Cielec nago od kąta do kąta biegająć zagrzewać się musiał. A do tego żałosną nucił melodią/ żałując za to/ że niepożytecznie wiek swój trawił. Ateńczykowie którym prawa sławny Solon pisał takich Panów Młodzienców co się do trzydziestu lat nie ożenili/ zewlokszy po pas (jak kiedy owo żołdaków przez rózgi puszczają) kanczugami mocno kazali biczować babom/ na większą ich wzgardę. Słuszna za prawdę i potrzebna dyscyplina: jakoż tak kładę/ że choć najozięblejszego Młodzienca miałaby taka ekshorta[...] zagrzać i poruszyc ile gdyby jeszcze czerstwe babki do tego ordynować. I gdyby ktrego z was/ co to od ożenienia stronicie/ choć ze dwa razy w takie owe miesopustne
Cielec nágo od kątá do kątá biegaiąć zágrzewáć się muśiał. A do tego żáłosną nućił melodyą/ żałuiąc zá to/ że niepożytecznie wiek swoy trawił. Atheńczykowie ktorym práwá sławny Solon pisał tákich Pánow Młodźiencow co się do trzydźiestu lat nie ożenili/ zewlokszy po pás (iák kiedy owo żołdakow przez rozgi puszczáią) kánczugámi mocno kazali biczowáć bábom/ ná większą ich wzgárdę. Słuszna zá prawdę y potrzebna dyscypliná: iákosz tak kłádę/ że choć nayoźiębleyszego Młodźiencá miáłáby táka exhortá[...] zágrzać y poruszyc ile gdyby ieszcze czerstwe bábki do tego ordynowáć. Y gdyby ktrego z was/ co to od ożenienia stronićie/ choć ze dwá rázy w tákie owe miesopustne
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 58
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
. 21. Gdy będziesz obierał winnicę twoję/ nie zbierajże gron pozostałych za tobą/ przychodniowi/ sierocie/ i wdowie to będzie. 22. A pamiętaj/ iżeś był niewolnikiem w ziemi Egipskiej. Przetoż ja tobie przykazuję/ abyś to czynił. Rozdział XXV. Tego co zasłużył biczowanie, pod liczbę biczować. 4. robiącego żywić. 5. Niewstydliwej rękę uciąć. 14. VVagi i miary sprawiedliwe mieć, 17. a pamiątkę Amalekowę wygładzić każe. 1.
JEśliby się spor wszczął miedzy stronami/ a przyszliby do sądu/ aby je sądzono: tedy usprawiedliwią sprawiedliwego/ a niezbożnego osądzą za niezbożnego. 2.
. 21. Gdy będźiesz obierał winnicę twoję/ nie zbierajże gron pozostáłych zá tobą/ przychodniowi/ śieroćie/ y wdowie to będźie. 22. A pámiętaj/ iżeś był niewolnikiem w źiemi Egipskiey. Przetoż ja tobie przykázuję/ ábyś to cżynił. ROZDZIAL XXV. Tego co zásłużył bicżowánie, pod liczbę biczowáć. 4. robiącego żywić. 5. Niewstydliwey rękę ućiąć. 14. VVagi y miáry spráwiedliwe mieć, 17. á pámiątkę Amálekowę wygłádźić każe. 1.
IEsliby śię spor wszcżął miedzy stronámi/ á przyszliby do sądu/ áby je sądzono: tedy uspráwiedliwią spráwiedliwego/ á niezbożnego osądzą zá niezbożnego. 2.
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 211
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
słoneczny/ To jest nakoniec Chrystus/ Mesjasz Bóg wieczny. Dalej (nie przeciwiąc się starosta wołaniu) Nakłonił sentencją ku ubiczowaniu. Spodziewając się zmiękczyć tym serca okrutne: O zamysły niezbożne; O wyroki smutne. Acto: 3. Męki Pańskiej.
Gdzież ta Konstytucja? gdzie nakoniec wina? O cóż go biczować masz? czy o to że Syna Imię Bożego nosi? tymci jest prawdziwie: Nieślachetny starosto/ czemu sąd fałszywie Wywracasz? jeśli na ten cel sprawę przywodzisz/ Żeby Pan gardła nie dał: i w to nie ugodzisz; I nieprzystojnym śrzodkiem nie masz na to godzić/ Miałbyś go sposobem swym prawnym oswobodzić.
słoneczny/ To iest nákoniec Chrystus/ Messyasz Bog wieczny. Dáley (nie przećiwiąc się stárostá wołániu) Nákłonił sentencyą ku vbiczowániu. Spodźiewáiąc się zmiękczyć tym sercá okrutne: O zamysły niezbożne; O wyroki smutne. Acto: 3. Męki Páńskiey.
Gdźiesz tá Constitucya? gdźie nákoniec winá? O coż go biczowáć masz? czy o to że Syná Imię Bożego nośi? tymći iest prawdźiwie: Nieślachetny stárosto/ czemu sąd fałszywie Wywrácasz? iesli ná ten cel spráwę przywodźisz/ Zeby Pan gárdła nie dał: y w to nie vgodźisz; I nieprzystoynym śrzodkiem nie masz ná to godźić/ Miałbyś go sposobem swym práwnym oswobodźić.
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 51.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Także drugi przyszedzy/ gdy się pokłonił/ zopytał go skąd przyszedł. Odpoiwedział: Byłem na morzu i wzruszyłem nawałności/ i pogrąziłem okręty/ i wielem ludzi potracił/ i przyszedłem abymci o tym dał znać. Pytałgo jakoś to rychło sprawił. Odpowiedział: sadadzieścia dni: i tego także kazał biczować/ że za tak wiele dni/ tak mało uczynił. Trzeci przyszedł i pokłonił się: także i temu rzekł/ skąd przyszedł/ odpowiedział. Byłem w tym a w tym mieście/ i gdy tam było wesel wzruszyłem zwady: zaczym wiele krwie się rozlało/ i samegom pana młodego zabił: przyszedłem tedy
Także drugi przyszedzy/ gdy sie pokłonił/ zopytał go skąd przyszedł. Odpoiwedział: Byłem ná morzu y wzruszyłem nawáłnosći/ y pogrąźiłem okręty/ y wielem ludźi potrácił/ y przyszedłem ábymći o tym dał znać. Pytałgo iákoś to rychło spráwił. Odpowiedźiał: sadadźieśćiá dni: y tego tákże kazał biczowáć/ że zá ták wiele dni/ ták máło vcżynił. Trzeći przyszedł y pokłonił sie: także y temu rzekł/ skąd przyszedł/ odpowiedźiał. Byłem w tym á w tym miesćie/ y gdy tám było wesel wzruszyłem zwády: záczym wiele krwie sie rozlało/ y samegom páná młodego zabił: przyszedłem tedy
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 211
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
ale tylko głos słyszała: Dziękuję tobie/ a ty za mię namiłosierniejszemu Panu dziękuj/ abowiem już z mąk wybawionym jest/ i do chwały niebieskiej idę. A nie dziwuj się Czytelniku (autor mówi) jam to od tych słyszał którzy byli przy długiej chorobie jego i śmierci/ iż każdy dzień kapłanom Bożym ciało swoje biczować kazał/ i skrucha jego taka była/ iż on prawdziwie godny wiary Konrad Hildesmeński Biskup świadczy iż zaledwie może jemu wierzyć/ żeby Otto Cesarz po takiej skrusze i pokucie/ przez godzinę/ po śmierci Czyścowy ogień cierpieć miał. Ibidem: 2. cap: 53. parte 19. abo Modlitwy za umarłe. Przykład XII
ále tylko głos słyszáłá: Dźiękuię tobie/ á ty zá mię namiłośiernieyszemu Pánu dźiękuy/ ábowiem iuz z mąk wybáwionym iest/ y do chwały niebieskiey idę. A nie dźiwuy sie Czytelniku (áutor mowi) iam to od tych słyszał ktorzy byli przy długiey chorobie iego y śmierći/ iż káżdy dźień kápłanom Bożym ćiało swoie biczowáć kazał/ y skruchá iego táka byłá/ iż on prawdźiwie godny wiary Konrad Hildesmeński Biskup świádcży iż záledwie może iemu wierzyć/ żeby Otto Cesarz po tákiey skrusze y pokućie/ przez godźinę/ po smierći Czyścowy ogień ćierpieć miał. Ibidem: 2. cap: 53. parte 19. ábo Modlitwy zá vmárłe. PRZYKLAD XII
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 278
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
dzień sądny/ niżeli miastu onemu. 16. Oto Ja was posyłam jako owce między wilki: Bądźcież tedy roztropnymi jako wężowie/ a szczyrymi jako gołębice. * Rozd. X. MatAEUS. Rozd. X. 17
. A Strzeżcie się ludzi: Abowiem was będą wydawać do Rady/ i w Zgromadzeniach swoich was biczować będą. 18. Także przed Starosty i przed Króle wodzeni będziecie dla mnie/ na świadectwo przeciwko nim i Poganom. 19. Ale gdy was podadzą/ nietroszczcie się/ jako/ i cobyście mówili: abowiem wam dano będzie onejże godziny/ cobyście mówili. 20. Bo nie wy jesteście
dźień sądny/ niżeli miástu onemu. 16. Oto Ia was posyłam jáko owce między wilki: Bądźćież tedy roztropnymi jáko wężowie/ á szczyrymi jáko gołębice. * Rozd. X. MATTHAEUS. Rozd. X. 17
. A Strzeżćie śię ludźi: Abowiem was będą wydawać do Rády/ y w Zgromádzeniách swojich was bicżowáć będą. 18. Tákże przed Stárosty y przed Krole wodzeni będźiećie dla mnie/ ná świádectwo przećiwko nim y Pogánom. 19. Ale gdy was podádzą/ nietroszcżćie śię/ jáko/ y cobyśćie mowili: ábowiem wam dano będźie oneyże godźiny/ cobyśćie mowili. 20. Bo nie wy jesteśćie
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 12
