i miejsce mają sobie naznaczone przed wszystkiemi Urzędnikami Ziemskiemi. Ich obligacja znaczy się być Gospodarzami Wojska podczas pospolitego ruszenia, bo są i inni Ciwonowie jakoby Ekonomi Dóbr Królewskich, które Urzędy i Senatorowie biorą na siebie.
HORÓDNICY mają zwierzchność i komendę nad Zamkami i fortecami.
MOSTOWNICY Mostów pilnują, i oko mają na reparacją ich.
BUDOWNICY mają oko na reparacją Miast i Zamków.
LeśnICY są także tak w Polsce jako i w Litwie, którym są inkorporowane w Królewszczyznach Wójtowstwa, dla pilnowania lasów i zwierza w Królewskich lasach.
W PRUSACH zaś są Urzędnicy miejsce mający tym Porządkiem; Podkomorzy, Chorąży, Sędzia Ziemski, Ławników Ziemskich 8. którzy zasiadają na Sądach
i mieysce mają sobie naznaczone przed wszystkiemi Urzędnikami Ziemskiemi. Ich obligacya znaczy śię byc Gospodarzami Woyska podczas pospolitego ruszenia, bo są i inni Ciwonowie jakoby Ekonomi Dóbr Królewskich, które Urzędy i Senatorowie biorą na śiebie.
HORODNICY mają zwierzchność i kommendę nad Zamkami i fortecami.
MOSTOWNICY Mostów pilnują, i oko mają na reparacyą ich.
BUDOWNICY mają oko na reparacyą Miast i Zamków.
LESNICY są także tak w Polszcze jako i w Litwie, którym są inkorporowane w Królewszczyznach Wóytowstwa, dla pilnowania lasów i zwierza w Królewskich lasach.
W PRUSACH zaś są Urzędnicy mieysce mający tym Porządkiem; Podkomorzy, Chorąży, Sędźia Ziemski, Ławników Ziemskich 8. którzy zaśiadają na Sądach
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 220
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
tylko ex placito et usu, i nauczenia się. Alias nie trzebaby z dziećmi szczebietać, słowa z niemi wymawiać, łatwiejszych dobierać: Nie trzebaby Inspektórów, lingwistów do nich trzymać. A co większa był by na całym świecie Populus unius labii, jako ante divisionem Gentium, alias przed budowaniem Wieży Babilonńskiej, kiedy budownikom, in paenam superhiae, BÓG, język jeden na wiele rozdzielił. Ale i z początku świata, czy był jeden język ludzki definitivè, determinatè, esentialiter od BOGA Adamowi Capiti generis humani wlany, czy też medianie infusû Scientiâ od Adama, iuxta placitum jego formowany, zostawuję Mądrych disputationi. Psammeticus Król Egipski, chcąc wziąć
tylko ex placito et usu, y nauczenia się. Alias nie trzebaby z dziećmi szczebietać, słowa z niemi wymawiać, łatwieyszych dobierać: Nie trzebaby Inspektorow, lingwistow do nich trzymać. A co większa był by na całym swiecie Populus unius labii, iako ante divisionem Gentium, alias przed budowaniem Wieży Babylonńskiey, kiedy budownikom, in paenam superhiae, BOG, ięzyk ieden na wiele rozdzielił. Ale y z początku swiata, czy był ieden ięzyk ludzki definitivè, determinatè, esentialiter od BOGA Adamowi Capiti generis humani wlany, czy też medianie infusû Scientiâ od Adama, iuxta placitum iego formowany, zostawuię Mądrych disputationi. Psammeticus Krol Egyptski, chcąc wziąć
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 85
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
klasztoru lub ściany której, jest z świeckiemi osobami, okna w tę stronę nie mają być dawane, bo Oculi sunt Scopuli tituto meliore vocandi, przez Oczu zwierciadła, nie jedna się do serca Phaedra wkradła.
ARCHITEKTÓW sławnych omni saeculo tá Sertes: Dedalus, którego dzieło Labyrinth, Menecrates Ephesinus, Cresiphon Kościoła Diany w Efezie Budownik, Epeus konia Trojańskiego, z którego Troja spalona, inwentor: Philo Athenienski, Archimedes Syrakuzanski, Vitruvtus, Pollio, Weroneńczyk, Dominicus Fontana, Andreas de Fesulis Florenczyk, Bramantes Urbinas, Leo Alberti Florenczyk drugi Archimedes, Philippus Calendarius, Quiricus Strozzius Florenczyk, Jacobus Meligninus Florenczyk, bardzo zacni i chwalebni Architekci. o ARCHITEKTURZE
klasztoru lub ściany ktorey, iest z swieckiemi osobami, okna w tę stronę nie maią bydź dawane, bo Oculi sunt Scopuli tituto meliore vocandi, przez Oczu zwierciadła, nie iedna się do serca Phaedra wkradła.
ARCHITEKTOW słáwnych omni saeculo tá Sertes: Dedalus, ktorego dzieło Labyrinth, Menecrates Ephesinus, Cresiphon Kościoła Dyany w Efezie Budownik, Epeus konia Troiańskiego, z ktorego Troia spalona, inwentor: Philo Athenienski, Archimedes Syrakuzanski, Vitruvtus, Pollio, Weroneńczyk, Dominicus Fontana, Andreas de Fesulis Florenczyk, Bramantes Urbinas, Leo Alberti Florenczyk drugi Archimedes, Philippus Calendarius, Quiricus Strozzius Florencżyk, Iacobus Meligninus Florenczyk, bardzo zacni y chwalebni Architekci. o ARCHITEKTURZE
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 233
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, Radca Curvatura, Pastorał Consequentia, Konsekwencja Capax, incapax Consiliarus, Konsyliarz Delator Deductio, Dedukcja Declinatio, Deklinacja Disputatio, Dysputa Defendere Defendować Director Doctor, Doktor
Zakazanie. Wyzwolony. Niełądnie wyzwolone Królestwo Sprawca, strona powodowa. Powołanie. Nie ładnie: uczynił powołanie do Nuncjatury. Przeciwnik Ławnicze Sądy; poprostu, szpetnie, Budownik Tchnący pragnący do stanu Wysłuchanie, szpetnie: mieli Posłowie u Króla wysłuchanie Wywołanie U Rzymian Consul był powagi Królewskiej Nagiętość, szpetnie. Następowanie, nie łądnie Sposobny albo nie sposobny do czegoś Poradnik, Rada Oskarżyciel, Donosiciel. Wyprowadzenie, naprzykład Szlachectwa Nachylanie, łamanie. Szpetnie nie umie łamania, miast odeklinacyj Przegadywanie
, Radca Curvatura, Pastorał Consequentia, Konsekwencya Capax, incapax Consiliarus, Konsiliarz Delator Deductio, Dedukcya Declinatio, Deklinacya Disputatio, Disputa Defendere Defendować Director Doctor, Doktor
Zakazanie. Wyzwolony. Niełądnie wyzwolone Krolestwo Sprawca, strona powodowa. Powołanie. Nie ładnie: uczynił powołanie do Nuncyatury. Przeciwnik Ławnicze Sądy; poprostu, szpetnie, Budownik Tchnący pragnący do stanu Wysłuchanie, szpetnie: mieli Posłowie u Krola wysłuchanie Wywołanie U Rzymian Consul był powagi Krolewskiey Nagiętość, szpetnie. Następowanie, nie łądnie Sposobny albo nie sposobny do czegoś Poradnik, Rada Oskarzyciel, Donosiciel. Wyprowadzenie, naprzykład Szlachectwa Nachylanie, łamanie. Szpetnie nie umie łamania, miast odeklinacyi Przegadywanie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 375
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. Płaczcie pod wodą utworzone dziwy: Umarł Pan/ a wasz stworzyciel właściwy. Płaczcie potoki/ płaczcie niezbrodzone Rzeki/ i źrzodła płaczcie otworzone: Płaczcie umarł Pan/ który wasze wody Stoczył/ i brodom poznaczył przechody. Płacz ziemio/ płaczcie fundamenta ziemne/ Płaczcie jaskinie/ płaczcie lochy ciemne: Płaczcie/ umarł Pan/ budownik wasz miły/ W któregoście się ręce zawiesiły. Płaczcie pagórki/ płaczcie góry wielkie: Płaczcie opoki i kamienie wszelkie: Umarł Pan/ który rękoma swojemi/ Ugruntował was na niezwrotnej ziemi. Płacz i ty góro święta/ uwielbiona/ Płacz/ Chrystusową śmiercią oświecona/ Płacz/ którą krwawe poświęciły zdroje/ Płacz/ na
. Płáczćie pod wodą vtworzone dźiwy: Vmárł Pan/ á wász stworzyćiel właśćiwy. Płáczćie potoki/ płáczćie niezbrodzone Rzeki/ y źrzodła płáczćie otworzone: Płáczćie vmárł Pan/ ktory wásze wody Stoczył/ y brodom poznáczył przechody. Płácz źiemio/ płáczćie fundámentá źiemne/ Płáczćie iáskinie/ płáczćie lochy ćiemne: Płáczćie/ vmárł Pan/ budownik wász miły/ W ktoregośćie się ręce záwieśiły. Płáczćie págorki/ płáczćie gory wielkie: Płáczćie opoki y kámienie wszelkie: Vmárł Pan/ ktory rękomá swoiemi/ Vgruntował was ná niezwrotney źiemi. Płácz y ty goro święta/ vwielbiona/ Płácz/ Chrystusową śmierćią oświecona/ Płácz/ ktorą krwáwe poświęćiły zdroie/ Płácz/ ná
