. Znaczy rzekę: Ciecieref. KARTA XVII.
2do. Miasto Stołeczne pod literą x. Zytomierz, całe prawie drewniane oprócz Kościołów kilka murowanych: tu jest Katedra Biskupstwa Kijowskiego Ritus Latini.
3tio. Dzieli się na trzy Powiaty: Kijowski, Zytomirski, i Owrocki, Starostwa Grodowe: Zytomirskie, i Owrockie. Niegrodowe, Białocerkiewskie, Bohusławskie, Czehryńskie, Czerkaskie , Kaniowskie, Korsuńskie, Trechtymirowskie, etc.
4to. Sejmikuje w Zytomierzu lub Owruczu, obiera Posłów 6, i Deputatów dwóch.
5to. To Województwo przed tym bardzo obszerne było, całą bowiem prawie Ukrainę w sobie zamykało, teraz znaczna jego część odpadła do Moskwy. Roku albowiem 1636
. Znaczy rzekę: Ciecieref. KARTA XVII.
2do. Miasto Stołeczne pod literą x. Zytomierz, całe prawie drewniane oprocz Kościołow kilka murowanych: tu iest Katedra Biskupstwa Kijowskiego Ritûs Latini.
3tio. Dzieli się na trzy Powiaty: Kijowski, Zytomirski, y Owrocki, Starostwa Grodowe: Zytomirskie, y Owrockie. Niegrodowe, Białocerkiewskie, Bohusławskie, Czehryńskie, Czerkaskie , Kaniowskie, Korsuńskie, Trechtymirowskie, etc.
4to. Seymikuie w Zytomierzu lub Owruczu, obiera Posłow 6, y Deputatow dwoch.
5to. To Woiewodztwo przed tym bardzo obszerne było, całą bowiem prawie Ukrainę w sobie zamykało, teraz znaczna iego część odpadła do Moskwy. Roku albowiem 1636
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 187
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
generale przezacny krakowski, A jakoś począł służyć jej życzliwie, Służ, wyrażając w sobie kształt ojcowski Niech ci fortuna pomyślna chętliwie Sprzyja, abyś swój urząd marszałkowski Z hetmańską wespół złączony godnością, Długo za boską nosił opatrznością!
Trzeci Konstanty jest mąż znamienity I roztropności i serca wielkiego, Szczery miłośnik rzeczypospolitej: Urząd starostwa białocerkiewskiego I sądeckiego, przez wiele nabyty Odważnych zasług trzymając, każdego Czasu ojczyźnie ratunek z drugiemi Radą poważną zwykł nieść rodzonemi.
Z tak zacnych przodków idąc mąż wspaniały, Cny wojewoda, chociażby własnemi Nie był ozdobion cnotami, do chwały Swej dosyćby miał, że tak wysokiemi Zasługami miał dóm swój okazały Z obu rodziców, że
generale przezacny krakowski, A jakoś począł służyć jej życzliwie, Służ, wyrażając w sobie kształt ojcowski Niech ci fortuna pomyślna chętliwie Sprzyja, abyś swój urząd marszałkowski Z hetmańską wespół złączony godnością, Długo za boską nosił opatrznością!
Trzeci Konstanty jest mąż znamienity I rostropności i serca wielkiego, Szczery miłośnik rzeczypospolitej: Urząd starostwa białocerkiewskiego I sądeckiego, przez wiele nabyty Odważnych zasług trzymając, każdego Czasu ojczyźnie ratunek z drugiemi Radą poważną zwykł nieść rodzonemi.
