał. Wszystko to hetman robił z wiadomością królewską. Objął Dubno w swoją komendę i komenderowani disciplinam militarem podług ordynansu zachowali.
Nastąpiły potem manifesta różnych województw i ziem koronnych przeciwko księciu Sanguszkowi, marszałkowi nadwornemu lit., o bezprawne w Kolbuszowej poczynione transakcje in numero 20. Nastąpiły różne województw i ziem poselskie instrukcje impugnando kolbuszowskie transakcje, tandem manifest instygatora koronnego Krajewskiego i mandat na sejm księciu marszałkowi nadwornemu lit. nastąpił.
Była i drugiej strony wielka pilność i zabieganie o przyjaźń, posłów. Z tym wszystkim, jak książęta Czartoryscy wypadli z, faworów królewskich
Dubno i przestrzegając securitatem tej fortecy, tam się rozlokował, z grosza żył i do intrat się nie wdawał. Wszystko to hetman robił z wiadomością królewską. Objął Dubno w swoją komendę i komenderowani disciplinam militarem podług ordynansu zachowali.
Nastąpiły potem manifesta różnych województw i ziem koronnych przeciwko księciu Sanguszkowi, marszałkowi nadwornemu lit., o bezprawne w Kolbuszowej poczynione transakcje in numero 20. Nastąpiły różne województw i ziem poselskie instrukcje impugnando kolbuszowskie transakcje, tandem manifest instygatora koronnego Krajewskiego i mandat na sejm księciu marszałkowi nadwornemu lit. nastąpił.
Była i drugiej strony wielka pilność i zabieganie o przyjaźń, posłów. Z tym wszystkim, jak książęta Czartoryscy wypadli z, faworów królewskich
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 441
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
gdzie same tylko pod hasłem imienia Waszej Królewskiej Mości do prawa ma się ogłaszać wołanie. Niech dawna między obozem a trybunałem będzie różność i pod sądową izbą niech nikt nie rozbija namiotów. A gdy z Waszej Królewskiej Mości ramienia z ziemskiej swojej natury roztrząsamy sprawy, nikt sobie do onychże podobnej niech nie przywłaszcza władzy. Niech bezprawnej nie podlegamy jurysdykcji. Tę zaś, co godnie umie wyrażać na sobie samej Waszej Królewskiej Mości namiestniczą osobę, co jego dotąd nienagannie piastuje w trybunale W. Ks. Lit. Waszej Królewskiej Mości powagę, IW. Fleming, podskarbi wielki W. Ks. Lit., mąż pilnym praw ojczystych postrzeganiem, niespracowaną oraz ustawicznością
gdzie same tylko pod hasłem imienia Waszej Królewskiej Mości do prawa ma się ogłaszać wołanie. Niech dawna między obozem a trybunałem będzie różność i pod sądową izbą niech nikt nie rozbija namiotów. A gdy z Waszej Królewskiej Mości ramienia z ziemskiej swojej natury roztrząsamy sprawy, nikt sobie do onychże podobnej niech nie przywłaszcza władzy. Niech bezprawnej nie podlegamy jurysdykcji. Tę zaś, co godnie umie wyrażać na sobie samej Waszej Królewskiej Mości namiestniczą osobę, co jego dotąd nienagannie piastuje w trybunale W. Ks. Lit. Waszej Królewskiej Mości powagę, JW. Fleming, podskarbi wielki W. Ks. Lit., mąż pilnym praw ojczystych postrzeganiem, niespracowaną oraz ustawicznością
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 744
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Królowi KAROL BRANDONUS doniósł, niechciał Król na takie widowysko patrzyć, Król to Annie powiedział; Wiatusz od Dworu relegowany. Wolseusz z Francyj powrócił, Król mu o rozwód staranie zlecił, co mu bardzo przykro było; leniwo to robił, gromiony za to od Króla. Wypadały Pisma poch ebnych ganiące Małżeństwo ż Katarzyną jako bezprawne; czytano o tym Książkę Królowi przy Wolseuszu i innych Godnych. Wokowany Tomasz MORUS Senator na tenczas, O Schizmie Angielskiej
spytany o zdanie, odpowiedział, iż mu ten rozwód niezda się. Ale przecież upominkami życzył sobie Król go nakłonić, i radził z Feksyuszem Akademii Królewskiej Kantabryiskiej Doktorem, chwalącym zdawna rozwód z
