Wojska do Brukselów jest wprowadzony/ i w Nocy światło po Domach ustawiczne/ zrozkazania Urzędowego trzymane być musi. z Hagi/ 26. Iulii.
Ze z Paryża pisano/ o tym/ iż Poseł Sicilijski sollicitował o asystencją Dworu Francuskiego/ przeciwko Hiszpanom/ ponieważ ci Miasto Palermo/ już wzięli/ a lubo się jeszcze Zamek bronieł/ i o tym już była jednak słaba nadzieja/ ponieważ się wnim było tylko 400. Człeka zamknęło: piszą i to/ że Czworaka Alliancja już zupełnie we Francjej przyjęta i podpisana. Z Wiednia zaś oznajmują ze List Książęcia I. M. Eugeniusa do X. I. M. Sabaudskiego/ sprawieł to/
Woyská do Bruxellow iest wprowádzony/ y w Nocy swiatło po Domách ustawićzne/ zrozkazáńia Urzędowego trzymáne być musi. z Hagi/ 26. Iulii.
Ze z Páryżá pisano/ o tym/ iż Poseł Siciliiski sollicitował o ássistentią Dworu Francuskiego/ przeciwko Hiszpánom/ ponieważ ći Miásto Palermo/ iusz wzięli/ á lubo śię ieszćze Zamek bronieł/ y o tym iusz byłá iednák słába nádźieiá/ poniewasz śię wńim było tylko 400. Człeká zamknęło: piszą y to/ że Czworaka Allianciia iusz zupełnie we Fránciey przyięta y podpisána. Z Wiedńia záś oznáymuią ze List Ksiązęćia I. M. Eugeniusá do X. I. M. Sabaudskiego/ spráwieł to/
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 15
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
wolności naszych i złym barzo przykładem na potem w niwecz obrócieli. Et hoc est, quod auctores voluerunt. Niedarmośmy tego w tym artykule chcieli, aby było tego kwarcianego żołnierza na miejsca swe odesłano; staraliśmy się też o to, aby KiM. wedle powinności swej granic obojga narodu od wtargnienia nieprzyjaciół kosztem swym lepiej bronieł, a za to, co się tak wielkie popustoszenie w tym przeszłym roku ziem ruskich stało i tak wiele dusz w pogańską niewolą zabrano, aby jaką sumę pewną ze skrzynki swej na okup więźniów odłożyć raczył, na pogranicznych zamków popustoszonych poprawienie i armatą opatrzenie, aby także de facto sumę pewną naznaczył; działa do Inflant zawiezione
wolności naszych i złym barzo przykładem na potem w niwecz obrócieli. Et hoc est, quod auctores voluerunt. Niedarmośmy tego w tym artykule chcieli, aby było tego kwarcianego żołnierza na miejsca swe odesłano; staraliśmy się też o to, aby KJM. wedle powinności swej granic obojga narodu od wtargnienia nieprzyjaciół kosztem swym lepiej bronieł, a za to, co się tak wielkie popustoszenie w tym przeszłym roku ziem ruskich stało i tak wiele dusz w pogańską niewolą zabrano, aby jaką sumę pewną ze skrzynki swej na okup więźniów odłożyć raczył, na pogranicznych zamków popustoszonych poprawienie i armatą opatrzenie, aby także de facto sumę pewną naznaczył; działa do Inflant zawiezione
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 224
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
domy i majętności najeżdżał, gwałty jakie czynieł, a prawem się pospolitym równo z nami nie kontentował, zlecieliśmy im. p. Adamowi Sędziwojewi Czarnkowskiemu z Czarnkowa wojewodzie łęczyckiemu, generałowi naszemu wielkopolskiemu, aby takowe wszelakie ekscesy, jako brachium K. J. M., autoritate sua hamował i nas od najazdów i gwałtów bronieł, któremu i sami, będzieli tego potrzeba, za obwieszczeniem dopomagać tego i przy sobie mocno stać obiecujemy. Które to nasze zgodne postanowienie zlecieliśmy urodzonemu Krzysztofowi Przyjemskiemu, marszałkowi na ten czas koła naszego, podpisać i zapieczętować i do ksiąg grodzkich poznańskich podać.
Działo się pod Śrzodą 11 Septembris a. D. 1607.
domy i majętności najeżdżał, gwałty jakie czynieł, a prawem się pospolitym równo z nami nie kontentował, zlecieliśmy jm. p. Adamowi Sędziwojewi Czarnkowskiemu z Czarnkowa wojewodzie łęczyckiemu, generałowi naszemu wielgopolskiemu, aby takowe wszelakie ekscesy, jako brachium K. J. M., autoritate sua hamował i nas od najazdów i gwałtów bronieł, któremu i sami, będzieli tego potrzeba, za obwieszczeniem dopomagać tego i przy sobie mocno stać obiecujemy. Które to nasze zgodne postanowienie zlecieliśmy urodzonemu Krysztofowi Przyjemskiemu, marszałkowi na ten czas koła naszego, podpisać i zapieczętować i do ksiąg grodzkich poznańskich podać.
Działo się pod Śrzodą 11 Septembris a. D. 1607.
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 379
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
ż w opiekę podać się miało, jeśli nie opiekunowi wszytkiego Królestwa naszego? Dobra relacja takiej sieroty do takiego opiekuna. Jeśli umie Sceptra i Korony piastować będzie umiały i sieroctwa mojego bronić. Podobnoć i niegodne i nie zasłużone opieki twojej. Ale wspomni że i Salomon wielki Monarcha niegodne dzieczko w opiekę przyjął i od łotryni bronieł. Wspomni że i Chrystus Pan nad Pany nie tylko możnych Zacheuszów, i bogatych Mateuszów, ale i drobne dzieczka wabieł pod obronę swoję Sinite paruulos venire ad me. Na wysokich Cedrach nie tylko górolotni Orłowie ale i drobne siadają ptaszęta, jeśli nie nawierchu, na gałązzcze przy namniej, abo w miłym cieniu. Już
ż w opiekę podać się miało, ieśli nie opiekunowi wszytkiego Krolestwa naszego? Dobra relacya takiey śieroty do takiego opiekuna. Ieśli vmie Sceptra y Korony piastować będźie vmiały y śieroctwa moiego bronić. Podobnoć y niegodne y nie zasłużone opieki twoiey. Ale wspomni że y Salomon wielki Monarcha niegodne dźieczko w opiekę przyiął y od łotryni bronieł. Wspomni że y Chrystus Pan nad Pany nie tylko możnych Zacheuszow, y bogatych Mattheuszow, ale y drobne dźieczka wabieł pod obronę swoię Sinite paruulos venire ad me. Na wysokich Cedrach nie tylko gorolotni Orłowie ale y drobne śiadáią ptaszęta, ieśli nie nawierchu, na gałąscze przy namniey, abo w miłym ćieniu. Iuż
Skrót tekstu: MijInter
Strona: 3
Tytuł:
Interregnum albo sieroctwo apostolskie
Autor:
Jacynt Mijakowski
Drukarnia:
Paweł Konrad
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
potem się nakaze, co z prawa przyjdzie; urząd jednak ma oznaczycz dwóch z posrodka siebie, aby oglądał pożytek u obudwu. Brat jednak z rozkazania urzędowego zaręczeł za tę Zophią Sinowczankę. (Ij. 12)
4111. (72) Skarzel się Salowsky o wyoranie miedze tej rolej, którą trzyma, na Palubę. Bronieł się, iż nie uczynieł żadnei krzywdy. Urząd przyznał, iż za prośbą P. Salowskiego, gdy wychodzieł, widzieli, iz Paluba ten trochę przeorał. Zaczem na niem nakazali przywróczęnie odorania z wina I. Mości.
4112. (73) lakub Sinowiecz skarżył się na Tomczyka Matusza, iże powziąwsy od niego
potem się nakaze, czo z prawa przyidzie; urząd iednak ma oznaczycz dwoch z posrodka siebie, aby oglądał pozytek u obudwu. Brat iednak z roskazania urzędowego zaręczeł za tę Zophią Sinowczankę. (II. 12)
4111. (72) Skarzel się Salowsky o wyoranie miedze tey rolei, ktorą trzyma, na Palubę. Bronieł się, yz nie uczynieł zadnei krzywdy. Urząd przyznał, yz za prozbą P. Salowskiego, gdy wychodzieł, widzieli, iz Paluba ten trochę przeorał. Zaczem na niem nakazali przywroczęnie odorania z wina I. Mosczi.
4112. (73) lakub Sinowiecz skarzył sie na Tomczyka Matusza, yze powziąwsy od niego
Skrót tekstu: KsPtaszUl_1
Strona: 555
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo, sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921