potrzeba, i ten tekst samiż mu jeszcze w artykułach wiślickich napisali, to jest, aby tych, których taką gotowość przeciwko sobie po wszytkie czasy panowania swego z odważeniem nie tylko majętności i dostatków swrych, ale też i krwie i zdrowia swego po wielekroć mu oświadczaną, aby je znał i one według największej możności swej bogacił, chcę rzec, w wolnościach ich pomnażał. Bo też tam tak wprawdzie napisali: żołnierzowi zasię Rzpltej aby także tę jego gotowość publico nomine pochwalił, który granicę koronną nieprzyjacielowi dziedzicznemu odkrywszy, na bracią swą przybyć nie omieszkał, zato aby mu łaskę swą pańską ofiarował i dla przykładu, żeby i potem, kiedybykolwiek tego
potrzeba, i ten tekst samiż mu jeszcze w artykułach wiślickich napisali, to jest, aby tych, których taką gotowość przeciwko sobie po wszytkie czasy panowania swego z odważeniem nie tylko majętności i dostatków swrych, ale też i krwie i zdrowia swego po wielekroć mu oświadczaną, aby je znał i one według największej możności swej bogacił, chcę rzec, w wolnościach ich pomnażał. Bo też tam tak wprawdzie napisali: żołnierzowi zasię Rzpltej aby także tę jego gotowość publico nomine pochwalił, który granicę koronną nieprzyjacielowi dziedzicznemu odkrywszy, na bracią swą przybyć nie omieszkał, zato aby mu łaskę swą pańską ofiarował i dla przykładu, żeby i potem, kiedybykolwiek tego
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 245
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
BOGA. Zdzieciństwa do pracy przyuczac trzeba każdego. Rzeczypospolitej Polskiej. Anatomia
Ylubo podobnemi tekstami i dowodami wiele kart napełniłbym, probując: że Najwyższy Bóg ten cały świat Rodzajem ludzkim napełniony mieć chcę, dla tego, nie tylko to ustami własnemi intymował, częstokroć: ale i kochanków swych, Błogosławiąc, rozmnożeniem Sukcesorów bogacił. jednak żeby Czytelnikowi, tęskności w czytaniu nie przymnażać, takie dowody opuszczam, tę tylko czynie animadwersyą: że Najwyższy BÓG, u którego, semel dictum, aeternum est, Raz tylko wyrzekł: morte morimini a do tych czas żaden Człowiek od tego Prawa nie jest ekscypowany; raz wyrzekł: cum dolore paries, a
BOGA. Zdziecinstwa do pracy przyuczac trzeba kazdego. Rzeczypospolitey Polskiey. Anatomia
Ylubo podobnemi textami y dowodami wiele kart napełniłbym, probuiąc: że Naywyższy Bog ten cały świat Rodzaiem ludzkim napełniony mieć chcę, dla tego, nie tylko to ustami własnemi intymował, częstokroć: ale y kochankow swych, Błogosławiąc, rozmnożeniem Sukcessorow bogacił. iednak żeby Czytelnikowi, tęskności w czytaniu nie przymnażać, takie dowody opuszczam, tę tylko czynie animadwersyą: że Naywyższy BOG, u ktorego, semel dictum, aeternum est, Raz tylko wyrzekł: morte morimini a do tych czas żaden Człowiek od tego Prawa nie iest excypowany; raz wyrzekł: cum dolore paries, a
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 40
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
to cesarzowi im., Rzptej Weneckiej i carom moskiewskim, potrzebując w tym jako najprędszej rezolucyjej, a tymczasem odpisać chanowi. Proposuit na tej konferencyjej imp. krakowski Kozaków, że ich trzeba ukontentować, żeby się nie rozchodzili, osobliwie do Palia, którego rebelia jest w konsyderacyjej, żeby się w większą potęgę tych ludzi nie bogacił, bo i teraz mu dokuczyć nie możemy. Wydana asygnacja do skarbu na 30 tys., aby im jako najprędzej wyliczył na barwy i insze necessaria. Wspomniał i fortece pograniczne nowofundowane i na te żadnej nie odebrał rezolucyjej. Zalecał imp. Brandta i ten osechł. Zlecił j.k.m. imp. krakowskiemu
