nie wiesz, kiedy się odważą, Tak ludzie, jak bogowie, i na drzewo łażą. 199. NA BIESZCZAD
Wejźrawszy na podgórskich kątów pozy tury, Gdzie tylko same skały, lasy, strugi, góry, Oziminy nie pytaj, cnoty w tąż; chleb z gruce; Z szałasu trocha bryndze, żyntyca i buce. Kozy, ucieszne kozy, ma trzodo jedyna! Tu, gdzie przez zimny Beskid dochodzą nas wina, Swoje macie koszary, daj was Boże mijać, Bo patrząc, tylko z wami kraść się chce i zbijać.
Tak kędyś niedostępne perły przed gryfami; Zbójcy, bezecni zbójcy, nam wino przed wami. Niechaj z
nie wiesz, kiedy się odważą, Tak ludzie, jak bogowie, i na drzewo łażą. 199. NA BIESZCZAD
Wejźrawszy na podgórskich kątów pozy tury, Gdzie tylko same skały, lasy, strugi, góry, Oziminy nie pytaj, cnoty w tąż; chleb z gruce; Z szałasu trocha bryndze, żyntyca i buce. Kozy, ucieszne kozy, ma trzodo jedyna! Tu, gdzie przez zimny Beskid dochodzą nas wina, Swoje macie koszary, daj was Boże mijać, Bo patrząc, tylko z wami kraść się chce i zbijać.
Tak kędyś niedostępne perły przed gryfami; Zbójcy, bezecni zbójcy, nam wino przed wami. Niechaj z
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 285
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
jednakoż pisma z Mahometem rozumieją. Przystałoćby P. M. więcej widzieć w piśmie ś. niż Mahomet widział/ a zwłaszcza iż jako pisze/ przedarwszy oczy pismu się przypatrował/ a do tego ma pochodnią nogi jego oświecającą słowo Boże/ ma też światło przyrodzone rozumu swego/ a przecię ze wszytką swoją światłością którą się przebuca/ to tylko w piśmie ś. o Bóstwie Syna Bożego widzi/ co też lada Mahometan widzi. A co gorsza/ będąc też kiedyś Chrześcijaniniem/ ba i w onej Lutrowej abo Kalwinowej światłości/ abo raczej ciemności/ widział nie jedno pismo o jednym Bóstwie Syna Bożego z Ojcem/ a teraz/ powiada/ i
iednákoż pismá z Máhometem rozumieią. Przystałoćby P. M. więcey widźieć w pismie ś. niż Máhomet widźiał/ á zwłaszczá iż iáko pisze/ przedarwszy oczy pismu się przypátrował/ á do tego ma pochodnią nogi iego oświecáiącą słowo Bożé/ má też światło przyrodzone rozumu swego/ á przećię ze wszytką swoią świátłośćią ktorą się przebuca/ to tylko w pismie ś. o Bostwie Syná Bożego widźi/ co też ládá Máhometan widźi. A co gorsza/ będąc też kiedyś Chrześćiániniem/ bá y w oney Lutrowey abo Kálwinowey świátłośći/ abo ráczey ćięmnośći/ widźiał nie iedno pismo o iednym Bostwie Syná Bożego z Oycem/ á teraz/ powiáda/ y
Skrót tekstu: SkarMes
Strona: 35
Tytuł:
Mesjasz nowych Arianów wedle Alkoranu Tureckiego
Autor:
Piotr Skarga
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612