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wżdy ona Boska obietnica? nie przystąpi do ciebie złe/ i bicz przybliży się do przybytku twego? gdyż tu zaraz po narodzeniu/ przybytek Syna Bożego ciało JEZUSA maleńkiego chcą znieważać? Panie uchowaj was Aniołowie tknąć się bynamniej ciała Dzieciny. Wyście do straży tego Dzieciątka są naznaczeni od Ojca przedwiecznego; a wy sami macie biczować/ którzybyście bronić mieli/ żeby nic do Dzieciny nie przystąpiło? Kryj Panno śliczna twojię pociechę/ nie daj na bicze jedynaczka/ a lubo się Dziecię samo nadstawia/ zasłaniaj grzbiecik sama sobą: przystoi bowiem/ abyś ty Panno namilsze Dziecię zastąpiła. względem dzieciny tak ślicznej/ raczej niech się w tobie najdzie
wżdy oná Boska obietnicá? nie przystąpi do ćiebie złe/ y bicz przybliży się do przybytku twego? gdyż tu záraz po národzeniu/ przybytek Syná Bożego ćiáło IEZVSA máleńkiego chcą znieważać? Pánie vchoway was Anyołowie tknąć się bynamniey ćiałá Dźiećiny. Wyśćie do straży tego Dźiećiątká są náznáczeni od Oycá przedwiecznego; á wy sámi maćie biczowáć/ ktorzybyśćie bronić mieli/ żeby nic do Dźiećiny nie przystąpiło? Kryi Pánno śliczna twojię poćiechę/ nie dáy ná bicze iedynaczká/ á lubo się Dźiećię sámo nadstáwia/ zasłániay grzbiećik samá sobą: przystoi bowiem/ ábyś ty Panno namilsze Dźiećię zástąpiłá. względem dźiećiny ták śliczney/ ráczey niech się w tobie naydźie
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 150
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
do bicia odjęto/ i owszem rozkazano/ abyście pilnowali/ żeby namniejsza boleść przystępu do dzieciny nigdy nie miała. Próżno wy tedy biczem grozicie i rozgą Dziecineczce/ wie ta co za moc macie/ i dla tego się biczów nie boi: inszym straszniście byli takimi biczami/ i wolno wam było o krzywdę Boską biczować wielkiego wojennika; tu ani podnieść ręki nie wolno na Dziecinę. XI. CHyba żebyście na się przynieśli te oręże; iż to dzieciątko nalazszy kiedyś w was sługach swoich Aniołach nieprawości/ widząc/ żeby przed jego oczyma jeden drugiego biczował/ miało o stąd uciechę/ jako więc dzieci miewają/ gdy matki chcąc je utulić
do bićia odięto/ y owszem rozkazano/ ábyśćie pilnowáli/ żeby namnieysza boleść przystępu do dźiećiny nigdy nie miałá. Prożno wy tedy biczem groźićie y rozgą Dźiećineczce/ wie tá co zá moc maćie/ y dla tego się biczow nie boi: inszym strászniśćie byli tákimi biczámi/ y wolno wam było o krzywdę Boską biczowáć wielkiego woienniká; tu áni podnieść ręki nie wolno ná Dźiećinę. XI. CHybá żebyśćie ná się przynieśli te oręże; iż to dźiećiątko nalazszy kiedyś w was sługach swoich Anyołách nieprawośći/ widząc/ żeby przed jego oczymá ieden drugiego biczował/ miało o ztąd vćiechę/ iáko ẃięc dźieći miewaią/ gdy mátki chcąc ie vtulić
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 153
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
. Wstać z grzechów nie pomyślą, lecz Bogu w nagrodę Posty, dróżki, suchoty i święconą wodę Przyniosą, przez jałmużny drudzy i obrazy, Świece, pompy, muzyki zgładzą swoje zmazy; Ślepi, że chociażby kto wszytko, co miał, wydał, Choćby nie tylko pościł, ale się nie wstydał Na każdy dzień biczować, choćby wszytkie cnoty I dobre miał uczynki — daremne pozłoty, Daremne umartwienia i jego prezenty, Jeśli choć jednym grzechem śmiertelnym ujęty! Chociaż to wszytko dobre, chociaż miłe Bogu Z czystych rąk i, jakom rzekł, bez grzechu nałogu — Ofiara dla zasługi, ale nie za złości. Ja w tym, że
. Wstać z grzechów nie pomyślą, lecz Bogu w nagrodę Posty, dróżki, suchoty i święconą wodę Przyniosą, przez jałmużny drudzy i obrazy, Świece, pompy, muzyki zgładzą swoje zmazy; Ślepi, że chociażby kto wszytko, co miał, wydał, Choćby nie tylko pościł, ale się nie wstydał Na każdy dzień biczować, choćby wszytkie cnoty I dobre miał uczynki — daremne pozłoty, Daremne umartwienia i jego prezenty, Jeśli choć jednym grzechem śmiertelnym ujęty! Chociaż to wszytko dobre, chociaż miłe Bogu Z czystych rąk i, jakom rzekł, bez grzechu nałogu — Ofiara dla zasługi, ale nie za złości. Ja w tym, że
Skrót tekstu: PotZmartKuk_I
Strona: 633
Tytuł:
Dialog o zmartwychwstaniu pańskim.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987