Z tak zacnych przodków idąc mąż wspaniały, Cny wojewoda, chociażby własnemi Nie był ozdobion cnotami, do chwały Swej dosyćby miał, że tak wysokiemi Zasługami miał dóm swój okazały Z obu rodziców, że
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 337
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Dwór,WSPANIALOSC, POWAGA, I RZĄDY, JAŚNIE OŚWIECONEGO KsIĄŻĘĆIA I. M. PAŃSTWA RZYMSKIEGO, Świetej Pamięci Jaśnie WIELMożnEGO, JEGO MOŚCI PANA, STANISŁAWA HRABI NA WiśniCZY i JAROSŁAWIV, LUBOMIRSKIEGO, WOJEWODY KRAKOWSKIEGO, GENERAŁA MAŁEJ POLSKI, KRAKOWSKIEGO BIAŁOCERKIEWSKIEGO, ZATORSKIEGO, NIEPOŁOMSKIEGO, SPISKIEGO, etc. STAROSTY. CHWALEBNEGO ZWYCIĘZCE, Nad Osmanem Cesarzem Tureckim, z siedmiąkroć sto Tysięcy Wojsk, pod HOCIMEM, W Roku Pańskim 1621. Dnia 10. Octobr. A na wieczną Pamięć, Przez STANISŁAWA CZERNIECKIEGO, PODSTOLEGO STTOMIRSKIEGO, ŚWIATV POKAZANY. Roku 1697. DO CZYTELNIKA
NIe ten
DWOR,WSPANIALOSC, POWAGA, Y RZĄDY, IAŚNIE OŚWIECONEGO XIĄŻĘĆIA I. M. PANSTWA RZYMSKIEGO, Swietey Pámieći IASNIE WIELMOZNEGO, IEGO MOSCI PANA, STANISŁAWA HRABI NA WISNICZY y IAROSŁAWIV, LVBOMIRSKIEGO, WOIEWODY KRAKOWSKIEGO, GENERAŁA MAŁEY POLSKI, KRAKOWSKIEGO BIAŁOCERKIEWSKIEGO, ZATORSKIEGO, NIEPOŁOMSKIEGO, SPISKIEGO, etc. STAROSTY. CHWALEBNEGO ZWYCIĘZCE, Nád Osmánem Cesárzem Tureckim, z śiedmiąkroć sto Tyśięcy Woysk, pod HOCIMEM, W Roku Pańskim 1621. Dniá 10. Octobr. A na wieczną Pámięć, Przez STANISŁAWA CZERNIECKIEGO, PODSTOLEGO ZTTOMIRSKIEGO, SWIATV POKAZANY. Roku 1697. DO CZYTELNIKA
NIe ten
Skrót tekstu: CzerDwór
Strona:
Tytuł:
Dwór, wspaniałość, powaga i rządy ... Stanisława Lubomirskiego ...
Autor:
Stanisław Czerniecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
inwentarze, kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
XI 1694
Od Kamieńca i od Wołoch cicho teraz, nie masz wcale żadnych wiadomości, gdy nie słychać o żadnych inkursyjach. To tylko confirmatur, ze Tatarowie na Budziaku gotują znowu zaharę, którą przy pogodniejszym cżasie mają do Kamieńca na koniach zaprowadzić.
Z Białej Cerkwi de data ultima octobris imp. major Ebreisch, natenczas komendant białocerkiewski, pisze, że gdy pułkownik Palej mamo Białocerkiew do Chwastowa powracał, posyłał do niego oficyjerów swoich in occursum dla wiadomości o jego gościnie. Czynił tedy relacyją, iż z Kozakami Zadnieprskimi siedm wsi chańskich zburzył i palankę jedną, w której Kozacy Zadnieprscy wzięli 25 dział spiżowych i wszystkie chańskie bogate namioty, które miał od cesarza
XI 1694
Od Kamieńca i od Wołoch cicho teraz, nie masz wcale żadnych wiadomości, gdy nie słychać o żadnych inkursyjach. To tylko confirmatur, ze Tatarowie na Budziaku gotują znowu zaharę, którą przy pogodniejszym cżasie mają do Kamieńca na koniach zaprowadzić.
Z Białej Cerkwi de data ultima octobris jmp. major Ebreisch, natenczas komendant białocerkiewski, pisze, że gdy pułkownik Palej mamo Białocerkiew do Chwastowa powracał, posyłał do niego oficyjerów swoich in occursum dla wiadomości o jego gościnie. Czynił tedy relacyją, iż z Kozakami Zadnieprskimi siedm wsi chańskich zburzył i palankę jedną, w której Kozacy Zadnieprscy wzięli 25 dział spiżowych i wszystkie chańskie bogate namioty, które miał od cesarza
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 361
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Rycerski strawili klimakteryki. O który eius saeculi żołnierzach takie było powstało Axioma. Ze kto z tych okazji zdrowo wyszedł jeżeli przed tym nazywanogo sokołem, mógł bezpecznie Tytułowac Phenixem. Niedosyc natym chciwemu sławy Animuszowi Magnae mentes in ardua quaeque obstinatius. Nie ustraszyła ich w wowych przeszłych kompaniach seventis fortunae ferocitas ydą dalej w owe Beresteczkie Białocerkiewskie Mohilowskie Zwawieckie okazje. I tam synowie dobrzy dla Ojczyzny krwie i zdrowia swego niezałują. O takich to z nac Żołnierzach. gdzieś tam napisano. Viri proprium est maxime fortitudo eius munera duo potissimum sunt Mortis dolorisque contemptus. Nuz dopiero jak nastąpiły szwedzkie Moskiewskie Węgierskie wojny Co Rzekę o owych Ruszenickich, Grodeckich Wojnickich Gołębskich
Rycerski strawili klimakteryki. O ktory eius saeculi zołnierzach takie było powstało Axioma. Ze kto z tych okazyi zdrowo wyszedł iezeli przed tym nazywanogo sokołem, mogł bespecznie Tytułowac Phenixem. Niedosyc natym chciwemu sławy Animuszowi Magnae mentes in ardua quaeque obstinatius. Nie ustraszyła ich w wowych przeszłych kompaniach seventis fortunae ferocitas ydą daley w owe Beresteczkie Białocerkiewskie Mohilowskie Zwawieckie okazyie. I tam synowie dobrzy dla Oyczyzny krwie y zdrowia swego niezałuią. O takich to z nac Zołnierzach. gdzieś tam napisano. Viri proprium est maxime fortitudo eius munera duo potissimum sunt Mortis dolorisque contemptus. Nuz dopiero iak nastąpiły szwedzkie Moskiewskie Węgierskie woyny Co Rzekę o owych Ruszenickich, Grodeckich Woynickich Gołębskich
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 86
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
tatarskie od jego tyrańskiej złości ukryło. W dzień wtorkowy między oktawą Bożego Ciała ta nieszczęśliwa stała się klęska, która treść samą prawie wojska polskiego funditus niemal zniosła.
