Dlategoście-ć wy są w poważeniu, Że w takim stworzeniu Widzimy, jako trzeba, W ślicznych oczu nieba, Bogi w pojrzeniu.
Dajcież jej dobre zdrowie i wiek stały Dla swojej chwały: Niech wam odda cześć za zdrowie, co bierze; Nam — za pacierze. Ale choć zleczycie puls i rączkę, Przecię tę bolączkę Żeby trochę pomniała, Przenieście jej z ciała W serce gorączkę. PIEŚŃ
Chłopcze, nalej mi wina, A niechaj tu przyjdzie dziewczyna, Bakchus się z Wenerą nie wadzi: Ta mię przy Marynie, A tamten przy winie Z jednakim zyskiem posadzi.
Rad się kocham, rad piję, Aza na jednym z tych utyję,
Dlategoście-ć wy są w poważeniu, Że w takim stworzeniu Widzimy, jako trzeba, W ślicznych oczu nieba, Bogi w pojrzeniu.
Dajcież jej dobre zdrowie i wiek stały Dla swojej chwały: Niech wam odda cześć za zdrowie, co bierze; Nam — za pacierze. Ale choć zleczycie puls i rączkę, Przecię tę bolączkę Żeby trochę pomniała, Przenieście jej z ciała W serce gorączkę. PIEŚŃ
Chłopcze, nalej mi wina, A niechaj tu przyjdzie dziewczyna, Bakchus się z Wenerą nie wadzi: Ta mię przy Marynie, A tamten przy winie Z jednakim zyskiem posadzi.
Rad się kocham, rad piję, Aza na jednym z tych utyję,
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 294
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, Narzeka i we trzy się chodząc dzwona skrzywi. Obaczywszy Żyd doktor, najpierwej się ździwi: Wiedząc, czym Słowikowski był u tego dworu, Mógł przezeń do pańskiego łacno przyść faworu. Pyta go o przyczynę tak nagłej niemocy. A ten, w rzeczy po długim wstydzie: „Dzisia w nocy Straszna mi się bolączka, tam kędy najgorzej, Wydała i pewnie mię niedługo umorzy.” Cieszy go Żyd i widzieć gwałtem się napiera, Jeśli się już zebrała, czy dopiero zbiera: „Ksiądz a doktor — powieda — niczym się nie brzydzi.” Ten jak się wyrzec wstydził, tak ukazać wstydzi. Toż poczuwszy, że się
, Narzeka i we trzy się chodząc dzwona skrzywi. Obaczywszy Żyd doktor, najpierwej się ździwi: Wiedząc, czym Słowikowski był u tego dworu, Mógł przezeń do pańskiego łacno przyść faworu. Pyta go o przyczynę tak nagłej niemocy. A ten, w rzeczy po długim wstydzie: „Dzisia w nocy Straszna mi się bolączka, tam kędy najgorzej, Wydała i pewnie mię niedługo umorzy.” Cieszy go Żyd i widzieć gwałtem się napiera, Jeśli się już zebrała, czy dopiero zbiera: „Ksiądz a doktor — powieda — niczym się nie brzydzi.” Ten jak się wyrzec wstydził, tak ukazać wstydzi. Toż poczuwszy, że się
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 235
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
panią, którą i z urody Niepodobnie i z twarzy nadobnej chwalono - Orygillą ją własnem imieniem zowiono - Ale zaś tak obłudną i takiej chytrości, Takiej złości i takiej nieustawiczności, Że by beł całe kraje zwiedził z swemi miasty, Wierzę, żeby beł gorszej nie nalazł niewiasty.
CII.
W Konstantynopolu mu była zachorzała Na bolączkę okrutną i tamże została; A teraz się jej zdrowszej zastać spodziewając I piękniejszej i z nią się cieszyć zamyślając, Słyszy nędznik, że jako skoro ozdrowiała, Z swem do Antiochii gamratem jechała, Bo będąc w takich leciech młodych, jakie miała, Bez towarzysza sypiać tak długo nie chciała.
CIII.
Odtąd, jako tej
panią, którą i z urody Niepodobnie i z twarzy nadobnej chwalono - Orygillą ją własnem imieniem zowiono - Ale zaś tak obłudną i takiej chytrości, Takiej złości i takiej nieustawiczności, Że by beł całe kraje zwiedził z swemi miasty, Wierzę, żeby beł gorszej nie nalazł niewiasty.
CII.