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 104.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
na jednę tylko, którą umiał, leczył chorobę, jedni na oczy, drudzy na zęby, i tak dalej. Co się mówiło o Piramidach Labiryn- towych, o tej liczbie niezamierzonej Obelisków, Kościołów, Pałaców, których jeszcze nieprzepłaconym świat się dziwuje w całym Egipcie obalinom, i w których jaśniała w zawody wspaniałość Królów ich budowników, umiejętność rzemieślnika, bogactwo ozdób tam obficie rozsianych, wymiar i układność ku piękności ich zażyła, w których jeszcze aż do naszych wieków żywość farb nie zatarta walczy z czasem, wszystko na koniec pożerającym, wszystko to dowodzi w jakim stopniu u Egipcjanów stanęła Architektura, Malarstwo, Snycerstwo, i wszystkie insze konszta. Nieważono sobie
na iednę tylko, ktorą umiáł, leczył chorobę, iedni ná oczy, drudzy ná zęby, y tak daley. Co się mowiło o Piramidach Labiryn- towych, o tey liczbie niezamierzoney Obeliskow, Kościołow, Pałacow, ktorych ieszcze nieprzepłáconym świat się dziwuie w całym Egypcie obalinom, y w ktorych iaśniáła w zawody wspániáłość Krolow ich budownikow, umieiętność rzemieślniká, bogactwo ozdob tam obficie rozsianych, wymiar y układność ku pięknośći ich zażyłá, w ktorych ieszcze aż do nászych wiekow żywość farb nie zatarta walczy z czasem, wszystko ná koniec pożeraiącym, wszystko to dowodzi w iákim stopniu u Egypcyánow stáneła Architekturá, Malarstwo, Snycerstwo, y wszystkie insze konsztá. Nieważono sobie
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 137
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Stądże mówiąc o onej odmianie. Genes. 11. Ibi consusum est labium vniuersae terrae, nie przydawa et fermones, jako trochę wyżej mówiąc o dawniejszych rzeczach powieda. Erat autem terra labii vnius et fermonum eorundem. Na którym fundamencie stojąc/ to jest że on pierwotny język został kedyżkolwiek w cale/ i po rozproszeniu budowników Babilońskiej wieże: a zatym że i po dziśdzień gdzieżkolwiek być musi/ jako się z Josefa i Euzebiusza w 5. rozdziale pokazało) łacno się dorachować/ któryby był z dzisiejszych. Bo ponieważ nikt jeszcze niezadał tego Noëmu/ aby jego język pierwotny miał w ten czas być zepsowany: (a to dla tego
Ztądże mowiąc o oney odmiánie. Genes. 11. Ibi consusum est labium vniuersae terrae, nie przydawa et fermones, iáko trochę wyżey mowiąc o dawnieyszych rzeczách powieda. Erat autem terra labii vnius et fermonum eorundem. Ná ktorym fundámenćie stoiąc/ to iest że on pierwotny ięzyk został kedyżkolwiek w cále/ y po rosproszeniu budownikow Bábilońskiey wieże: á zátym że y po dźiśdźień gdzieżkolwiek bydź muśi/ iáko się z Iosephá y Euzebiusza w 5. rozdźiale pokazáło) łácno się doráchowáć/ ktoryby był z dźiśieyszych. Bo ponieważ nikt ieszcze niezádał tego Noëmu/ áby iego ięzyk pierwotny miáł w ten czás bydź zepsowány: (á to dla tego
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 12
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