Tamtaż druga połowa wojska pod Tyszkiewiczem regimentarzem i Kalinowskiego, brata hetmańskiego, zostająca, już się skupiwszy i o tak wielkiej porażce wojska usłyszawszy, zaraz piechotą zamek białocerkiewski osadzili i municji co trzeba zostawili, ostatek zaś aparamentu wojennego i działek polnych kilka z prochami i kulami wziąwszy, dobrym porządkiem ku Lubarowi ruszyli się. A lubo kilka razy w drodze od ordy i Kozaków wielkie inkursy i napaści miewali, zdrowo jednak ze wszystkim, podjazdami w nieprzyjacielu jakie mogli szkody czyniąc, aż pod Sokal
tatarskie od jego tyrańskiej złości ukryło. W dzień wtorkowy między oktawą Bożego Ciała ta niesczęśliwa stała się klęska, która treść samą prawie wojska polskiego funditus niemal zniosła.
Tamtaż druga połowa wojska pod Tyszkiewiczem regimentarzem i Kalinowskiego, brata hetmańskiego, zostająca, już się skupiwszy i o tak wielkiej porażce wojska usłyszawszy, zaraz piechotą zamek białocerkiewski osadzili i municyi co trzeba zostawili, ostatek zaś apparamentu wojennego i działek polnych kilka z prochami i kulami wziąwszy, dobrym porządkiem ku Lubarowi ruszyli się. A lubo kilka razy w drodze od ordy i Kozaków wielkie inkursy i napaści miewali, zdrowo jednak ze wszystkim, podjazdami w nieprzyjacielu jakie mogli szkody czyniąc, aż pod Sokal
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 98
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Niech on tam sam sobie myśli, żeby było dobrze, bo tu nie masz ani pieniędzy, ani sukursu żadnego, którego się niech pewnie nie spodziewa". Nadto jeszcze wojsko zwijają i nie zostawiają wszystkiego, tylko dwanaście tysięcy, w które wchodzą wszystkie prezydia: toruńskie, elbląskie, malborskie etc. czehryńskie, korsuńskie, białocerkiewskie, kamienieckie, lwowskie. I tak w pole przeciwko tak potężnemu nieprzyjacielowi, którego będzie pewnie najmniej sto tysięcy, nie zostanie nam, tylko ośm tysięcy. Jeżeli tedy można w takim rządzie reputację i zdrowie konserwować, niech to najgłupszy osądzi! Bodaj się były nie śniły owe chimery, dla których się w to weszło nieszczęście
Niech on tam sam sobie myśli, żeby było dobrze, bo tu nie masz ani pieniędzy, ani sukursu żadnego, którego się niech pewnie nie spodziewa". Nadto jeszcze wojsko zwijają i nie zostawiają wszystkiego, tylko dwanaście tysięcy, w które wchodzą wszystkie prezydia: toruńskie, elbląskie, malborskie etc. czehryńskie, korsuńskie, białocerkiewskie, kamienieckie, lwowskie. I tak w pole przeciwko tak potężnemu nieprzyjacielowi, którego będzie pewnie najmniej sto tysięcy, nie zostanie nam, tylko ośm tysięcy. Jeżeli tedy można w takim rządzie reputację i zdrowie konserwować, niech to najgłupszy osądzi! Bodaj się były nie śniły owe chimery, dla których się w to weszło nieszczęście
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 199
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Moskwy przyszła wiadomość. Widzę, że się już cale a cale niczego od nich spodziewać nie trzeba. Posyłam kopię listu Wci sercu memu, który pisał wojewoda ich kijowski do księcia, gdzie cale tylko tytuły, a responsu żadnego na to, że tam Ulanicki idzie, ani najmniejszej o wojsku ich wzmianki. Komendant zaś białocerkiewski pisze, i p. Łaziński, że ich wojska cale się od granic moskiewskich nie ruszyły; berdyczowski zaś komendant, że tylko p. wojewody wileńskiego regimentowi, który stoi w Kotelni, prowiant w Kijowie kupić pozwolili, a księcia Radziwiłłowemu, który jest na Pawołoczy, cale pozwolić nie chcieli. Już tedy posiłku chyba jedyna
Moskwy przyszła wiadomość. Widzę, że się już cale a cale niczego od nich spodziewać nie trzeba. Posyłam kopię listu Wci sercu memu, który pisał wojewoda ich kijowski do księcia, gdzie cale tylko tytuły, a responsu żadnego na to, że tam Ulanicki idzie, ani najmniejszej o wojsku ich wzmianki. Komendant zaś białocerkiewski pisze, i p. Łaziński, że ich wojska cale się od granic moskiewskich nie ruszyły; berdyczowski zaś komendant, że tylko p. wojewody wileńskiego regimentowi, który stoi w Kotelni, prowiant w Kijowie kupić pozwolili, a księcia Radziwiłłowemu, który jest na Pawołoczy, cale pozwolić nie chcieli. Już tedy posiłku chyba jedyna
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 446
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
abyście wiedzieli, że to wszytek naród chrześcijański w naszej Ukrainy stronie, mieszczanie nie mieszczanami względem pańszczyzn wielkich miłości nie było. Już i Kozak, choć najsłuszniejszy, to ni zać u nich, bo już wszytkim zarówno jarzma na szyjach kozackich miały tej jesieni koniecznie być, dla czego mamy pismo w rękach swoich tak białocerkiewskiego pana starszego hetmanowicza i korsuńskiego średniego, i mniejszego bohusławskiego starosty na kilka punktów wypisanych i do nas przysłanych w tej to mierze, że koniecznie mieli brać od każdego wołu po 2 talery bite, z pasiek podwyższyć piąte pszczoły, ażeby tego nikt z pospolitego narodu nie wiedział do czasu tego, w jaki czas mieli od wołów
abyście wiedzieli, że to wszytek naród chrześcijański w naszej Ukrainy stronie, mieszczanie nie mieszczanami względem pańszczyzn wielkich miłości nie było. Już i Kozak, choć najsłuszniejszy, to ni zać u nich, bo już wszytkim zarówno jarzma na szyjach kozackich miały tej jesieni koniecznie być, dla czego mamy pismo w rękach swoich tak białocerkiewskiego pana starszego hetmanowicza i korsuńskiego średniego, i mniejszego bohusławskiego starosty na kilka punktów wypisanych i do nas przysłanych w tej to mierze, że koniecznie mieli brać od każdego wołu po 2 talery bite, z pasiek podwyższyć piąte pszczoły, ażeby tego nikt z pospolitego narodu nie wiedział do czasu tego, w jaki czas mieli od wołów
Skrót tekstu: ListSamRzecz
Strona: 57
Tytuł:
Kopia listu Samussiowego do gromady białocerkiewskiej ...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Panów Urzędników Koronnych, ale infomacje tylko do poprawowania, i do ułatwienia rzzeczy gotując; Tak tedy Królowi, jako i Panom Pieczętarzom, byłaby folga, et omnia recte prouisa; W czym wierę, nie tak się teraz dzieje, jakoby potrzeba, gdyż ipsa mole rerum pressi, poniekąd excusantur; Kto o zatrzymaniu praesidium Białocerkiewskiego (iż od drobnych zacznę rzeczy) kto oporządku Kamieńca, serio myśli? że nie dodam odebrania Kijowa, albo rozprocia ligi Kozaków z Tatarami; Owo zgoła, quis collapsa curat? Nihil infelicius, quam quod publico nimine habetur: jako kiedyź w zepsowanej Rzymskiej, gdy prywata górę wzięła, rzeczono Rzeczypospolitej. Komunikuję Wm
Pánow Vrzędnikow Koronnych, ále infomácye tylko do popráwowánia, y do vłátwieniá rzzeczy gotuiąc; Ták tedy Krolowi, iáko y Pánom Pieczętarzom, byłáby folgá, et omnia recte prouisa; W czym wierę, nie ták się teraz dzieie, iákoby potrzebá, gdyż ipsa mole rerum pressi, poniekąd excusantur; Kto o zátrzymániu praesidium Biáłocerkiewskiego (iż od drobnych zacznę rzeczy) kto oporządku Kámieńcá, seriò myśli? że nie dodam odebrániá Kiiowá, álbo rozproćia ligi Kozakow z Tátárámi; Owo zgołá, quis collapsa curat? Nihil infelicius, quam quod publico nimine habetur: iáko kiedyź w zepsowáney Rzymskiey, gdy prywatá gorę wźięłá, rzeczono Rzeczypospolitey. Kommunikuię Wm
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 61
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675