W Konstantynopolu mu była zachorzała Na bolączkę okrutną i tamże została; A teraz się jej zdrowszej zastać spodziewając I piękniejszej i z nią się cieszyć zamyślając, Słyszy nędznik, że jako skoro ozdrowiała, Z swem do Antyochiej gamratem jechała, Bo będąc w takich leciech młodych, jakie miała, Bez towarzysza sypiać tak długo nie chciała.
CIII.
Odtąd, jako tej
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 356
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
przyłożyć. (Tabe)
Drudzy do tych przerzeczonych rzeczy/ zarówno wziętych/ dwa całe korzenie białej Liliej przydają/ upiekszy je pierwej/ i drobno pokrajawszy tłuką/ a potym w ługu jarkim warzą/ aż na kaszę/ albo Maść rozewre: a przydawszy według potrzeby wieprzowego Sadła/ plastr z tego czynią/ a na morowe bolączki/ albo Dymienice/ ciepło przykładają. Karbunkuł.
Karbunkuł Wrzód ognisty. Także Morowkom.
Morowki leczy Kozłek/ z korzeniem i z nacią/ drobno pokrajany/ utłuc/ i przywijać. Abowiem umarza Karbunkuł/ i morowy jad wyciąga z ciała. Ranom ciętym/ sztychowym.
Rany cięte/ sztychowe/ i postrzały/ w których
przyłożyć. (Tabe)
Drudzy do tjch przerzeczonych rzeczy/ zárowno wźiętych/ dwá cáłe korzenie białey Liliey przydáią/ vpiékszy ie piérwey/ y drobno pokraiawszy tłuką/ á potym w ługu iárkim wárzą/ áż ná kászę/ álbo Máść rozewre: á przydawszy według potrzeby wieprzoweg^o^ Sádłá/ plastr z tego czynią/ á ná morowe bolączki/ álbo Dymienice/ ćiepło przykłádáią. Kárbunkuł.
Kárbunkuł Wrzód ognisty. Tákże Morowkom.
Morowki leczy Kozłek/ z korzeniem y z naćią/ drobno pokráiány/ vtłuc/ y przywiiáć. Abowiem vmarza Kárbunkuł/ y morowy iad wyćiąga z ćiáłá. Ránom ćiętym/ sztychowym.
Rány ćięte/ sztychowe/ y postrzáły/ w ktorych
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 54
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
spalonego/ bywa robiona/ tym właśnie sposobem/ jako z Piołunu/ i z innych ziół. Przeciw morowemu powietrzu.
Tej Skrupuł/ to jest/ trzecią część kwinty z wodką Dzięgielową daną/ od powietrza morowego zachowuje/ a zarażone do zdrowia przywraca: gdzie by się przynamniej ze trzy godziny potym pocili. Od puchliny w bolączek morowych.
Ciało od wszelakiej puchliny/ od krost/ i bolączek też wnętrznych/ które bywają rade/ czasu morowego powietrza zachowuje/ biorąc jej pod przerzeczoną miarą na raz/ to jest trzecią część kwinty/ ze trzema łyżkami tegoż ziela wodki/ każdy Miesiąc: A to trzy dni przed nastaniem Księżyca/ i trzy dni
spalonego/ bywa robiona/ tym właśnie sposobem/ iáko z Piołunu/ y z inych źioł. Przećiw morowemu powietrzu.
Tey Skrupuł/ to iest/ trzećią część kwinty z wodką Dźięgielową dáną/ od powietrza morowego záchowuie/ á záráżone do zdrowia przywraca: gdźie by sie przynamniey ze trzy godźiny potym poćili. Od puchliny w bolączek morowych.
Ciáło od wszelákiey puchliny/ od krost/ y bolączek też wnętrznych/ ktore bywáią ráde/ czásu morowego powietrza záchowuie/ biorąc iey pod przerzeczoną miárą ná raz/ to iest trzećią część kwinty/ ze trzemá łyszkámi tegoż źiela wodki/ każdy Mieśiąc: A to trzy dni przed nástániem Kśiężycá/ y trzy dni
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 75
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ i z innych ziół. Przeciw morowemu powietrzu.
Tej Skrupuł/ to jest/ trzecią część kwinty z wodką Dzięgielową daną/ od powietrza morowego zachowuje/ a zarażone do zdrowia przywraca: gdzie by się przynamniej ze trzy godziny potym pocili. Od puchliny w bolączek morowych.
