chwyci? Gdy przysięgłe rozerwą stadło/ trzecie Wici. Jakoż tam serce wytrwa na cię wspominając? Zono cię przed oczyma ustawicznie mając. Bojąc się by takiego co się nie przydało; Coby cię (odwróć Boże) zafrasować miało. W niebezpiecznym Ulisses/ wód morskich zatopie/ Nieprzestawał o swojej myślić Penelopie. Jako bojaźny Jeleń gdy list zdrzewa spadnie/ Zlęknie się i ucieka: rozumiejąc snadnie/ Ze Myśliwiec zdradliwe nań zastawił Wniki: Prędkim biegiem rozpuszcza nóg swych zawodniki. Tak przed oczy stawiając stroskaną Niebogę/ Myśl Zone: w sercu męskim czyni wielką trwogę. Acz twej świadom miłości/ toż wzajemnie tuszę/ Ze i twoję
chwyći? Gdy przyśięgłe rozerwą stadło/ trzecie Wići. Iákosz tám serce wytrwa ná ćię wspomináiąc? Zono ćię przed oczymá vstáwicznie máiąc. Boiąc się by tákiego co się nie przydáło; Coby ćię (odwroć Boże) záfrasowáć miáło. W niebeśpiecznym Vlisses/ wod morskich zátopie/ Nieprzestawał o swoiey myślić Penelopie. Iáko boiáźny Ieleń gdy list zdrzewá spádnie/ Zlęknie się y vćieka: rozumieiąc snádnie/ Ze Myśliwiec zdrádliwe nąń zástáwił Wniki: Prędkim biegiem rozpuszcza nog swych záwodniki. Tak przed oczy stáwiáiąc stroskáną Niebogę/ Myśl Zone: w sercu męzkim czyni wielką trwogę. Acz twey świádom miłośći/ toż wzáięmnie tuszę/ Ze y twoię
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 181
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
przy wszelkim bezpieczeństwie na wielkiego zwierza jest miła, mając nas strzelców przy altance, na której się mieszczą i oszczepników przytomnych i śmiałych, przed nami zaś żelazne szpańszrejtery mej inwencji w kwadrat na okół altanki stawione, czynią ich bezpieczne, a dziki lub niedźwiedzia nieboszczykiem nim do nas jeszcze dojdzie strzelców. Jednym słowem z narodu tak bojaźnego, jak są damy, czyniąc ich podobnym amazonkom gotowym do spotkania, lecz z nieboszczykiem źwirzem, którego tylko co dobrze żywego zdarzy im się oglądać. 15. Polowania różnych inwencji między płótnami są u mnie, jako bernowanie lisów oraz różnego tej wielkości źwirza, na które to egzercycja kawalerów damy ze wszelką swą patrzą wygodą z
przy wszelkim bezpieczeństwie na wielkiego źwierza jest miła, mając nas strzelców przy altance, na której się mieszczą i oszczepników przytomnych i śmiałych, przed nami zaś żelazne szpańszrejtery mej inwencji w kwadrat na okół altanki stawione, czynią ich bezpieczne, a dziki lub niedźwiedzia nieboszczykiem nim do nas jeszcze dojdzie strzelców. Jednym słowem z narodu tak bojaźnego, jak są damy, czyniąc ich podobnym amazonkom gotowym do spotkania, lecz ź nieboszczykiem źwirzem, którego tylko co dobrze żywego zdarzy im się oglądać. 15. Polowania różnych inwencji między płótnami są u mnie, jako bernowanie lisów oraz różnego tej wielkości źwirza, na które to egzercycja kawalerów damy ze wszelką swą patrzą wygodą z
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 177
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak