nabożne mówił/ abo wierszyk jaki z Pslamu/ lubo samo wino z ofiary ablutije kapłańskiej: sam opłatek/ który na ołtarzu przy Mszej Z. odprawowaniu leżał dla proby Czarownic/ konopie abo len na gromnicach wiązać drzewa słomą po jutrzni Bożego Narodzenia opasujesz/ koszule na rozstajniach i przy Bożej męce rozbite poszarpane rozbijasz. Wszytko to biesowe dzieło/ jeśli w nich pewną a nieomylną ufność kladziesz/ i używasz ich dla dostąpienia zdrowia/ abo dla jakiego pożytku. Delrius lib. 3. p. 2. q. 4. f. 7. Suarez Lessius Laym Przyczyna bo tych słów abo modlitewki nie dla czći Boskiej używasz. Ani dla tego że są
nabożne mowił/ ábo wierszyk iáki z Pslamu/ lubo samo wino z ofiáry áblutiye kapłanskiey: sam opłátek/ ktory ná ołtarzu przy Mszey S. odpráwowániu leżał dla proby Czárownic/ konopie abo len na gromnicách wiązać drzewá słomą po iutrzni Bożego Národzenia opásuiesz/ koszule ná rozstáyniach y przy Bożey męce rozbite poszarpáne rozbiiasz. Wszytko to biesowe dzieło/ iesli w nich pewną á nieomylną ufność kladziesz/ y vżywasz ich dla dostąpienia zdrowia/ abo dla iakiego pożytku. Delrius lib. 3. p. 2. q. 4. f. 7. Suarez Lessius Laym Przyczyná bo tych słow ábo modlitewki nie dla ćći Boskiey używasz. Ani dla tego że są
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 35
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
leczyć rozmaite choroby/ które się też mogą przyrodzonemi lekarstwy ratować; abowięc przez odrzucenie abo oddalenie popsowanie gust innej czarownice/ byle tylo bez pomocy czarta swego bo się to żadnym sposobem niegodzi diabłem diabła i jego szprychów pozbywać. Ale iż one wiedzą pospolicie/ gdzie tych gusł szukać i gdzie je kopią zwyczaj nie znauki biesowy. Po czwarte z strony dusze a rozum jej w ciele będącej mogą wszystkiego tego do kazować/ co idzie z dyspozyciej/ abo spostanowienia ciała człowieczego/ i z fantazyjej jego/ jako to uczynić szalonego/ i przywieść go do tego co się trafia wszaleństwie. Wzbudzić w nim afekt miłości abo gniewu/ niezgody nienawiści/
leczyć rozmáite choroby/ ktore się też mogą przyrodzonemi lekarstwy rátowáć; ábowięc przez odrzucenie ábo oddalenie popsowánie gust inney czárownice/ byle tylo bez pomocy czártá swego bo się to żadnym sposobem niegodzi diabłem diabła y iego szprychow pozbywáć. Ale iż one wiedzą pospolićie/ gdzie tych gusł szukáć y gdzie ie kopią zwyczay nie znáuki biesowy. Po czwarte z strony dusze á rozum iey w ciele będącey mogą wszystkiego tego do kázowáć/ co idzie z dispozyciey/ ábo zpostánowienia ciałá człowieczego/ y z fántázyiey iego/ iako to vczynić szalonego/ y przywieść go do tego co się trafia wszalenstwie. Wzbudzić w nim affekt miłośći abo gniewu/ niezgody nienawiśći/
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 42
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
ją wspomnisz/ a trzy razy pluniesz: Jeśli piękna/ to doma leż dla niej/ a jeśli jeszcze gdzie będą goście bezpieczni/ dajże ją do Rodziców/ aby tam tak długo była/ póki nie odjadą: i sprawy twoje dla których z domu podczas trzeba było wyniść/ odłogiem leżą: zaczym z tobą po Biesowej macierzy. Jeśliż szpetna to w domu jak w kieracie/ trzask/ batas/ bo się w nim nie osiedzisz dla jej przemierzłości/ i niestworności. Jakoszkolwiek zrownania w obyczajach trzeba, Dla stwornej Zony, jeden niechciał w niść do nieba. Ale to dalej mam powiedzieć/ o tych dwóch kondycjach rzekę Jeśli gładka
ią wspomnisz/ á trzy razy pluniesz: Ieśli piękna/ to domá leż dla niey/ á ieśli ieszcze gdźie będą gośćie beśpieczni/ dayże ią do Rodźicow/ áby tam ták długo byłá/ poki nie odiádą: y spráwy twoie dla ktorych z domu podczás trzebá bylo wyniść/ odłogiem leżą: zaczym z tobą po Biesowey máćierzy. Ieślisz szpetna to w domu iák w kieraćie/ trzask/ bátás/ bo się w nim nie ośiedźisz dla iey przemierzłośći/ y niestwornośći. Iakoszkolwiek zrownania w obyczáiách trzebá, Dla stworney Zony, ieden niechćiał w niść do niebá. Ale to dáley mam powiedźieć/ o tych dwuch kondycyách rzekę Ieśli głádka
Skrót tekstu: ZłoteJarzmo
Strona: 7
Tytuł:
Złote jarzmo małżeńskie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
bolała, Spać im nie dawała, Despekty ich bodły - Próżne były modły Niezbożnych do Boga, Gdyż nad nimi trwoga Tuż zawsze wisiała I jeść im nie dała. Praktyków szukali, Ci się wymawiali, Iż się im szalbierzów, Ani też fałszerzów Bronić złych nie godzi, Gdyż to duszy szkodzi. Co słysząc świnistrzy, Biesowi ministrzy, Łzami się zalali, A końca czekali, Dekretu świętego Od sądu Bożego, Który bez karania I bez strofowania Nie będzie wielkiego, Dla grzechu sprosnego. Niech luterskie nocy Doznawają mocy Katolickich panów, Chrześcijańskich stanów. A wtem po dniach kilku
Woźny woła: - "Wilku Lubelski, Grzybowski, I ty też Borowski
bolała, Spać im nie dawała, Despekty ich bodły - Próżne były modły Niezbożnych do Boga, Gdyż nad nimi trwoga Tuż zawsze wisiała I jeść im nie dała. Praktyków szukali, Ci sie wymawiali, Iż sie im szalbierzów, Ani też fałszerzów Bronić złych nie godzi, Gdyż to duszy szkodzi. Co słysząc świnistrzy, Biesowi ministrzy, Łzami sie zalali, A końca czekali, Dekretu świętego Od sądu Bożego, Który bez karania I bez strofowania Nie będzie wielkiego, Dla grzechu sprosnego. Niech luterskie nocy Doznawają mocy Katolickich panów, Chrześcijańskich stanów. A wtem po dniach kilku
Woźny woła: - "Wilku Lubelski, Grzybowski, I ty też Borowski
Skrót tekstu: PaszkMrTrybKontr
Strona: 240
Tytuł:
Rok trybunalski
Autor:
Marcin Paszkowski
Drukarnia:
Sebastian Fabrowic
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968