nie mogłem deconsternatus, wiedząc o rygorze i porządku w ludziach moich, że się jak zazwyczaj dobrze pokażą. Niedługo czekając nadeszli i mimo nas maszyrowali, to jest w awangardzie major de Beringier husarski ze 240 husarii, po nim infanterii w komendzie kaprala Stefaniego szło 260, mającej z sobą burzących dział sztuk 10. W ariergardzie szedł pan Stanisław Piestrzycki pułkownik pułków mych dwieściekonnych kozackich czarno z żółtym ubranych 24 ze 230 kozakami, nie kozackim, ale najregularniejszych trybem. Za nim zaś bryk 8 i trzysta podwód excepto feldkastów z amonicją w swich miejscach idących. Stanęła tedy szczęśliwie komenda spomniana z wielą na nią patrzącymi i admirującymi w Białej, z
nie mogłem deconsternatus, wiedząc o rygorze i porządku w ludziach moich, że się jak zazwyczaj dobrze pokażą. Niedługo czekając nadeszli i mimo nas maszyrowali, to jest w awangardzie major de Beringier husarski ze 240 husarii, po nim infanterii w komendzie kaprala Stefaniego szło 260, mającej z sobą burzących dział sztuk 10. W ariergardzie szedł pan Stanisław Piestrzycki pułkownik pułków mych dwieściekonnych kozackich czarno z żółtym ubranych 24 ze 230 kozakami, nie kozackim, ale najregularniejszych trybem. Za nim zaś bryk 8 i trzysta podwód excepto feldkastów z amonicją w swych miescach idących. Stanęła tedy szczęśliwie komenda spomniana z wielą na nią patrzącymi i admirującymi w Białej, z
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 60
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Moskwie, nie rozumiem, by do swej powracał nacji, a jeszcze barziej z tą tu idącą chciał się widzieć z bojaźni nie być złapanym. 17. Polowałem na czterech rysiów, których godziny nie bawiąc, pobiłem. 18. Awangarda 60 ludzi moskiewska dziś przez wieś moją Kolonownicę przeszła, za którą korpus i ariergarda ma w tych iść dniach. 19. Myśliwi moi ostatnią ubili w tej puszczy maciorę, drugą mi zaś żywą z Litwy przywieźli, z którą wielką mam uciechę w menażerii. 20. Zaczęła się komisja z panem Michałem Morikonim, bywszy komisarzem dóbr moich Białej i Słowatycz, któremu spadla fortuna z koligatów żony niejakim
Moskwie, nie rozumiem, by do swej powracał nacji, a jeszcze barziej z tą tu idącą chciał się widzieć z bojaźni nie być złapanym. 17. Polowałem na czterech rysiów, których godziny nie bawiąc, pobiłem. 18. Awangarda 60 ludzi moskiewska dziś przez wieś moją Kolonownicę przeszła, za którą korpus i ariergarda ma w tych iść dniach. 19. Myśliwi moi ostatnią ubili w tej puszczy maciorę, drugą mi zaś żywą z Litwy przywieźli, z którą wielką mam uciechę w menażerii. 20. Zaczęła się komisja z panem Michałem Morikonim, bywszy komisarzem dóbr moich Białej i Słowatycz, któremu spadla fortuna z koligatów żony niejakim
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 69
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak