, drugdy od nagłej śmierci zniesiony, poczuje jako słaby jest ten jego żywot, jako słaba sława. Similisque vitro, fragiliter splendido, jako mówi Augustyn ś. wspominając szczęście rzymskie. Drugim się śni, a oni wysokie stogi z pieniędzy gromadzą, i nikomu ani Krezusowi, ani Milzie w bogactwie nieustępują. Pałace kosztowne budują przez sen, służby złote i srebrne skupują, granice majętności swoich, szeroko i długo rozciągają; ale jako te wszytkie rzeczy światłość w kłamstwie znajduje i w marze;
tak właśnie, gdy dusze panowie wielcy wyrzucają z siebie, poznawają dopiero, jako marne i niestateczne szczęścia one są, w których się tak dalece chełpili.
, drugdy od nagłej śmierci zniesiony, poczuje jako słaby jest ten jego żywot, jako słaba sława. Similisque vitro, fragiliter splendido, jako mówi Augustyn ś. wspominając szczęście rzymskie. Drugim się śni, a oni wysokie stogi z pieniędzy gromadzą, i nikomu ani Krezusowi, ani Milzie w bogactwie nieustępują. Pałace kosztowne budują przez sen, służby złote i srebrne skupują, granice majętności swoich, szeroko i długo rozciągają; ale jako te wszytkie rzeczy światłość w kłamstwie znajduje i w marze;
tak właśnie, gdy dusze panowie wielcy wyrzucają z siebie, poznawają dopiero, jako marne i niestateczne szczęścia one są, w których się tak dalece chełpili.
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 263
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Eurowe, Gdzie wieczne w morzu słupy Alcydowe, Z ostatnich kątów przyniosły Strojne wozy, i bogate posły. Daleko buczny Brytan się ukłonił, I co hercyński cień im świat zasłonił, Padł do nóg hołdownik stary Podejrzanej wetując swej wiary. A swoim w domu pociechy, i nowe Z nim nastawają lata Saturnowe. Jemu teatra budują, Jemu bobkiem obeliszki snują. Zgoda pod wieńcy świeżo oliwnemi Świat obłapiła rękoma wdzięcznemi, Ziemia gdzie pusta, gdzie włości, Pirrha żywe powskrzeszała kości. Kto kto przyjaciel, z nami w cień bluszczowy, Zaczniem wielkiemu monarsze Rzym nowy Na wiele głosów i chórów: Żyj na wieki, przeżyj i Nestorów! WIERSZ TRZECI.
Eurowe, Gdzie wieczne w morzu słupy Alcydowe, Z ostatnich kątów przyniosły Strojne wozy, i bogate posły. Daleko buczny Brytan się ukłonił, I co hercyński cień im świat zasłonił, Padł do nóg hołdownik stary Podejrzanej wetując swej wiary. A swoim w domu pociechy, i nowe Z nim nastawają lata Saturnowe. Jemu teatra budują, Jemu bobkiem obeliszki snują. Zgoda pod wieńcy świeżo oliwnemi Świat obłapiła rękoma wdzięcznemi, Ziemia gdzie pusta, gdzie włości, Pirrha żywe powskrzeszała kości. Kto kto przyjaciel, z nami w cień bluszczowy, Zaczniem wielkiemu monarsze Rzym nowy Na wiele głosów i chorów: Żyj na wieki, przeżyj i Nestorów! WIERSZ TRZECI.
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 6
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
ratunek zeszły. Hej na tym met Olimpie, tego dostał runa Skok i Rodus. Życzliwa przewagom fortuna, Tedy ruszą obozy, i niż dzień się skończy, Obaczą się szczęśliwie na górze Skowrończej. Góra, która samemu Sehinu panuje, Jego grzbietem wysokim obóz upatruje, Tedy w szańcu głębokim nieprzyjaciel siedział, Ani co mu budują za machiny, wiedział. Dopiero jako ze snu otrzeć sobie oczy, Widzi, już Abramowicz wał potężny toczy, Z podkomorzym kawaler w górę się szańcuje, Postrzega się, i nie wczas pogody żałuje. Jako stado strwożone gęsi białopiórych Wielki orzeł zasadzi, po upaści których Snadnie gromi, i ledwie co ukażą głowy, Raz
ratunek zeszły. Hej na tym met Olimpie, tego dostał runa Skok i Rodus. Życzliwa przewagom fortuna, Tedy ruszą obozy, i niż dzień się skończy, Obaczą się szczęśliwie na górze Skowrończej. Góra, która samemu Sehinu panuje, Jego grzbietem wysokim obóz upatruje, Tedy w szańcu głębokim nieprzyjaciel siedział, Ani co mu budują za machiny, wiedział. Dopiero jako ze snu otrzeć sobie oczy, Widzi, już Abramowicz wał potężny toczy, Z podkomorzym kawaler w górę się szancuje, Postrzega się, i nie wczas pogody żałuje. Jako stado strwożone gęsi białopiórych Wielki orzeł zasadzi, po upaści których Snadnie gromi, i ledwie co ukażą głowy, Raz
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 19
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
podała mu sama drogę do tego, aby sam szedł do Foeba, to jest słońca, pytać go o to. Księgi Pierwsze. Powieść Dwudziesta.
STądże to ludzie wierzą/ A że ze krwie samego Epafus właśnie wyszedł Jowisza wielkiego/ I B zawsze to po wszystkich mieściech zachowują/ Ze mu tuż przy ojcowskich kościoły budują. C A laty/ i wspaniałą myślą/ równy jemu/ Było od Słońca spłodozny/ Faeton/ któremu Gdy raz o wielkich rzeczach powiedał/ i jego Znieść niechciał/ za syna się chlubiąc Febowego: D Nie scierpiał Wnuk Inachów/ owszem poruszony Gniewem/ rzekł: E Matce wierzysz we wszytkim/ szalony/ Która
podáłá mu sámá drogę do tego, aby sam szedł do Phoebá, to iest słońca, pytáć go o to. Kśięgi Pierwsze. Powieść Dwudźiesta.
ZTądże to ludźie wierzą/ A że ze krwie sámego Epaphus własnie wyszedł Iowiszá wielkiego/ Y B záwsze to po wszystkich mieśćiech záchowuią/ Ze mu tuż przy oycowskich kośćioły buduią. C A laty/ y wspániáłą myślą/ rowny iemu/ Było od Słońcá spłodozny/ Phaeton/ ktoremu Gdy raz o wielkich rzeczach powiedał/ y iego Znieść niechćiał/ za syna się chlubiąc Phebowego: D Nie zćierpiał Wnuk Inachow/ owszem poruszony Gniewem/ rzekł: E Mátce wierzysz we wszytkim/ szalony/ Ktora
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 45
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Jo, za Boginia zacną była chwalona od Egipczyków. Epafus ten był syn Jowiszów, który się był z krowy Jo urodził: tego też Egipcjanie zdawna, pod imieniem Apisa, chwalili, bo jednę osobę czasem ważą te imiona, Epafus i Apu. B Zawsze to zachowują/ że mu tuż przy ojcowskiech kościoły budują. Tak był zdawna szatan ludzi pomamił, że ludziom zacnym po śmierci kościoły murowali, i chwałę Boską wyrządzali. Bo i wyższej powiedział Poeta, że Isię w kościołach Egipskich nabożnie chwalili Kapłani, w lniane gzła przybrani: i tu powieda, że Epafowi tuż przy kościełech ojcowskich, kościoły też budowano. To jest
Io, za Boginia zacną byłá chwalona od AEgiptczykow. Epaphus ten był syn Iowiszow, ktory się był z krowy Io vrodził: tego też AEgiptcyánie zdawná, pod imieniem Apisa, chwalili, bo iednę osobę czasem ważą te imioná, Epáphus y Apu. B Záwsze to záchowuią/ że mu tuż przy oycowskiech kośćioły buduią. Tak był zdawná szátan ludźi pomamił, że ludźiom zacnym po śmierći kośćioły murowali, y chwałę Boską wyrządzáli. Bo y wyższey powiedźiał Poetá, że Isię w kośćiołách AEgipskich nabożnie chwalili Kápłani, w lniáne gzła przybrani: y tu powieda, że Epáphowi tuż przy kośćiełech oycowskich, kośćioły też budowano. To iest