to cesarzowi jm., Rzptej Weneckiej i carom moskiewskim, potrzebując w tym jako najprędszej rezolucyjej, a tymczasem odpisać chanowi. Proposuit na tej konferencyjej jmp. krakowski Kozaków, że ich trzeba ukontentować, żeby się nie rozchodzili, osobliwie do Palija, którego rebelija jest w konsyderacyjej, żeby się w większą potęgę tych ludzi nie bogacił, bo i teraz mu dokuczyć nie możemy. Wydana asygnacyja do skarbu na 30 tys., aby im jako najprędzej wyliczył na barwy i insze necessaria. Wspomniał i fortece pograniczne nowofundowane i na te żadnej nie odebrał rezolucyjej. Zalecał jmp. Brandta i ten osechł. Zlecił j.k.m. jmp. krakowskiemu
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 113
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
(że mu ciasno było) aby traktat pokoju z Mediolańczykami dawny wznowił. Uczynił to Papież; ale on wzniesiony zwycięstwem z Książęcia Austriae, tak przychylnego sobie Ojca Świętego tym śmiał zasmucić: że za jego powodem Piotr Frangipani w Rzymie bunt przeciw Papieżowi wzniecił. Nad to/ Kościoły w Sycylij uciskał/ i z nich się bogacił; na sądy pociągał Kościelne/ i na wygnanie posyłał/ z dóbr łupił/ i Biskupy stanowił; o co go wszytko Papież strofował/ a on tym obrażony/ przykro Papieżowi odpisał. A wpada do Insubryj. Kościoły uciska. 2. Francuskie prawa przeciwne Kościołowi zniesione.
We Francyj Ludwik Król/ niektóre prawa sądom kościelnym
(że mu ćiasno było) aby traktat pokoiu z Medyoláńczykámi dáwny wznowił. Vczynił to Papież; ále on wzniesiony zwyćięstwem z Xiążęćia Austriae, ták przychylnego sobie Oycá Swiętego tym śmiał zásmućić: że zá iego powodem Piotr Frángipáni w Rzymie bunt przećiw Papieżowi wzniećił. Nád to/ Kośćioły w Sycylij ućiskał/ i z nich się bogáćił; ná sądy poćiągał Kościelne/ i ná wygnánie posyłał/ z dobr łupił/ i Biskupy stánowił; o co go wszytko Papież strofowáł/ á on tym obráżony/ przykro Papieżowi odpisał. A wpada do Insubryi. Kośćioły ućiska. 2. Fráncuskie práwá przećiwne Kośćiołowi znieśione.
We Fráncyi Ludwik Krol/ niektore práwá sądom kośćielnym
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 81
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
pieniądze z decessów na lemgi, na barwy i rynsztunki zabierał sobie, oficerów Sasów pro libitu suo do regimentów podawał, munderunki, konie, broń i wszelkie potrzeby regimentowe w Saksonii sprawował z wielkim stąd swoim awantażem, a nie małym korony polskiej uszczerbkiem; gdyż wielkie pieniądze na to z Polski wywożono, czem się tamten kraj bogacił, a tuteczni kupcy i różni komercjalistowie zubożali, bo i łokcia płótna nie kupiono na koszulę dla ludzi regimentowych w Polsce. Lecz to wszystko minoris momenti było przeciwko niebezpieczeństwu rzeczypospolitej, bo cale tym sposobem została sine praesidio, gdyż król wszystko wojsko miał w rękach swoich, a hetman 4000 z pełna polskich chorągwi nie miał
pieniądze z decessów na lemmgi, na barwy i rynsztunki zabierał sobie, officerów Sasów pro libitu suo do regimentów podawał, munderunki, konie, broń i wszelkie potrzeby regimentowe w Saksonii sprawował z wielkim ztąd swoim awantażem, a nie małym korony polskiéj uszczerbkiem; gdyż wielkie pieniądze na to z Polski wywożono, czém się tamten kraj bogacił, a tuteczni kupcy i różni kommercyalistowie zubożali, bo i łokcia płótna nie kupiono na koszulę dla ludzi regimentowych w Polsce. Lecz to wszystko minoris momenti było przeciwko niebezpieczeństwu rzeczypospolitéj, bo cale tym sposobem została sine praesidio, gdyż król wszystko wojsko miał w rękach swoich, a hetman 4000 z pełna polskich chorągwi nie miał
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 321
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
tego, aby nią bogactwa zgromadzone bywały. Ten, który jest uczony, a nie umie nauki swej ku dobremu zażyć, jest jako ślepy, pochodnią noszący, który inszym świeci a sobie zawodzi.