Ciało od wszelakiej puchliny/ od krost/ i bolączek też wnętrznych/ które bywają rade/ czasu morowego powietrza zachowuje/ biorąc jej pod przerzeczoną miarą na raz/ to jest trzecią część kwinty/ ze trzema łyżkami tegoż ziela wodki/ każdy Miesiąc: A to trzy dni przed nastaniem Księżyca/ i trzy dni także po Pełni/ na czczo i na noc kładąc się.
/ y z inych źioł. Przećiw morowemu powietrzu.
Tey Skrupuł/ to iest/ trzećią część kwinty z wodką Dźięgielową dáną/ od powietrza morowego záchowuie/ á záráżone do zdrowia przywraca: gdźie by sie przynamniey ze trzy godźiny potym poćili. Od puchliny w bolączek morowych.
Ciáło od wszelákiey puchliny/ od krost/ y bolączek też wnętrznych/ ktore bywáią ráde/ czásu morowego powietrza záchowuie/ biorąc iey pod przerzeczoną miárą ná raz/ to iest trzećią część kwinty/ ze trzemá łyszkámi tegoż źiela wodki/ każdy Mieśiąc: A to trzy dni przed nástániem Kśiężycá/ y trzy dni także po Pełni/ ná czczo y ná noc kłádąc sie.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 75
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
nich uśmierza/ i układa/ nimi także namazując. Przymiotom ognistym.
Od przymiotów ognistych członki zachowywa i broni. Także od innych przypadków złych. Ranom i sadzelom
Rany i sadzele zaplugawione wychędaża. Kolice i morzysku
Gryzawki i morzyska/ także kolkę w żywocie układa/ namazując nim/ a tegoż ziela Olejkiem nacierać żywot. Bolączkom ziadowiconym.
Bolączki ziadowiczone i morowe/ bez szkody leczy/ i jad w nich mdli/ i wypędza/ z olejkiem tegoż ziela Ekstract zmięszany/ a w nią puszczany. Ślezionie zatkanej.
Śleziony zatwardziałość zmiękcza/ i Boleści lewego boku uśmierza/ mażąc i przykładając ciepło. upaleniu serca w bolach.
Górącość serca w gorączkach
nich vśmierza/ y vkłáda/ nimi także námázuiąc. Przymiotom ognistym.
Od przymiotow ognistych członki záchowywa y broni. Tákże od innych przypadkow złych. Ránom y sadzelom
Rány y sadzele záplugáwione wychędaża. Kolice y morzysku
Gryzawki y morzyská/ tákże kolkę w żywoćie vkłáda/ námázuiąc nim/ á tegoż źiela Oleykiem náćierác żywot. Bolączkom ziádowiconym.
Bolączki ziádowiczone y morowe/ bez szkody leczy/ y iad w nich mdli/ y wypądza/ z oleykiem tegoż źiela Extráct zmięszany/ á w nię pusczány. Sleźionie zátkáney.
Sleźiony zátwárdźiáłość zmiękcza/ y Boleśći lewego boku vśmierza/ máżąc y przykłádáiąc ćiepło. vpaleniu sercá w bolách.
Gorącość sercá w gorączkách
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 80
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
i układa/ nimi także namazując. Przymiotom ognistym.
Od przymiotów ognistych członki zachowywa i broni. Także od innych przypadków złych. Ranom i sadzelom
Rany i sadzele zaplugawione wychędaża. Kolice i morzysku
Gryzawki i morzyska/ także kolkę w żywocie układa/ namazując nim/ a tegoż ziela Olejkiem nacierać żywot. Bolączkom ziadowiconym.
Bolączki ziadowiczone i morowe/ bez szkody leczy/ i jad w nich mdli/ i wypędza/ z olejkiem tegoż ziela Ekstract zmięszany/ a w nią puszczany. Ślezionie zatkanej.
Śleziony zatwardziałość zmiękcza/ i Boleści lewego boku uśmierza/ mażąc i przykładając ciepło. upaleniu serca w bolach.
Górącość serca w gorączkach/ wychładza i
y vkłáda/ nimi także námázuiąc. Przymiotom ognistym.
Od przymiotow ognistych członki záchowywa y broni. Tákże od innych przypadkow złych. Ránom y sadzelom
Rány y sadzele záplugáwione wychędaża. Kolice y morzysku
Gryzawki y morzyská/ tákże kolkę w żywoćie vkłáda/ námázuiąc nim/ á tegoż źiela Oleykiem náćierác żywot. Bolączkom ziádowiconym.
Bolączki ziádowiczone y morowe/ bez szkody leczy/ y iad w nich mdli/ y wypądza/ z oleykiem tegoż źiela Extráct zmięszany/ á w nię pusczány. Sleźionie zátkáney.
Sleźiony zátwárdźiáłość zmiękcza/ y Boleśći lewego boku vśmierza/ máżąc y przykłádáiąc ćiepło. vpaleniu sercá w bolách.
Gorącość sercá w gorączkách/ wychładza y
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 80
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Izopu/ po kwarcie/ Cukru Lodowatego łotów dziesięć. To wszystko/ przerzeczonym obyczajem/ w kotle ukropu wrzącego warzyć /a po ośmi albo dziewiąci łyżek poranu i na noc ciepło pić.
Ten trunek wszelakie dolegliwości w piersiach/ z zimnych flusów flegmistych leczy. Pleurze i kłóciu w Piersiach
Pleurze i kłóciu jest ratunkiem. Bolączkom
Bolączki flegmiste także i krosty leczy Boleniu żołądka i zapaleniu w nim.
Bolenie Żołądka. I
Zapalenie wilgotności w nim gasi. Od powietrza morowego.
Wchodzi dzisiejszych czasów do wielkich i rozmaitych lekarstw: A zwłaszcza do tych/ które bywają przeciw morowemu powietrzu/ także przeciwko jadom i truciznom czynione. Przeto Od zarazy powietrza morowego.
Izopu/ po kwarćie/ Cukru Lodowátego łotow dźieśięć. To wszystko/ przerzeczonym obyczáiem/ w kotle vkropu wrząceg^o^ wárzyć /á po ośmi álbo dźiewiąći łyżek poránu y ná noc ćiepło pić.
Ten trunek wszelákie dolegliwośći w piersiách/ z źimnych flusow flágmistjch leczj. Pleurze y kłoćiu w Pierśiách
Pleurze y kłoćiu iest rátunkiem. Bolączkom
Bolączki flágmiste tákże y krosty leczy Boleniu żołądká y zápaleniu w nim.
Bolenie Zołądká. Y
Zápalenie wilgotnośći w nim gáśi. Od powietrza morowego.
Wchodźi dźiśieyszych czásow do wielkich y rozmáitych lekárstw: A zwłasczá do tych/ ktore bywáią przećiw morowemu powietrzu/ tákże przećiwko iádom y trućiznom czynione. Przeto Od zárázy powietrza morowego.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 88
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ po kwarcie/ Cukru Lodowatego łotów dziesięć. To wszystko/ przerzeczonym obyczajem/ w kotle ukropu wrzącego warzyć /a po ośmi albo dziewiąci łyżek poranu i na noc ciepło pić.
Ten trunek wszelakie dolegliwości w piersiach/ z zimnych flusów flegmistych leczy. Pleurze i kłóciu w Piersiach
Pleurze i kłóciu jest ratunkiem. Bolączkom
Bolączki flegmiste także i krosty leczy Boleniu żołądka i zapaleniu w nim.
Bolenie Żołądka. I
Zapalenie wilgotności w nim gasi. Od powietrza morowego.
Wchodzi dzisiejszych czasów do wielkich i rozmaitych lekarstw: A zwłaszcza do tych/ które bywają przeciw morowemu powietrzu/ także przeciwko jadom i truciznom czynione. Przeto Od zarazy powietrza morowego.
Którego
/ po kwarćie/ Cukru Lodowátego łotow dźieśięć. To wszystko/ przerzeczonym obyczáiem/ w kotle vkropu wrząceg^o^ wárzyć /á po ośmi álbo dźiewiąći łyżek poránu y ná noc ćiepło pić.
Ten trunek wszelákie dolegliwośći w piersiách/ z źimnych flusow flágmistjch leczj. Pleurze y kłoćiu w Pierśiách
Pleurze y kłoćiu iest rátunkiem. Bolączkom
Bolączki flágmiste tákże y krosty leczy Boleniu żołądká y zápaleniu w nim.
Bolenie Zołądká. Y
Zápalenie wilgotnośći w nim gáśi. Od powietrza morowego.
Wchodźi dźiśieyszych czásow do wielkich y rozmáitych lekárstw: A zwłasczá do tych/ ktore bywáią przećiw morowemu powietrzu/ tákże przećiwko iádom y trućiznom czynione. Przeto Od zárázy powietrza morowego.
Ktorego
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 88
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613