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 46
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
to mogło być, i wszytko państwo radziby otrzymali! Jakimi fortelami, jakimi sztukami posesji majętności nabywają, domy wdów ubogich pożerają, a dziedzice wyrzucają! I to uważyć, kędy tak wielkie intraty, które mają, obracają? Ni nacz innego, jedno in abusum, a drugie do Hiszpaniej wysyłają. Jakie fortece budują i miejsca jakie do mansjej sobie obierają, aby przy nich była władza puszczenia i podania! Uchowaj Boże zamieszania z nieprzyjacielem postronnym, a zwłaszcza domu rakuskiego, gdyż i Hiszpan tegoż domu, a oni wszyscy Rakuszanie jeden umysł do wszytkiego mają. Uważywszy wszytkie niebezpieczności, które w nich już są i być jeszcze mogą,
to mogło być, i wszytko państwo radziby otrzymali! Jakiemi fortelami, jakiemi sztukami posesyi majętności nabywają, domy wdów ubogich pożerają, a dziedzice wyrzucają! I to uważyć, kędy tak wielkie intraty, które mają, obracają? Ni nacz innego, jedno in abusum, a drugie do Hiszpaniej wysyłają. Jakie fortece budują i miejsca jakie do mansyej sobie obierają, aby przy nich była władza puszczenia i podania! Uchowaj Boże zamieszania z nieprzyjacielem postronnym, a zwłaszcza domu rakuskiego, gdyż i Hiszpan tegoż domu, a oni wszyscy Rakuszanie jeden umysł do wszytkiego mają. Uważywszy wszytkie niebezpieczności, które w nich już są i być jeszcze mogą,
Skrót tekstu: PrzestSposCz_II
Strona: 470
Tytuł:
Przestroga i sposób na czasy przyszłe naprawy Rzpltej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Dzieci ich lub jajca w gniazdach psując; alias nie zabiegłszy złemu in scintilla, nie wygubiwszy in herbas succrescentes inmalum. potym rozmnożonym Zurawiom nie daliby rady, a tak ptactwo czując sympatycznie ich za swoich adwersarzów, na nich często biją, oni też e konwerso siebie broniąc, czynią wielką w nich klęskę. Chałupki swoje budują ze skorup żyajec Zurawich, i zbior ich nibyto trofaed wysta wiając wygranej batalii. Cesias Indicus świadczy, że w pośrodku Indyj Pigmejczykowie znajdują się, jednymże z Indyiczykami mówiący językiem, wzrostu bardzo małego. Najroślejsi z nich są dwu łokciowi, włosy głowy rosną im po kolana, i brody, które gdy już
Dzieci ich lub iayca w gniazdach psuiąc; alias nie zabiegłszy złemu in scintilla, nie wygubiwszy in herbas succrescentes inmalum. potym rozmnożonym Zurawiom nie daliby rady, a tak ptactwo czuiąc sympatycznie ich za swoich adwersarzow, na nich często biią, oni też é converso siebie broniąc, czynią wielką w nich klęskę. Chałupki swoie buduią ze skorup żiaiec Zurawich, y zbior ich nibyto trophaed wysta wiaiąc wygraney batalii. Cesias Indicus świadczy, że w posrodku Indyi Pigmeyczykowie znayduią się, iednymże z Indyiczykami mowiący iezykiem, wzrostu bardzo małego. Nayrosleysi z nich są dwu łokciowi, włosy głowy rosną im po kolana, y brody, ktore gdy iuż
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 101
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
człowiek widząc Nemro da Prawnuka swego se accingentem impio operi, te jego zamyfły aprobował i zezwolił. Odpowiadają Abydenus bardzo Starożytny Autor, i Korneliusz a Lapide wielki Pisma Z. Interpres, że był tylko przytomnym temu budowaniu, mentem budujących na dobrą tłumacząc stronę; że to oni communem speculam alias Strażnicę pro Ornamento et gloria tamecznych budują Krajów, niepenetrując że się to działo ex fastu animi. Inni zaś rozumieją że Noe zważywszy złą Nemroda i Sekwitów jego intencję, aniemogąc dysvadere zaciętym, z tamtego oddalił się Horyzontu, i okiem, dopieroż wyrokiem tego nie aprobując dzieła.
Więcej o Babilonii Mieście in hoc Opere doczytasz, w dyskursie o Miastach znacznych
człowiek widząc Nemro da Prawnuka swego se accingentem impio operi, te iego zamyfły aprobował y zezwolił. Odpowiadaią Abydenus bardzo Starożytny Author, y Cornelius a Lapide wielki Pisma S. Interpres, że był tylko przytomnym temu budowaniu, mentem buduiących na dobrą tłumacząc stronę; że to oni communem speculam alias Strażnicę pro Ornamento et gloria tamecznych buduią Kraiow, niepenetruiąc że się to działo ex fastu animi. Inni zaś rozumieią że Noe zważywszy złą Nemroda y Sekwitow iego intencyę, aniemogąc disvadere zaciętym, z tamtego oddalił się Horyzontu, y okiem, dopieroż wyrokiem tego nie approbuiąc dzieła.
Więcey o Babylonii Mieście in hoc Opere doczytasz, w dyskursie o Miastach znacznych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 114
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tak lody z lodami zmarzają się, Takie Pałace in gratiam Francuskiego Posła Monarchini Rosyjska prezentowała nie dawno in praesencia Imci Pana Hondorfa Generała Adiutanta od Polski Internuntii ale takie Dzieła są tylko zimnych Miesięcy Domicilia; oczu ludzkich spectacula; rozumów i inwencyj Eksercycja. W Moskwie zaś w Mieście Stołecznym w Grudniu, po dwa tysiące Domów drzewianych budują na lodzie zamarzłej rzeki Moskwa zwanej, dla kupców Orientalnych na jarmark. Sołtan Babiloński R. 1232. Cesarzowi Rzymskiemu Fryderykowi II, Saracenów zwycięzcy i Jerozolimy, posłał Namiot osobliwej inwencyj, że w nim Słońce, Miesiąc, sztucznie uformowane, obroty swoje odprawowały, dnia i nocy, godziny reprezentują. Taksowane to Dzieło, 50
tak lody z lodami zmarzaią się, Takie Pałace in gratiam Francuzkiego Posła Monarchini Rossyiska prezentowała nie dawno in praesencia Imci Pana Hondorffa Generała Adiutanta od Polski Internuntii ale takie Dzieła są tylko zimnych Miesięcy Domicilia; oczu ludzkich spectacula; rozumow y inwencyi Exercitia. W Moskwie zaś w Mieście Stołecznym w Grudniu, po dwa tysiące Domow drzewianych buduią na lodzie zamarzłey rzeki Moskwa zwaney, dla kupcow Orientalnych na iarmark. Sołtan Babyloński R. 1232. Cesarzowi Rzymskiemu Fryderykowi II, Saracenow zwycięzcy y Ierozolimy, posłał Namiot osobliwey inwencyi, że w nim Słońce, Miesiąc, sztucznie uformowane, obroty swoie odprawowały, dnia y nocy, godziny reprezentuią. Taxowane to Dzieło, 50
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 675
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tżż Ziemię zobligacją, że corok ta summa, ma summę podwyższać, póki nie będzie oddana. Teraz ta Ziemia od Polaków w Starostwo Spiskie zamieniona. Tam pod Zamkiem Całego świata praecipue o WĘGRACH
Spiskim są zrzodła, które drzewo w kamień obracają i same na się kamienną biorą figurę, co uchodzi za wapno; budują ztych kamieni chałupy i zowią domami wodnemi; jeśli na nie nie ciecze konserwują się Wbliskości tegoż Zamku, jest Zrzodło na wierzchu zamarzające, zracyj salitrzanych w ziemi minerałów, a w Zimie nie za marza, bystro płynie.
W Sarostwie tym są Wody mineralne kwaśne, do lekarstw służące: inne, z
tżż Ziemię zobligacyą, że corok ta summa, ma summę podwyższać, poki nie będzie oddana. Teraz ta Ziemia od Polakow w Starostwo Spiskie zamieniona. Tam pod Zamkiem Całego świata praecipue o WĘGRACH
Spiskim są zrzodła, ktore drzewo w kamień obracaią y same na się kamienną biorą figurę, co uchodzi za wapno; buduią ztych kamieni chałupy y zowią domami wodnemi; ieśli na nie nie ciecze konserwuią się Wbliskości tegoż Zamku, iest Zrzodło na wierzchu zamarzaiące, zrácyi salitrzanych w ziemi minerałow, a w Zimie nie za marza, bystro płynie.
W Sarostwie tym są Wody mineralne kwaśne, do lekarstw służące: inne, z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 286
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756