Krolowi KAROL BRANDONUS doniosł, niechciał Krol na takie widowjsko patrzyć, Krol to Annie powiedział; Wiatusz od Dworu relegowany. Wolseusz z Francyi powrocił, Krol mu o rozwod staranie zlecił, co mu bardzo przykro było; leniwo to robił, gromiony ża to od Krola. Wypadały Pisma poch ebnych ganiące Małżeństwo ż Katarzyną iako bezprawne; czytano o tym Ksiąszkę Krolowi przy Wolseuszu y innych Godnych. Wokowany Tomasz MORUS Senator na tenczas, O Schizmie Angielskiey
spytany o zdanie, odpowiedział, iż mu ten rozwod niezda się. Ale przecież upominkami życzył sobie Krol go nakłonić, y radził z Fexyuszem Akademii Krolewskiey Kantabryiskiey Doktorem, chwalącym zdawna rozwod z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 88
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
suâ chce czynić, jako o swoję własną, a nie Rzeczypospolitej krzywdę, niewiemże jeśli tak będzie; co jeśliby było, quid sperandum niwiem? ile że Inculpatus nie jest rationabiliter et sufficienter convictus; ma beneficia Iuris, stoi mu za Glejt Protestatia Posłów invalidans Iudicatum; stoją za Glejt Województw niektórych Consensus invalidujące, to bezprawne Iudicatum. Jako tedy ante Causam Inculpato Jego Mości Panu Marszałkowi magnopere praeiudicatum, gdy non attentis Protestationibus Posłów, wdali się Deputaci Poselscy in Iudicium; tak et in ipsa agitatione Causae, onemuż et libertati Communi bezprawnie się stało, gdy sine vllis Probationibus ad nudas et futiles objectiones, amputatis beneficÿs, sententiam in vitam Fortunas
suâ chce czynić, iáko o swoię własną, á nie Rzeczypospolitey krzywdę, niewiemże ieśli ták będźie; co ieśliby było, quid sperandum niwiem? ile że Inculpatus nie iest rationabiliter et sufficienter convictus; ma beneficia Iuris, stoi mu zá Gleyt Protestátia Posłow invalidans Iudicatum; stoią zá Gleyt Woiewodztw niektorych Consensus invaliduiące, to bezpráwne Iudicatum. Iáko tedy ante Causam Inculpato Iego Mośći Pánu Márszałkowi magnopere praeiudicatum, gdy non attentis Protestationibus Posłow, wdáli się Deputáci Poselscy in Iudicium; ták et in ipsa agitatione Causae, onemuż et libertati Communi bezpráwnie się stáło, gdy sine vllis Probationibus ad nudas et futiles objectiones, amputatis beneficÿs, sententiam in vitam Fortunas
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 22
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
powinne surowe prawo pisze/ i stanowi/ i takiemu ani Wolność Poddanych niewolej nie czyni/ ani Poddaństwo powolne swej wolej nie przynosi. Niech się tedy każdy Pan wolnymi głosami obrany w Państwie/ jako w swoim kocha/ a upewniam/ że uczyni dosyć swojej powinności/ i panować będzie dobrze. Bo jako dziedzicznych Panów i bezprawnych/ ta jest doskonałość największa/ aby cum Adriano imperatore mowieli/ ita se Rempublicam gesturos, vt sciant rem Populi esse, non suam, Tak zaś tych/ którzy są obrani/ i Prawami Poddanym obowiązani/ ta jest wszytka powinność/ aby nie mowieli: Vt quid enim rei nec diu mea, nec postea meorum,
powinne surowe práwo pisze/ y stanowi/ y tákiemu áni Wolność Poddánych niewoley nie czyni/ áni Poddáństwo powolne swey woley nie przynosi. Niech się tedy káżdy Pan wolnymi głosámi obrány w Páństwie/ iáko w swoim kocha/ á vpewniam/ że vczyni dosyć swoiey powinności/ y pánowáć będźie dobrze. Bo iáko dźiedźicznych Pánow y bezpráwnych/ tá iest doskonáłość náywieksza/ áby cum Adriano imperatore mowieli/ ita se Rempublicam gesturos, vt sciant rem Populi esse, non suam, Ták záś tych/ ktorzy są obráni/ y Práwámi Poddánym obowiązáni/ tá iest wszytká powinnośc/ áby nie mowieli: Vt quid enim rei nec diu mea, nec postea meorum,
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641