Kto post i wstrzemięźliwość swą inszym przedaje, Pali, do gumna zwiózłszy, swoje urodzaje; Niepotrzebnie przez swój wiek myśl swoję bogacił, Ponieważ nic nie kupił, a złoto utracił.
Bogactwa i osiadłości dóbr ziemskich, powiedają, nad mądre ozdobniejsza rzecz jest. Wiara od uczonych pomnażana byćby miała. A iż królowie i panowie bez mądrych i nauczonych być nie mogą, przeto się też takowi do nich i garną, i gromadzą.
Jeśli zechcesz,
tego, aby nią bogactwa zgromadzone bywały. Ten, który jest uczony, a nie umie nauki swéj ku dobremu zażyć, jest jako ślepy, pochodnią noszący, który inszym świeci a sobie zawodzi.
Kto post i wstrzemięźliwość swą inszym przedaje, Pali, do gumna zwiózłszy, swoje urodzaje; Niepotrzebnie przez swój wiek myśl swoję bogacił, Ponieważ nic nie kupił, a złoto utracił.
Bogactwa i osiadłości dóbr ziemskich, powiedają, nad mądre ozdobniejsza rzecz jest. Wiara od uczonych pomnażana byćby miała. A iż królowie i panowie bez mądrych i nauczonych być nie mogą, przeto się też takowi do nich i garną, i gromadzą.
Jeśli zechcesz,
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 231
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
możesz/ i chcesz. Na większą a wieczną chwałę twoję. Ćwiczenie 7. Wprawuj się w-Przymioty Miłości Bożej własne.
PUNKT 1. BOże mój przedwieczny miłośniku dusze mojej/ którąś i wyrysował sobie na ręku swoich/ żebyś jej nigdy zapomnieć niemógł/ iżebyś jej zawsze niezmierne dobrodziejstwa twoje wlewał/ i onę bogacił dobrodziejstwy twymi; a za to wszytko niczego niechcesz ode-mnie innego w-nagrodę/ tylko wzajemnej miłości. Ach mój BOże: i także jeszcze ty kupować sobie miłość moję ku tobie musisz/ a kupować tak stateczną miłością/ tak miłością/ tak hojną dobroczynnością twoją. Drogi doskonałości Chrześć:
2. O Dobroci
możesz/ i chcesz. Ná większą á wieczną chwałę twoię. Cwiczenie 7. Wpráwuy się w-Przymioty Miłośći Bozey własne.
PVNKT 1. BOże moy przedwieczny miłośniku dusze moiey/ ktorąś i wyrysował sobie ná ręku swoich/ żebyś iey nigdy zápomnieć niemogł/ iżebyś iey záwsze niezmierne dobrodźieystwá twoie wlewał/ i onę bogáćił dobrodźieystwy twymi; á zá to wszytko niczego niechcesz ode-mnie innego w-nagrodę/ tylko wzáięmney miłośći. Ach moy BOże: i tákże ieszcze ty kupowáć sobie miłość moię ku tobie muśisz/ á kupowáć tak státeczną miłośćią/ ták miłośćią/ ták hoyną dobroczynnośćią twoią. Drogi doskonałośći Chrżeść:
2. O Dobroći
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 353
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665