nie schodziło ludziom na żywności/ opatrować. Praetores bywali/ którzy sprawy sądzili. Takie urzędy tylko do Roku: od Roku drudzy następowali/ może i Urząd być do żywotni/ gdzie to może być/ ale gdzie nie może być/ jako u nas wolnych ludzi z na odmianę ma iść. Luncheroński Urząd/ po Polsku budownicy/ aby skłonne domy/ do obalenia w Mieście nie były/ aby drogi/ mosty/ studnie/ rury/ wieże/ baszty/ mury/ naprawne były. Ten zaś miał zosobna pod sobą mniejszych nie mało Urzędników/ do tych rzeczy naznaczonych/ jednych do mostów/ dróg/ murów/ Miejskich/ studzień/ do
nie schodziło ludziom ná żywnośći/ opátrowáć. Praetores bywáli/ ktorzy spráwy sądzili. Tákie vrzędy tylko do Roku: od Roku drudzy nástępowáli/ może y Vrząd bydź do żywotni/ gdzie to może bydź/ ále gdzie nie może bydź/ iáko v nas wolnych ludzi z ná odmiánę ma iść. Luncheroński Vrząd/ po Polsku budownicy/ áby skłonne domy/ do obálenia w Mieśćie nie były/ áby drogi/ mosty/ studnie/ rury/ wieże/ bászty/ mury/ nápráwne były. Ten zaś miał zosobná pod sobą mnieyszych nie máło Vrzędnikow/ do tych rzeczy náznáczonych/ iednych do mostow/ drog/ murow/ Mieyskich/ studzien/ do
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 128.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
dalej to więtsza. Gdyby to wszystko miało być na gromadzie/ cośmy z tej chałupy dani dali/ moglibyśmy własny dom za to kupić. A częste przeprawadzki/ cóż rozumiecie że kosztują. I jam też dawno o tym myślił/ tylko żem nie wiedział/ jakom miał począć. Radźcie się mądrego budownika/ tenci wam poradzi. Muszę tak uczynić. Panie Budowniku/ tu na tym placu radbych sobie dom postawił/ poradźcie mi/ jako mam począć. Co za gmachy chcecie w nim mieć. Jako na dom przynależy/ Piwnicę sklepistą/ dwa insze sklepy/ gdzieby towary chować. Potym Izby/ komory/ izdebki/
dáley to więtsza. Gdyby to wszystko miało być ná gromádźie/ cosmy z tey cháłupy dani dáli/ moglibysmy własny dom zá to kupić. A cżęste przeprawadzki/ coż rozumiećie że kosztują. Y jam też dawno o tym myślił/ tylko żem nie wiedźiał/ jákom miał pocżąć. Radźćie śię mądrego budowniká/ tenci wam porádzi. Muszę ták ucżynić. Pánie Budowniku/ tu ná tym plácu radbych sobie dom postáwił/ poradźćie mi/ jáko mam pocżąć. Co zá gmáchy chcećie w nim mieć. Iáko ná dom przynależy/ Piwnicę sklepistą/ dwá insze sklepy/ gdźieby towáry chowáć. Potym Izby/ komory/ izdebki/
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 152v
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
/ cośmy z tej chałupy dani dali/ moglibyśmy własny dom za to kupić. A częste przeprawadzki/ cóż rozumiecie że kosztują. I jam też dawno o tym myślił/ tylko żem nie wiedział/ jakom miał począć. Radźcie się mądrego budownika/ tenci wam poradzi. Muszę tak uczynić. Panie Budowniku/ tu na tym placu radbych sobie dom postawił/ poradźcie mi/ jako mam począć. Co za gmachy chcecie w nim mieć. Jako na dom przynależy/ Piwnicę sklepistą/ dwa insze sklepy/ gdzieby towary chować. Potym Izby/ komory/ izdebki/ kuchnie/ szpiżarnią/ stajnią/ sianną szopę/ jako sami
/ cosmy z tey cháłupy dani dáli/ moglibysmy własny dom zá to kupić. A cżęste przeprawadzki/ coż rozumiećie że kosztują. Y jam też dawno o tym myślił/ tylko żem nie wiedźiał/ jákom miał pocżąć. Radźćie śię mądrego budowniká/ tenci wam porádzi. Muszę ták ucżynić. Pánie Budowniku/ tu ná tym plácu radbych sobie dom postáwił/ poradźćie mi/ jáko mam pocżąć. Co zá gmáchy chcećie w nim mieć. Iáko ná dom przynależy/ Piwnicę sklepistą/ dwá insze sklepy/ gdźieby towáry chowáć. Potym Izby/ komory/ izdebki/ kuchnie/ szpiżárnią/ stáynią/ śiánną szopę/ jáko sámi
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 152v
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612