, jako Ty mnie czestujesz, wielkomały Boże? Człowieka nieznacznego, człowieka podłego, żywność ciesielstwem sobie obmyślającego. Tak mię sobie poważasz? cóż mi więcej trzeba? z takiej sławy, zda mi się, tykam głową nieba. Niechże Twa wola będzie, oto k woli Tobie, starzec dziecinną mowę znowu tworzę sobie. Blegocę momotowym przykładem, co owo rzadko między tysiącem całe rzecze słowo. K woli Tobie gram z Tobą jak druga dziecina, raz wezmę, raz kołyszę tak drogiego Syna; raz, gdy się z Matką bawisz, starzec, przystępuję, a usta Twe różane ukradkiem całuję. Podczas sen Ci przywodząc, starych pieśni wzruszam, by
, jako Ty mnie czestujesz, wielkomały Boże? Człowieka nieznacznego, człowieka podłego, żywność ciesielstwem sobie obmyślającego. Tak mię sobie poważasz? cóż mi więcej trzeba? z takiej sławy, zda mi się, tykam głową nieba. Niechże Twa wola będzie, oto k woli Tobie, starzec dziecinną mowę znowu tworzę sobie. Blegocę momotowym przykładem, co owo rzadko między tysiącem całe rzecze słowo. K woli Tobie gram z Tobą jak druga dziecina, raz wezmę, raz kołyszę tak drogiego Syna; raz, gdy się z Matką bawisz, starzec, przystępuję, a usta Twe różane ukradkiem całuję. Podczas sen Ci przywodząc, starych pieśni wzruszam, by
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 29
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
w pół Augusta do Cangoksimy; udał się naprzód na to/ aby się nauczył języka jako dziecię jakie: i za tym z wielką pracą swą/ a z pomocą onego Pawła/ potrzebniejsze Capita fidei i nauki Chrześcijańskiej przełożył na Japoński język/ i napisał o tym książeczkę. I tak już począł i z towarzyszami swemi jakby blekotać/ i dał się poczuwać ludziom: a gdy się rozeszła sława o nowych kaznodziejach/ schodziły się z każdej strony do nich kupy ludzi. Lecz iż Japończykowie są ostrego dowcipu/ i prędkiego a mownego języka/ jedni się śmiali z odmiany i grubej ich mowy; drudzy z dziwnego obcego odzienia; drudzy nie przestając na śmiechu
w puł Augustá do Cángoximy; vdał się naprzod ná to/ áby się náuczył ięzyká iáko dźiećię iákie: y zá tym z wielką pracą swą/ á z pomocą onego Páwłá/ potrzebnieysze Capita fidei y náuki Chrześćiáńskiey przełożył ná Iápoński ięzyk/ y nápisał o tym kśiążeczkę. Y ták iuż począł y z towárzyszámi swemi iákby blekotáć/ y dał się poczuwáć ludźiom: á gdy się rozeszłá sławá o nowych káznodźieiách/ schodźiły się z káżdey strony do nich kupy ludźi. Lecz iż Iápończykowie są ostrego dowćipu/ y prędkiego á mownego ięzyká/ iedni się śmiali z odmiány y grubey ich mowy; drudzy z dźiwnego obcego odźienia; drudzy nie przestáiąc ná śmiechu
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 181
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Ale. Nulli sunt visi, qui caruêre NISI. Prouerbiorum Polonicorum 30
Nie zapomni gruszki w popiele. Nie do korda Panie Horda. Nie wierz nikomu/ nie zdradzi cię nikt. Nemini fidens, à nemine decipiêre. Nie z każdego żaka bywa Ksiądz. Non ex omni ligno fit Mercurius. Nie wie głowa co język blekoce. Dat sine mente sonum. Lingua ne praecurrat mentem. Nie wiele oleju w głowie. Nie wszytko ma spełna doma. Nie trzeba głupich siać/ sami się rodzą. Noc ma swój obyczaj. Nie wierz Wuju Wujnej. 40
Nie graj/ nie przegrasz. Nalepszy gracz/ nawiętszy łotr. Optimus artifex, pessimus vir
Ale. Nulli sunt visi, qui caruêre NISI. Prouerbiorum Polonicorum 30
Nie zápomni gruszki w popiele. Nie do kordá Pánie Hordá. Nie wierz nikomu/ nie zdrádźi ćię nikt. Nemini fidens, à nemine decipiêre. Nie z káżdego żaká bywa Xiądz. Non ex omni ligno fit Mercurius. Nie wie głowá co ięzyk blekoce. Dat sine mente sonum. Lingua ne praecurrat mentem. Nie wiele oleiu w głowie. Nie wszytko ma spełná domá. Nie trzebá głupich śiać/ sámi się rodzą. Noc ma swoy obycżay. Nie wierz Wuiu Wuyney. 40
Nie gray/ nie przegrasz. Nalepszy gracż/ nawiętszy łotr. Optimus artifex, pessimus vir
Skrót tekstu: RysProv
Strona: F2V
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618